X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Czerwcowe mamy 2021
Odpowiedz

Czerwcowe mamy 2021

Oceń ten wątek:
  • Po prostu Zoe Autorytet
    Postów: 4405 1264

    Wysłany: 13 stycznia 2022, 20:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Noelle kolega w pracy opowiadał mi, że miał znajomą która przez ponad 10 lat nie była w pracy co w ciąży i urlopach. Co się jej kończył macierzyński to bach, ciąża 😁

    Noelle, Sumireguska lubią tę wiadomość

  • KasiaC Autorytet
    Postów: 2320 1836

    Wysłany: 13 stycznia 2022, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niania, która przychodzi do dziecka mojej przyjaciółki też twierdzi, że do 2 roku życia dziecku najlepiej przydatna jest mama i kontakt jeden do jeden niż rówieśnicy. Plusy z takiego przebywania przychodzą w późniejszym wieku. Ale czy to prawda 🤷
    My jeśli nie zajdę w ciążę też puścimy od sierpnia niestety.

    Syrenka masz rację. Człowiek płacze, że kilka dni nie da rady a niektóre z Was miesiącami czy latami dały radę. I każdej z nas mogło i nadal może się tak trafić.
    Nie życzę ani sobie ani nikomu.
    Niemniej fajnie razem ponarzekać od czasu do czasu :)

    Karolina trzymam kciuki. Trochę mnie akurat uspokoiłaś, bo Sonia też kiwa głową a jak leży na plecach to na boki nią rzuca. Mam nadzieję, że podobno jak u Ignasia to taki urok. Daj znać jak przyjdą wyniki

  • Bajka111 Autorytet
    Postów: 2183 745

    Wysłany: 13 stycznia 2022, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nikola ja tak jak Syrenka doskonale Cię rozumiem. Ech Filip to taki mój kochany synuś. Ale te histerie... on był dokładnie taki od zawsze. I taki jak Iga. Z tym, że jeszcze ze spaniem była totalna lipa. 🤣 Wieczne jęczenie, płacz, krzyki i awantury. Wszystko na nie. Nic nowego. Wszystkiego się boi i nic nowego nie chce próbować. Do teraz jest ciężko, jest lepiej oczywiście. Ale są takie dni, że on non stop się drze tak, że ja jestem w szoku, że tu nigdy policja nie zapukała. Naprawdę. Wiele dni przepłakałam z niemocy. Nawet przy nim wiele razy płakałam, bo już nie wyrabiałam. A drugie dziecko mamy z tego względu co Syrenka - nie chcieliśmy absolutnie jednego mieć. W ogóle planowaliśmy co najmniej 3, ale przez Filipa ograniczymy się do 2. Takich fajnych dni macierzyńskich było malutko. I tak na pocieszenie dziewczyny Wam powiem, że takie dni zdarzają się nawet z najgorszym berbeciem świata. Żeby tylko było ciepło. Ja czekam jak na zbawienie, żeby tak po prostu wziąć dzieciaki i wyjść na dwór bez ubierania w pierdyliard ubrań. Filip miał pół roku to szliśmy sobie na piknik, on dostał bułę, chrupka, śmigał po trawie, my leżeliśmy i korzystaliśmy ze słońca. Wtedy nawet awantury nie były takie złe. 🤣

    Najgorsze jest to, że takie trudne maluchy potrafią być ultra wesołe w tym wszystkim. I tak wszyscy kojarzą Filipa... ech. I nikt potem matkom nie wierzy, że tak ciężko jest.

    My cały czas czekamy na diagnozę SI.

    Asia za to dużo kaszle podczas snu w dalszym ciągu. Ten kaszel ją wybudza. Dzisiaj wstała o 7 (po kiepskiej nocy), bo Filip ją obudził. Potem spała 10-10:30 i 13-13:30. I na noc poszła spać o 19. Co za jęczybuła.

