X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciężarówki Rocznik'89 :)
Odpowiedz

Ciężarówki Rocznik'89 :)

Oceń ten wątek:
  • czekolada Autorytet
    Postów: 1442 470

    Wysłany: 8 grudnia 2015, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj kobitki kochane widzę że jakiś czarny okres przyszedł do nas :-( mnie też często boli brzuch do tego jeszcze doszedł ból pochwy/kłucie nie wspomnę o bólu plecach bo to zostawię beż komentarza :-( boję się że podczas porodu nie wytrzymam ze względu na kręgosłup ale mały jest aktywny.

    Kasia, lepiej być w szpitalu niż w domu. Jak coś będziesz wiedziała pisz koniecznie.

    Ada, z nerkami nie ma żartów :-( coś o tym wiem, w ciąży na szczęście nie odzywają się moje nerki ale za to na początku miałam zapalenie i brałam antybiotyk przecież i nie było fajnie. A co do lekarza do urolog zajmuje się. Może jutro wykonaj badanie moczu ?? Ja mam co wizytę robić.

    Jakub <3
    f2wli09klx6li47m.png
    f2w3rjjgfdv6rpfo.png
  • perelka89 Autorytet
    Postów: 500 772

    Wysłany: 8 grudnia 2015, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2016, 04:43

    klz920mm8wuzprdr.png
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 8 grudnia 2015, 15:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia A bedziesz w szpitalu pod kontrola przynajmniej. Cos mi sie wydaje ze powinnas zaczac bardziej sie oszczedzac i wprowadzic jak najwicej lezacego trybu zycia do momentu rozwiazania. Tak bedzie chyba najbezpieczniej dla Ciebie i Tomusia.

    Ada daj koniecznie znac co lekarz powie.

    Kasia K a moze masuj Tyśce dziaselka takimi nakładkami na palce do masazu dziąsełek? Nie wiem jak to sie fachowo naywa ale zobaaczylabys jak Mała na to reaguje bo jakby sie uspokoila na troszke to by znaczylo ze przyniosł jej taki masażyk ulge i ze te wszystko bjawy są spowodowane dziąsełkami i ząbkami.

    A ja nie chce krakac ale Jula juz powoli ustawia sobie rytm dobowy i wczoraj zasnela przed 21, wstala o 1, zjadla (jeszcze ją myliśmy bo wieczorem zagadalam sie przez tel i przegapilam moment kiedy zasnela na dobre a myslalam ze do lekarza dzis bedziemy jechali) i zasnela o 2, wstala o 7, zjadła i dalej kimała 3 h, pozniej pojadla, kupka, troszke pomarudzila i znowu spi. W koncu troszke wiecej czasu mam dla siebie :)
    No i drugi tydzien znowu jestesmy na Delicolu i chyba tym razem dziala znacznie lepiej niz miesiac temu.

    Ehh no i dzisiaj wyszlo tak ze wigilie spedzamy z tesciowa u nas. I z moimi rodzicami. A nasze mamy delikatnie mówiąc nie przeadaja za soba. Az mi sie juz odechciewa tych swiat

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2015, 15:28

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • arien Autorytet
    Postów: 2345 1313

    Wysłany: 8 grudnia 2015, 15:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorotko, mam nadzieję i trzymam za to ogromnie kciuki, żeby Juleczka troszkę się wyciszyła i dała mamie trochę spokoju :) Oby, bo musisz być już naprawdę zmęczona.
    Co do leżącego trybu...też tak mi się coś wydaje, ale z drugiej strony naprawdę nie robię dużo, raczej i tak w większości leżakuje. Ale na marcówkach są dziewczyny, które leżą i koniec kropka, herbaty nawet nie robią, żeby ustrzegać się przed skurczami. Trudno, mąż będzie musiał mi pomóc a zobaczymy jeszcze jakie zalecenia dostanę wychodząc ze szpitala. Bo wiecie, póki co nikt wprost mi nie powiedział, że mam leżeć i się oszczędzać.

