Ciężarówki Rocznik'89 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dorotka, plany są takie, że jeśli w tym cyklu się nie uda, to w następnym idę na laparoskopię. W poniedziałek byłam na USG, endo było ładne, ale nie było ładnych pęcherzyków. Jeden ewentualnie jeśli podrośnie, to może będę mogła na niego liczyć, w 12dc miał 12mm. Reszta to drobnica W piątek idę podejrzeć czy urósł. Cieszę się, że o mnie nie zapominacie
Ciekawe co słychać u Sylwii? odzywała się do którejś z Was?
I widziałam, że Emilanka też zagościła na pierwszej stronie
Wybaczcie, że się nie udzielam, ale coraz ciężej odnieść mi się do ciążowych tematów
Buziaki -
Ewelinko w takim razie trzymam kciuki za ładny pęcherzyk jesli chodzi o Sylwie to nie raz myślałam czy do niej napisać na FB, ale jakos odpuściłam. Często mysle co u niej. Podjęła decyzję o odcięciu sie od forum i ovu i ja to szanuje. Cierpliwie czekam kiedy będzie miała sile sie odezwać.
littleladybird lubi tę wiadomość
-
Ja też sie wielokrotnie zastawiałam czy nie zagadać do Sylwii. Ale właśnie, chciała się odciąć i odpocząć a my wszystkie ciężarne chyba jej nie pomożemy.
Mam nadzieję kochane, że szybko się Wam uda. I Tobie Ewelina i Sylwiilittleladybird lubi tę wiadomość
-
Ja też kilka razy już nawet zaczynałam pisać do niej na FB... Jeśli będzie chciała i będzie czuła się na siłach, to pewnie sama się odezwie. Codziennie czekam na wiadomość od niej z wesołymi nowinami mam nadzieję, że to już wkrótce nastąpi
-
Dzien dobry w 23 tygodniu i 6 miesiacu! nie wiem kiedy to zlecialo... Z jednej strony czas zasuwa jak szalony i szkoda mi, ze zostalo mi juz mniej niz polowa czasu w tym cudownym stanie, a z drugiej strony nie moge sie doczekac kolejnego etapu
Wybaczcie, ze tak w dwoch zdaniach i nie odniose sie do Waszych postow, ale ja juz o tej porze pracujelittleladybird, czekolada lubią tę wiadomość
-
Cześć
My po badaniach, trochę lipa bo miałam zalecone WR wynik w środę a we wtorek wizyta, nie pamiętałam ile czasu się czeka na to badania ale wtedy wyszło negatywnie więc teraz będzie pewnie to samo. A jakby co to będę dzwonić do lekarza. Mam nadzieję że już nie dostanę skierowania na mocz bo po dzisiejszej nocy masakra, mój pęcherz myślałam, że pęknie a jak Jakub zaczął się ruszać to normalnie czułam jak tracę kontrolę
Ewelinko, trzymam kciuki za Ciebie i za Sylwię również. Ogólnie to podziwiam Cię bo ja miałam taki etap że trąciłam od ciężarnych później mi przeszło ale życzę Ci dużo wytrwałości
Pola, gratuluję kolejnego miesiąca leci ten czas nieubłaganie
Witaj Ailla może nam coś opowiesz o sobie My tutaj zwracamy się po imieniu więc jak masz ochotę to przestaw się A jeśli chodzi o mdłości to myślę że najbardziej pomoże Ci Ada, ja miałam ale w miarę delikatne o ile można to tak ująć
Kasia, na pewno będzie dobrze. Pamiętaj że połowa sukcesu leży w naszej psychice a nasze dzieciaki są silne i dadzą sobie radę tym bardziej że jesteś pod stałą kontrolą -
Marlenko, dziękuję :* Trochę zmieniło mi się podejście, nadal każde niepowodzenie boli, ale jakoś oswoiłam się z faktem, że mam problem i łatwiej mi się rozmawia o mojej niepłodności. Wcześniej to każda myśl wywoływała u mnie płacz, a rozmowa była niemożliwa. Ukłucie zazdrości miałam tylko w święta BN. Jak brat mojego męża z żoną oznajmili, że spodziewają się dziecka (15tc). Chciałam, żeby udało nam się przed nimi. Oni są za każdym razem krok przed nami, mimo że zaczynają później. My planowaliśmy ślub, wszystko ustalone, data itp. Oni o ślubie nie myśleli, a potem raz dwa załatwili formalności, zrobili małe przyjęcie i są po ślubie rok dłużej z ciążą też, my zaczęliśmy się starać zaraz po naszym ślubie, a oni ponad pół roku później. I teraz są już na półmetku, a my dalej w czarnej d.pie. Widocznie tak ma być, cieszę się ich szczęściem, bo każde kolejne dziecko w rodzinie to skarb ale już naprawdę zmęczona jestem staraniami, badaniami, wizytami w szpitalach itp. a nie wiadomo, ile jeszcze mnie czeka.
