Czerwcowe/Lipcowe testerki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Widzę emocjonujące popołudnie... Ja idę suszyć włosy i sruuuuuu na SR, a potem napadne na dział owoców w Tesco. Nienawidzę jak nic nie ma w domu, a owoce ostatnio to mój najważniejszy posiłek.
Gratulacje Daisy, a Rybenka mnie natchnienia, może i ja coś upichce na święta.Rybeńka, Krokodylica lubią tę wiadomość
Natalka 03.2015
-
Dzień dobry
Magdalena, dla mnie też ciążowy, malutki - to dobrze, mnie też powoli rósł
I pokazał się taki prawdziwy dopiero po 20 tc. chociaż jak coś szerszego miałam, to ciężko było się zorientować, bo jak poszłam na glukozę w 25tc to położna się dziwiła
Jeszcze będziesz przeklinać, że taki wielki
Ja dziś byłam u dentysty, jestem lżejsza o 250zł, ale przynajmniej zęby zrobione
Zemdlałam na fotelu, chyba moja anemia się powiększyła.
Dziś na obiad zjadłam szpinak i jeszcze kupiłam sobie Szelazo SR+, co by się zasuplementowac. Mój brat farmaceuta powiedział, że to dobre, a mądry jest, więc mu ufam. Zresztą lekarz też to kazał wziąć, ale ja nie lubię tablet, a te są super wielkie!!
Właśnie zaczynam robić zamówienie w smyku i powiedzcie mi, jakie prześcieradło do łóżeczka - frotowe, z jersey'u czy jakie?
-
nick nieaktualnyWitam a ja chyba muszę sie pochwalić bo nagle mi brzuszek wyskoczył a jeszcze dwa dni temu miałam normalny dziś byłam w pepco i w przymieżalni sie zdziwiłam bo taki brzuszek już ciążowy :o
Gosiak, Rybeńka, Krokodylica, merida17, mizzelka lubią tę wiadomość
-
A do mnie dzisiaj przyszły 4 książki Mikołajkowe, siedzę i czytam i jestem już na 102 stronie "dziecka bez kosztów" - prawie cały początek o zaletach karmienia piersią, o tym, żeby się nie poddawać, żeby nie korzystać w początkowej fazie ze smoczków, itp
diamonds, Daisy lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Wróciłam, mam taki natłok informacji, że masakra!
Z moich notatek....
Napiszę Wam to co się dowiedziałam. Pewnie większość z Was wie, może już gdzieś to słyszałyście.
Wszystko w okolicach porodu.
Oznaki porodu.
Od 36 tyg może zacząć twardnieć brzuch, czyli skurcze przepowiadające.
Prawdziwy poród to regularne skurcze co 7,6,5 min, ale jak występują już co 5,4,3 min i trwają 45-60 sek to oznaka że trzeba jechać już do szpitala. Oznaką może tez być to w trakcie skurczu nie jesteśmy w stanie już nic powiedzieć. To jest poród.
Jak go rozpoznać?
Bierzemy dwie nospy i czekamy ok 30 min. Jak skurcze mijają - falstart. Jak wyciszają się na chwilkę ale znów się pojawiają i nasilają się - poród.
Drugi sposób woda. Bierzemy 30 min prysznic, bądź kąpiel. Krótszy nie ma sensu. Przechodzi - falstart, nie przechodzi i nasila się - poród.
Kolejną oznaką zbliżającego się porodu to może nam spaść waga 1-2 kg.
Obniżenie się brzucha.
Jak główka będzie w przedsionku kanału rodnego to zmieni nam się chód, i bardzo często będziemy latać siku. Będziemy miały wrażenie, że główka już jest w kroczu, ale to tylko złudne wrażenie.
Zacznie nam odchodzić czop śluzowy.
Dostaniemy biegunki - organizm zacznie sam się oczyszczać przed akcją porodową.
Te wszystkie oznaki mogą występować od ok 2 tyg przed porodem. Z wypadniętym czopem można chodzić i tydzień. Bez paniki
merida17, Rybeńka, diamonds, Gosiak, słoneczna 85, mizzelka lubią tę wiadomość
Natalka 03.2015
-
Wody plodowe. Zawsze zapisujemy godzinę odejścia.
Jeśli wynik GBS, czyli badanie na bakterie paciorkowca jest dodatni i odeszły wody, nieważne jaki kolor - mamy 2h na dojazd do szpitala.
Jeśli wynik jest ujemny, a wody przezroczyste z klaczkami mazi, bądź rozowawe - mamy 6-8h na dojazd do szpitala.
Jeśli wynik jest ujemny, ale wody są żółte bądź zielone - mamy 2h aby dojechać.
Wody mogą się też sączyć. Na wkładkę będzie mokro, raz drugi, trzeci. Wachamy czy to nie mocz, jeśli nie śmierdzi moczem traktujemy to jak normalne wody. Zapisujemy godzinę pierwszego odkrycia i zbieramy się po woli do szpitala.
diamonds, merida17, Gosiak, słoneczna 85, mizzelka lubią tę wiadomość
Natalka 03.2015
-
Odkryty sposób przez moją polożna na lepszą szyjkę, to stosowanie oleju z wiesiołka. Od 37 tyg. bierze się 3 razy dziennie po 2 tabletki (oeparol). Podobno działa cuda, szybszy poród i lepszą szyjka, uelastycznia skórę.
Kolejny to seks, bo w spermie są jakieś parabeny, bo ma też wiesiolek i one w momencie rozpoczęcia akcji porodowej wspomagają ja, przyspieszają.
