Ciężarówki Rocznik'89 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ada nie ma szans żebym nadrobiła cały miesiąc ale obiecuję że teraz będę na bieżąco na forum wrócę tylko doczytać parę tematow bo widzę że ominęła mnie ciąża Eweliny i jakieś problemy z dzialka Doroty
Dorota już przerobiłam przy niej wszystko, łącznie z nakładkami. wyrzucone w błoto pieniądze, za cholerę nie chce z nimi pic. Jako tako współpracujemy, póki co walczę żeby dobrze łapała bo ona robi to po swojemu i trochę mi masakruje sutki. Nie poddaję się, jestem mocno zdeterminowana na kp
Ewelina raz jeszcze OGROMNE GRATULACJE!!!
KAsia a. męzowi przyslyguje opieka nad Tobą od momentu wyjścia ze szpitala (i to nie tylko po cc ale po każdym porodzie). Mój mąż to L4 dostał w szpitalu razem z moim wypisem. U Ciebie już pewna cc? Przy pioniozowaniu raczej nie pomoże, mnie pionizowali z samego rana jak przychodzily pielęgniarki mierzyć temperaturę i ciśnienie (koło 5). Ja w czwartek miałam cc a w niedzielę do południa wychodziłam czyli po samej cc 3 doby
Ewelina ja bym nie wyszła z przychodni póki lekarz by mnie nie przyjął, w końcu jesteś w ciąży
edit:
Dorota doczytalam o co chodzi z dzialka i widzialam zdjęcie mapki. MASKARA mam nadzieję, że uda Wam sie to w miarę szybko wyprostować
a co do chrztu to hmm chyba zależy od regionu, u mnie na śląsku chrzci się bardzo szybko, sporo osob się dziwi dlaczego my jeszcze nie ochrzciliśmy małej bo ma juz miesiąc. No cóz, zrobimy to pod koniec marca jak będzie mieć 2 miesiąceWiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2016, 21:51
13.02.2015 - Aniołek (7tc)
21.01.2016 - P.
24.04.2017 - M.
-
Ja uważam że im szybciej się chrzci tym lepiej ale... to jest decyzja rodziców i lepiej zacząć to planować po porodzie a nie w tak wczesnej ciąży. W cale się nie dziwie Marioli że się zdenerwowała. U nas ja Pomorzu nie ma jakiegoś trendu dot chszczenia ale wiadomo im dziecko mniejsze tym lepiej to znosi. Chociaż warto też wziąć pod uwagę porę roku, takiego 3 tyg bąbla chrzest w zimie np jest ryzykowny bo kościoły mają to do siebie ze są wyziebione
W sumie ja do tej pory nie myślałam o tym kiedy ochrzcimy mała jakoś ja Rain skupiam się na ciąży, potem będę myślała o reszcie -
Meldunek składam. Dzis ocena lozyska o przepływów. Wiec czekam na usg. Oprócz tego spotkala mnie rano niespodzianka i zakladali mi cewnik. Okazalo się, ze mimo leczenia brzydkie wyniki siuskow mam i trzeba pobrać mocz na posiew. Nie wiem jak to się robi w normalnych warunkach ale robili to na cito cewnikiem właśnie. Spoko, bo o jedną niewiadomą mniej przed cesarka i juz wiem jak to jest tragedii nie bylo ale okazalo się ze mam jakiś uchylek i cewnik nie chce wchodzić za bardzo. Z 5 razy mi tam dlubali aż plamię z cewki teraz. No. Taki poranek :p mam nadzieje ze reszta dnia będzie przyjemniejsza
Jal Patrycja i Ada? i Madzia?
-
Dzień dobry
Oświadczam ze pełnia jest przereklamowana. Nawet pól skurcza nie miałam jedyne co to wieczorem dziecko moje bawili się szyjka co było mało przyjemne.
Ewelina jak zdrówko dzisiaj?
