Czerwcowe dzieci 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
mother84 wrote:No coś Ty masz przyrost ok 140% a wystarczy 66% nie ma się czym stresować :* ale wiem, rozumiem...sama miałam dość niskie wartości w porównaniu do innych na forum, ale liczy się przyrost i tego się trzymajmy (ja miałam 113% pomiędzy dwoma pierwszymi wynikami, a mdzy drugim a trzecim 105%)
Cathy gratulacje
Choć miałam kolejną betę zrobic za tydzień wraz z poziomem tarczycy, a teraz mnie korci by jutro nie zrobić, ale chyba wytrzymam jeszcze -
Kochani sprawa jest dość pilna. Pomóżmy temu małemu wojownikowi. Sprawmy by na jego ustach pojawił się znów uśmiech. Wystarczy naprawdę symboliczna kwota. W nas jest siła. Jeśli możesz udostępnij to na swoim profilu na fb
https://www.siepomaga.pl/walka-wojtka -
Ale mnie dziś od rana brzuch boli. Musiałam nospę wziąć. A jeszcze wczoraj cieszyłam się, że bóli od kilku dni nie mam. Może się wczoraj trochę przepracowałam.
A tak w ogóle to o 4 poszłam do WC o już zasnąć nie mogłam
Miłego dnia kobitki
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
A ja nie wiem czy dziś nie pojadę na kolejną betę. Mam jakiegoś doła , a na doła zrobiłam sobie test, który od środy nie ściemniał. Wiem po ostatnim , że nie powinnam na to patrzeć, ale miałam nadzieję, że ten test mnie pocieszy, a on jeszcze bardziej zdołował..
-
mother84 wrote:Ale mnie dziś od rana brzuch boli. Musiałam nospę wziąć. A jeszcze wczoraj cieszyłam się, że bóli od kilku dni nie mam. Może się wczoraj trochę przepracowałam.
A tak w ogóle to o 4 poszłam do WC o już zasnąć nie mogłam
Miłego dnia kobitki
Miłego dnia ! -
makalotia wrote:A ja nie wiem czy dziś nie pojadę na kolejną betę. Mam jakiegoś doła , a na doła zrobiłam sobie test, który od środy nie ściemniał. Wiem po ostatnim , że nie powinnam na to patrzeć, ale miałam nadzieję, że ten test mnie pocieszy, a on jeszcze bardziej zdołował..
-
Cześć dziewczyny. Wiecie, że ja od środy jeszcze nie doszłam do siebie do tej pory byłam w miarę spokojna i chciałam trwać w przekonaniu , że wszystko będzie dobrze i ta ciąża będzie inna (lepsza od pierwszej - bezproblemowa) ale od środy przez tą Panią doktor , którą stwierdziła ciążę pozamaciczną jestem przerażona. Niby wszystko okazało się dobrze , a ja nie mogę dojść do siebie wiem , że muszę myślę pozytywnie i pewnie to mi napiszcie .... Ale ja nie mogę... minęła już ponad doba , a ja żyję w przekonaniu, że i tak się nie uda .... (profesor u którego byłam po wizycie u "Pani doktor" stwierdził, że nie ma ciąży pozamacicznej. Jest ona normalnie w macicy. Ale niestety pęcherzyk jest akurat pechowo w beznadziejnym miejscu- tam niestety często dochodzi do poronień, a później jak kobieta swoje wylezy itd do przedwczesnych porodów) więc od środy muszę już leżeć plackiem I tak też czynię ... Ali przy tym leżeniu ciągle myślę i myślę i chyba oszaleje... A byłam tak świetnie nastawiona jak okazało się, że wreszcie się udało i jestem w ciąży...
Aniołek [*] 6 tc 2018,
Julia [*] 14 tc 2018
MTHFR, PAI-1, Czynnik V (trombofilia): clexane, acard, prolutex, metyle : (B12 i kwas foliowy) , duphaston .
Endometrioza
-
Ja też miałam ciężką noc. Synek co chwilę budził się, bo ma zapchany nos. Przez to ma ciągle suche gardło i wstaje, bo mu się chce pić. Jakoś po 4 rano zasnęłam dość twardo, nawet coś mi się śniło, ale mój syn znowu się obudził. Posmarowałam mu klatkę piersiową Vicks i zasnął a ja poszłam siku i aż do 6 nie mogłam spać. Byłam głodna. Zachciało mi się jabłek.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2018, 08:31
-
makalotia wrote:A ja nie wiem czy dziś nie pojadę na kolejną betę. Mam jakiegoś doła , a na doła zrobiłam sobie test, który od środy nie ściemniał. Wiem po ostatnim , że nie powinnam na to patrzeć, ale miałam nadzieję, że ten test mnie pocieszy, a on jeszcze bardziej zdołował..
-
Blanka85 wrote:Cześć dziewczyny. Wiecie, że ja od środy jeszcze nie doszłam do siebie do tej pory byłam w miarę spokojna i chciałam trwać w przekonaniu , że wszystko będzie dobrze i ta ciąża będzie inna (lepsza od pierwszej - bezproblemowa) ale od środy przez tą Panią doktor , którą stwierdziła ciążę pozamaciczną jestem przerażona. Niby wszystko okazało się dobrze , a ja nie mogę dojść do siebie wiem , że muszę myślę pozytywnie i pewnie to mi napiszcie .... Ale ja nie mogę... minęła już ponad doba , a ja żyję w przekonaniu, że i tak się nie uda .... (profesor u którego byłam po wizycie u "Pani doktor" stwierdził, że nie ma ciąży pozamacicznej. Jest ona normalnie w macicy. Ale niestety pęcherzyk jest akurat pechowo w beznadziejnym miejscu- tam niestety często dochodzi do poronień, a później jak kobieta swoje wylezy itd do przedwczesnych porodów) więc od środy muszę już leżeć plackiem I tak też czynię ... Ali przy tym leżeniu ciągle myślę i myślę i chyba oszaleje... A byłam tak świetnie nastawiona jak okazało się, że wreszcie się udało i jestem w ciąży...
Blanka85 lubi tę wiadomość
Musi być dobrze ❤
[*] Aniołek 9 tc -
Nita wrote:Widzę po suwaczku, że my mamy dzieci niemal z tego samego dnia, ale nie pamiętam Cię z wątku grudniówek 2016? Mój synek urodził się 14 grudnia. Twój chyba dzień wcześniej?
-
Blanka wiem, że to trudne, ale spróbuj zająć czymś głowe. Takie leżenie i rozmyślanie to błędne koło, bo dochodzi stres, a Maleństwu tego nie potrzeba.
U mnie dzisiaj od minimalne mdłości, więc korzystam z okazji i jem 7daysa.
Za to ból piersi się wzmocnił.
Równowaga musi być.
Spałam ponad 8h, z jedną mikro pobudką, bo synek do nas przyszedł, a jestem zmęczona.
Dobrze, że dzisiaj piątek.
-
makalotia wrote:A ja nie wiem czy dziś nie pojadę na kolejną betę. Mam jakiegoś doła , a na doła zrobiłam sobie test, który od środy nie ściemniał. Wiem po ostatnim , że nie powinnam na to patrzeć, ale miałam nadzieję, że ten test mnie pocieszy, a on jeszcze bardziej zdołował..
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Dzięki Dziewczyny W takim razie jadę !
Ariette1983 lubi tę wiadomość
-
Blanka staraj się nie denerwować, odpoczywaj i bądź dobrej myśli. Musi być dobrze.
Wiem łatwo mówić, sama mam czasem myśli czy wszystko ok, że do pierwszej wizyty jeszcze 1,5 tygodnia...teraz jeszcze ten brzuch boli...żałuję że do pracy przyszłam.mam gorszy dzień chybaBlanka85 lubi tę wiadomość
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Marryy wrote:Blanka nerwy niestety nie pomogą. Może spróbuj znaleźć jakąś fajną książkę żebyś nie leżała i nie myślała tylko zajęła głowę czymś innym.
Marryy lubi tę wiadomość
Aniołek [*] 6 tc 2018,
Julia [*] 14 tc 2018
MTHFR, PAI-1, Czynnik V (trombofilia): clexane, acard, prolutex, metyle : (B12 i kwas foliowy) , duphaston .
Endometrioza
-
Madamee92 wrote:Musisz wierzyć, że będzie dobrze. Nic innego Ci nie pozostało, nie masz wpływu na to co będzie. Odpoczywaj i leż jak profesor powiedział. On wie co mówi. Bądź silna dla swojego małego groszka. Niech jego mama w niego uwierzy, że jest silny i da radę ❤ Kto ma w niego woerzyć jak nie Ty najbliższa mu osoba? Ściskam mocno BĘDZIE DOBRZE!
Madamee92 lubi tę wiadomość
Aniołek [*] 6 tc 2018,
Julia [*] 14 tc 2018
MTHFR, PAI-1, Czynnik V (trombofilia): clexane, acard, prolutex, metyle : (B12 i kwas foliowy) , duphaston .
Endometrioza