Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Tyśka36 wrote:Hej mogę zapytać o tą hipotrofie?jak córeczka się teraz ma czy wszystko ok u mnie mała słabo rośnie i też się tego boje
Jedyny problem z jakim teraz się mierzymy, to właśnie niska waga i wzrost. Jesteśmy pod opieką poradni zaburzeń żywienia w CZD. Mała ma 18 miesięcy urodzeniowe a 15 i pół korygowane, waży 8 kg.
Od urodzenia oscyluje w dolnej granicy siatki centylowej albo tuż pod nią
Rozwojowo jest ok, tzn robi wszystko adekwatnie do swojego wieku
💗 luty 2023 - córeczka 920 g, 29 t.c.
💝 grudzień 2024 - czekamy -
Mami_35 wrote:Hej, Dziewczyny które już powitały swoje dzieci - czy przy cukrzycy są szanse na poród siłami natury?
Mami_35 lubi tę wiadomość
Ja 31, on 34
marzec 2021 - start starań
wrzesień 2022 - HBA 32%
[suple: astaksantyna, NAC, selen, koenzym Q10, kwasy DHA, EPA, wit. D3, wit. E, wit. C, cynk, kwas foliowy]
3 x cykle stymulowane ❌
styczeń 2023 - HBA 63%
3 x IUI ❌
czerwiec 2023 - HBA ??? są naturalne ⏸️
02.08.2023 r. - 💙 zarodek + serduszko
20.03.2024 r. - chłopak
-
Niestety u mnie problemy z cukrem zostały po ciąży. Miałam problem z cukrem po posiłkach, na czczo zawsze jest ok i tak zostało do dzisiaj.Ja 31, on 34
marzec 2021 - start starań
wrzesień 2022 - HBA 32%
[suple: astaksantyna, NAC, selen, koenzym Q10, kwasy DHA, EPA, wit. D3, wit. E, wit. C, cynk, kwas foliowy]
3 x cykle stymulowane ❌
styczeń 2023 - HBA 63%
3 x IUI ❌
czerwiec 2023 - HBA ??? są naturalne ⏸️
02.08.2023 r. - 💙 zarodek + serduszko
20.03.2024 r. - chłopak
-
Cześć Wam, jestem nowa w wątku.
Moja cukrzyca pokazała się już na pierwszej krzywej cukrowej (przełom 10 i 11 tc), aktualnie 15+5. Wyniki kosmiczne, bo 98 -> 190 -> 176. W rodzinie nie mam nikogo, kto chorowałby na cukrzycę - jedynie moja rodzona siostra miała również cukrzycę ciążową. Od razu skierowanie do diabetologa (na które czekałam miesiąc, więc pierwszą wizytę miałam dopiero 27.09), no i dieta. Glukometr do mierzenia cukru 4x dziennie, paski do mierzenia ciał ketonowych i glukozy w moczu 1x dziennie z samego rana. Hemoglobina glikowana z krwi w normie, wg niej jestem zdrowym człowiekiem (co trochę mnie zaskoczyło, bo spodziewałam się, że skoro mam takie skoki cukru to na pewno będzie ewidentnie, że coś jest nie tak). Trzymam dietę, udało mi się ogarnąć cukry w ciągu dnia po głównych posiłkach - mieszczą się w granicach 120-130, ale niestety poranne pomiary ciągle w granicach 100, a to właśnie one są niby najważniejsze... Próbowałam już wszystkiego - niejedzenia przed spaniem, jedzenia przed spaniem, mniejszych porcji przed spaniem, nabiałów przed spaniem, większej ilości węgli przed spaniem - zawsze za wysoko. Diabetolog powiedziała na poprzedniej wizycie, że jeżeli nie uda się opanować porannego cukru, wejdzie insulina - nie wiem dlaczego, ale trochę się tego boję. Jutro kolejna wizyta, także postaram się nie zapomnieć i dać znać co wyjdzie...
PS. Najgorsze, że w głowie mam ciągle to, że im dalej w ciążę, tym większa insulinooporność organizmu, więc trochę obawiam się tego, co jeszcze mnie czeka.
