Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny, witam się i ja z cukrzycą ciążową. Jestem w 18 tc i mam problem głównie z cukrami na czczo. Jestem właśnie po wizycie u diabetologa i dostałam insulinę na noc. Mam pytanie do dziewczyn będących na insulinie. Diabetolog przypisał mi igły 8 mm. Jestem bardzo szczupłą osobą i zastanawiam się czy nie są one za długie. Wszędzie w artykułach piszą o długości 5 mm. Jakie Wy igły stosujecie?
-
Hejka czy któraś z mam zmaga się z hipoglikemia nocna? Jak sobie radzicie? Ja od kilku dni spadki nocne utrzymujące się przez kilka godzin podczas snu
cukier monitorowany freestyle libre 2
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia, 13:31
14.03.2021 👧
05.05.2024 ciąża pozamaciczna na prawym jajowodzie z jego usunięciem😥
Po 3 miesiącach zielone światło na kolejne starania 👩❤️👨
06.01.2025 dwie kreski 🤫
Aktualnie 18 tydzień ciąży ❤️ -
Po ciąży pozamacicznej wrote:Hejka czy któraś z mam zmaga się z hipoglikemia nocna? Jak sobie radzicie? Ja od kilku dni spadki nocne utrzymujące się przez kilka godzin podczas snu
cukier monitorowany freestyle libre 2
Ja dziś otrzymałam refundację na librę więc będę ją dopiero testować, ale moja diabetolog powiedziała mi dziś że jeśli śpi się na ręce na której jest czujnik to wartości mogą być zaniżonebluebell lubi tę wiadomość
-
Niezapominajka22 wrote:Ja dziś otrzymałam refundację na librę więc będę ją dopiero testować, ale moja diabetolog powiedziała mi dziś że jeśli śpi się na ręce na której jest czujnik to wartości mogą być zaniżone
Też tak czytałam ale ciężko zapanować na strona na której się śpi spiąc 😁
Ja mam taką dziwną sytuację że czujnik mam już ponad miesiąc i dwa pierwsze były ok - owszem były jakieś pojedyncze epizody glikemii w nocy ale po zmianie na nowy trzeci jest jakaś abstrakcja- całą noc praktycznie 40-50. Pytanie czy to jakiś problem z czujnikiem czy ciąża się rozwija i organizm coraz gorzej sobie radzi? Aktualnie 18 tydzień. Może ktoś ma doświadczenia z sensorami i mógłby się nimi podzielić?14.03.2021 👧
05.05.2024 ciąża pozamaciczna na prawym jajowodzie z jego usunięciem😥
Po 3 miesiącach zielone światło na kolejne starania 👩❤️👨
06.01.2025 dwie kreski 🤫
Aktualnie 18 tydzień ciąży ❤️ -
Niezapominajka22 wrote:Cześć dziewczyny, witam się i ja z cukrzycą ciążową. Jestem w 18 tc i mam problem głównie z cukrami na czczo. Jestem właśnie po wizycie u diabetologa i dostałam insulinę na noc. Mam pytanie do dziewczyn będących na insulinie. Diabetolog przypisał mi igły 8 mm. Jestem bardzo szczupłą osobą i zastanawiam się czy nie są one za długie. Wszędzie w artykułach piszą o długości 5 mm. Jakie Wy igły stosujecie?
Ja mam igły 5mm i w zupełności wystarczają, jestem średnio-szczupła tak bym to określiła 😁 dieta cukrzycowa sprawia, że rośnie tylko brzuch, a reszta chudniez tego, co pisali na nakłuwaczu właśnie takie igły rekomendują szczupłym, przy dłuższej pewnie by trzeba robić fałd🤔 ogólnie igiełki cienkie i ich nie czuć
-
Midi wrote:Cześć!
Ja mam igły 5mm i w zupełności wystarczają, jestem średnio-szczupła tak bym to określiła 😁 dieta cukrzycowa sprawia, że rośnie tylko brzuch, a reszta chudniez tego, co pisali na nakłuwaczu właśnie takie igły rekomendują szczupłym, przy dłuższej pewnie by trzeba robić fałd🤔 ogólnie igiełki cienkie i ich nie czuć
-
Niezapominajka22 wrote:Cześć dziewczyny, witam się i ja z cukrzycą ciążową. Jestem w 18 tc i mam problem głównie z cukrami na czczo. Jestem właśnie po wizycie u diabetologa i dostałam insulinę na noc. Mam pytanie do dziewczyn będących na insulinie. Diabetolog przypisał mi igły 8 mm. Jestem bardzo szczupłą osobą i zastanawiam się czy nie są one za długie. Wszędzie w artykułach piszą o długości 5 mm. Jakie Wy igły stosujecie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia, 15:07
38👩& 37🧔
PCOS, IO, Stwardnienie Rozsiane, AMH: 8,68
Kariotypy ✅️
28.04.24 11dpo ⏸️, 24.06.24 💔 12+1 poronienie chybione
13.10.2024 10dpo ⏸️🌈 Czekamy na Witka! 💙
Acard/Polocard 150, Euthyrox 75, Pueria Duo, wit.D., Magnez
🍫 cukrzyca ciążowa na nocnej insulinie
🩺 16.04. 1765g cudownego chłopczyka 💙 (30t6d)
🩺 08.05. następna wizyta (34t)
-
Cześć wam 🌸
Dzisiaj zaczęłam zastanawiać się nad jedną sprawą. Wszędzie mówią żeby spakować sobie na poród jakieś przekąski energetyzujące np musy,lizaki,batony czy soczek.
A jak to wtedy wygląda przy cukrzycy?
Lekarza też na pewno zapytam przy kolejnej wizycie,ale może macie jakieś info w tej sprawie? -
Truuskaawka wrote:Cześć wam 🌸
Dzisiaj zaczęłam zastanawiać się nad jedną sprawą. Wszędzie mówią żeby spakować sobie na poród jakieś przekąski energetyzujące np musy,lizaki,batony czy soczek.
A jak to wtedy wygląda przy cukrzycy?
Lekarza też na pewno zapytam przy kolejnej wizycie,ale może macie jakieś info w tej sprawie?
W pierwszej ciąży też miałam cukrzycę ciążową i w trakcie porodu jedzenie to było ostatnie o czym myślałam i potrzebowałam😆 myślę że jakiś baton proteinowy, może mus z kaszką będzie wystarczający bo przy takim wysiłku i wydatku energetycznym cukier nie będzie wysoki.👸 &🤴 & 🧒
25 cykli starań
CB🖤🖤🖤
10.2023 histeroskopia👍 3 polipy😳
06.2024 powtórna histeroskopia✅️
biopsja endometrium ✅️
29.09 beta 235.8, prog 45.40
06.10 beta 4243, prog. 46.90
18.10 5.2 mm+❤️
28.11 I prenatalne+Nifty Pro💙
27.01 II prenatalne 💙420 gram uparciucha💙
27.03 III prenatalne💙1400 gram 💙
11.04 1880 gram 💙
-
Biedronka@ wrote:W pierwszej ciąży też miałam cukrzycę ciążową i w trakcie porodu jedzenie to było ostatnie o czym myślałam i potrzebowałam😆 myślę że jakiś baton proteinowy, może mus z kaszką będzie wystarczający bo przy takim wysiłku i wydatku energetycznym cukier nie będzie wysoki.
Jedzenia w trakcie porodu jakoś sobie nie wyobrażam. Wiadomo może być różnie,nigdy nic nie wiadomo 😅 Ale te przekąski mam wpisane na stronie szpitala jako obowiązkowe do spakowania i zaczęłam się zastanawiać co w tym przypadku cukrzycy wrzucić 😅 -
Najbezpieczniej na pewno byłoby skonsultowac dobor przekasek z diabetologiem. Ja będę na pewno konsultowac to z moją dietetyczka, więc bliżej TP podzielę się tym z Wami jam chcecie 😊38👩& 37🧔
PCOS, IO, Stwardnienie Rozsiane, AMH: 8,68
Kariotypy ✅️
28.04.24 11dpo ⏸️, 24.06.24 💔 12+1 poronienie chybione
13.10.2024 10dpo ⏸️🌈 Czekamy na Witka! 💙
Acard/Polocard 150, Euthyrox 75, Pueria Duo, wit.D., Magnez
🍫 cukrzyca ciążowa na nocnej insulinie
🩺 16.04. 1765g cudownego chłopczyka 💙 (30t6d)
🩺 08.05. następna wizyta (34t)
-
Wszystkie jesteśmy na grupie Czerwiec 2025 więc możemy info na bieżąco pisać 😊 u mnie niby też jest wpisane na listę ale ja brałam tylko tylko wodę i mus, a po porodzie już na sali to jadłam bułeczki maślane;)) a cukier już był w normie- mierzyli mi 3 razy dziennie glukometrem.
Nosa, Truuskaawka, Midi, asiun lubią tę wiadomość
👸 &🤴 & 🧒
25 cykli starań
CB🖤🖤🖤
10.2023 histeroskopia👍 3 polipy😳
06.2024 powtórna histeroskopia✅️
biopsja endometrium ✅️
29.09 beta 235.8, prog 45.40
06.10 beta 4243, prog. 46.90
18.10 5.2 mm+❤️
28.11 I prenatalne+Nifty Pro💙
27.01 II prenatalne 💙420 gram uparciucha💙
27.03 III prenatalne💙1400 gram 💙
11.04 1880 gram 💙
-
Po ciąży pozamacicznej wrote:Też tak czytałam ale ciężko zapanować na strona na której się śpi spiąc 😁
Ja mam taką dziwną sytuację że czujnik mam już ponad miesiąc i dwa pierwsze były ok - owszem były jakieś pojedyncze epizody glikemii w nocy ale po zmianie na nowy trzeci jest jakaś abstrakcja- całą noc praktycznie 40-50. Pytanie czy to jakiś problem z czujnikiem czy ciąża się rozwija i organizm coraz gorzej sobie radzi? Aktualnie 18 tydzień. Może ktoś ma doświadczenia z sensorami i mógłby się nimi podzielić?
Myślę, że mając cukier 40-50 to już wchodziłyby w grę objawy typowo cukrzycowe i niebezpieczne, pewnie byś się wybudziła z okropnym samopoczuciem, bo to już ekstremalnie niski cukier. Pewnie śpisz na tej ręce i przez to sensor zakłamuje.bluebell lubi tę wiadomość
-
Niezapominajka22 wrote:Cześć dziewczyny, witam się i ja z cukrzycą ciążową. Jestem w 18 tc i mam problem głównie z cukrami na czczo. Jestem właśnie po wizycie u diabetologa i dostałam insulinę na noc. Mam pytanie do dziewczyn będących na insulinie. Diabetolog przypisał mi igły 8 mm. Jestem bardzo szczupłą osobą i zastanawiam się czy nie są one za długie. Wszędzie w artykułach piszą o długości 5 mm. Jakie Wy igły stosujecie?
8mm o rany, ja mam 4mm, w ogóle nie czuję wkłuciaChyba lekarz trochę przesadził.
-
Cześć dziewczyny, cicho tutaj ostatnio.
U mnie dzisiaj mijają 3 tygodnie od porodu, więc pomyślałam, że trochę Wam nakreślę jak u mnie wygląda sytuacja cukrowa.Nadal używam sensora, bo mam przepisany aż do 6 tygodni po porodzie, więc korzystam i powiem Wam, że jestem mega zaskoczona jak fajnie przedstawiają się moje cukry. Dieta przy cukrzycy ciążowej uratowała mi tyłek i mam nadzieję, że majowa krzywa cukrowa również wyjdzie dobrze i nie będę miała dalszych przygód ze złymi cukrami.
Ogólnie ciążę kończyłam z 87 kg na liczniku (zaczynałam z 86 kg, więc przez całą ciążę przytyłam tylko 1 kg). Obecnie ważę 74 kg i ciągle leci w dół. Jeżeli chodzi o posiłki to na pewno jem zdrowiej niż przed ciążą, ale też ograniczam się zdecydowanie mniej niż w ciąży - mimo to, cukry są w bardzo ładnych normach. Na czczo codziennie poniżej 90, po posiłkach rzadko rosną powyżej 125. Do tej pory jadłam już ziemniaki, bułki pszenne, większą ilość chleba żytniego niż ta, na którą mogłam pozwolić sobie w ciąży i cukier jest cały czas stabilny. Jedynie po ryżu (białym) wybiło mi cukier pod 170 - po prostu wiem, że akurat ten produkt nie służy mi czy z cukrzycą ciążową czy bez niej.Jadłam także budynie, piłam kawę z mlekiem, jadłam po kawałeczku ciasta, banany i inne owoce - cukier cały czas w normie.
Wniosek mam taki, że jeżeli dobrze prowadzimy dietę w ciąży to później te cukry same ładnie się normują już po niej - o ile oczywiście nadal jemy z głową i nie pochłaniamy ogromnych porcji cukru. Ja dodatkowo ciążę zaczynałam z nadwagą i problemem z insulinoopornością, a na chwilę obecną ładnie spadam z wagi i cukier też się ogarnął, także można powiedzieć, że uzdrowiłam się swoim zapałem i samozaparciem.
A jak sytuacja u Was? Jak cukry, jak nastawienie na dalsze tygodnie ciąży?Nosa, Midi lubią tę wiadomość
-
Hejka, dobrze usłyszeć co u Ciebie 🙂 wiosna się zaczęła to chyba wszystkie zajęte, a na pewno mówię o sobie 😄
Ciekawe jak to wyglądało u Ciebie przed ciąża, bo rezultaty po masz super, gratulacje! Jak masz ochotę napisz więcej o cesarce, o tym jak się teraz czujesz itd.
Moje cukry miały gorszą chwilę przez moją lekka infekcje i ogólnie słabszy moment w pilnowaniu. Teraz już jestem znowu na prostej 🙂 nawet w tym gorszym czasie zrobiłam sobie zdrowe muffiny, wrzucam przepis jakby ktoś chciał wypróbować. Tip od mojej dietetyczki - dodać jakiegoś owocka, maliny, borówki, wiśnie.
https://dietetykpowszechny.pl/muffiny-podwojnie-czekoladowe/
Mi po nich cukry nie szalały, ale wiadomo, jest tam mleko, czekolada gorzka, więc można próbować z roślinnym mlekiem itd. No ja nawet w cukrzycy ciążowej mam ogromny problem się powstrzymać, totez .. Idę je uczynić 😄Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia, 12:29
smoothie lubi tę wiadomość
38👩& 37🧔
PCOS, IO, Stwardnienie Rozsiane, AMH: 8,68
Kariotypy ✅️
28.04.24 11dpo ⏸️, 24.06.24 💔 12+1 poronienie chybione
13.10.2024 10dpo ⏸️🌈 Czekamy na Witka! 💙
Acard/Polocard 150, Euthyrox 75, Pueria Duo, wit.D., Magnez
🍫 cukrzyca ciążowa na nocnej insulinie
🩺 16.04. 1765g cudownego chłopczyka 💙 (30t6d)
🩺 08.05. następna wizyta (34t)
-
Nosa wrote:Hejka, dobrze usłyszeć co u Ciebie 🙂 wiosna się zaczęła to chyba wszystkie zajęte, a na pewno mówię o sobie 😄
Ciekawe jak to wyglądało u Ciebie przed ciąża, bo rezultaty po masz super, gratulacje! Jak masz ochotę napisz więcej o cesarce, o tym jak się teraz czujesz itd.
Moje cukry miały gorszą chwilę przez moją lekka infekcje i ogólnie słabszy moment w pilnowaniu. Teraz już jestem znowu na prostej 🙂 nawet w tym gorszym czasie zrobiłam sobie zdrowe muffiny, wrzucam przepis jakby ktoś chciał wypróbować. Tip od mojej dietetyczki - dodać jakiegoś owocka, maliny, borówki, wiśnie.