    A jeśli chodzi o przesypianie nocy, to moje dzieciaki nie ćwiczą przez sen. A Fifi do teraz nie śpi całą noc tak ładnie. Chociaż parę razy się zdarzyło. 😄

    Ja Wam powiem apropo marudzenia, że ja od dawna mam taki letarg, że byle przetrwać do końca dnia. Czuję, że tak być nie powinno. Zrobiłam się taka leniwa według mnie. Jeśli na wiosnę się nie poprawi to na pewno wjedzie terapia.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2022, 20:15

    aaZap2.png
    bOz9p2.png
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 13 stycznia 2022, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Syrenka, ja cie z calych sil podziwiam, ze po takim przeoraniu, masz taka mala roznice wieku!

    Chociaz z drugiej strony wiem, ze jak przyjdzie to cos, co sprawi, ze nagle pragnie sie dziecka, to wszystko inne schodzi na drugi plan...
    Takze Nikola, nie martw sie, jesli bedzie mialo byc drugie, to i u ciebie kiedys zadziala ten impuls ;)

    Ja po wieloletnich staraniach, latach w klinice, zaviegach ivf itp tez mowilam, ze jak Mia sie urodzi, to wiecej sie na to nie pisze... ze bedzie jedynaczka, albo (taaaa jasne) wpadniemy... a kiedy przyszedl ten czas, to jedyne czego bylam pewna, ze albo ivf albo wcale ;)


    Moj Nathan pojdzie (o ile sie dostanie) do przedszkola od sierpnia 2023 i to bez wzgledu na to, czy bedzie musial, czy nie :P
    Zobacze jak jego charakter i temperament, ale w przypadku Mii to bylo najlepsze co moglam dla niej zrobic... ona kocha przedszkole, pierwszy rok chodzila od ok 8:30-9 do 12-12:30 wiec niewiele, ale to juz pozwolilo mi na tyle odpoczac i jej miec atrakcji, ze pozniej jeszcze fajniej spedzalo nam sie popoludnia razem...

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • _agrafka_ Autorytet
    Postów: 1571 998

    Wysłany: 13 stycznia 2022, 20:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny przytulam Was wszystkie mocno ❤️ Macierzyństwo naprawdę nie jest łatwe. Ja kocham swojego synka ponad życie i mimo ciężkich momentów to ogólnie jest słodkim dzieckiem i nie mogę na niego narzekać ale czasami tez mam po prostu dość. Brakuje mi czasu na cokolwiek, wszystko robię „ po łebkach” i mnie to wkurza bo nie lubię tak ake nie mam wyjścia. Męża wiecznie nie ma i muszę jakoś sobie radzić. Czasami chciałabym mieć chociaż jeden dzień dla siebie, zjeść w spokoju, wziąć prysznic bez pośpiechu i wyjść do ludzi samej, tyle i aż tyle.

    Ja planuje posłać synka do żłobka od września. Niestety muszę wrócić do pracy. Już mnie to stresuje wszystko no ale nie mam wyjścia.

    Wczoraj byłam u nowej fizjo, bardzo fajna dziewczyna, podejście do dziecka super, zobaczył to co mnie trapiło u małego i pokazała zupełnie inne ćwiczenia. Mamy się znowu spotkać za dwa tygodnie. Jedyny minus co do tej wizyty to cena, zapłaciłam 180 zł za godzinę 🙈 masakra, patrząc n ceny w mojej okolicy to naprawde sporo. Za tydzień idę do jeszcze innej, która jest jeszcze bliżej, zobaczymy jak będzie u niej.

    Jutro rano mam wizytę z synkiem u neurologa mam nadzieje ze wszystko będzie dobrze.

  • _agrafka_ Autorytet
    Postów: 1571 998

    Wysłany: 13 stycznia 2022, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A i mam pytanie, czy któraś z Was składała wniosek do pracodawcy żeby nie liczyli Was według nowego ładu a mimo to dostałyście większa wypłatę ?