No iod 36 tyg można pić herbatę z liści malin. 2 a nawet 3 razy dziennie.
Mówiła tez o lewatywie. Ona też podobno wspomaga. Bo jak coś zalega, to dziecko zawsze to wyprze główka. Może to iść ciezej. Ułatwia to akcje.
Mówiła tez o papierologi w szpitalu i gdzie co i jak będą nam robić, gdzie się udać itd.diamonds, merida17, Gosiak, słoneczna 85, mizzelka lubią tę wiadomość
Natalka 03.2015
-
nick nieaktualnyNaprawdę zaczyna mnie przerażać to, że już niedługo trzeba będzie teleportować dziecię na świat.
No i zaczynam się bać.
Chyba dlatego, że wiem już o co chodzi.
Z Aga jechałam w pełnej ekscytacji. Nie czytałam co może być. Jak może być.
Teraz więcej wiem więcej myślę będę wymagać ale wysiłek i ból będzie i trzeba to jakoś pokonać.
A dopiero były nerwowe dni przed zrobieniem testu i sikanie 8dpo które nie dawało złudzeń
i kolejne testy na których pojawiały się nieśmiało cienie cienia...
-
Mówiła tez o tzw. "kryzysie 7 cm". On bywa, ale nie zawsze. Nie zawsze jest też na 7 cm. To moment kiedy mówimy dość, że już nie mamy siły, że przyjedziemy jutro dokończyć itd. W tym momencie ważna jest osoba towarzysząca, która musi nas dopingować i wspomóc psychicznie. Tak jak w wejściu na szczyt.
Ale powiedziała tez, ze zawsze! po tym kryzysie zalewa nas adrenalina, która jak wiecie może bardzo bardzo bardzo dużo. To ona wznawia w nas walkę i siłę na te najcięższe parcie. Damy rade, wierzę w nas!diamonds, Gosiak, Sue, mizzelka lubią tę wiadomość
Natalka 03.2015
-
A ja im więcej wiem, tym jestem spokojniejsza. Nie boję się. Wiem, że to nie będzie bardziej cięższe niż to co moje ciało potrafi znieść, bo tak poród jest skonstruowany.
Nie myślę o bólu. Po prostu cały czas mam przed oczami, że leżę z tym małym różowym czymś na poporodowej te 2h i jesteśmy razem. Ta chwila żyję.diamonds, Gosiak, mizzelka lubią tę wiadomość
Natalka 03.2015
-
nick nieaktualnyI jutro moja wizyta u ginekolog.
Mam nadzieję że trafi się dość rzeczowa kobieta, która nieco naświetli mi nurtujące mnie sprawy
Myślę, że zmierzy mi dobrze szyjkę i uspokoi- bo polegać na mierzeniu palpitacyjnym w tych czasach nie zamierzam
dopytam o wyniki ostatnich badań- może zechce się do nich odnieść
Napiszę pewnie wieczorem bo jutro muszę z Agatką zostawić w domu iż nią iść na wizytę.
Rzecz jasna nie mam jej z kim zostawić.
Musiałabym ją odebrać w czasie leżakowania z przedszkola albo liczyć na wizytę o czasie- żebym mogła się wyrobić odebrać ją.
A wiem, że z tym może być różnie.
Wolę nie ryzykować.
merida17 lubi tę wiadomość
-
Mówiła tez ze ten strach spowodowany jest nami samymi. Bo kobiety po trudnym porodzie potrafią jeszcze go dokoloryzowac, bo teraz są bohaterkami, bo udało im się. Każdej się uda, ale takie opowiadania wzmagają strach. A każdy poród jest inny.
Mówiła tez z doświadczenia, że drobne kobietki, delikatne rodzą dłużej, bo dłużej trwa ten proces. Kobiety, coś w stylu góralek, takie harde, u nich to może trwać krócej (ja jestem raczej w tej drugiej grupie).Gosiak, Krokodylica lubią tę wiadomość
Natalka 03.2015
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTak Tygrysku
z porodówki nie wiem dokładnie czy było to przy 7 cm ale chciałam wyjść
Powiedziałam położnej " pier..le nie rodze" odpięłam ktg i chciałam iść
Myślę, że do przekleństw są przyzwyczajone bo nawet słowa nie powiedziała
Kazała mi iść pod prysznic
Zostałammerida17, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
O znieczuleniu nie rozmawialiśmy, ale o metodach farmakologicznych i niefarmakologicznych będzie za tydzień (masaż, woda, znieczulenie). Będzie też o kroczu. Nacinać, nie nacinać.
Słuchajcie ona dziś gadała bite 2h i to tak opowiada, że masakra! Przeplata pewne fakty historiami z życia.
Żadna z Was nie jest nauczycielką, to się nie macie co martwić
Najważniejsze do zapamiętania z dziś:
1. jedziemy na porodówkę jak skurcze są co 5,4,3 min i trwają od 45-60 sek.
(chyba że nam odeszły wody)
2. Od 37 tyg bierzemy wiesiołka! 3 x 2 tab.słoneczna 85, mizzelka lubią tę wiadomość
Natalka 03.2015
-
nick nieaktualnyDla mnie strach jest spowodowany wiedzą jak jest i co może być
dlatego myślę o zzo bardzo intensywnie
Mojego porodu nie nazwałbym ciężkim- bo słyszałam o takich że meczysz się dla idei kilka godz a potem cc
3 godz od odejścia wód w domu do tulenia Agatki to jak dla mnie ekspres
Ale mogłoby być to inaczej skonstruowane- jakiś guzik teleportujący bobasa na światKrokodylica, mizzelka lubią tę wiadomość