Ailla, spróbuj naparu/herbatki z imbiru. Koleżanka na innym forum polecała niemieckie herbatki dla kobiet w ciąży: https://www.bad-heilbrunner.de/shop/schwangerschaftstee-1-im-pyramidenbeutel/
Madzia, dziękujęWiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2016, 10:21
-
Ailla witaj milo, ze dolaczylas i gratuluje malenstwa a mdlosci tez mnie ominely wiec nie pomoge. Podobno imbir pomaga, staraj sie rano miec cos przy lozku aby zjesc przed podniedsieniem sie. Tak na prawde to musisz znalezc zloty srodek dla siebie bo na kazdą ciezarna cos innego zadziala
Pola toz to w szoju jestem jak szybko ta ciaza Ci mija! Gratuluje kolejnego etapu
Marlena a ja dobrze zrozumialam, ze Ty cala noc wstrzymujesz mocz aby oddac go do analizy? Ja pod koniec ciazy staralam sie wystrzymac tak od 4 nad ranem jak najdluzej ale nigfy cala noc bo to jakies tortury byly. Lekarz to wiedzial bo mowilam ze inaczej nie dam rady. Tak samo pozwalal zjesc lekkie sniadanie przed morfologia bo to nie zaburzalo wyniku. No chyba ze glukoze robilam to wiadomo. Nie ma co sie tak meczyc.
Ewelina little zaciskam kciuki aby trtaz pecherzyk ladnie podrosl i zamienil sie w malego groszka
A my wstalysmy rano, zdjadlysmy, mala zrobila co trzeba w pieluche jak co rano i poszlysmy spac. Mala spi przy mnie 2h uwielbiam z nia drzemac
W ogole to nadgarstki mi siadly. Bola niesamowicie, szczegolnie lewy i nie bardzo wiem co zaradzic bo masci nie chce stosowac aby do malej sie tak nie dotknac. Macie jakis pomysl? Ewentualnie moze tekka usztywnie ale niewygodne to bedzie -
Dzień dobry po strasznej nocy znowu sie umordowałam. Gorąco, duszko ja cala spocona. Chyba wypilam 1,5l wody przez noc. A grzejniki zakręciłam, okno miałam uchylone a dalej czułam jak płonę.
Pola. Gratuluje kolejnego miesiąca. Jak ja bym chciała Ii trymestr z powrotem to byl najlepszy czas. Teraz juz nie jest tak kolorowo.
Witaj Ailla na mdłości to pamiętaj zeby cos zjeść przed wstaniem z lóżka. Mi pomagało pieczywo chrupkie. Mogą tez być biszkopty. W sytuacjach kryzysowych bardzo dobra była cola. Przechodziło prawie od reki. Niektórzy polecają napar w imbiru, na mnie nie działał ale możesz spróbować. Ale nie martw się niedługo samo przejdzie jak ręką odjął.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2016, 10:30
-
Dorotko, też pomyślałam o opaskach usztywniających na nadgarstki. Ewentualnie możesz posmarować maścią i owinąć elastycznym bandażem. Usztywni, a Ty nie będziesz musiała się bać, że wysmarujesz przy okazji Julcię
Dziękuję
Ada, może jakiś wiatrak? Tylko trzeba uważać, żeby się przy okazji nie zaziębić i nie przewiaćWiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2016, 10:31
kwiatuszek789 lubi tę wiadomość
-
Ewela ja już Ci napisałam jak ma być w tym cyklu i tego się trzymajmy codziennie rano wchodzę na owu i kontroluje wykres... Chyba jestem jakąś maniaczką ale lubię to!!!
O Sylwii bardzo często myślę, nie odzywa się w ogóle ale tak postanowiła więc dobrze jest uszanować jej wolę. Jak będzie gotowa to z pewnością do jaś napisze. Oby z cudownym nowinkami
Pola gratuluję wkroczenia w nowy miesiąc. Czas szybko leci nam już 30 tydzień idzie, sama nie wiem kiedy to zlecialo. Trochę mi też szkoda że ten czas tak zasuwa ale z drugiej strony nie mogę się też już doczekać kiedy pękne na dwoje młoda cały czas siedzi tylko po prawej stronie i bolą mnie już od tego plecy tak na wysokości nerki, pewno gniecie mi ją dlatego tak to czuję no i cały czas nogami odpycha się od żebra mała kundzia, wczoraj aż krzyknęłam z bólu a mąż od razy u równe nogi
Kasia Tomkowi na pewno jest dobrze u ciebie. Siedzi sobie słowo na pupie to na pewno mu się nie spieszy i poczeka odpowiednio długo masz nad sobą dobrych specjalistów to najważniejsze.
