Dni dla Płodności   

Specjalnie dla Ciebie - wiosenny powiew nadziei 
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Zapisy do 22 marca   
Sprawdź!
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciężarówki Rocznik'89 :)
Odpowiedz

Ciężarówki Rocznik'89 :)

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 października 2015, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wczoraj tak mi sie chcialo rosolu ze dzis go sobie gotuje i niestety jego zapach przyprawia mnie o mdlosci;/

  • Lorka Autorytet
    Postów: 656 203

    Wysłany: 23 października 2015, 14:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia !!! oszalałaś :/ nie dźwigaj ciężkich siatek
    mam nadzieję , że teraz odpoczywasz i , że czujesz się dobrze :)

    Ja właśnie ogarnęłam komodę :P można powoli zapełniać <3

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2015, 14:18

    arien, 100krotka:) lubią tę wiadomość

    3jvzzbmhygd0qdzi.png
    010icsqv149by2kh.png
  • arien Autorytet
    Postów: 2345 1313

    Wysłany: 23 października 2015, 14:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwona - jak Ci nie podchodzi rosołek to poproszę wysyłkę w słoikach - bardzo chętnie przyjmę i ze smakiem spożyję :)

    Ewelina - leżę teraz i odpoczywam, ale co się podniosę to boli bardziej :/ opisywałam Wam kiedyś ten ból, który łapał mnie wiecorami i myślałam, że to pęcherz. Więc chyba jednak nie pęcherz.

    Gdzie Pola? Pooolaaa!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2015, 14:26

    100krotka:) lubi tę wiadomość

    o1483e5e2gt7h77w.png
  • miszkaaa Autorytet
    Postów: 2605 778

    Wysłany: 23 października 2015, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia ja dzisiaj w biedronce zrobiłam to samo :/ nie miałam zeta na wózek wiec wzięłam maly koszyk który szybko zapchał sie po sam brzeg. Ja to mam o tyle lepiej ze musiałam to tylko do samochodu dotaszczyć ale nie byl to dobry pomysł :/ musimy bardziej uważać


    No właśnie gdzie Pola?!

    ex2bmg7yxswzkwmo.png
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 23 października 2015, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja sie odmeldowuje ze u nas wszystko ok. Pozniej sprobuje Was nadgonoc

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • arien Autorytet
    Postów: 2345 1313

    Wysłany: 23 października 2015, 14:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ada, ja też tylko do auta. No i z auta do mieszkania, dobrze, że I piętro. W sumie ja nie miałam tego jakoś strasznie dużo, ale ciężkie rzeczy za to. Głupole z nas :/ boli Cie brzuś? Kiedy nam go pokażesz? :)

    o1483e5e2gt7h77w.png
  • czekolada Autorytet
    Postów: 1442 470

    Wysłany: 23 października 2015, 14:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ada, to ciekawe co ja mam powiedzieć? :-P mój brzuch jest naprawdę mały i czasem się złoszczę na to że on wcale nie rośnie :/ stanął w miejscu i ciul a dziecko niby duże. I jak to ma się jedno do drugiego? myślę że mięśnie też swoje robią w zeszłym roku jak leżałam w szpitalu to lekarz się mnie pytał czy ćwiczę bo mam mocne mięśnie i zbada c mnie nie może, kiedyś owszem dużo ćwiczyłam ale po ślubie nic kompletnie nic ;-)

    Kasia, nie dźwigaj.

    właśnie ani Poli ani Magdy nie ma...

    Jakub <3
    f2wli09klx6li47m.png
    f2w3rjjgfdv6rpfo.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 października 2015, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia Ada uwazajcie z tym dzwiganiem zakupow! mowi ta co sama to robi;/

    Kasia zapach mi nie podchodzil nie wiem czemu;/ ale zjesc zjadlam i teraz mnie grzeje:) mam spory garnek to moge Ci troche wyslac :D

    Dziewczynki brzuszki wam jeszcze urosna :)

    Wlasnie Pola Magda gdzie jestescie?

  • arien Autorytet
    Postów: 2345 1313

    Wysłany: 23 października 2015, 15:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pisałam, że u Magdy wszystko ok. Mąż miał w nocy wrócić, więc wiecie ;)
    A z Polą nie wiem co i jak.
    Swoją drogą to sobie laski jaja robią, że się musimy tu o nie martwić!!!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2015, 15:12

    o1483e5e2gt7h77w.png
  • miszkaaa Autorytet
    Postów: 2605 778

    Wysłany: 23 października 2015, 15:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia na szczęście brzuch mnie nie boli, ale tak sie później ocknęłam że pochopnie sie zabrałam za te zakupy :/ będę musiała sie jakos sfotografować to Wam wrzucę. Ja jakos nie widzę różnicy od ostatniej fotki.

