Ciężarówki Rocznik'89 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
monika_89 wrote:Ewelina do kiedy mamy ściskać kciuki? kiedy uchylisz rąbka tajemnicy?
Sama nie wiem brałam clo od 3 do 7dc. I praktycznie od końca @ zaczęliśmy się "starać", żeby przypadkiem nie przegapić owulacji (jestem świadoma, że mogę mieć wcześnie, bo ostatnio bez wspomagaczy miałam w 9dc, więc po clo tym bardziej może być szybko-oby tylko była dobrej jakości). Jutro idę zbadać estradiol i dzwonię do gin z wynikami. Wczoraj ściągnęłam męża z delegacji i jutro też wróci do domu na Po obejrzeniu wykresów z clo, obstawiam, że owu może się u mnie pojawić między 9 a 23dc. A dziś podejrzewam coraz bardziej, że chyba była wczoraj. Śluz mi się skończył, szyjka się obniżyła i zamknęła. Zobaczymy, co pokaże temp w najbliższych dniach. Trochę mnie martwi szybka owu, ale pocieszam się, że z takiej też są zdrowe ciąże. Więc trzymajcie kciuki co najmniej przez najbliższe dwa tygodnie. Z upływem czasu wszystko się wyjaśni Jednak mam przeczucie, że się nie uda w tym cyklu i jakoś bardzo jestem spokojna. Rozplanowałam wszystko i nic wiecej nie mogę zrobić. Reszta w rękach Boga.
Pola, uwielbiam dobre wiadomości brawo za odwagę
Kasia, cieszę się, że radzisz sobie z dietą bądź z siebie dumna
-
Pola. Gratuluję udanej wizyty lekarz niewątpliwy cham Ci się trafił ale najważniejsze ze wszystko ok. Powiem Ci ze na tym etapie nie wierzyłabym w jakiekolwiek określenie plci gdyż narządy rodne dziewczynki i chłopca są teraz baaardzo podobne. U mojej Klary na przełomie 12/13 tc cos dyndało miedzy nogami i co odpadło? Hehe ale nie ma co snuć domysłów najważniejsze ze zdrowe a i super ze dogadałaś sie z szefem i ze przystał na Twoje warunki
Kasiarzynka chyba Justynce mogą juz iść ząbki. W początkowej fazie ciężko to będzie stwierdzić, później dziąsła robią sie lekko opuchnięte, ale to najlepiej określi lekarz.
Aga. Powodzenia w szukaniu sukni. Niby przyjemna rzecz a jednak męcząca. Oby udalo się szybko i bezproblemowo.
Kasia. Cieszę się ze trafiłaś na dobrego diabetologa i moim zdaniem dobrze ze odrazu wprowadziła insuline. Nie zamartwiaj sie na zapas, będzie dobrze
Marlena, dasz rade z glukoza tylko zastosuj sie do moich rad i będzie ok
Monia miłego wieczoru
Iwona jak wizyta szwagierki u lekarza, cos wiesz?
Ewelina lorka- możesz spróbować glukozy będziesz wiedziała co Cie czeka.
Ewelina - little- nie ma za co
Madzia a co u Ciebie? Gdzie twoja wena?
Kamila współczuję ząbkowania. Oby szybko zabki wyszły i nie męczyły małego
-
Mała Czarna, ale słodkości i podobne są do siebie
Ada, już kiedyś byłam na glukozie i nie będąc w ciąży robiło mi się niedobrze ale wtedy glukoza była ciepła więc teraz zrobię jak Ty mówisz
Pola, rozumiem, że bedziesz na l4 normalnie brała 100% pensji + szef będzie Ci płacił tą kwotę co on zaproponował ?? W ogóle miło czyta się takie historię bo są jednak normalni szefowie
Ewelina, to ja biorąc clo miałam owu ok.12-15 dc.Mala_Czarna_89 lubi tę wiadomość
-
Marlenko, dobrze rozumiesz. Dzięki takiemu rozwiązaniu przez 4 miesiące będziemy trochę do przodu finansowo. Niestety przez kolejny rok macierzyńskiego będę dostawała jedynie 80% od minimalnej krajowej, bo taką kwotę mam wpisaną na umowie Także jestem szczęśliwa, że szef i tak mocno poszedł mi na rękę Teraz uciekam, jadę do lekarza po zwolnienie i po męża do pracy. A w drodze powrotnej czekają nas jeszcze zakupy.
-
nick nieaktualnyHej jestem wrocilam od mamy nie zostalam na noc bo wole juz u siebie w domu jakos pewniej sie czuje
Ada bol sie jak narazie nie powtorzyl Dorota to ja mnialam podobnie wlasnie takie dziwne dretwiene ale narazie zdazylo sie raz...Super ze dalas rade zrobic glukoze bedziesz juz miala spokoj:)
Pola nono z dzidziusiem wszystko dobrze a test wyjdzie idealnie napewno :)superasnie ze szef sie zgodzil bardzo sie ciesze bedziesz miala wiecej czasu na nas:)
Magda rozumiem Cie tez czesto brak mi weny...