https://dietetykpowszechny.pl/muffiny-podwojnie-czekoladowe/
Mi po nich cukry nie szalały, ale wiadomo, jest tam mleko, czekolada gorzka, więc można próbować z roślinnym mlekiem itd. No ja nawet w cukrzycy ciążowej mam ogromny problem się powstrzymać, totez .. Idę je uczynić 😄
Cesarkę miałam 22.03 - w terminie porodu z USG. Stawiłam się do kliniki o 8:00 z szyjką dosyć długą i zamkniętą. O 9:00 podłączyli mnie do oksytocyny i co 30 minut zwiększano mi jej dawkę. Skurcze miałam, ale były to skurcze, które nie sprawiały mi w ogóle dyskomfortu. Sporo chodziłam, była grana piłka, ale mimo to o 17:00 szyjka macicy tylko nieznacznie się skróciła i rozwarła się jedynie na 1,5 cm, w związku z czym lekarz zadecydował, że tniemy. Przeprowadzono mnie na salę operacyjną, tam dostałam znieczulenie (swoją drogą najdziwniejsze uczucie ever - uczucie ciepła i stopniowy zanik czucia od brzucha w dół) i antybiotyk (ze względu na dodatni GBS). Zaskakujące jest to, że teoretycznie jest znieczulenie, nie czuje się bólu, ale czuje się, że coś jest Ci robione w okolicach brzucha - czuć takie jakby szarpanie i grzebanie, ale nie ból - ciężko to wytłumaczyć dopóki się tego nie dozna.W pewnym momencie zrobiło mi się bardzo słabo i prawie odleciałam, więc podano mi jakiś lek. Aparatura zaczęła mocno pikać - jak w filmach
- i mąż, który siedział na zewnątrz sali mówił, że był to najgorszy moment w jego życiu, bo był przekonany, że coś złego się dzieje. Chwila moment i usłyszałam lekkie kwilenie, i lekarz pokazał mi malutką świeżo wyciągniętą z brzucha. Później ją zabrali na mierzenie, badanie i czyszczenie, i po chwili przynieśli mi ją na chwilkę, żeby przyłożyć mi ją do twarzy. W czasie, gdy mnie zszywali, małą przekazali mężowi, który kangurował ją do momentu mojego przyjazdu na salę poporodową. Cesarskie cięcie miałam o 17:45-17:50, a czucie w nogach zaczęło mi wracać dopiero jakoś około 2:00-3:00 w nocy. Położne zabrały mi małą o 22:00, żebym mogła zasnąć i się regenerować. Przynieśli mi ją ponownie o 6:00. Nie pamiętam dokładnie kiedy się spionizowałam - pamiętam, że jeszcze całą niedzielę byłam chyba podłączona do cewnika, więc nie ruszałam się z łóżka, ale już chyba nad ranem w poniedziałek cewnik mi wyjęto i chyba w poniedziałek pierwszy raz wstałam z łóżka - tak mi się wydaje. Ból był, początkowo znośny - nie brałam leków przeciwbólowych, położne były zaskoczone, ale o 3:00 w nocy właśnie z niedzieli na poniedziałek jak zaczęła mi się mocno obkurczać macica to zadzwoniłam po coś przeciwbólowego, bo nie dałam rady usiedzieć. Ogólnie do domu wyszłam we wtorek o 10:00, także dosyć szybko. Szwy ciągnęły mnie trochę po bokach rany - szczególnie gdy trochę za dużo ponosiłam małą lub za dużo chodziłam. Miałam duży problem z wstawaniem i kładzeniem się do łóżka - w grę wchodziło tylko spanie na plecach, a żeby się na nie położyć to musiałam niezłe kombinacje alpejskie wyczyniać (mam bardzo niskie łóżko). Szwy zdjęli mi 1 kwietnia i to trochę pomogło i dało lekką ulgę. Aktualnie ranę czuję, szczególnie przy karmieniu, gdy ciężar małej opiera się na moim brzuchu, ale czuję też, że zaczyna się goić, bo zaczyna swędzieć. Pielęgnuję ją Octeniseptem 2x dziennie i w zasadzie tyle. W najbliższym czasie planuję też odwiedzić fizjo w celu mobilizacji blizny. Aktualnie nie mam problemu z chodzeniem, siadaniem, wstawaniem - mogę leżeć na plecach i na bokach, schylać się, itp. także wydaje mi się, że całkiem szybko doszłam do siebie.
Jeżeli chodzi o babeczki to na pewno skorzystam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia, 13:30
-
U mnie newralgiczny moment jeśli chodzi o tc i cukry ale moje rano trzymają się nieźle. Wczoraj był jakiś dzień od czapy bo raz glukometr pokazał mi po posiłku (do kitu)151-ale to pierwszy raz w życiu miałam taki wynik.
Dzisiaj rano 87, po śniadaniu 105, oby tak dalej bo droga jeszcze długa.
Le_bonheur niesamowite jak Ci ta waga leci, ciekawe czym to jest spowodowane, czyżby naprawdę aż tak ogromny, pozytywny wpływ diety w ciąży? Jeśli tak to super i oby tak dalej.
Znam babeczki które karmiąc piersią sporo chudną ale ja zupełnie do nich nie należę :> a szkoda.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia, 13:38