Ciężarówki Rocznik'89 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
no i super!
kiedyś ludzie nie jedli tyle chemii plus więcej fizycznej pracy, byli zdrowsi. To raz, a dwa teraz żyje masa ludzi, którzy jeszcze niedawno by nie meli szans na przeżycie, wcześniaki, choroby. Kiedyś była taka "selekcja naturalna" ale medycyna tak poszła do przodu że żyjemy baaaardzo długo i można juz uratować dzieci urodzone w 25tc.
Nie żeby to źle zabrzmiało, mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam13.02.2015 - Aniołek (7tc)
21.01.2016 - P.
24.04.2017 - M.
-
w tym temacie się Monia z Tobą zgodzę, po prostu takie czasu. Wszędzie sztuczne hormony- kurczaki itp. Kilkuletnim dziewczynkom rosną piersi lub włosy łonowe właśnie przez kurczaki nafaszerowane hormonami. Stąd też biorą się później problemy kobiet z płodnością.
-
Fajnie, ze nasze grono się powiększa
Monika Ty tam leż, odpoczywaj i dbaj o siebie 2x bardziej niż się w ciąży powinno!
Czekolada ból piersi to norma, mnie od początku sutki bolą, piersi tez bolały i nabrzmiały ale na troche odpusciły a od kilku dni powrócił ból imrowienie w nich
Kada gratuluje pęcherzyka fajnie, ze masz już kartę, mi lekarz założył dopiero jak bylo serduszko.
Miszka ciesze się, ze beta pięknie przyrosła teraz tylko czekamy na przyrost u Czekolady i same dobre wiesci dzisiaj mamy
Co do problemów z zajściem to też zgadzam się, ze takie czasy mamy, chemia w jedzeniu, hormony, tryb życia. Niestety nie da sie tego uniknąć
Samo z mężem stwierdziliśmy,że gdyby nie to ze musiał iść na zwolnienie w pracy to ciężko by było zaskoczyć tak szybko. On miał wtedy prace zmianową więc połączenie tego i mojego niskiego libido nie dawało by zbyt dużych szans. A tak to odpoczął, nie stresował sie i można było zadziałać
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny a jak to jest z bólem podbrzusza, czy mam się nie martwic jak co jakiś czas ciągnie mnie jakby na okres? Do tego brzuch mam wzdęty tez podobnie jak w pierwszy dzień @.
Tak pozatym to u mnie żadnych objawów, ale na to chyba jeszcze za wcześnie
Powiedziałam teściowej o ciąży. Mieszkamy razem i razem też chodziłyśmy na aerobik. Najpierw powiedziałam, ze rezygnuje z zajęć i ze sama będzie chodzić. To odrazu skubana domyśliła sie o co chodzi, bo zapytała czy to dlatego, ze przywieźliśmy sobie prezent z urlopu? Więc przytaknęłam. Co prawda "stało" sie to po powrocie z urlopu, ale po co mam jej zdradzać szczegóły. ucieszyła sie i powiedziała, za tak patrzyła na mnie od jakiego czasu jak bawię "cudze" dzieci i myślała że powinnam już bawić swoje.dmuchawiec, monika_89 lubią tę wiadomość
-
Miszka ja na początku ciąży byłam mega wzdęta, wyglądałam na nie-początek ciąży Nauczyłam się też, że wiele bólów brzucha jest w ciąży na tle psychicznym- wiesz, że tam się coś dzieje i po prostu inaczej czujesz te partie brzucha, np jak na @. Zresztą jeszcze nieraz będziesz czuła się, jakbyś miała @ dostać, więc spokojnie, to normalne
monika_89 lubi tę wiadomość
-
Kada nie orientuje sie w cenach badań wiec nie pomoge.
Miszka bole miesiączkowe na początku są zupełnie normalne. W dalszym etapie ciąży są podobno złym sygnałem ale teraz nie masz o co się martwić bo to reakcja macicy na lokatora
A wzdęcia miałam takie, ze brzuch był większy niz teraz -
Ja się tak wybierałam, ze sie w końcu nie wybrałam i szczerze mówiąc (pewnie mnie opieprzycie) nie chce mi się większość opinii jakie słyszałam to że na szkole rodzenia wszystko jest w kolorowych barwach przedstawione a starcie z rzeczywistością jest zupełnie inne. Chciałam pochodzić do szpitala do szloły ale miejsc już nie ma a prywatnie nawet nie wiem ile kosztuje ale pewnie troszkę...
-
Kwiatuszek czemu w kolorowych barwach?
U nas wyglądało to tak: 7 spotkań, na każdym omawiany inny temat: pielęgnacja noworodka, poród, zwiedzanie oddziału położniczego, połóg i karmienie piersią, dieta po porodzie, wyprawka i coś tam jeszcze nie ukrywam, przydało się. Mój m później kąpał małą wg zaleceń położnej (pokazywała wszystko na lalce)
Chodziliśmy do bezpłatnej, przyszpitalnej szkoły rodzenia. Teraz jakoś mi nie po drodze, przeprowadziliśmy się do innego miasta. A i mój w tych godzinach pracuje -
Ja bylam bardzo zajarana kiedys i powtarzalam mojemu ze bedziemy chodzic a teraz jakos chec odeszla. Mysle ze w szpitalu co nieco naucza i da sie rade.
Instynkt macierzynski pewnie tez podpowie, w necie fajne filmiki z takimi poradami ogladalam i ich poszukam jak juz bede na L4. Teraz po pracy to lenia mam zeby chodzic.
Monia a skad podejrzenie problemow z cukrem? Ja tez w przyszlym tygodniu ide na glukoze. Niby slodkie lubie ale troche boje sie czy dam rade to wypic.
A tak w ogole to orientujecie sie czy nie musze sie wczesniej na to badanie umowic? Chyba pierwszy raz skorzystam z przywileju wchodzenia na krew bez kolejki bo laboratorium czynne od 7 lub 8 do 10 to nie wiem o ktorej bym musiala w kolejce stanac zeby byc jako pierwsza