PS2. Dietę starałam się trzymać od początku ciąży, ponieważ mam męża, który bardzo ceni sobie zdrowy tryb życia. Nie przytyłam jeszcze ani kilograma, wręcz jestem 3 kg na minusie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2024, 09:50
-
le_bonheur wrote:Cześć Wam, jestem nowa w wątku.
Moja cukrzyca pokazała się już na pierwszej krzywej cukrowej (przełom 10 i 11 tc), aktualnie 15+5. Wyniki kosmiczne, bo 98 -> 190 -> 176. W rodzinie nie mam nikogo, kto chorowałby na cukrzycę - jedynie moja rodzona siostra miała również cukrzycę ciążową. Od razu skierowanie do diabetologa (na które czekałam miesiąc, więc pierwszą wizytę miałam dopiero 27.09), no i dieta. Glukometr do mierzenia cukru 4x dziennie, paski do mierzenia ciał ketonowych i glukozy w moczu 1x dziennie z samego rana. Hemoglobina glikowana z krwi w normie, wg niej jestem zdrowym człowiekiem (co trochę mnie zaskoczyło, bo spodziewałam się, że skoro mam takie skoki cukru to na pewno będzie ewidentnie, że coś jest nie tak). Trzymam dietę, udało mi się ogarnąć cukry w ciągu dnia po głównych posiłkach - mieszczą się w granicach 120-130, ale niestety poranne pomiary ciągle w granicach 100, a to właśnie one są niby najważniejsze... Próbowałam już wszystkiego - niejedzenia przed spaniem, jedzenia przed spaniem, mniejszych porcji przed spaniem, nabiałów przed spaniem, większej ilości węgli przed spaniem - zawsze za wysoko. Diabetolog powiedziała na poprzedniej wizycie, że jeżeli nie uda się opanować porannego cukru, wejdzie insulina - nie wiem dlaczego, ale trochę się tego boję. Jutro kolejna wizyta, także postaram się nie zapomnieć i dać znać co wyjdzie...
PS. Najgorsze, że w głowie mam ciągle to, że im dalej w ciążę, tym większa insulinooporność organizmu, więc trochę obawiam się tego, co jeszcze mnie czeka.
PS2. Dietę starałam się trzymać od początku ciąży, ponieważ mam męża, który bardzo ceni sobie zdrowy tryb życia. Nie przytyłam jeszcze ani kilograma, wręcz jestem 3 kg na minusie.
Hej,
ja też mam problem z porannymi wynikami, monitorowałam je 2 tygodnie sensorem na ramieniu i wychodziły na czczo za wysokie (95-100), reszta dnia wyglądała dobrze. Po wizycie u diabetolog poradzono mi jeść o 23 (chodzę spać około 12-1) treściwą kanapkę. Przez tydzień monitoring wyników przy tej zmianie i decyzja jak u Ciebie, od 3 dni po wprowadzeniu tej kanapki wyniki 74-90-84. Mam nadzieje że to się utrzyma i nie przejdę na zastrzyki, szczególnie że reszta wygląda super.
Chociaż pewnie pomiary będę musiała prowadzić do samego końca? Zupełnie nowy temat dla mnie.
Też mnie to stresuje, szczególne że nigdy nie miałam predyspozycji ani problemów w tej dziedzinie. U mnie 15+ 3 Daj znać jak pójdzie u diabetologa! I powodzenia -
Kamsma wrote:Hej,
ja też mam problem z porannymi wynikami, monitorowałam je 2 tygodnie sensorem na ramieniu i wychodziły na czczo za wysokie (95-100), reszta dnia wyglądała dobrze. Po wizycie u diabetolog poradzono mi jeść o 23 (chodzę spać około 12-1) treściwą kanapkę. Przez tydzień monitoring wyników przy tej zmianie i decyzja jak u Ciebie, od 3 dni po wprowadzeniu tej kanapki wyniki 74-90-84. Mam nadzieje że to się utrzyma i nie przejdę na zastrzyki, szczególnie że reszta wygląda super.
Chociaż pewnie pomiary będę musiała prowadzić do samego końca? Zupełnie nowy temat dla mnie.
