Czerwcowe/Lipcowe testerki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyCzyli impreza jak najbardziej udana,super:) no i Zoyka już nie jest niemowlakiem ach jak ja bym chciała żeby mój Mateusz był już na tym etapie:)
a ja nadal rosnę dziś mój kalendarz pokazuje 50 dni do porodu aaaaa szok, że to już tak niedługo...merida17 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyhej.Byłam dziś na wizycie,wyniki moczu i krwi są ok.Pobrał mi dziś posiew i cytologię i przy tym drugim zaczęłam krwawić,na szczęście trwało to kilka minut uff ale się przestraszyłam. Lekarz mnie uspokajał że jest wszystko w porządku ,pewnie mam jakiś stan zapalny więc msze brać jakieś leki dopochwowe. Najważniejsze że maluch rośnie,rusza się jak szalony i dalej ma głowę w górze:) następna wizyta 11.03 i wtedy zobaczymy jak będzie ułożony.
Od poniedziałku uczęszczamy do szkoły rodzenia na wykłady,całkiem ciekawe rzeczy tam mówią, no i już jestem w toku prania i prasowania ubranek itp:)
Bereda hop hop!!!merida17 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJasna cholera Udana!
Nie chce Cie martwić, ale chyba będziesz musiała iść do dr jednak, by nie poszło to bardziej, a pogoda średnia.
Z tych naturalny to jeszcze tabletki do ssania isla, ale one takie delikatne raczej.
Możesz kokos zjeść, on bakterie i wirusy zabija, ale czy pomoże nie wiem, ale wspomoże.
Byłaś w aptece po cos dla Brzuchatek?
Jak mnie ostatnio tak bolało to zjadlam kilka septolete intense i pomogło bardzo i szybko az byłam w szoku! Mówić nie mogłam, przelykac itd ale nie wiem, czy Ty możesz.
Czytam, czytam, ale u nas armagedon zebistyudana lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyByłam dziś u lekarza, bo niepokoił mnie ten ból, na szczęście osłuchowo jest ok dalej mam wspomagać się domowymi sposobami bo nic mi nie można innego oprócz tantum verde.
Kokos jem wspomagam sie nim codziennie, chyba musi się pogoda zmienić żeby było lepiej bo teraz te zarazki mnożą się i atakują.
Niby daleko a blisko, czuje co raz wiekszy stres boje się wszystkiego co mnie czeka;) a z drugiej strony nie mogę się doczekać eh i weź tu dogódz kobiecie w ciąży:)
To ile macie już tych ząbków? A zdrówko jak? -
nick nieaktualnyUdana!
U nas tez wszyscy prychaja ;( tragos z tymi chorobami i pogoda, nic trzeba przetrwać
Zdroweczka dla Was
Zębów mamy już sporo, ale jeszcze nie zagladalam tam po tych kilku ciężkich dniach!
Obstawiam tak 12-14 (chyba, ze wyszło wiecej teraz jednocześnie).
12 jest na bankudana lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny12 miesięcy to i 12 ząbków:)Fajnie mieć już takie "odchowane" dziecko...
Chodzimy z M na wykłady do szkoły rodzenia i tyyyle się tam nasłucham co może się dziać z maleństwem że aż strach ogarnia. tzn dobrze jest wiedzieć,i na prawde bardzo dużo mądrych rzeczy można się dowiedzieć ale można się też tego wszystkiego mocno przestraszyć.