Agnieszka rozumiem Cie doskonale ja teraz latam jak glupia sikac a jak nie ma kibelka to zaraz wielki bol i placz ;/
Ewelinka L no na pierwszej stronie juz jest reraz trzeba dziedzica dopisac kciukamy kciukamy<3
Monika wez mnie ze soba do kina mial mnie maz zabrac w niedziele ale tak sie nalazilam po sklepach ze juz nie mialam ochoty na kino marzylam o lozku i nie poszlismy;/
Kasia A dasz sobie rade z insulina napewno szybko ogarniesz co i jak i bedzie git malina
MalaCzarna ale masz fajne coreczki
Moja szwagierka lezy w szpitalu wiem jak narazie tylko tyle.Lekarz z ktorym byla umowiona na wizyte jest obecnie na urlopie jej maz sie wkurzyli zawiozl ja do szpitala w ktorym pracuje. Mam nadzieje ze jutro dowiem sie czegos wiecej.
Mala_Czarna_89 lubi tę wiadomość
-
Mala czarna śliczne dziewczynki
Ewelina nie myśl juz o owu. Zrobilas wszystko co mogłaś, wręcz z matematyczna precyzją. Teraz zaciskamy kciuki i czekamy na zielone
Iwona. Dobrze ze bol juz sie nie pojawił. Czekamy na wieści od szwagierki.Mala_Czarna_89, littleladybird lubią tę wiadomość
-
Pola, dobrze, że udało się dogadać z szefem. To miło wiedzieć, że na świecie są jeszcze ludzie, którzy chcą pójść ciężarnej na rękę
Ada, kiedy wyniki porannych słodkości?
Dziewczyny, jestem po pierwszym wstrzyknięciu insuliny. Jestem jakaś bardzo nieczuła, bo nawet nie poczułam najmniejszego ukłucia. Ale mam lęki jakieś głupie, że zaraz źle się poczuję, będę miała niedocukrzenie, zemdleje itd, itp. A wiecie jak to jest. Często jak głowa coś takiego podpowiada to wlaśnie tak się dzieje, mimo że nie ma ku temu powodów...
-
nick nieaktualny
-
Czytam czytam i komca nie widac
Kasia A mialam ochraniacz ale go zdjelam bo wedlug mnie jest zbedny. Mala nie przekreca sie jeszcze wiec tylko kurz sie zbieral. Poczatkowo jaralam sie tym ze tak slodko wyglada lozeczko a teraz juz oko nacieszylam
Kupilam ostatnio poduszke klin zeby mala spala pod lekkim kątem i przy okazji mniej ulewa w lozeczku.
Pola kciukam za wyniki pappy. Lekarz sie nie popisal podczas wizyty co do plci to nie koniecznie synus bo poczatkowo niewielka jest roznica a mi lekarz tlumaczyl po czym poznal ze to dziewczynka i tez to bylo bardzi charakterystyczne.
I super ze dogadalas sie z szefem
Kasia A poradzisz sobie z insulina. Bedzie Ci latwiej teraz niz na samej diecie. Kilka dni i robienie zastrzykow stanie sie rutyną.
Mala czarna super masz coreczki
Ada super ze wytrzymalas z glukoza.
Przepraszam ze sie nie odniose do wszystkich postow ale padam dzisiaj na twarz. Mala od wczoraj jest tylko spokojna kiedy sie ją tuli. Nie chce sama spac w lozeczku, napina sie i placze. Dzis tylko jedzenie ja na chwile uspakajalo. Na szczescie zdrzemnela sie dluzej po poludniu to i ja pospalam bo w pewnym.momencie nie mialam.juz sily jej nosic nawet. Teraz tez spi u mnie. My za tydzien w piatek szczepienie mamy i nadal mega dylemat czy szczepic po staremu czy skojarzonymiWiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2015, 21:16
Mala_Czarna_89 lubi tę wiadomość
-
Kasia jak rejestrowalam mala to z pielegniarka troszke rozmawialam ale glownie dala do poczytania materialy o skojarzonych i tyle. Pediatra jest za skojarzonymi. Ja sie ich boje ale mam tez obawy czy te refudowane wystarcza w tych czasach na te choroby. Teraz organizmy sa juz inne przez nasza cywilizacje, chemie w jedzeniu itp wiec i organizm slabszy. Dlatego troszke poje sie czy one podołają w ochronie dziecka.
Ola, Mala czarna a Wy jak sie zapatrujecie na szczepienia? Bo tez niedlugo bedziecie musialy zdecydowac sie na ktores ze szczepionek. -
Kasia k. Byłam w innej przychodni, w tej co mi poprzednio odmówili bo bylam za późno. Teraz byłam przed otwarciem ale wiedziałam ze tam chociaż będę miec dobre warunki bo koleżanka mi poleciła.
Dorota oby nocka byla spokojniejsza, moze mala trochę pośpi . Co do szczepień to nie dziwie sie ze masz dylemat. Ja mimo wszystko jestem za skojarzonymi, chociażby dlatego że są oczyszczone z rtęci. W innym kraju UE nie miałybyśmy dylematu bo wszędzie są tylko skojarzone i do tego refundowane, tylko u nas nie -
nick nieaktualny