Też mnie to stresuje, szczególne że nigdy nie miałam predyspozycji ani problemów w tej dziedzinie. U mnie 15+ 3 Daj znać jak pójdzie u diabetologa! I powodzenia
U mnie dieta pomaga jedynie lekko zbić ten poranny cukier, ale nadal nie mieści się on w normie.
Jestem właśnie po wizycie u diabetologa i insulino witaj.
Zaczynam od 4 jednostek na noc, jeżeli po dwóch dniach cukier nadal nie mieści się w normach, zwiększam o 1 jednostkę i tak do momentu, gdy cukier będzie się już normował.
Z tymi pomiarami to sama do końca nie wiem - wiem, że moja siostra, nawet po unormowaniu się cukrów, musiała mierzyć do końca ciąży i również do końca ciąży była pod opieką poradni diabetologicznej. -
Witajcie .
To moja 3 ciąża i wygląda na to ,że kolejna z cukrzyca ;(.
W poprzednich miałam cukier na czczo zawsze ok a teraz wyszło 101,9 ;(. Nie mam glukometru więc trochę po omacku zaczynam działać tzn. Około 24tej wypijam duży kubek mleka gorącego . Zobaczymy czy coś to daje.
Słyszałyście o takim produkcie sensor Librę ? Podobno jest refundowane dla kobiet w ciąży i nie trzeba się kłuć. ktoś ,coś ?? -
Madzik2208 wrote:Witajcie ☺️ dołączam do wątku z nową koleżanką na pokładzie cukrzycą 😔 jestem załamana. Wczoraj diagnoza. Dzisiaj pierwsze pomiary i boje się co dalej...
Na czczo 94, godzinę po śniadaniu 186 😔😔😔 a co będzie dalej ... Wczoraj metformina odstawiona. Mam kilka dni mierzyć i wtedy insulina ale chyba już dziś po całym dniu o 22:00 sobie wezmę bo boje się, że reakcja będzie za późno. Ciąża czwarta, trzy poronione, dzisiaj 9+3 TC.
Obiady starałam się jeść raczej zwykle bo bym oszalała gotując dwa obiady różne , z tym, że porcje jednak mniejsze . Zauważyłam ,że ciasta drożdżowe nie podnosiły mi cukru więc często na podwieczorek były . Kolacja jak śniadanie i przed pójściem spać około 23-cień kubek mleka .
Może komuś pomoże moja rozpiska , chociaż to trzeba sprawdzić na własnym ciele co podnosi a co nie cukier.
Ja mam nadzieję że u mnie mniej więcej ta dieta się sprawdzi .
Plus taki, że po porodach byłam chudsza niż po. Po prostu zdrowe odżywianie.
Oczywiście zero napojów słodkich i słodyczy . -
Ania40 wrote:Mi na śniadanie mega cukier podnosiły bułki , te zwykłe pszenne . Zmieniłam pieczywo na Wąsa żytnie , dwie kromeczki do tego pomidor, wędlina, jajko na miękko !, może być tuńczyk , ogórki kiszone piękne zbijają cukier . Po dwóch godzinach jako drugie śniadanie jogurt naturalny i dosypywałam otręby oraz gruszka.
Obiady starałam się jeść raczej zwykle bo bym oszalała gotując dwa obiady różne , z tym, że porcje jednak mniejsze . Zauważyłam ,że ciasta drożdżowe nie podnosiły mi cukru więc często na podwieczorek były . Kolacja jak śniadanie i przed pójściem spać około 23-cień kubek mleka .
Może komuś pomoże moja rozpiska , chociaż to trzeba sprawdzić na własnym ciele co podnosi a co nie cukier.
Ja mam nadzieję że u mnie mniej więcej ta dieta się sprawdzi .
Plus taki, że po porodach byłam chudsza niż po. Po prostu zdrowe odżywianie.
Oczywiście zero napojów słodkich i słodyczy .