  • Chaos Autorytet
    Postów: 1131 612

    Wysłany: 13 stycznia 2022, 20:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agrafka poki jesteśmy na zasilku macierzyńskim to ulga nam sie nie nalicza wiec jesli dostalas wieksza wypłatę to z innego powodu.

    3jvzg7rf8l045ugq.png
    ckai43r818gdn5mx.png
  • Cyprysek89 Autorytet
    Postów: 1978 1633

    Wysłany: 13 stycznia 2022, 20:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tego nowego ładu w ogóle nie czaje 🙄 zresztą mi macierzyński płaci zus 🙄 na ezus wyliczenia mam takie same jak w 2021. Czyli Chaos w mojej sytuacji nic ten ład nie zmienia?:) jedyny kanał jaki oglądam to tlc 🤣🤣🤣 tam o tym nie mówia 🤪

    l22ne6ydn4cyrozp.png
  • Karolina90 Autorytet
    Postów: 4761 3476

    Wysłany: 13 stycznia 2022, 21:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zoe no mam to samo... Czytałam i białaczce/chłoniaku/guzie ślinianki. Mam nadzieję, że jutro uda nam się zrobić chociaż krew to już na pewno dużo powie. Pocieszam się tym, że w wigilię miał robione crp i gdyby to było coś poważnego to już chyba wtedy byłoby podniesione 🤔

    Nasz rzuca głową w każdej pozycji, na brzuchu, na plecach czy w pionie. Tyle że w sumie głównie rano 😅

    👶 1.03.2023 synek 💓
    VIII - FET 4.2.1
    💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
    27 dpt ❤️

    👶 30.05.2021 synek 💓
    IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
    💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
    22dpt ❤️
  • _agrafka_ Autorytet
    Postów: 1571 998

    Wysłany: 13 stycznia 2022, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chaos i ja i moja siostra która tez jest na macierzyńskim dostałyśmy większa wypłatę o jakieś 400 zł, wypłaca nam pracodawca i rozlicza się z zusem. Kadrowa twierdzi ze to pewnie przez nowy ład… sama dokładnie nie wiedziała

  • Bee Autorytet
    Postów: 669 353

    Wysłany: 13 stycznia 2022, 21:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiedyś czytalam o tym rzucaniu glowy na boki przed snem, że jest to autoregulacja dziecka. U nas jak Ula była malutka to zdarzaly się często jak zasypiała. Teraz rzadko. W viągu dnia natomiast nam się to nie zdarzało np. podczas leżenia czy zabawy.

    Moja się obrazila na mleko, mogę ją nakarmić tylko przez sen. No wjeżdża mi to na psychikę. Jutro sprawdzę czy to nie zęby, bo masaż dentinoxem po dziąsłach i łapie butelkę i zaczyna ssać, już ze 3 razy mi się tak udało ją nakarmić, oczywiście na leżąco. Od tygodnia jest mega problem z karmieniem.

    I u nas oddech jak u gruźlika od świąt. Na koniec lutego udalo nam się zapisać do szpitala na oddział laryngologiczny. Pediatra podejrzewa, że może to jakieś naczynie oplatać krtań i będzie trzeba to operacyjnie usunąc. I liczę się z tym, że pewnie tak to się zakończy, bo wszytsko co mówiła pasuje.

    o148hdge5msg47fv.png
    10 lat starań
    26.08.2018r. decyzja o ivf
    28.01.2019 I ICSI punkcja - 7 komórek - 4 zarodki 3-dniowe 26 kwietnia FET =( 22 czerwca FET =( 28 sierpnia - 2 zarodki nie rozmroziły się =( =(
    17.01.2020 II pICSI punkcja - 6 komorek - 1 wczesna blastocysta 22.01 ET =(
    13.08. 2020 III pICSI punkcja - 9 komórek - 5 blastocyst - 4.1.1, 3.3.3, 2bl, 2bl, 2bl