Kasia. Czekamy na info po badaniu. Pewnie ten cewnik to nic przyjemnego no ale jak trzeba to trzeba. Ważne że caly czas kontrolują wyniki -
Ada, kiedyś na początku starań stwierdziłam, że pójdę na L4 najszybciej jak to będzie możliwe, ale sytuacja się trochę zmieniła. Na lepsze w sensie już mnie w pracy tak nie wkurzają (szefowa do stycznia jest na L4 i nie wiadomo, czy nie pociągnie zwolnienia dalej, a od 1 maja idzie na emeryturę), mam luz. Dodatkowo odkąd jestem w ciąży mam taki spokój jak mnie wkurzą w pracy, to w każdej chwili mogę im pokazać środkowy palec i zwiać Z drugiej strony, wraz z odejściem szefowej wiążą się zmiany. Rozpiszą konkurs na dyrektora i będzie ktoś nowy i chciałabym chociaż miesiąc być z nowym szefem, żeby go trochę urobić pod siebie. No i pewnie konieczne będzie przeszkolenie osoby, która będzie mnie zastępować, a to najlepsze byłoby w lipcu/sierpniu, kiedy nie ma nauczycieli w szkole. Jednak czas pokaże jak to wyjdzie. Już teraz mam problem ze wstawaniem
Ewelinka, szkoda, że coś Cię łapie, ale jakby co nie daj się w przychodni spławić, jesteś w ciąży i należy Ci się szybka wizyta mam nadzieję, że uporasz sie z dziadostwem zanim się rozwinie.
Kasia, bez sensu byłoby gdyby Twój maż dostał L4 na Ciebie, gdy Ty będziesz jeszcze w szpitalu, z punktu widzenia Zusu masz wtedy opiekę, wiec najlepiej gdyby wykorzystał urlop okolicznościowy. A zwolnienie jest takie samo, tylko zaznacza się na nim kogo obejmuje opieka i u pracodawcy trzeba wypełnić zusowski formularz Z-15.
Monia, dziękuję
Kasia, życzę Ci przyjemniejszej pozostałej części dnia
Ada, Klara chyba funduje Ci masaż szyjki, żeby łatwiej jej było się wycisnąć
Miłego dnia -
A Ewelinko, przypomnij mi czym sie zajmujesz. Niestety, problemy ze wstawaniem mogą się tylko nasilać ale nie martw się, minie I trymestr i będzie super. Szykują się ważne zmiany u Ciebie w pracy więc dobrze by było jakbyś byla obecna, ale pamiętaj jak będziesz czuła sie nie na siłach to zmykaj na zwolnienie i miej wszystko gdzieś.
Ja to sie śmieje ze wsadzę sobie latarkę miedzy nogi i może moje dziecko zauważy gdzie jest wyjścielittleladybird lubi tę wiadomość
-
Hej, żyję. Jestem nieprzytomna i jeszcze leżę w łóżku a mąż robi mi śniadanie. Zgadzam się, że pełnia przereklamowana, choć miałam wczoraj coś co oceniłabym jako przepowiadające. No ale nic się nie rozkręciło i zasnęłam bez problemu, więc to takie lekkie straszaki.
-
Pracuję w szkole w sekretariacie i z administracji jestem tylko ja i dyrektor, dlatego chciałabym chociaż poznać nową dyrekcję ale jak będę się źle czuła, to nie ma bata, że będę do pracy jeździć. Są rzeczy ważne i ważniejsze
A zapomniałam wcześniej wspomnieć, że znajomi mają usprawiedliwienie koleżanka jest w 30tc i ponoć źle się poczuła
Uśmiałam się z latarki
Patrycja, z każdym dniem jesteś bliżej -
Hejo
U mnie dziś o niebo lepiej został lekki katar na szczęście zagęścił się i nie leci jak z kranu i trochę w gardle drapie. Dużo pomógł ten paracetamol wypocilam się przez noc i samopoczucie od razu lepsze. Wstałam dziś z łóżka i nawet trochę posprzątalam, ale zaraz wracam pod kocyk. Obiad robi mąż, wykorzystam go trochę i jeszcze pranie wstawi i powiesi chyba mi go zabierają w sobotę na statek i powrót wypada mu na 9 kwietnia ciekawe czy wytrzymam do tego czasu, chociaż ma tam fajnego kapitana i w razie co zjedzie tydzień wcześniej
Ada sposób na latarkę mnie rozwalił Klara ma jeszcze parę dni i oby na dniach coś ruszyło dobrze pamiętam że ty pijesz napar z liści malin? Od kiedy można go stosować i słyszałam jeszcze o oleju z wiesiołka jakie on ma działanie?
Patrycja u ciebie też co raz bliżej, doczytalam że masz uciążliwe symptomy. Dobrze ze to juz bliżej niż dalej
A ja dziś Zaczynam 34 tydzień jeszcze trochę...Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2016, 13:12
-
Patrycja jak masz potrzebę to wypoczywaj dzisiaj. Należy Ci sie
Ewelina Little. W takim razie tym bardziej wskazane jest poznanie nowego szefa, przeciez jesteś jego prawą ręką
Ewelina lorka. Ja zaczęłam pic herbatę z liści malin jakos miedzi 35-36tc. Oleju z wiesiołka nie biorę, ale słyszałam ze dziewczyny go biorą doustnie i dowcipnie, niby pomaga w zmiękczaniu i skracaniu szyjki. Wyleguj sie dalej pod kocykiem i wypędzaj przeziębienie. -
Hej Dziewczyny.
Pewnie Was to zdziwi, ale cieszę się, że zostałam przyjęta do szpitala. Już trzy razy badali mocz, trzy razy dziennie dostaję antybiotyk dożylnie i jestem pod stałą kontrolą. No i już dwa razy słuchali czy z małą wszystko ok, a wczoraj mój lekarz robił Badanie na fotelu i usg. Babki zajmujące się przyjmowaniem na oddział są średnio przyjemne, ale pozostała obsługa jest bardzo miła. Na obchodzie dowiedziałam się, że 25 lutego będą powtarzali badania na infekcje, więc wygląda na to, że potrzymają mnie tu minimum do czwartku.
Patrycja, wszystko zamawialiśmy razem i na całości (wózek, fotelik, baza) urwaliśmy koło 75zł. Dorzucił adaptery w cenie i zaokrąglił łączną kwotę troszkę w dół. Przy ponad dwóch tysiącach to nie był jakiś super upust, ale i tak mają ceny niższe niż w internecie, więc się już bardziej nie targowaliśmy.
Mariolka, ja się w tym wózku zakochałam od pierwszego wejrzenia weszliśmy do pierwszego sklepu, mąż powiedział "a ten?" i to było to. Wózek mieliśmy wybrany zanim udało nam się zaciążyć. Był później moment, że chcieliśmy z niego zrezygnować, ale ostatecznie i tak zawsze wracałam do tego konkretnego. I tak już zostało.
Co do chrztu, to ten temat był tu już wielokrotnie poruszany. Moja babcia (szczerze, prawdziwie wierząca) przy ostatnim spotkaniu pytała czy będziemy chrzcili. Już kiedyś wspominaliśmy, że nie mamy tego w planach, ale chyba miała nadzieję, że zmienimy zdanie. Była zdruzgotana. Nie naciskała, chociaż wyraziła zdanie, że chyba jednak lepiej by było ochrzcić. Zaargumentowała to w ten sposób, że ja przecież byłam ochrzczona i czy to źle. Chyba przeżyła lekki szok jak jej powiedziałam, że gdyby pozostawiono mi ten wybór i miałabym decydować dzisiaj to na pewno bym nie przyjęła chrztu. Ostatecznie chyba odczuła ulgę jak jej powiedzieliśmy, że jeśli jako dojrzała, świadoma osoba, nasza córka będzie chciała przyjąć sakramenty, bo będzie wierzyć to absolutnie nie będziemy jej w tym stawać na przeszkodzie. Ale Twoja rodzina zachowała się okropnie. Jak można narzucać komuś takie decyzje i to w taki sposób. Szczególnie, że Wy chcecie chrzcić, tylko później.