Dużo rzeczy sprawdza się też u mnie - swojskie drożdżówki popijane mlekiem nie podnoszą mi w ogóle cukru. Grahamka - mimo, że jest w polecanych produktach dla słodkich mam - u mnie wybiła cukier po godzinie od posiłku do 194... Chleb żytni, jajka w każdej postaci, kapusta kiszona, chude wędliny, sałatki, a nawet jak mam ochotę trochę na coś mniej zdrowego to i McWrap mi nie podnosi tego cukru, także każdy musi się po prostu nauczyć swojego organizmu. U mnie po pokarmach jest super, ale niestety poranny cukier nie chce spaść, więc insulina każdego wieczoru przed spaniem.Ania40 lubi tę wiadomość
-
le_bonheur -
daj znać czy te zastrzyki to trudna sprawa
Ania40 -
Ja nosiłam Free Style Libre przez dwa tygodnie żeby potwierdzić czy mam problem czy nie, kupiłam bez refundacji bo na to trzeba mieć już oficjalnie stwierdzoną cukrzycę ciążową. Po refundacji kosztuje chyba tylko 70zł
Przy sensorze cokolwiek jadłam - zdrowo czy mniej, wyniki miałam max do około 140. Jeśli ogarnę te poranki to chyba obędzie się bez insuliny, przynajmniej na tym etapie.
Co do mleka to ciekawe bo moja diabetolog kazała mi raczej nie pić bo bardzo podnosi cukier. -
@Kamsma Jakieś 2 lata temu miałam 3 tygodnie zastrzyków w brzuch, bo byłam unieruchomiona przez naderwany staw skokowy, które też robiłam sobie sama, więc jestem zaprawiona w boju. Tutaj polecono mi wstrzykiwanie w zewnętrzną część uda - całkowicie szczerze powiem, że nic a nic nie boli. Igiełka jest mega cieniutka i krótka, więc to jest moment. Miałam lekkiego stresa przed pierwszym wstrzyknięciem, ale niepotrzebnie. Dzisiaj z rana już cukier 96, więc ewidentnie spada, ale powoli, więc pewnie będę musiała zwiększyć ilość jednostek, ale to dowiem się dopiero jutro rano.
Co do mleka to jest ciekawostka i trzeba próbować - np. mi w kawie podnosi cukier, natomiast szklanka samego mleka z drożdżówką już nie. 😆 -
@le_bonheur dzięki, nie brzmi to tak żle, chociaż dalej mam nadzieje że jak najdłużej mnie ominie. Dzisiaj 4 pomiar z 7, dalej poniżej 92 💪 chociaż wydaje mi się że diabetolog do której chodzę jest bardzo proaktywna i będzie i tak mnie namawiać na wprowadzenie insuliny. Sam fakt że moi ginekolodzy wszyscy zgodnie stwierdzili że nie mam cukrzycy i mam olać temat po teście z obciążeniem. Ale wyrzuty sumienia by mnie wykończyły 😅
Mam jeszcze problem żeby nakłuć palca w taki sposób żeby można było zrobić pomiar.. Najzwyczajniej po nakłuciu nie mam wystarczająco krwi. Mecie w ciepłej wodzie, masaż palca, opuszek, wszystkie rady od diabetologa nie pomagają. Zwykle zużywam 3 igły przy porannej próbie a i tak finalnie muszę lekko przycisnąć żeby wypłynęło wystarczająco (czego chyba nie powinno się robić). Masz może jakąś radę jak sobie to ułatwić?Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2024, 10:30
-
@Kamsma U mnie oboje - i ginekolog, i diabetolog - są bardzo dokładni i żaden wynik poranny na czczo powyżej 90 nie ujdzie mi na sucho, a jak na razie żaden nie zszedł poniżej 96, więc... 😒 Miałam ogromną nadzieję, że ta insulina mnie ominie, ale niestety, jest jak jest.
Co do nakłuwania się do glukometru, nie mam raczej problemu, jeżeli krew słabo wypływa to zazwyczaj masaż palca pomaga. Nie wiem jaki masz nakłuwacz, ale w moim można zwiększyć głębokość nakłuwania, jest 5-stopniowa skala, ja jestem obecnie na 3 i jest super, ale ja jestem akurat dosyć płytko ukrwiona, więc może to też pomaga. Spróbuj pokombinować właśnie z tą głębokością nakłucia, może masz głębiej ukrwioną skórę i po prostu musisz głębiej się wbić. 🙂Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2024, 10:10
-
Ja mam wkłucie na max a i tak nie wystarczająco krwi, może muszę zmienić glukometr na inny brand..