Zdrówko trochę lepiej,gardło już tak nie boli,trochę drapie i chrypę mam ale da się wytrzymać uff
Ostatnio jestem jakaś taka rozdrażniona,szybko się denerwuje,płaczę a zaraz się śmieje, zachowuję się jak niezrównoważona psychicznie;)a podobno po porodzie będzie jeszcze gorzej eh -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHej hej zdrówko juz dobrze tfu tfu;) dzis zaczęłam 9 miesiac szok.termin z usg mam na 1.04 ale różnie to może być. Czuje się ociezala,brzeknal mi dłonie i stopy ale daje rade, mam 14 kg na plusie maluch wygina się i często kopie w pecherz.przygotowania w toku juz większość rzeczy poprana i poprasowana,ale jeszcze łóżeczko nie skręcone, kółka od wózka nie napompowane itp;)
wczoraj byliśmy na sesji brzuszkowej ale efekt zobaczymy dużo później możliwe ze po porodzie ale to nic najważniejsze że zrobione, pamiątka bedzie;)
Strach ogarnia mnie niesamowity i hormony dają się we znaki, często płacze albo krzycze;) Mój M ma się ze mną
Meridko a u was jak tam?Jakieś pierwsze slowa Zoyki?
Bereda odezwij się!merida17 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBereda chyba przepadła na dobre a szkoda:(
Meridko a jak wasze starania rozpoczęte?czy coś jeszcze jest do naprawy?i może wiesz co u Gosi?jak jej starania bo wcześniej pisała że rozpoczęli?
Co u mnie?bez zmian, odliczam dni..czuję się ciężko,już nawet nie robiąc nic jestem zmęczona. Oczywiście codziennie coś robię w domu żeby się nie zasiedzieć no i uczęszczam na ćwiczenia do szkoły rodzenia ale niektórych ćwiczeń już nie dam rady wykonać;)powoli lista zakupów się zamykam aczkolwiek ciągle coś nowego się pojawia do kupienia.W przyszłym tygodniu przygotujemy już łóżeczko będzie czekało na lokatora:)pokoik też już prawie gotowy brakuje dywanu i żyrandola no i trzeba tam trochę uprzątnąć, na początku i tak maluszek będzie z nami w sypialni, a co do maluszka to wierci się niesamowicie,śmiejemy się z M że tańczy zumbe bo brzuch lata na wszystkie strony:)
pozdrawiammerida17 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyUdana!
9 mcy!!! Wow!! Gratulacje! Zagladam i czekam razem z Tobą!!!
Kiedy to zlecialo??? szok!
U nas starań nie ma jeszcze, jako tako. Jeszcze sie obserwuje, ale tez nie chce rodzic w grudniu, bo to głupi termin na porod! 4 tyg różnicy i w styczniu Dzidzia rok młodsza ale jak sie trafi w grudniu, to tez bede szczęśliwa, byle zdrowe
Udana, kto wie! Moze Wielkanoc spędzacie już razem w domu
Zoya duzo mowi, ostatnio ulubionym słowem jest PUPA gdzie to złapała nie wiem
Wczoraj Luby odebrał ja ze żłobka z podrapanym policzkiem, wszystkie dzieci plakaly, a Zoya spała najlepsze w królewskim łóżku także ustawiła dzieci do pionu, zrobiła co trzeba i poszła na siesteudana lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCiekawa ta wasza Zoyka,nie przejmuje się drobiazgami,co to było jakieś tam zadrapanie phi:) dzielna dziewczyna:) PUPA to bardzo ważne słowo, dużo się tam dzieje;)
Dziś jedziemy do teściów,to już ostatni nasz wyjazd, w marcu nie wybieram w dalsze podróże bo to już może być w każdej chwili ahhhh
ps.mam migrenowy ból głowy masakra:(merida17 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMigrena minęła, już w sobotę rano było ok, za to dziś coś mi się stało, obudziłam się i okropnie mnie mdlilo mąż zrobił herbatkę zjadłam kromke chleba z masłem, nie zdążyłam przełknąć i musiałam biec do kibelka zwrócić co zjadlam bleh.potem zgaga męczyła ale wypiłam trochę mleka i przeszło. Oj j jak nie urok to s....
Maluszek wariuje, chyba ciąga za pępowinę bo czuję takie dziwne mrowienie i szczypanie w pipce, albo bije mnie w szyjke.merida17 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny