Ciężarówki Rocznik'89 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
My też mamy wesele w tym roku we wrześniu i nie będę mogła iść w mojej ulubionej sukience kupię sobie jakąś seksi ciążówkę. Świadkowa musi się godnie prezentować przecież, prawda?
Dorota, tulę porozmawiaj z mężem może się zgodzi, pomysł Kasi jest bardzo dobry, potrzebujesz chwili czasu tylko dla siebie.
Kasia, a jak Twoja tarczyca? Poprawiło się samopoczucie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2016, 10:14
-
Dzieki dziewczyny, jakos sie przelamalam bo musze dzialac czy mi sie chce czy nie. Do tego pogoda nie sprzyja. Mezowi odpuszcze bo od niedzieli zaczyna maraton w pracy przez 3 lub 4 tyg po 12h. Albo od 2 w nocy do 14 albo odwrotnie. Takze prace i sen na zmiane bedzie mial a ja sie wsciekne chyba
Kasia widze ze zdjecie Tysi usunelas. Tez mam zamiar dzisiaj zrobic porzadki na profilu tylko niech ssak zasnie.
-
Dzień dobry!
Co do marchewki - gotowana "zatwardza" i jest polecana przy biegunce ale przy normalnych wypróżnieniach nie powinna zaszkodzić a surowa pomaga na zatwardzenie
To że dziecko nie chce kalafiora bo jadło banana to się nie zgodzę bo może po prostu nie smakuje mu jeszcze kalafior. Franek dopiero niedawno dorosl do tego smaku. Ja bym sie nie bała owoców ale na pewno lepiej zacząć od warzyw.
Olej dodaje się do jedzenia dlatego że są witaminy rozpuszczalne w wodzie i w tłuszczach i olej czy tłuszcz generalnie bo może być tez świeże dobrej jakości maslo pomaga w ich wchlanialnosci.
Oj rozumiem chęć przeżycia chociaż jednego dnia tak jak w czasach przed dzieckiem! Tez bym czasem wcisnęła młodego do brzucha chociaż na kilka godzin!
Właśnie się gadzina obudziła a jestem z nim sama do 20 co w praktyce oznacza ze jestem na niego skazana od wczoraj wieczorem do jutra do 16 aż mąż wróci bo jak wróci dzisiaj wieczorem to młody juz bedzoe spal a w nocy wstaję tylko ja
-
Dzień dobry!
Co do marchewki - gotowana "zatwardza" i jest polecana przy biegunce ale przy normalnych wypróżnieniach nie powinna zaszkodzić a surowa pomaga na zatwardzenie
To że dziecko nie chce kalafiora bo jadło banana to się nie zgodzę bo może po prostu nie smakuje mu jeszcze kalafior. Franek dopiero niedawno dorosl do tego smaku. Ja bym sie nie bała owoców ale na pewno lepiej zacząć od warzyw.
Olej dodaje się do jedzenia dlatego że są witaminy rozpuszczalne w wodzie i w tłuszczach i olej czy tłuszcz generalnie bo może być tez świeże dobrej jakości maslo pomaga w ich wchlanialnosci.
Oj rozumiem chęć przeżycia chociaż jednego dnia tak jak w czasach przed dzieckiem! Tez bym czasem wcisnęła młodego do brzucha chociaż na kilka godzin!
Właśnie się gadzina obudziła a jestem z nim sama do 20 co w praktyce oznacza ze jestem na niego skazana od wczoraj wieczorem do jutra do 16 aż mąż wróci bo jak wróci dzisiaj wieczorem to młody juz bedzoe spal a w nocy wstaję tylko ja
-
A no i przwijanie! Masakra! Odkąd sie te małe cwaniaki nauczać obracać to jest tragedia! A potem jeszcze będą siadać i wstawać! u nas pomagają zabawki czasami ale najlepsze są takie nietypowe rzeczy - szczotka do włosów, rurka od aspiratora, tubka z maścią - coś czym nie bawi sie normalnie.
-
Dzień dobry
Od wczoraj cały dzień jesteśmy na piersi, mały jakby spokojniejszy. W dalszym ciągu nie mogę uwierzyć w to że już jest z nami patrzę się na niego i jakby to wszystko nie dotyczyło mnie. Jest taki kochany i strzela takie super minki
Temat teściowej: wczoraj godzina 10.30 domofon napierdziela ostro, moja siostra patrzy mówi jakaś Pani i nawet nie odbierała, po chwili okazało się że to teściowa. Przyjechała zobaczyć wnuka UWAGA: bez wcześniejszego uprzedzenia że wpadnie. Dość że po chorobie to z rana wpada, w pokoju łózko nie pościelone my w piżamach a ta wchodzi jakby nie mogła zaczekać i przyjechać razem z teściem i jeszcze w ubraniu na łóżko ciśnienie od razu mi poszło w górę powiedziałam mężowi że nie życzę sobie takich najazdów i mam nadzieję że to jednorazowy wybryk.
Kada, gratuluję córeczki
Ada, kiedyś mojego kolegę spotkała taka sytuacja. Wrzucił zdjęcie swoich pociech i jakaś kobieta ściągnęła i wrzuciła na swój profil. Dlatego ja nic nie wrzucam, nigdy nie wiadomo na kogo się trafi i kto jakie ma intencje...
Ewelinka, super beta, trzymamy kciuki dalej, musi być dobrze!
Dorota, Kasia dobrze że jesteście, dla mnie wasze rady też są cenne zawsze można zapytać i dostajemy odpowiedź
Patrycja, mnie czop odszedł przed samym porodem wyniku gbs nie miałam od razu podali mi antybiotyk bo lekarz nie zdążył już pobrać.
Dorotko, jest taka pogoda, że nic innego nie pozostaje jak spanie pod kocem do tego gorąca czekolada
Kasia, buziaki dla Tyśki ale ten czas leci
-
Ewelina, dzięki. Po tym całym euthyroxie czuję się o niebo lepiej - mam więcej energii i zaczęłam się więcej załatwiać. Poza tym na razie chyba żadnych więcej zmian, włosy dalej lecą a skóra dalej sucha. Po 20 marca ponownie się badam by zobaczyć na jakim wszystko jest poziomie.
Wow, we wrześniu to już będzie dla Ciebie mocno zaawansowany czas! A sukienek ciążowych jest mnóstwo, z tym że za różną cenę
Dorota, pogoda jest okropna. Zmuszam się by wyjść gdzieś z małą bo prawdę mówiąc bardzo mi się dziś nie chce. Najchętniej pokisiłabym się w domu. A zdjęcie tak - skasowałam. Będę się chwalić młodą na fb, a jak tam będą też jakieś świry to już trudno. Mam nadzieję, że nic takiego tam nie wrzucam.
Ewelina Lorka - wydaje mi się że poblokowałam zdjęcia jak wpisuję swój adres facebookowy wylogowana to wyświetla się komunikat "Niestety, ta treść jest obecnie niedostępna
Być może użyty link wygasł lub strona jest widoczna tylko dla grupy odbiorców, do której nie należysz." . Nie wiem jak to inaczej sprawdzić . -
Trochę to potrwa, ale będzie lepiej cieszę się, że lek już działa
Na pewno znajdę jakąś fajną i w przystępnej cenie sukienkę, a może poproszę o taki prezent na urodziny
Na FB jest też możliwość obejrzenia swojego profilu z perspektywy innej osoby. Nie pamiętam dokładnie, gdzie to jest, ale jest coś takiego jak: "zobacz swój profil jako..." i tu wpisujesz konkretną osobę. Możesz zobaczyć, co widzą Twoi znajomi, a co obcy -
A u mnie dzisiaj słońce świeci
Dopiero wstałam tez nic mi sie niechce, ale dzisiaj nie mam nic do roboty tylko ogarnac sie i czekać na męża i jedziemy na wizytę.
Dorota mój jedyny sposób na przybranie tu i ówdzie jest pożeranie niezliczonej ilości słodyczy. Swoja droga ostatnio to juz przechodzę sama siebie. Codziennie pięterko ptasiego mleczka. Dzisiaj nie mam za to mam paczke Michalków które zaraz zaatakuje. Zachowuje się tak jakbym miała zaraz iść na totalna głodówkę.
Marlena dlatego ja postanowiłam ze facebook nie zobaczy mojego dziecka, jedynie Wy na naszej grupie i tyle. A tesciowa nieźle wparowała -
Marlena, dziękuję
Teściowe takie akcje to mają chyba we krwi
Kasia, znalazłam ---> https://www.facebook.com/help/288066747875915
Ada, może zbierasz zapasy energii przed porodem?Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2016, 11:36
-
Hej kochane wiecie, taka tu zarobiona jestem, ze wydawalo mi sie ze calkiem niedawno pisałam do Was
Ada, pyszności wypisujesz. A mnie jest coraz trudniej trzymać dietę, wiecie? Po pierwsze dlatego ze wiem, zero juz tak niedługo i mam wrażenie, ze nawet jak sobie pozwolę na cos niezdrowego to już nie zdąży zaszkodzić. Poza tym dziewczyny jedzą tu pyszne rzeczy a po trzecie z nudów tez fajnie się wcina, nie?
Ewelina Little, przepiekna beta sciskam Was z całych sil :*
Ada, czekam na wieści o wizycie
Patrycja, faktycznie przeboje z tym Twoim chłopcem. Niech jeszcze chwile sie wstrzyma. Nie mogę doczekać sie kiedy zobaczę Wasze dzieciaczki:)
U nas nuuuda. Przepływy sa ok, ktg wychodzi bardziej średnie niż dobre. Poza tym w porządku od 3 dni, szczególnie w nocy mam bole miesiączkowe. Nie regularne ijakies mocne ale za każdy razem kiedy się budze - czuje je. Dokuczają mi tez biodra, pachwiny, lono, krocze. Ale szyjka ok i mam juz podobno prawo odczuwać takie dolegliwości. Pisałam Wam o tej macicy 7/8 ze nie wiedziałam o co come on. Chodzilo nie o wielkość a wysokość dna macicy. Wysokość pasuje na 7/8 miesięcy co oznacza ze właśnie się obnizyla.
I dwie najlepsze wiadomości. Chca nas rozpakować o ile nic nas nie zaskoczy miedzy 26 a 29. To jest pt,sb,ndz,pn. I jest duza szansa ze będziemy mieli malucha z 29ego! Aa :p
I właśnie jedzie do mnie moj osobisty mąż inżynier mechaniki maszynRobaczek89 lubi tę wiadomość
-
Kasia gratulacje dla męża! No to teraz ma juz z głowy. Super! A jak mu idzie remont? Mysle, ze możesz pozwolić sobie na odrobine łakomstwa. juz tak niewiele zostało. A perspektywa 29 lutego nieciekawa, ja mam nadzieje ze rozpakuje sie wcześniej i oby Ciebie tez rozpakowali wcześniej. W ogóle to pragnę zauważyć ze cos marcówki sie śpieszą strasznie na lutówkach jakos spokojnie, większość dobija do terminów lub jest nawet po.
-
Kasia brawo dla męża Ja własnie bałam się że urodzę 29 lutego i moje dziecko też się przestraszyło
Ada, zbieraj siły ja natomiast w szpitalu pochłaniałam beze nie wiem skąd ale miałam taką zajawkę że szok.
Może mi podpowiedzcie kiedy z małym na pierwszy spacer ?? czy najpierw zacząć od werandowania a potem stopniowo spacerki ?? -
Iwona jeśli chodzi o złgodzenie bólu przy szczepieniach podobno sa takie plastry emla można je stosować od 6 tyg ale dopytaj w przychodni, ja szczepie małego dopiero 2 marca , w związku z napięciem jakie ma musielismy odłożyć szczepienia , te plasytry są znieczulajace i bezpieczne.
Pola jeśli chodzi o nacinanie to mnie nacininali i bardzo szybko wróciłam do formy, to zalezy jak cie natna i jak zszyja:)I ćwiczcie mieśnie kegla to pomoga wrócić potem szybicje do formy.
Patrycja czy w ostateczosci zdecydsowałas sie na pieluszki wielorazowe?
Littebaby gratulujee!!! świetna wiadomość szaleje:)
My chrzciny robimy tylko dla chcrzestynch i rodziców, jak policzylismy rodzine to wyszło by z 60 osób..
ja dlatego nic nie udostepniam dla obcych....internet teraz to potega i mozna wpasc w tarapaty. -
czekolada wrote:Kasia brawo dla męża Ja własnie bałam się że urodzę 29 lutego i moje dziecko też się przestraszyło
Ada, zbieraj siły ja natomiast w szpitalu pochłaniałam beze nie wiem skąd ale miałam taką zajawkę że szok.
Może mi podpowiedzcie kiedy z małym na pierwszy spacer ?? czy najpierw zacząć od werandowania a potem stopniowo spacerki ??
ja malego werandowalam 3 razy 5 10 15 min potem spacery 2 x 30 minut a potem do godziny a teraz jak jest pogoda chodze nawet 2 godziny.
pierwszy spacer odbyl w swoim 12 dniu zycia wczesniej nie bylo pogody.
mi polozna i lekarz powiedziala ze jak jest cieplo nie ma wilgoci to wychodzic ile sie da:) -
Kasia, gratulacje dla męża! Teściowa mojej siostry jest z 29 lutego i zawsze się śmieje że to dzięki temu tak dobrze się trzyma . A urodziny obchodzi po prostu bodajże 28.
Ewelina, biedroneczko - dziękuję za linka :* teraz sobie wszystko posprawdzałam. Moje posty widzą moi znajomi, a jak kogoś nie mam na liście to już nie. Więc bardzo podstawowa blokada jest. I tyle, starczy. Nie wiadomo jakich zdjęć przecież nie wrzucam.
Mąż dał mi sms że być może zamiast we wtorek przyszły ściągną go w czwartek. Wkurzyłam się. Nie dość, że wiecznie go nie ma to jeszcze obsuwa. Ja wiem że to niby tylko dwa dni ale tak już tęsknię. Na chwilę obecną jestem tak zmęczona że nie wiem czy bardziej za mężem czy za tym by mnie odciążył trochę . -
Hahaha, Kasia przy podejściu ekonomicznym to prezent raz na cztery lata Swoją drogą dziwnie, że tak CC na weekend planują, no ale co szpital to obyczaj. Też mi się wydaje, że jak jesteś pod stałą opieką i tak blisko terminu to mały grzech nie zaszkodzi. No i gratulacje dla męża!
Rzeczywiście trochę wesel nam się szykuje, ale wszystkie będziemy w super formie lub z pięknym brzuszkiem Nie ma innego wyjścia
Kasiarzynko, a jak z wagą po wprowadzeniu leków? Wspominałaś ostatnio, że jest lepiej.
Dorotko, ja normalnie tyję od powietrza, więc nie wiem co Ci poradzić na przytycie, bo ze względu na tarczycę zawsze musiałam się ograniczać, tylko w ciąży jest dobrze. Natomiast na kościsty tyłek na pewno pomogłyby ćwiczenia, jak się tam mięsień zbuduje porządnie to będzie super okrągły
Marlena, jak rozmawiałam z położną o spacerach to mówiła, że jak pogoda pozwala (na plusie, bez deszczu i wiatru) to nawet ze szpitala do domu można wrócić spacerem, nie polecała mi tego rozwiązania tylko ze względu na cesarkę i ciągnięcie szwów, natomiast mówiła, że dla dziecka jest to ok.
Aga, tak zdecydowałam się na wielorazowe pieluchy. Właśnie czekają w pralce aż mąż wyjdzie z wanny, żeby je wstawić do prania , ponoć warto wyprać kilka razy przed pierwszym użyciem, bo wtedy rośnie ich chłonność. Tylko na początku, do momentu odpadnięcia kikuta planuję pampersy, bo trzeba wywijać pieluszkę, żeby nie uciskała kikuta. Kupiłam dwie paczki po 80 i 88 sztuk i mam nadzieję, że po nich już przerzucimy się na wielorazówki.
Mój kalafior coś nie w formie, choć kalafiory tak mają... Wstałam w nocy na siku, nasikałam do pojemniczka, zadowolona z siebie, że przez zaspanie nie zapomniałam, a rano wyszłam na badanie zostawiając siuśki w domu... Zorientowałam się po drodze, ale nie zdążyłabym do fryzjera, gdybym się cofnęła po próbkę, więc zrobiłam tylko badania krwi, a jutro znów muszę jechać z nowym moczem. Co prawda Pani w laboratorium dała mi pojemniczek i powiedziała, że jeśli by mi się zachciało to do badania wystarczy im tylko 15ml, ale nawet tyle nie byłam w stanie z siebie wycisnąć... Przekorna ta ciąża swoją drogą, jak chcę iść spać to sikam co 20 minut, a jak potrzebuję pełnego pęcherza to od rana do 14 nie korzystałam z toalety.
Mąż miał dziś rozmowę w sprawie pracy, poszło chyba dobrze, ale odpowiedź ma być w ciągu dwóch tygodni. Trzymajcie mocno kciuki! -
Kurde poszalalyscie z postami. Ja znowu wsciekla bo mala zasnela to pomyslalam ze i ja sie kimne. Ale co? No gnojek maly nie pospi dluzej niz pol godziny. A ja akurat zdazylam przysnac i juz pobodka. Boooze zabierzcie dziecko ode mnie, zamknijcie w dzwiekoszczelnym pokoju z lozkiem i wroćcie po mnie za 2 dni! Oczywiscie mala sobie przysnela ale zaraz smok wyleci i bedzie pospane
Kasia A ja byl poprosila lekarza aby darowali sobie ten 29.02. Tomusiowi bedzie smutno ze nie bedzie mogl normalnie obchodzic urodzin.
I gratuluje mezowi obrony
Marlena ja wyszlam po kilku dniach od razu chyba na ponad godzine. Jakos tak jak poczulam swieze powietrze to mnie ponioslo. A wczesniej tylko do ganku ją wystawilam ze 3 razy na troszke. Teraz nie patrze czy wilgotno czy wieje. Chociaz od tygodnia nie bylam na spacerze bo mi sie nie chce.
Ada ja wcinalam przed porodem gwiazdki magic stars na umór. Moze organizm czegos potrzebuje ze tak domaga sie slodkosci.
Booooze drze sie juz mala. Zaraz wyjde z siebie i zaczne krzyczec z nia!