    12.10 FET
    7dpt beta 134,31mIU/ml
    9dpt beta 318,49mIU/ml
    11dpt beta 745,15mIU/ml
    Usg 30.10.2020r. -> pęcherzyk żółtkowy
    Usg 31.10.2020r. -> krwawienie, pęcherzyk na swoim miejscu
    (21dpt hcg total 27973,8mIU
    23dpt hcg total 34761,5mIU)
    23dpt beta 34558,50mIU/ml
    16.11 usg, jest śliczne serduszko ❤
  • Chaos Autorytet
    Postów: 1131 612

    Wysłany: 13 stycznia 2022, 22:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laski ja pytalam u mnie w kadrach i mi powiedziano że "zasiłek macierzyński nie jest kwalifikowany jako przychód ze stosunku pracy a w związku z tym ulga dla klasy średniej nie jest naliczana". Natomiast to sie zmieni przy powrocie do pracy i juz w kazdej interesie jest przeliczenie czy ta ulga powinna być naliczana czy nie. Bo moze sie okazac ze te hajsy trzeba bedzie jednak zwrocic🙈

    To zdecydowanie za ciężkie tematy biorac pod uwagę kalafiory ciążowe o ktorych ostatnio rozmawialysmy 😂😂 najlepiej podpytac u pracodawcy.

    3jvzg7rf8l045ugq.png
    ckai43r818gdn5mx.png
  • Lilak Autorytet
    Postów: 1570 929

    Wysłany: 13 stycznia 2022, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My już dziewczyny nie jesteśmy na macierzyńskim tylko na rodzicielskim więc chyba z tym ładem możemy się łapać. Tego nie wiem ale wiem, że załapałam się na kawałek 13tki bo macierzyński skończył mi się 27 października.

    ❤️Julian 10.06.2021 2845g i 50 cm szczęścia❤️
    15b891ccdb.png
  • Lilak Autorytet
    Postów: 1570 929

    Wysłany: 13 stycznia 2022, 22:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A w kwestii żłobka to niestety trzeba szukać i tak alternatywy bo zazwyczaj żłobek oznacza ciągłe choroby. Mój bratanek od września przyniósł już chyba wszystkie choroby zakaźne jakie są w obiegu. Brat kasę płaci i to ciężką bo ma taką umowę, że czy dziecko chodzi czy nie to czesne jest takie samo a mały wcale nie chodzi.
    Wiadomo, że nie wszystkie dzieci tak chorują ale na pewno trzeba to brać pod uwagę.

    ❤️Julian 10.06.2021 2845g i 50 cm szczęścia❤️
    15b891ccdb.png
  • _agrafka_ Autorytet
    Postów: 1571 998

    Wysłany: 13 stycznia 2022, 22:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chas dzięki, właśnie tez czytałam to o czym piszesz ze na macierzyńskim nie ma tej ulgi ale ta moja kadrowa mnie wybiła z tropu. Nie wiem teraz kogo pytać 🤷‍♀️

    Lilak to macierzyński nie trwa rok ?

  • Lilak Autorytet
    Postów: 1570 929

    Wysłany: 13 stycznia 2022, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    _agrafka_ wrote:
    Chas dzięki, właśnie tez czytałam to o czym piszesz ze na macierzyńskim nie ma tej ulgi ale ta moja kadrowa mnie wybiła z tropu. Nie wiem teraz kogo pytać 🤷‍♀️

    Lilak to macierzyński nie trwa rok ?

    Urlop macierzyński trwa 20 tygodni. Na pewno podpisywaltscie oświadczenia, że chcecie korzystać z rodzicielskiego. Razem wszystko połączone daje rok.