Ada, pochwalę się na fb
Kasiu A. Tomuś urodzi się dzień przed moimi urodzinami Czekamy na młodego dżentelmena -
Ewelina/little w drugim trymestrze jest więcej siły to moze będzie chciało Ci się wstawać. no i bedzie już prawie lato a wtedy latwiej się zwlec z łóżka niz teraz
Ewelilna/lorka ja piłam herbatę, brałam wiesiolka, skakałam na piłce (wszystko od skończonego 36tc) jadłam ostre i nic nawet w szpitalu nie dało się wywołać produ
Pola chyba jesteś pierwszą osobą od której słyszę, że cieszy się z pobytu w szpitalu Twoja babcia super podeszła do tematu chrztu, po osobie starszej daty człowiek spodziewa sie jednak innej reakcji
Madzia uh tez bym się wkurzyła na teściową. Dwójkę dzieci wychowała, niech da szansę Tobie się wykazać. Co tam wyszlo w sprawie domu?13.02.2015 - Aniołek (7tc)
21.01.2016 - P.
24.04.2017 - M.
-
Uuu Magda, czeka Cię chyba ciężka przeprawa. Ja też nienawidzę jak ktoś mi próbuje narzucić własne zdanie. Mam nadzieję, że jakoś się dotrzecie i ułożycie relacje, bo wspólne mieszkanie z osobą, która się wtrąca może być naprawdę upierdliwe.
Pola, zawsze jakiś rabacik, a skoro taniej niż online to już dużo.
Ewelina, w tej sytuacji rzeczywiście lepiej chyba popracować o ile dobrze się będziesz czuła. Zawsze to bardziej stabilny powrót, gdy zna się szefa. A w ogóle na marcówkach ostatnio dziewczyny pisały, że ponoć zmieniło się prawo od tego roku i osoby na umowach na czas nieokreślony są chronione przed zwolnieniem do ukończenia przez dziecko 6 lat. Można zwolnić taką matkę (lub ojca gdy on jest jedynym żywicielem rodziny) tylko dyscyplinarnie. W przypadku umów czasowych zakaz obowiązuje na czas trwania umowy.
Kasia, nie zazdroszczę tego cewnikowania. Ja wypytałam jak to jest u nas i cewnik zakładają dopiero po podaniu znieczulenia w kręgosłup, a wyjmują w momencie pionizacji, gdy jest pewność, że kobieta sama dotrze do toalety.
Tak sobie myślę o naszych terminach i śmiesznie byłoby gdybyśmy we trzy (Ada, Kasia i ja) urodziły tego samego dnia albo dzień po dniu.
Dziś urodziła synka Margaret, która u nas od jakiegoś czasu się udziela. Gratulacje!