    Dorota, a jak wyszło z tą Wigilią? My mamy taką umowę, że jedną Wigilię spędzamy u rodziców M a kolejne u moich...a świętami się dzielimy. Powiem szczerze, że też średnio widzę taką Wigilię, że i rodzice i teściowie. Słabo, słabo raczej.

    o1483e5e2gt7h77w.png
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 8 grudnia 2015, 16:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dla mnie to bylaby masakra lezec plackiem kilka tygodni ale wiadomo, dla maleństwa wszystko wiec trzeba sie przemeczyc. Kasiu najwazniejsze żebyś donosiła Tomusia :) A jak z remontem u tesciow jesli okaze sie ze bedziesz musiala lezec? Jak go mąż skonczy? Bo przeciez nie rozdwoi się.
    Ja juz taka zmeczona nie jestem, jakos sie to wszystko stabilizuje bo noce juz są lepsze. A kazdy usmiech małej dodaje energii i pozytywnego kopa <3

    Kiedys wigile spedzalismy troche u moich rodziców i troche u mojego ślubnego. W ubiegłym roku wkurzylismy sie i zrobilismy sami sobie wigilie (mimo ze moi rodzice byli za sciana). W tym roku wyszlo tak ze moj szwagier bedzie cała wigilie w pracy wiec tesciowa ze szagierka przyjda do nas a ze one to i moi rodzice. W sumie ma to taki plus ze ja z mama cos przygtujemy, troche tesciowa i nie bedzie duzo stania przy garach i gotowania.

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • arien Autorytet
    Postów: 2345 1313

    Wysłany: 8 grudnia 2015, 16:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U teściów w sumie jest skończone. Roboty jest na jedno popołudnie. Teraz już Michał siedzi i pisze inżynierkę. Kurde, też ten chłop biedny, ciągle coś, ciągle jakieś ważne zadania ma. Ale daje radę. A Tomuś najważniejszy i mam nadzieję, że uda się donosić, chociaż ze wszystkimi moimi problemami ryzyko porodu przedwczesnego jest jednak spore. Ale Kasia nasza tez miała cukrzycę i dała radę :) Będzie ok, ale chyba faktycznie muszę bardziej zwracać uwagę na to co mnie boli/co mi jest i co robię. Bo np. mimo, że w nocy z sobotę na niedzielę brzuch bolał i się stawiał to w niedzielę pojechaliśmy sobie do dwóch marketów na zakupy. A lezeć z dupcią do góry powinnam. Ale człowiek myśli, że to może te braxtona hicksa, że może boli bo sie rpzciaga itd.

    o1483e5e2gt7h77w.png
  • monika_89 Autorytet
    Postów: 2727 3405

    Wysłany: 8 grudnia 2015, 17:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć :) ja dzis byłam na kontroli, szyjka wysoko, nie zapowiada sie żebym rozpakowała się w tym roku :) Malutka waży już 2,5kg do produ powinna miec jakieś 3,4kg wg gina. Ciągnięcie brzucha które czasem odczuwam okazało sie skurczami, aż się zdziwiłam bo nie wiedziałam, że mam, a tu proszę. Na szczęście żadne mocne, po prostu macica ćwiczy.
    Mam się nastawić, że w połowie stycznia idę do szpitala i wywołujemy :) Fotkę wrzucam na fb.

    Co do karmienia to wiadomo, nic na siłę, zobaczymy jak będzie ale na początek będę próbowła żyć "normalnie". jak coś zacznie sie dziać to zawsze mogę przejśc na dietę. Nic na siłę

    W ogóle wczoraj doszliśmy w końcu do zgody co z domem. Wiosną rozglądamy się za kh i kończymy dom. Mieliśmy czekać aż wyjaśni się sprawa w kompanii węglowej ale ileż można czekać, w ten sposób od prawie roku odkładamy wzięcie kredytu. Mamy oszczędności więc w razie "w" odpukać będzie na spłatę rat.
    Nawet nie wiecie jak się cieszę, wychodzi na to, że jak sie uda to może kolejne święta zrobimy u siebie