Marlena ja na wr czekałam parę godzin
To jest chyba jedno z podstawowych badań i robią je w każdym lab na świeżo ale jak na początku nie miałaś to teraz na pewno wynik będzie si
Magda Współczuję jazdy autobusem, mam nadzieję że szybko czas zleci a żebra nie będą mocno dokuczać podczas jazdy. Super, że masz jutro wizytę. Koniecznie pochwal się zdjęciami, twój gin robi fantastyczne ujęcia i jak to Kasia napisała ma super sprzęt
Ailla witamy na naszym wątku
Na mocne mdłości chyba nic nie poradzę. Ja miała takie bardzo lekkie i woda z imbirem pomagała. Słyszałam, że dobrze przed wstaniem z łóżka zjeść coś lekkiego np sucharka i odczekać chwilę ale nie wiem jaka jest skuteczność. A dokuczaja ci same mdłości czy towarzyszą temu wymioty? -
Kasia A pisze z tel i dopiero doczytalam Twoj post z poprzedniej strony. Pisalas ze 2 skurcze Ci sie zapisaly. Jak ja bylam na ktg to lakarka byla zdzwiwiona, ze nic mnie nie bolalo bo juz sie mocne skurcze zapisaly ale doszla do wniosku ze to mogly byc mocniejsze ruchy malej, uderzyla w macice i sprzet odebral to jako skurcz. Takze niekoniecznie to oznacza ze cos sie tak dzieje. Ale tez nie wyklucza
A Tomus to jeszcze ma czas na wyjscie. A nie jakies 3 tygodnie o ktorych mowila p. Doktor. -
Ewelinko wiem o czym piszesz...Ja później też nauczyłam się rozmawiać o swoim niepowodzeniu. Uważam że temat niepłodności czy problem poronien nie powinien być tematem tabu. Tylko wiele osób albo nie ma z tym problemu albo przez to nie przeszła.
Po stracie walczyłam rok z pomocą lekarza leków więc wiem jak to wykancza a zeszlam w cyklu kiedy skupilam się że będzie rok od straty a tu nadal nic i później zaczęłam szaleć w sensie zakupy spotkania ze znajomymi pomimo że cykl z lekarzem ale jakoś łatwiej mi to wszystko przyszło. Bo stwierdziłam dlaczego teraz ma się udać jak tyle się staramy nawet wakacje już zaczęłam planować i zamiast Bułgarii mamy Jakuba Także trzymam kciuki -
Ja robię te badania w szpitalu i oni wysyłają raz w tygodniu akurat ten WR.
A co do moczu to tak ok.4h godzin trzymałam ale dla mnie i tak to była męka bo ja nawet w nocy wstaję co 2-3 godziny a nad ranem to nawet co pół godziny bardzo często robię siusiu i dlatego to był koszmar -
Marlena, my w zeszłym roku nie planowaliśmy wyjazdu za granicę na wakacje, bo będę w ciąży. I dupa, a w tym roku mamy już zarezerwowane wakacje w... Bułgarii więc moze i nam nie będzie dane polecieć
czekolada, miszkaaa, arien lubią tę wiadomość
-
Dorotko, tymi skurczami z KTG to nikt się nie przejął - ja za bardzo też nie gorzej wyszło z macicą i jej spinaniem się na fotelu. I generalnie faktycznie, trochę gorzej się czuję, dzisiaj będę sobie leżakować - tak jak kazała doktorka. Z nadgarstkami to nie wiem co Ci poradzić. To może być przeciążeniowe, ale podobno też nadgarstki tak reagują na zmiany hormonalne.
Ewelina, taki dobry sprzęt to ma lekarz Agnieszki a nie Madzi. No chyba, że Madzi też a ja przegapiłam
Ailia - witaj w naszym gronie Co do mdłości to mnie pomagały cukierki imbirowe verbeny. Ale ja ani razu w ciąży nie wymiotowałam, a w pierwszym trymestrze to mnie mdliło, ale też raczej nie jakoś strasznie. Ale spróbować możesz
I nie wiem co komu miałam napisać jeszcze kurde, jak zwykle.
aaa, Ada, a może jakiś chłodny prysznic?