Czerwcowe/Lipcowe testerki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyUdana!
Dobrze widzisz! Czekałam na Beredę i Doriana, ale nic się nie chwalą.
Stwierdziłam, że skoro Wy już urodziłyście, to ktoś musi znowu być w ciąży
Wczoraj właśnie 13go w piątek zrobiłam test, dziś poprawiłam elektronicznym, więc dopiero początek, ale jest trzymajcie kciuki!!!
U nas w końcu ciepło, to lecimy na podwórko
Żal mi strasznie Mateuszka, bo biedaczek się męczy niesamowicie. I pamiętam, jak pisałaś jeszcze dużo wcześniej, że to mleko śmierdzi! Poważnie, oby szybko przeszło, bo najgorsza jest niemoc dobrze, że ma mamę, co tuli w ramionach :)i pocieszaGosiak, udana, mizzelka, słoneczna 85 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMerida trzymam kciuki!! Ale fajna wiadomość i znowu urodzisz na początku roku Zojka będzie miała dwa latka to idealna różnica wieku:)piątek 13 tego okazał się szczęśliwy;)
Mateusza boli brzuszek chyba przez moje mleko, bo ja powinnam dietę trzymać czyli nie jeść produktów które mają w sobie mleko, czy prawie wszystko ma eh oj długo ja nie pokarmie bo mi pokarm zniknie na takiej diecie:(no trudno oby synek czuł się dobrze.
Gosiak co tam u was?
Bereda zlotuj sie!bo my tu z siebie wychodzimy;) -
Ja wróciłam do pracy 09.05, Janeczka od 23.03 chodzi do żłobka, w tym czasie już raz byłyśmy w szpitalu (ostre zapalenie krtani) i raz miała jakąś wirusówkę z wysoką gorączką.
Boję się, że będę tydzien w pracy/tydzień na L4, oby nie!
Poza chorobami, to ze żłobka jestem zadowolona.
Wczoraj dostałam pierwszą miesiączkę po ponad 2 latach, więc organizm doszedł chyba do siebie.
Janeczka się super rozwija, biega już od dawna, sporo mówi jest coraz piękniejsza (hihihi, zakochana mama )udana, merida17 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGosiu no niestety te chorobstwa nie omijają maluszków, trzeba to jakoś przetrwać.
Merida Tylko informuj nas na bieżąco co u was:) ale fajnie:)
A Mateusz to mały terrorysta nauczył się być ciągle na rękach no ale nie ma się co dziwić bo gdzie ja go w tym szpitalu mam położyć, albo w lozeczku (ileż można tam lezec) albo na rękach. I tak marudzi jak juz jest zmęczony ze chce na ręce i trzeba lulac i orzytulac;) jeszcze na razie jest ok ale niedługo to mi ręce odpada; ) na szczęście jutro idziemy juz do domku i tam będzie więcej atrakcji mata, bujqczek wózek juz doczekać się nie mogę, jeszcze tylko jeden dzień i jedna noc uff jeśli chodzi o karmienie to Mateusz je to śmierdzące mleko o dziwo mu smakuje, ale częściej karmie swoim.
PS. Waży juz 5150 kg moja mała kluskaWiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2016, 09:22
merida17 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyGosiak!
Gratuluję pierwszej @, bo zaraz się jej pozbędziesz teraz Twoja kolej, a wiem, że chcesz drugie, więc ściskam kciuki Poza tym, kiedyś tam pisałaś, że do pracy Tobie się już nie chce, więc za chwilkę załatwisz wszystko jednocześnie i po sprawie!
Te żłobki/przedszkola to trochę tak mają niestety. U nas na szczęście kończy się na katarach, ale co się dziwić, w końcu wspólne lizanie zabawek łączy na dobre i na złe ale Zoja uwielbia
Super, cieszę się razem z Tobą, że Janeczka taka zdolniacha
Udana!