    Dorotko wiem że brzuch nie powinien być wyznacznikiem jednak widać jest. Szkdoa, że bez brzuszka nie da sie nic tak łatwo załatwić. Co tu się dziwić, że potem są takie opinie o urzednikach. Fajnie, że Julcia wyrabia sobie powoli rytm dnia, będzie Wam łatwiej funkcjonować. Wigilia zapowiada sie u Was ciekawe. Mam nadzieję, ze mamuśki jakos sie dogadają

    Kasia k. co za babsko z TWojej teściowej, przecież jej odmówiłaś więc o co jej chodzi? Skoro ona nie potrafi z Tobą pogadać tylko rozgaduje po ludziach to co miałaś zrobić? Tyśce może w jedzeniu przeszkadzają ząbki? Bolą ją dziasła i nie chce dlużej trzymać butelki w buzi. W aptece są specjalne preparaty do smarowania dziaseł przy ząbkowaniu, może spróbuj?

    Ada ja bym z bolącą nerką poszla do lekarza, jedna styczniówka też ma problemy i musi być pod opieką specjalisty bo maluch mocno na nią naciska

    Kasia a. znowu szpital? Trzymam kciuki zeby szybko uspokoili te skurcze

    perelka89 lubi tę wiadomość

    13.02.2015 - Aniołek (7tc)
    21.01.2016 - P. <3
    24.04.2017 - M. <3
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 8 grudnia 2015, 17:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To najlepeij jakbys dostala zalecenie lazenia to bys wiedziała że musisz i tyle. A juz jestes w szpitalu? Bo pisałas chyba ze mialas tylko sie spakowac i jechac. Jeszcze 12 tygodni i Tomus moze bezpiecznie i terminowo wyskakiwac :)

    Jak tak czytam o waszych dolegliwosciach to jestem w szoku że tak spokojnie przeszlam ciaze ale boje sie kolejnej bo nie wyobrazam sobie to jak Kasia A lezec ciagle w szpitalu albo plackiem i nie moc przy pierwszym dziecku niczego zrobic. A najgorsze jest to ze im spokojniejsza jest juz Julka tym bardziej zachciewa mi sie szybko Bartusia :)

    Kurier własnie przywiózł mi wylicytowane ubranka dla Juli. Nie wszystkie sa w super stanie ale po domu moga byc. Nie mam jak Wam wrzucic fotki bo za duzo tego jest. Dam link do aukcji to z grubsza bedziecie mogly zobaczyc. Jedynie buciki wyrzuce bo po kims obcym jej nie zaloze.
    http://allegro.pl/duuuzy-zestaw-dla-dziewczynki-gratis-buciki-i5823191022.html

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 8 grudnia 2015, 17:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monia gratuluje :) jaka Paulinka już duża :) dobrze ze skurcze niegroźne a macica niech cwiczy żebys uniknela cesarki :)

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • monika_89 Autorytet
    Postów: 2727 3405

    Wysłany: 8 grudnia 2015, 17:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorotko tyle ubrań za taką kasę? no nie powiem, opłaciło się :) ja w sumie nie odczuwalam tego jakoś boleśnie, lekki dyskomfort, gin mnie zaskoczył, ze to skurcze. Niech macica ćwiczy :)

    13.02.2015 - Aniołek (7tc)
    21.01.2016 - P. <3
    24.04.2017 - M. <3
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 8 grudnia 2015, 17:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cholerka przez przypadek dowiedziałam sie co mąż mi zamowil na gwiazdke :/ zamawial na allegro, pousuwal transakcje z kupionych a ja nawet nie chcialam wiedziec i specjalnie nie szukałam. Wystawialam teraz zalegle komentarze do transakcji i niestety wyskoczyla mi ta aukcja i nawet nie wiedzac ze to to, to przeczytalam nagłówek ze to zegarek. Nie dosc ze jestem zła ze juz wiem to nie do konca jestem zadowolona bo mowilam mu co bym najbardziej chciala (miał byc łancuszek) a zamowil to co powiedzialam ze ostatecznie tez moze byc. Zegarek tez mi sie przyda no ale... Boze jacy faceci są niekumaci :/ mam nadzeje ze sie zreflektuje na urodziny ale watpie ze za kilka dni zamowi kolejny drozszy prezent :/