    Marlenko widocznie raz zrobiona masa mięśniowa zostaje :D pewnie nasze brzuchy niedługo wystrzelą a przy tym popękają :/ juz wolałabym żeby rósł stopniowo

    ex2bmg7yxswzkwmo.png
  • arien Autorytet
    Postów: 2345 1313

    Wysłany: 23 października 2015, 15:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    chyba poraz pierwszy doznałam dziś stwardnienia macicy. Jak się przekręcałam z boku na bok to po lewej stronie taka mega twarda się zrobiła. Nie boleśnie ale tak...dyskomfortowo. Baaardzo dziwne uczucie. Na szczęście zaraz puściło...

    o1483e5e2gt7h77w.png
  • monika_89 Autorytet
    Postów: 2727 3405

    Wysłany: 23 października 2015, 16:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwona dobrze, że wracasz do formy :) na pocieszenie Ci powiem, że ważymy tyle samo teraz ;) ja schudłam duzo przed ślubem ale potem jakoś mi się przybrało spowrotem

    Patrycja jasne są szczupłe osoby, ale są też te okrąglejsze (nie mówię o otyłości) i to nie jest powod do komentowania no ale niektorzy widocznie nie mają kultury, co zrobic. Super, że na wizycie wszystko ok :) o sutkach słyszałam, to może pobudzić laktację i skurcze

    Kasia nie dzwigaj ciężarów!

    ah... objadłam się wątróbką i chyba pęknę :P

    13.02.2015 - Aniołek (7tc)
    21.01.2016 - P. <3
    24.04.2017 - M. <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 października 2015, 16:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika u mnie wachania wagi pojawily sie tak z rok po slubie jak zaczelismy starania i ja leczenie tarczycy przed najwiecej wazylam 55kg(hmm) a pozniej juz szlo tylko w gore;/ ale ja jestem zawzieta i mam nadzieje ze uda sie schudnac:) teraz najwazniejsza Lenka (ale coraz czesciej zaczynam zwracac uwage co jem)

    Kasia a moze to maluszek sie przekrecil czy cos? ja tak czesto mam przy wstawaniu przekrecaniu sie ogolnie znianie pozycji mala sie ze tak powiem chwile wypina po chwili przechodzi:)

    Probuje ogarnac nasza wyprawke co mamy czego nie i jakos ciezko mi to idzie;/
    Z ubranek mam juz na pierwsze 2/3 miesiace, awrescie sie gubie;/ grrr

  • monika_89 Autorytet
    Postów: 2727 3405

    Wysłany: 23 października 2015, 17:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwona ja ważyłam kiedyś 54kg ale na początku mój (wtedy nie) mąz często zabierał mnie na pizzę na randki i kg leciały w górę, a u mnie to dość szybko idzie. Przed ślubem zrzucilam ponad dychę, doszłam do 62 i znowu powoli się zbierało. w pierwszej ciazy startowałam z 75 ale poroniłam, nie ruszałam się, więc znowu mi się przybrało i mam. Strasznie łatwo tyję, ale zrzucić u mnie to katorga. Nawet siłownia i dieta mi nie pomogła, jedynie wyrzeźbiłam ciało trochę. Liczę że przy kp spadnę z wagi a potem będę sie pilnowąć... :P

    13.02.2015 - Aniołek (7tc)
    21.01.2016 - P. <3
    24.04.2017 - M. <3
  • Robaczek89 Autorytet
    Postów: 899 487

    Wysłany: 23 października 2015, 17:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia, proszę uważaj z dźwiganiem, bo to mało bezpieczne. Trzymaj się tam i oby brzuch odpuścił :*

    Iwona, no właśnie połapać się z tym czasem jest trudno, ja mam teraz wszystko spisane i poodznaczane i dzięki temu jeszcze się nie pogubiłam.

    Monika, Iwona, a ile macie wzrostu?

    Monika, zazdroszczę tej wątróbki, ja w końcu dostałam gołąbki (jednego od mamy, a jednego od teściowej :), więc miałam degustację), więc też super, ale tym samym plan wątróbkowy przesunął się na kolejny tydzień.

    POLA?