No super Mateusz! Jakie ma duże oczęta i uśmiech i bardzo dobrze, że już wracacie do domku, w domu dzieci z miejsca zdrowieją i wracają do formy
Będę informować na bieżąco, ale teraz to czekać i kciuki ściskać za fasolinę, żeby zdrowo rosła i rozgościła się na 9 mcy i koniecznie z porodem w 2017 próbuję ogarniać dr, bo w Zojkę wymacało tyle rąk, że teraz chciałabym ograniczyć ilość chociaż do połowy
Dobrej Nocy!
Bereda, poważnie zlituj się troszkę! Zaczynam się martwić! -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNo to my w domku jupi je, jak dobrze być juz u siebie ach;) dostaliśmy skierowanie do okulisty bo Mateusz owi oko ciągle lzawi i alergologa z powodu bólu brzuszka no i wiele innych zaleceń. Najważniejsze ze w płucach jest czysto.
Merida 3mam kciuki mocno!
Bereda???merida17 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHej.zdrowko lepiej , jestem na diecie bezmlecznej bo Mateusz prawdopodobnie ma alergie.ale czasem coś tam jeszcze szkodzi Mateuszowi bo to mleko jest wszędzie ukryte.wiec jeszcze ten brzuszek doskwiera, ale np.dzis z rana po kupie mój synek gaworzyl i się uśmiechał ach serce rośnie;) jeszcze mało jest takich chwil ale ważne ze sa;)
Dzis idziemy sprawdzić bioderka bo przez pobyt w szpitalu musieliśmy przełożyć.
Nie wiem czy to normalne ale Mateusz ciągle odwraca główkę w jedna stronę? Trochę się martwię ..
A w domku jest fajnie po 12 nocach na fotelu docenilam swoje wygodne łóżko;)
Merida a jak Twoje zdrówko? Jak się czujesz?Magda_lena88 lubi tę wiadomość
-
hej kochane ...Przepraszam , mialam ciezki porod ale po kolei...w szpitalu w piatek wyladowalam a urodzilam w nocy w niedziele 3.15 ...meczylam sie okrutnie , skurcze byly tragicznie bolesne i dlugo je mialam bo mialam tylko rozwarcie na jeden palec przez dlugi czas , pozniej zobaczylam ze mam zielone wody wiec od razu wzieli mnie na porodowke i tam meczylam sie rowno 10 godz , mialam gaz a pozniej poprosilam o epidural i po nim po prostu bylo cudownie , przetrzymali mi troche za dlugo dziecko ale udalo sie i urodzilam naturalnie oczywiscie cieli mnie .NIGDY WIECEJ JUZ NIE BEDZIE DZIECI , TO WIEMY OBOJE , NIESTETY ZA DUZO NAS TO KOSZTOWALO STRESU ..opieka super , anglicy sa bardzo mili i bardzo o nas dbali ale troche za dlugo zwlekali i powinni chyba cesarke zrobic no ale ok udalo sie .Dorianek wazyl 3100, zabrali mi go do badania i zostal w inkubatorze bo mial za malo cukru we krwi i podejrzenie sepsy .Lezal tam 2 dni , sepse wykluczyli a glukoza szybko sie podniosla po dostarczeniu jej wiec we wtorek juz go milam ze soba na oddziale .Niestety przez ten czas dawali mu mm bo ja nie mialam duzo pokarmu , teraz mam ciut wiecej ale On nie chce cyca bo malo leci mleka a z butli szybko ...w srode wypuscili nas do domku wie dwie nocki juz za nami....Pochwale jeszcze swojego partnera , spisal sie na medal ,i teraz tez jest cudownym tatusiem jest bardzo w nim zakochany ...
-
nick nieaktualnyBereda!
Przede wszystkim gratuluje!
Dokonalas wielkiej rzeczy! Urodziłas małego człowieka- swojego syna!!!
Patrzysz na niego i to Twój cud- warty wszystkiego!
Przykro mi, ze miałas ciężki porod! Została trauma, ale moze Ci minie i zdecydujesz sie raz jeszcze, bo patrząc na Doriana zwyczajnie zmienisz zdanie niekoniecznie teraz i juz, bo na to przyjdzie czas
Wracaj do formy i cieszcie sie sobą