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 8 grudnia 2015, 17:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No sporo tych ciuszków. Duzo bedzie juz na wiosne :)

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • miszkaaa Autorytet
    Postów: 2605 778

    Wysłany: 8 grudnia 2015, 18:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moj gin mi nie odpisał :/ ma mnie w dupie, a zawsze odpisywał. Jak na razie bol nie dokucza i juz sama nie wiem czy to nerka czy to jednak plecy/ kręgosłup. Wg wszystkich info z netu bardzo ciężko jest odróżnić jedno od drugiego. W razie co mąż jest w pogotowiu żeby mnie zawieźć na IP wiec zobaczymy jak dzisiaj wieczór będzie wyglądał.

    Dorota to sie niezła wigilia szykuje :P chociaż tyle z tego ze będzie podział na to co kto ma przygotować. Super ze Julka juz lepiej z brzuszkiem :) oby ten ciężki okres zostal już za Wami.

    Monia, jaka duza dziewczynka juz z tej Waszej Paulinki :) super ze podjęliście decyzje w związku z domem. Życzę Wam żeby przyszłe święta byly u Was

    ex2bmg7yxswzkwmo.png
  • Kasiarzynka Autorytet
    Postów: 1087 672

    Wysłany: 8 grudnia 2015, 18:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2016, 12:16

    wnidtv73dpzdszlc.png
  • Pola 89 Autorytet
    Postów: 575 162

    Wysłany: 8 grudnia 2015, 18:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie. Podczytuję Was cały czas, ale jakoś ostatnio nie mam za bardzo weny, żeby cokolwiek pisać.

    Kasiu K. a nie dajesz małej gryzaka? Są takie, które chłodzi się w lodówce - chłód i masaż powinny złagodzić choć troszkę jej dolegliwości. Myślę, że Tyśka może nie mieć apetytu i być marudna właśnie przez ząbkowanie.

    Dorcia, trzymam kciuki, żeby Julce się już nie odwidziało i, żeby tak zostało jak jest :) W końcu zaczniesz się w pełni cieszyć macierzyństwem :)

    Monia, gratuluję decyzji odnośnie kredytu ;)

    Ada, jedyne co przychodzi mi do głowy, to żebyś skonsultowała ból nerki z lekarzem.

    Kasiu A. przykro mi, że znów czeka Cię pobyt w szpitalu, ale przynajmniej będziesz miała lekarzy na miejscu gdyby coś się działo. A do tej Twojej "cudownej" teściowej może też dotrze, że jej pretensje były niedorzeczne...

    Mnie od jakiegoś czasu męczą bóle brzucha. Na początku byłam pewna, że to rozciąganie się macicy bo maluch szybko rośnie, ale teraz jestem coraz bardziej przekonana, że to skurcze. W czwartek mam wizytę więc się dowiem co to takiego. Mam nadzieję, że wszystko jest ok i lekarz powie, że tak bywa. W czwartek będziemy też pytać o płeć. Znając życie, teraz, jak już zdecydowaliśmy, że chcemy wiedzieć maluch pewnie odwróci się pupą do nas i da znać, że skoro chcieliśmy mieć niespodziankę to nam ją zafunduje :P Nie ukrywam, że teraz jak już mąż mnie przekonał to nie mogę się doczekać, żeby usłyszeć czy będzie syn czy córka :)

    Czekamy na Julię :)
    0d1ye6hhxav2ezmq.png
    [*] 07.03.2015 - 6tc
  • monika_89 Autorytet
    Postów: 2727 3405