A ja nie rodzę jeszcze , boli mnie brzuch dość regularnie i teraz dość wysoko, w sensie ból obejmuje coraz większe partie brzucha, jednak nie jest tak jak wczoraj połączony z twardnieniem, więc to nie skurcze raczej. Za to mały dziś jest bardzo spokojny, czuję ruchy, ale jest ich niewiele i są dość delikatne. Chyba w ogóle troszkę się obrócił, bo czuję rączki gdzie indziej niż zazwyczaj i jakby dupka była niżej, może schodzi w stronę szyjki (oby!). Ja w ogóle nie chciałam dziś urodzić, bo dziś są urodziny brata męża, za to jutro bardzo chętnie - myślałam, że CC będzie ustalone jakiś czas przed terminem i obstawiałam właśnie 24.02 lub 2.03. Po porannym zmuleniu potem się ogarnęłam, zrobiłam obiad, zmyłam lakier hybrydowy z paznokci i przygotowałam taki szpitalny manicure z odżywką tylko, spakowałam sobie też podręczną torbę z biszkoptami i wodą, jakby się akcja zaczęła to dorzucę tylko czyste koszule do karmienia, szczoteczkę, pastę i jabłko. Za to mój mąż dziś średnio się czuje, mówi że mu zimno i boli go głowa od zatok. Kuruje się i mam nadzieję, że mi się teraz nie rozłoży. -
"to już wiem dlaczego mój szwagier taki idiota – przegrzała go a urodził się latem" Haha Madzia no padłam! współczuje dyskusji z teściową, chyba bedziesz miała tam u niej ciężko widać, że uparta kobieta, ale postaraj się nie dać się sprowokować.
i życzę miłej nauki A powiem szczerze, że też byłam przekonana, że rozkluję się przed terminem, ale najwyraźniej moje dziecko ma inny plan
to ja też na swoją złotą teściową ponarzekam, a co! zaczęło się od wspomnianego już parawanu, który kupiła bez mojej wiedzy i bez konsultacji ze mną. Za każdym razem jak przyjdzie to użala się nad naszym psem: "Jaka ona chuda, bym ją wzięła do siebie to bym ją odkarmiła" WTF? że niby psa głodzę? Wpada ostatnio wieczorem "sałatkę Wam przyniosłam, bo narobiłam dużo", dzwoni w niedziele " Macie obiad, bo kurczaka piekłam", Nie Kur.a, leże pachnę i nie gotuje! Więc wczoraj jak z nią rozmawiałam przez telefon i mi mówi, że ugotowała jedzenie dla MOJEGO psa to już nie wytrzymałam i zapytałam się jej: Czy ja głodzę Tomka i psa? Bo na każdym kroku słyszę jakieś podteksty i już nie wiem jak mam to interpretować. Głupio jej się zrobiło i zaczęła się śmiać, że tak się właśnie zastanawiała czy się nie narzuca za bardzo. Ciekawe czy zrozumiała...
Pola, życzę zdrówka! jesteś pod dobrą opieką więc pewnie szybko staniesz na nogi
Kasia, no właśnie, jak po usg?Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2016, 18:48
-
No i nici z nie mowienia w pracy. Dopadla mnie chyba grypa. Mam 38 stopni, lamie mnie w kosciach. Czuje sie okropnie pojechalam dzis szybko do przychodni i przyjela mnie gin. Zrobila usg. Ciaza w macicy, ale narazie byl tylko pecherzyk plodowy. Dostalam l4 na 3 tygodnie na ciaze. Przepisala mi tamiflu. To jest lek na swinska grype, ale kazala do jutra walczyc domowymi sposobami i apapem. Dziewczyny boje sie
-
Ewelinko bedzie dobrze. koniecznie apap na goraczke bież do tego rutinoscorbin, kup sobie syrop prenalen mi tak w miare pomagał w przeziębieniach. a z domowych sposobów to mleko z miodem i czosnkiem, syrop z cebuli i dużo herbaty z cytryną i miodem. życzę zdrówka Kochana! i postaraj się nie martwić tylko wypoczywać. Dobrze, że dostałaś zwolnienie.
edit.
a to nie rozumiem z tym lekiem, to lekarka podejrzewa świńską grype???Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2016, 19:18
-
Ewelina, współczuję choróbska , kuruj się i odpoczywaj.
U mnie ból coraz mocniejszy, objął kręgosłup i zaczyna być naprawdę dokuczliwy, chwilami się nasila, ale nie potrafię policzyć czasu między tymi nasileniami. I mały zwiększył przy tym aktywność, co też utrudnia ocenę sytuacji. Idę wymoczyć się w ciepłej wodzie, może przejdzie. Mam dylemat czy brać nospę.