    ❤️Julian 10.06.2021 2845g i 50 cm szczęścia❤️
    15b891ccdb.png
  • Lilak Autorytet
    Postów: 1570 929

    Wysłany: 13 stycznia 2022, 22:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rodzicielski trwa 32 tygodnie.
    Także nas nie obejmują już przepisy dot. macierzyńskiego.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2022, 22:22

    ❤️Julian 10.06.2021 2845g i 50 cm szczęścia❤️
    15b891ccdb.png
  • Po prostu Zoe Autorytet
    Postów: 4405 1264

    Wysłany: 13 stycznia 2022, 22:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tez załapałam się na kawałek „13” ale u mnie nazywają ją premia roczną. Wypłacają na Mikołajki 6 grudnia. U mnie przeliczają inaczej. Tyle ile faktycznie byłam w pracy taką cześć dostaje. Nie wliczają urlopów długookresowych i zwolnień. Czyli dostałam za jeden kwartał (pracowałam prawie do końca marca), 1/4 przysyłającej mi „13”.

  • Bajka111 Autorytet
    Postów: 2183 745

    Wysłany: 13 stycznia 2022, 22:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agrafka mówi się potocznie macierzyński, ale to są dwa urlopy. :)

    Właśnie mi przypomniałyście, że miałam ringać do żłobka. 😄 Fifi poszedł jak miał rok i 9 miesięcy. Asia pójdzie jak tylko będzie miejsce, pewnie będzie to wrzesień. Żałowałam, że nie poszedł wcześniej jak mam być szczera. Ale wróciłam do pracy jak miał pół roku i zajmowała się nim prababcia, jak skończył rok zaczęliśmy szukać i nigdzie nie byłomiejsc, a potem jak już mieliśmy prawie umówione przedszkole montessori to wybuchła pandemia. 🤷‍♀️ Ale na adaptacje i później już na co dzień do żłobka prowadzał go Mąż. Ze mną by nie przeszło. Dopiero gdzieś po 2 miesiącach ja go pierwszy raz zaprowadziłam. A i tak płakał prawie do końca żłobkowania, że trzeba iść. Nienawidzi się ze mną rozstawać. 🥺 Teraz też jest średnio po tej dłuższej przerwie świątecznej.

    Ja chodziłam do żłobka i mialam nianię. Mój Mąż poszedł dopiero do zerówki. Jeśli to ma wpływ na uspołecznienie danej osoby to ja wygrywam z nim totalnie. 😄

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2022, 22:26

    aaZap2.png
    bOz9p2.png
  • Sumireguska Autorytet
    Postów: 3961 1187

    Wysłany: 13 stycznia 2022, 22:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ależ tu dziś dzień narzekania :) i super bo u mnie dzis sytuacja taka ze synuś ryczał ciągiem przez godzine. I robilam wszystko zeby mu humor poprawić ale nic nie działało. Wył...
    Powoedziałam staremu zeby kupil paracetamol i denti ox. Stary wrócił a Mały ręce do niego i sie mi wyrywa. I u Starego cisza, zadowolony.. i juz nie plakał tego dnia.
    🥺😪 Było mi strasznie smutno. Zwlaszcza ze Stary mało sie nim zajmuje. Do mnie nigdy az tak rąk nie wyciągał 😒

    Co do żłobka, zobaczymy, nie mam planu jeszcze...chyba drugie bede robić 😂

    Aa i spontanicznie jutro wyjezdzamy pod Wawe :) oczywiście kompletnie nie jestem spakowana ;(

    21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10 :)
    16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 :)
‹‹ 1438 1439 1440 1441 1442 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Cykl miesiączkowy a wygląd kobiety - wpływ na skórę i włosy

Cykl miesiączkowy i przemiany hormonalne, które w nim zachodzą mają wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Cykl miesiączkowy a wygląd - jak hormony mogą wpływać na Twoją skórę i włosy? W których fazach cyklu Twoja cera może być w lepszej kondycji, a kiedy mogą pojawiać się problemy? Hormony a trądzik - kiedy problemy z wypryskami mogą się nasilać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