    Wysłany: 8 grudnia 2015, 19:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorotko szkoda, że popsulaś sobie niespodziankę. ja mam wrażenie, że faceci słuchają wybiórczo. Zakodował tylko, że zegarek, ale że to ostateczność to już nie. Przynajmniej możesz pocwiczyć bardzo ucieszoną minę

    Ada spróbuj się wybrać jutro do lekarza. Fanką ip nie jestem, nie wiem jak u Ciebe, ale u mnie zawsze cięzarówki kładą na obserwację na 3 dni

    Kasia k. też się zastanawiam kiedy to przeleciało, teraz tym bardziej będę niecierpliwie przebierać nogami. Dobrze, że po drodze tyle będzie sie działo (święta, sylwester) to jakos przeleci ta końcówka :)

    Pola bierzesz magnez? ja jak czuję że mnie brzuch pobolewa to biorę profilaktycznie. Trzymam kciuki żeby dzidziuś sie jednak pokazał :)

    13.02.2015 - Aniołek (7tc)
    21.01.2016 - P. <3
    24.04.2017 - M. <3
  • miszkaaa Autorytet
    Postów: 2605 778

    Wysłany: 8 grudnia 2015, 20:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak do tej pory jest dobrze, nie boli wiec może to jednak skutek uboczny mojego łażenia? Dzisiaj grzecznie siedzę na dupie i nic mi nie dokucza. Szkoda ze ten mój gin nic się nie odezwał. Myślałam ze napisze czy mam przyjść wczesniej na wizytę czy co robić. No ale dobra zobaczę jeszcze i poobserwuję. Za to dzisiaj pojawiła sie pierwsza kropelka siary :)

    Pola. Do wizyty juz nie daleko zostało na szczęście wiec gin pewnie cos zaradzi na te bole. Trzymam kciuki

    ex2bmg7yxswzkwmo.png
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 8 grudnia 2015, 20:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia K urodziny mam 10.01. Ja tez dzisiaj myslalam ze strasznie szybko ciąże dzieczyn mijają. Ale fajnie bo bedzie wiecej głów z doswiadczeniem i bedziemy mialy grupkę Mamusiek :)

    Polcia podpinam sie do pytania Moni o to bierzesz magnez. Moze warto pomyslec o magnezie to troszke rozluzni mieśnie i nie beda dokuczac Ci takie nieprzyjemne skurcze. Ja brałam calutką ciąże i praktycznie w ogóle mnie nic nie bolało. Mam nadzieje ze pochwalisz sie kogo nosisz w brzuszki jeśli sie dowiecie :) oczywiscie z racji imienia kciukam za córcie :)

    Ada gin pewnie odpisze jak bedzie mógł.

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • Kasiarzynka Autorytet
    Postów: 1087 672

    Wysłany: 8 grudnia 2015, 20:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2016, 12:16

    wnidtv73dpzdszlc.png
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 8 grudnia 2015, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia mój mąż tez kwietniowy :)
    Ja mam dylemat kiedy Julka ma miec imieniny. Niby słyszy sie ze powinna byc to pierwsza data po urodzinach ale w naszym przypadku bylby to 10.12 a wolalabym jakis letni termin wiec chyba na lipiec sie skusze :)chociaz w kwietniu wypadałyby w tym samym dniu co mojego meza wiec razem by swietowali ;)

    klz9io4pkfldzhbc.png
‹‹ 332 333 334 335 336 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Leczenie IVF i preimplantacyjne badania genetyczne - nowa nadzieja dla niepłodnych par

Preimplantacyjne badania genetyczne (PGT) mogą być bardzo pomocne dla par, które od dłuższego czasu starają się o dziecko, mają za sobą nieudane transfery, czy przykre doświadczenia związane z utratą ciąży. Jakie korzyści dają badania PGT? Jak wykonanie badań PGT może zwiększać szanse na powodzenie in vitro? 

CZYTAJ WIĘCEJ

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