    43kt9vvjbmmercyy.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 października 2015, 17:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika u mnie bylo tak samo :) pizza itp:) z ale przed slubem wcinalam co chcialam ile chcialam i o ktorej chcialam a waga stala w miejscu(zapewne dzieki pracy bo pracowalam jako kelnerka caly czs w ruchu)
    Jak to mowi moja szwagierka mlode jestezmy i jak bedziemy chcialy do figury wrocimy:)

    Patrycja ja mam tak z 165:) taki karykaniec maly ze mnie :)

    Ja wlasnie mialam spisane wszystko na starym laptopie a on teraz nie dziala i du...;/
    ale z tego co ogarniam to trzeba dokupic buteleczki, ze dwa reczniczki, kosmetyki dla niuni, jakies termoopakowanie na butelke termometr bezdotykowy i zastanawiam sie nad poduszka do karmienia bryke dla Lenki no i wyprawka do szpitala dla mnie:) a i jeszcze ta komoda:)
    Lozeczkoi posciel mamy dostac w listopadzie Wiec pewnie jeszczedokupie jakies dodatkowe przescieradelko i poszewki na psciel :)

    Dziwewczynki a kupujecie albo kupilyscie nawilzacz powietrza i inhalator(wczoraj pani doktor powiedziala ze napewno sie przyda i mi i malej)

  • monika_89 Autorytet
    Postów: 2727 3405

    Wysłany: 23 października 2015, 17:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patrycja niecałe 160 cm. Wszycy od zawsze mi powtarzali, że mam figurę jak prabacia, będę szersza niż wyższa... Po porodznie trzeba będzie wziąć się ostro za siebie - kp i dieta plus ćwiczenia powinny pomóc. Gołąbki lubię, robiłam w zeszłym tygodniu :D

    Iwona dojdziemy do formy :D ja inhalatora nie planuję, jak trzeba będzie (odpukać) to sie kupi, nawilżacz raczej tak bo mała urodzi się zimą, a wtedy się grzeje i powietrze jest suche

    13.02.2015 - Aniołek (7tc)
    21.01.2016 - P. <3
    24.04.2017 - M. <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 października 2015, 18:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika pewnie ze dojdziemy :)
    Ja nawilzacz kupuje juz mam upatrzony :) a z tym inhalatorem raczej sie wstrzymam :)

    Ale mi narobilyscie ochoty na golabki :)

  • A-nisia Autorytet
    Postów: 341 186

    Wysłany: 23 października 2015, 18:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W takich sytuacjach bardzo doeceniam fakt ze moja waga raczej stoi ładnie w miejscu niezależnie od tego ile jem :D to bardzo miłe z jej strony hihi :D jakoś nigdy az tego tak nie doceniałam, dopiero zaczełam przed ślubem kiedy nie musiłam tak jak inni martwic sie jak bede wyglądac w sukni :) moja max waga w życiu to 50 kg

    co do inhalotora to powiem Wam że z lekarskiego punktu widzenia to akurat bardzo wazne urządzenie, ale jasne można zaczekac do urodzenia dzidziusia

    a ja złapałam troche doła po tej diagnozie guzka tarczycy, czekam teraz na biopsje i jestem w takim zawieszeniu...wszystko juz szło tak ładnie i oczywiście musiało coś wyskoczyc :( tak bardzo bym chciała zeby dało sie zaczekac z operacją do porodu:(

    ex2banlianb8bcf2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 października 2015, 19:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agnieszka ja o inhalatorze juz od kilku lekarzy slyszalam ze powinnam kupic dla siebi bo czesto mam problemy zatokowe;/ale jakos zawsze cos...

    Dziewczyny jak to nie tyc jak maz wraca z pracy i przynosi ze soba kawalek ciasta dzis 3bit:) no i wez nie sprobuj to sie gniewa;/ on tweirdzi ze jak raz na tydziem mi przywiezie to nie utyje :)

‹‹ 269 270 271 272 273 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Układ immunologiczny a problemy z płodnością, czyli czym jest niepłodność immunologiczna

Układ immunologiczny, czyli inaczej odpornościowy ma niebagatelny wpływ na płodność. Niekiedy czynniki immunologiczne mogą być bezpośrednią przyczyną niepłodności. Czy problemy z implantacją zarodka albo nawracającymi poronieniami mogą być wywołane przez czynniki immunologiczne? W jakich przypadkach rozważyć konsultację ze specjalistą - immunologiem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ

Insulinooporność - zasady żywieniowe, dieta i objawy.

Czym jest insulinooporność? Insulinooporność a dieta - na czym polega zależność? Jak odżywiać się przy insulinooporności? Które produkty spożywcze warto włączyć do diety, a z których warto zrezygnować? Artykuł napisany przez Zosię i Anię z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