Ciężarówki Rocznik'89 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Patrycja w takim razie moim problemem.jest to ze wlasnie narobilas mi ochoty na babeczke
bez roznicy jaka, moze byc malinowa, moze byc cytrynowa a nawet i taka i taka
Co do wizyty to dobrze ze po badaniu wg lekarza wszystko dobrze. Zalecenia ktore dal to chyba bardziej zapobiegawczo. Chociaz odpoczynek na pewno nie zaszkodzi. A kiedy podejdziesz zeby zrobic usg? -
To ja mam jeszcze inny problem. Tym razem fajniejszy
maz chce zebym powiedziala co bym chciala na gwiazdke. Mam wybrac kilka rzeczy a on cos z tego wybierze (tak robimy bo w ten sposob do konca nie wiemy co dostaniemy ale wiadomo ze to cos z czego bedziemy zadowoleni). I ja kompletnie nie mam pomyslu. Lubie cos co na dlugo bede to miala czyli np perfumy odpadaja bo szkoda mi na nie wydac kupe kasy i zaraz ich nie bedzie, do kuchni jakis sprzet to taki bardziej domowy wydatek, myslalam.o zlotym lancuszku ale to przekroczy wyznazony na prezent budzet a wiecej pomyslow nie mam. Myslalam o kasie ale to takie zwykle i bez szalu wiec odpada. Prosze o burze mozgow
-
Dziękuję dziewczynki
zawsze można na Was liczyć
Patrycja, najważniejsze, że nic złego się nie dzieje. Teraz odpoczywaj ile się tylko da. a kiedy badanie szyjki?
Dorota, hmm prezenty to zawsze u mnie problem. Teraz akurat przyjmuję wszystko do domu bo nam wiele brakujeale tak czytając co napisałaś to przez myśl mi przeszła właśnie jakaś biżuteria- przy okazji będziesz miała pamiątkę po urodzeniu Julki
może zamiast łańcuszka kolczyki, są trochę tańsze. Ja lubię złoto i wszystko mam tańszej próby tej 333 i jestem bardzo zadowolona. nikt nie wie ile kosztuje a tak samo ładnie wygląda jak tej wyższej i droższe próby.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2015, 18:18
-
Moze sama sie rozejrze za lancuszkami bo maz pewnie z gornej polki patrzyl a ja az takich nie potrzebuje. Zawsze szukam.jakiegos tanszego "zamiennika". W kolczykach nie chodze bo mi nie pasuja do twarzy. Tylko teraz tez w lancuszku nie chodze bo mala zaczela juz lapac i szarpac to zeby nie zrobila sobie krzywdy albo nie zerwala. Pewnie skonczy sie na kupieniu ciuchow albo odloze i zaczne zbierac na samochod. W marcu wpadnie trzynastka to dobre i kilka zl dolozyc. Tylko co to za prezent
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2015, 18:30
-
Patrycja, odpoczywaj zatem i zgodnie z poleceniem lekarza - nie martw się. I przykro mi, że takie sny Cię męczą
Kurde. A ja zabraniam pisania o babeczkach, ciastach, muffinkach i innych takich...już nie wspominając o zdjęciach. Muszę z mopem latać i ślinę z podłogi wycierać przez Was. Jeeezu, muszę coś zeżreć słodkiego
A ja się wyżalę, że boli mnie brzuch na górze. Nadbrzusze (jest coś takiego?). I na dodatek mam wrażenie, że to od gazówAle żeby tak wysoko? Zawsze jak miałam wzdęcia i gazy to bolał mnie na dole a teraz jakby żołądek. Ale jak sobie ulżę to i ból chwilowo mija. Padaczka, a na dodatek mam problem, żeby się dobrze wybąkać (wybaczcie). Czuje już tuż tuż a tu się finalnie nic ulotnić nie chce
herbatki w kopru włoskiego nie pomagają. A jeszcze zapodałam sobie na obiad duszoną kapustę kiszoną, która też na pewno nie pomaga a będę ją jadła chyba przez kolejne 4 dni
No i ja się wyżaliłam
Dorcia, ja to w ogóle nie mam inspiracji na prezenty tegoroczne. Mężowi kupię chyba torbę bo ma już straszliwie zniszczoną. A nosi do pracy. A co rodzicom, jednym, drugim? Dzieciakom brata do Szkocji? Szwagierce? Najgorzej to chyba w sumie z rodzicami. Ehh.
A zapomniałam! Zgadnijcie kto dziś do mnie dzwonił. Teściowa! Byłam w mega ciężkim szoku bo nawet nie pofatygowała się aby do mnie zadzwonić, kiedy byłam w szpitalu. Chociaż to może akurat lepiej bo nie miałam ochoty z nią gadać. Anyway, pytała co tam wczoraj u diabetologa, bo Michał do niej nie zadzwonił, ona nic nie wie a jest ciekawa (nie że się martwi, tylko jest ciekawa). Pogadałyśmy nawet całkiem długawo. Poinformowałam ją, że mój małżonek się wybiera do nich dziś po pracy coś tam porobić, ona nie wiedziała bo M nie mógł się do niej dodzwonić. A ona zaczęła mówić, że: "ojej bąbelku, a Ty znowu sama będziesz siedziała w domu". Chyba zaczyna ogarniać, że ten remont trochę mnie wkurwia :p Powiedziała, żebym w weekend przyjechała, żebym zrobiła jej listę co mogę jeść to ona będzie to dla mnie robić. I to było miłeAle i tak węszę jakiś podstęp
Pomalowałam paznokcie i dobrze mi
-
Dorcia. Racja to kiepski prezent jesli chodzi o pieniądze. My w tym roku nie robimy sobie z mężem prezentów z powodów finansowych.
Kasia. Moje bole żołądkowe wyglądają dokładnie tak samo jak opisałaś. Jak się uda odgazować jest lepiej. Wypij miętę trochę pomoże.
A teściowa robi postępy, może wcale nie ma ukrytych niecnych zamiarów. -
Sorry dziewczyny za babeczki
Kasia, u mbie jesr podobnie jak jelitka dają się we znaki. I ten ból jest wtedy kłujący.
Dorotko, my też korzystamy z list prezentów. Na mojej są perfumy, książki (kryminały i o wychowaniu i rozwoju dzieci), gry planszowe i ubrania. Może te pomysły jakoś Ci pomogą.
U mnie dziś rano była kosmetyczka, zrobiłam sobie pedicure i manicure hybrydowy, od razu lepiej się poczułam -
Kasia A tesciowa zaszalala! Tylko rzeczywiscie moglaby sie zamartwic a nie dzwonic bo jest ciekawa. Tylko zeby nie uraczyla Cie jedzeniem tak jak moja kiedy zapodala mi kapuste podczas kp
Na te bole to noe kestem w stanie nic pomoc jak trzymasz diete.
My mielismy tylko sobie zrobic prezenty (tacy egoisci z nas) ale chyba jakies skromne zrobimy rodzicom i rodzenstwu mojego meza. W ubieglym roku powiedzielismy ze nie chcemy prezentow i ze nie przyjmiemy jak cos kupia. Pojechalismy zlozyc zyczenia (bo robilismy swoja wigilie sami sobie) a oni z prezentami wyskoczyli a my oczywiscie puste rece mielismy. I nie przyjelismy. Powiedzialam ze skoro mowione bylo ze nie chcemy nic to nalezy to uszanowac.
Ale mnie wlasnie Jula wystraszyla! Spala a tu nagle wrzask jakby jej skore zrywali, biegne a ona na calej twarzy ma rozlozona tetrowke! Niby przepuszcza ona powietrze no ale jednak to malutkie dziecko. Zdjelam jej ją szybko, uspokoila sie i dalej spi ale pierwszy raz sama sobie zarzucila tetrowke na twarz. -
Wow Kasia jestem pod wrażeniem
może wreszcie faktycznie coś do teściowej zaczęło docierać, wiesz w końcu będziesz mama jej wnuka
Brawo za postęp
Patrycja, dobrze że była su lekarza, teraz stosuj się do zaleceń na pewno będzie dobrze.
Dorotko, ja tez bym postawiła na coś z biżuteriiz mężem umówiliśmy się że na święta nie robimy sobie prezentów (zresztą woli kupić coś na nasz największy prezent
= Jakub ) a po urodzeniu chce dostać złote kolczyki taka pamiątka po urodzeniu dziecka
-
nick nieaktualnyTez bym taka babeczke wciagnela
Dorota witaj w klubie mam ten sam problem nie wiem co bym chciala dostac na gwiazdke od meza ;/ milion pomyslow na sekunde a na nic konkretnego nie moge sie zdecydowac;/
Ada czli badanie glukozy wyszlo oki:) superasnie
Patrycja to tam lezec lezec i jeszcze raz lezec
Kasia podstep mowisz...moja potrafi co drugi dzien dzwonic i pytac sie czy chce obiad ;/ ja sie dzis chowam przed mojasiedze w domu ze zgaszonym swiatlem zaciagnietymi roletami tylko tv gra a tel wyciszylam
mam nadzieje ze nie przylezie
fotel bujany mi sie podoba ale u mnie brak miejsca;/
A ja sie chcialam zapytac o czkawke bo mala chyba ma tak dziwnie regularnie brzuch sie rusza...
I co mnie cmi na dole tak jak na @ nie jest to bardzo mocny bol raczej lekki ale meczacy;/ -
Dziewczyny help bo schizuje! Jeszcze wczoraj miałam całkiem nabrzmiałe, duże, jędrne piersi, troche poboewające.
A dzisiaj...małe flaczkico się dzieję? Czuje małego, ale wydaje mi się, że zmienił pozycję bo czuje go słabiej i bardziej w dole brzucha. Ale martwię się, że coś się Tomkowi stało, skoro moje cycki tak zareagowały!
-
Kasia przywoluje do porzadku! Moje cycki byly flakami prawie cala ciaze! No dobra moze na poczatku byly fajne ale szybko to minelo i do samego konca praktycznie nie widzialam roznicy w wielkosci. Moze tylko odrobinke wieksze byly. Skoro Tomus sie rusza to wszystko jest okej. Odpedz zle mysli, kladz sie spac a rano wstanies w lepszym nastroju. Tule mocno :-*
Dziewczyny a ja dostalam bialej goraczki! Tak mnie maz wkurwil ze najchetniej bym go wypieprzyla z domu! Wrocil z pracy zmeczony i z bolacymi plecami przez co ostro wkurzony byl. Ja usiadlam na chwile do lapka, doslownie 10 min przed jego powrotem bo mala lulalam do tej gidziny. On chcial dac kotom szame ale nie widzial saszetek whiskasa. Zapytal gdzie sa saszetki a ja mowie ze chyba juz nie ma i nie mialam czasu przyniesc od mamy. To on do mnie z pretensja "a teraz masz czas siedziec?" nosz kuźwa myslalam ze sie przeslyszalam! Poklocilismy sie, powiedzialam mu ze nie jestem na urlopie wypoczynkowym tylko na macierzynskim, zeby zapomnial o drugim dziecku i ze julka dowie sie jak prymitywnego ma ojca i durna babcie. Bo on wychodzi z zalozenia ze to matka ma sie opiekowac dzieckiem a ojciec zarabiac. Super. Szkoda ze nie wiedzialam tego przed poczeciem malej. Niby przeprosil mnie i wytlumaczyl ze zmeczony i obolaly ale powiedzialam ze mam w dupie jego przepraszam i ze mnie tez plecy bola bo julka nie przesypia calych dni i wymaga noszenia, jedzenia, zmiany pieluch i uwagi. A jak mu nie pasuje cos to ja sie chetnie zamienie i wroce do pracy. Kurna on czasami potrafi tak przypieprzyc czlowiekowi psychicznie ze niech go huk strzeli. Powiedzialam mu jeszcze ze dzisiaj to on wstaje do malej bo ja potrzebuje odpoczac. On stwierdzil ze musi sie wyspac do pracy. No coz jak sie nie umie nic przy dziecku zrobic to nic na to nie poradze
Edit
I kto wstal do malej? Oczywiscie ze ja! Pan sie obudzil jak ja juz wstalam, poszedl do wc i bez slowa wrocil do lozka i chrapie jak stary pieprzony traktor!
______________
Iwona nigdy Lenka nie miala czkawki? Jak to takie regularne i nie bardzo mocne ruchy brzuszka to jest to czkawka
Ada fotel to tez by byl prezent do domu. I niestety nie mam gdzie wstawic
Moj to nawet nie pomyslal zeby cos mi kupic po porodzie. Kolezance z sali maz przyniosl roze. Az jej zazdroscilam ze moj taki tempy i nie potrafi kupic kwiatka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2015, 03:50
-
nick nieaktualnyDzien dobry:-)
Kasia A moje cycochy są jak dwa sflaczale flaczkimyslalam że będą pełne jedrne a tu ooo...
Dorota nie dziwie Ci się że dostała białej gorączki...też bym dostala
Może i miała ale wcześniej nic nie czulam tak
Mój mąż pojechał do pracy ale już mu zapowiedziała że ma mieć przy sobie tel w razie co bo obudziła się o 5:30 i już spania nie byloWiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2015, 07:39
-
Kasia jak dzisiaj? Lepiej?
Dorota, musisz koniecznie na spokojnie porozmawiać z mężem i wyjaśnić mu jak wygląda Wasz dzień. Ze nie leżysz plackiem na kanapie tylko to ciężka praca zajmować sie takim maluszkiem. A może masz jakąś wizytę u lekarza np ginekologa, tak żeby mąż został z mala na jakies dwie- trzy godzinki. Moze wtedy dotrze do niego. Na pocieszenie powiem Ci ze mój mąż tez należy do tych Tępych. Nigdy nie dostałam od niego kwiatów, nigdy nie pamięta o urodzinach czy rocznicy. Niby po tylu latach sie przyzwyczaiłam ale i tak robi mi się przykro. I tak jak napisałam, ze chciałabym dostać taki prezent na narodziny dziecka ale jak pewnie sama nie wymuszę to miec nie będę. -
Cześć dziewczyny
mówiłam już, że Wasze kciuki już działają i oto dowód: estradiol w 11dc 186pg/ml i ginka twierdzi, że bardzo ładny wynik i jest szansa
Dorota, zrobiłabym taką samą awanturę mojemu mężowi, gdyby mi tak powiedział... Oby się to już nie powtórzyło więcej.
Fotel bujany od zawsze mi sie marzyczęsto sobie wyobrażam jak tulę do siebie moje dziecko i tak delikatnie bujamy się na wiklinowym fotelu, który tak uspokajająco skrzypi
Z prezentami zawsze mam ten sam problem. Nigdy nie wiem, co kupić i co sama bym chciałą dostaćnie pomogę
Miłego dnia
Kasiarzynka, monika_89 lubią tę wiadomość