Zauważyłam że pomiary o 7 rano miałam w granicach 70-80 a te o 9 rano już około 90. Czy godzina o której wstanę też ma znaczenie przy pomiarach na czczo? -
@Kamsma Ogólnie jak miałam szkolenie z tego jak generalnie funkcjonować to tam Panie o bardzo wielu rzeczach mnie uświadomiły. Ja musiałam zmienić trochę (a nawet bardzo) swój cykl dobowy właśnie przez to, bo lubiłam baaardzo długo spać, a przy cukrzycy ciążowej - przy tych porannych pomiarach na czczo - ważne jest między innymi:
- żeby ta przerwa pomiędzy ostatnim a pierwszym posiłkiem nie była zbyt długa, ja staram się ją utrzymywać na max 8h, stąd czasami pobudka o 6:00 niestety się zdarza,
- budzisz się i od razu lecisz mierzyć cukier (ja uwielbiałam sobie jeszcze doleżeć godzinkę w łóżku, teraz musiało się to skończyć), ścielenie łóżka, poranna toaleta, to wszystko musi poczekać - otwierasz oczy, od razu wstajesz i idziesz mierzyć cukier, bo im bardziej zwlekasz, tym więcej cukru wyjdzie na glukometrze.
Zatem będziemy obie za siebie trzymać mocno kciuki na prenatalnych. -
Czyli jednak pobudki, kurcze nikt mi o tym nie mówił wcześniej.. ale przetestuje do końca testowania bo wychodzi na to że gdybym zawsze robiła to tak wcześnie to byłoby ok. Dzięki wielkie! A szkolenie miałaś od diabetologa czy gdzieś indziej?
-
@Kamsma Szkolenie zapewniła mi poradnia diabetologiczna, która się mną opiekuje.
-
Oj tak racja, trzeba od razu poprzebudzeniu sprawdzać cukier. Zauważyłam to jak mam sensor. Wstaje jest pozniej 90 ,5minut później już jest inny wynik -wyższy. 😅 też biore insuline na noc bo moje ranne cukry nie są aż takie fajne. Walczę z nimi caly czas.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2024, 22:36
👩🦰31lat,cukrzyca2,hiperprolaktynemia
🧔33lat, luty badania nasienia - morfologia 0%
Aktualne leki:
💊1×1acard 150mg
💊3x1 no-spa/magnez
💉Neoparin 40mg
💉Insulina
22.06.24 ⏸️ / 05.07 - 5tydzień 🥹
18.07 -6+6 - 1,1cm|146/min❤️
31.07 -8+5 - 2.39cm|176/min❤️
19.08 -11+3 - 5.59cm|165/min❤️
28.08 -12+5 - 6,84cm|156/min - ryzyka niskie ❤️
19.09 -15+6 -155g|jestem chłopcem💙
17.10 -19+6 - 328g 💙
24.10 II prenatalne|100% chłopak,zdrowy|461g 💙
14.11 -23+6 - 718g 💙
22.11 -25t - 788g 💙
13.12 -28t - 1313g 💙
19.12 -28+6 IIIprenatalne-jestem zdrowy|1506g 💙
27.12- 30t - serduszko mam zdrowe|1938g💙
02.01 - 30+6 - 1977g 💙
14.01 - Ginekolog NFZ
23.01 - Ginekolog
-
@eliz Dokładnie. Ja dzisiaj pospałam trochę dłużej i oczywiście 99, mimo insuliny, więc dzisiaj czeka mnie zwiększenie dawki o 1 jednostkę... 😐 Ale miałam też wczoraj bardzo średni dzień, bo byłam cały dzień u rodziców, gdzie nie miałam moich produktów z diety, przez co ciężko było mi jeść świadomie i cały dzień skakał mi cukier, więc to też pewnie zrobiło swoje.
A sensor dostałaś od swojej poradni diabetologicznej czy sama w niego zainwestowałaś? Na pewno niesamowicie ułatwia to sprawę. 🤩
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2024, 08:26