Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
gdybym ja musiała prowadzać moich do różnych placówek, to też by mi się mniej chciało 🤪🤪🤪 u nas wszystko jest razem w jednym budynku od przedszkola, przez zerówkę aż do 6 klasy 🤪💛 12.2015 🧒
🧡 09.2017 🧒
❤️ 05.2019 🧒
💜 06.2021 🧒
🩵 12.2022 🧒
🩷 10.2024 👧 -
Zoe, tu jeszcze dochodzi zazdrość o młodsze rodzeństwo i kłopoty emocjonalne z tym związane, podwójne choroby i inne atrakcje:D
A jak się trafia bliźniaki?
Jak pomyślę,że Olaf miał kogoś obok, to mnie ciarki przechodzą. Całe szczęście,że wyszło jak wyszło;)
-
Najpierw jej zrobiłam wrotki, ale potem pomyślałam,że nie ma sensu jej ułatwiać. i zrobiłam z tego zwykle rolki. Jazda bym tego nie nazwała, ale widać,że łapie równowagę, przyjmuje dobra postawę. Ona jest teraz na nie na wszystko, blokuje ja bunt, bo fizycznie widać,że by ogarnęła.Kryśka wrote:Syrenka Ula jeździ na normalnych rolkach (w sensie jedna łyżwa) czy takich ala wrotki?
-
to ja cały czas marzyłam o bliźniakach, ale jakbym jeszcze kiedyś miała być w ciąży, to już bym nie chciała, bo przy takiej ilości dzieci to nawet prawko Stary będzie musiał robić nowe 🙈🤡🤪Mala_syrenka wrote:Zoe, tu jeszcze dochodzi zazdrość o młodsze rodzeństwo i kłopoty emocjonalne z tym związane, podwójne choroby i inne atrakcje:D
A jak się trafia bliźniaki? Jak pomyślę,że Olaf miał kogoś obok, to mnie ciarki przechodzą. Całe szczęście,że wyszło jak wyszło;)💛 12.2015 🧒
🧡 09.2017 🧒
❤️ 05.2019 🧒
💜 06.2021 🧒
🩵 12.2022 🧒
🩷 10.2024 👧 -
Te placówki to serio dla mnie najgorsze. Jeszcze nigdy nie trafię ze mam coś pod nosem. Tylko wiecznie się tułam komunikacją. Za to podstawówka jest naprzeciwko 😁 wystarczy że wyjdzie z bramy i przejdzie przez drogę.
Oczywiście są tego plusy i minusy. Już słyszę te popołudniowe krzyki 😅 ale przynajmniej skończy się ma udręka. Rzecz jasna jak drugie pójdzie do zerówki 🙃
Bliźniaki raczej mi nie groźne. W rodzinie mamy tylko jedne bliźniaki. I to babci brat. Jego wnuki już się rozmnażają i na razie żadne nie ma bliźniaków.
Bratowa ma siostrę bliźniaczkę. Bratowa w pierwszej ciąży była z bliźniakami ale jeden się wchłonął (?) i został tylko jeden. -
Syrenka no ja bym oszalała z trójką. Pisałam to nie raz. My mamy tyle afer dziennie, pobić, pogryzień rzucania sobą na sciane, popychania, wrzasków jęków.
Jeszcze wrzaski zniose ale to napięcie non stop że mogą sobie w każdej chwili zrobić krzywde to juz mnie wyprowadza do końca z równowagi. A krzywde sobie robią non stop. Irytuje mnie bo teraz jak mam robote czasem mega spieszymy sie rano tak że nawet nie mam czasu z nimi na spokojnie pogadać o jakiejs sytuacji. Jeden drugiego popycha a ja ich pospieszam bo zaraz mam spotkanie a juz spóźniona jestem. Źle mi z tym jak cholera. Wiem że skoro ich już zaniedbuje emocjonalnie to u mnie już nie ma miejsca na 3cie.
Zoe, ja to szukałam w necie powystawowych mebli ale wtedy miałam duzo czasu
Np... na projekcie mieliśmy piękną lampe za 2 tysiące.. znalazłam ją na allegro, powystawową za 500. Tylko dlatego ze miala doslownie niewidoczną ryske na dole. I tak znalazłam naprawde sporo markowych i świetnej jakości mebli za grosze. Ale mówie.. miałam mnóstwo czasu.
Na kanape też wydaliśmy majątek, dla mnie to miało być serce domu i bardzo chciałam taką rozłożystą wygodną dużą
No i podłoga. Ale niestety nasza piekna podłoga oberwała ostro od dzieci. Zwłaszcza markerem permanentnym.
21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
U mnie Jasiek zaraz skończy roczek, jakże się cieszę że już za momencik będzie odchowany 😊 żal mi jest jedynie tych emocji, gdy pierwszy raz poznaje się swoje dziecko i pierwszych chwil razem z maleństwem. Jak pomyślę sobie, że trzeba takie maleństwo odchować to mi ten żal mija 😃
Mama pp po Laurce sama nie wiedziałam, czy chce drugie dziecko. Jeśli by było to tylko ze względu na to, żeby nie była sama. A to samo wyszło. Ale przy drugim jest zupełnie inaczej, mam większą świadomość, że to tylko chwilka. Drugie dziecko bardzo mnie zmieniło.
Zoe ja też mam w beżach i też mam jodełkę ale panel 😜 Wystarczy, że schody mam dębowe i każda wgniotka podnosi mi ciśnienie😂 Drewniane podłogi są piękne ale trzeba mieć tolerancję na pewne niedoskonałości, które powstaną, zwłaszcza przy dzieciach 🙄 Kolor szałwiowy chcę w pokoju Jaśka 😂
Muszę się pochwalić. Młoda dostała w niedzielę wooma, popedałowała trochę na sucho i dziś już pojechała sama. Jak wcześniej pisałam, że nie widziałam nigdy 3latka na dwóch kółkach no to dziś widziałam moją córkę. Ja bałam się bardziej niż ona, bo ona krzyczała tylko "mama puść, chce sama" 😄
Mala_syrenka lubi tę wiadomość
-
Tez chetnie bym cos kupiła z ksiazeczek. Bo mam albo takie zbyt dziecinne ktore go nie interesują albo takie dla starszych dzieci.
Gdzies pośrodku jest kicia kocia i pucio. Ale to juz mamy oklepane od gory do dolu. Ulica czeresniowa to nadal hit. Ale tam po prostu sami wymyslamy historyjki. A chciałabym cos z tekstem. Zbior takich fajnych historyjek. krótkich. Szukałam i jakos nie znalazłam.
Kupiłam ostatnio ksiazeczke Wielki Zbiór Wierszyków i tez jest spoko. Ale nadal to wierszyki a chciałabym jednak zwykłe historyjki.21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
My czytamy Binga. Są różne historyjki, mamy dwie książeczki. I ostatnio hitem jest u nas idziemy na niedzwiedzia. Kochają to.
Fajne są też przydałby mi się wieloryb albo inne z tej serii.
Kocia kocia też wchodzi. Mamy dużo, zmieniamy często, bo dużo wypożyczamy z biblioteki. -
Mała Syrenka też właśnie słyszałam że Decathlon wprowadził lekki rowerek i podobno jest całkiem ok (chodź osobiście nie widziałam).
Ja właśnie z książeczek chciałam coś co ma już trochę bardziej rozwinięte zdania niż Kicia Kocia ale też nie jakoś bardzo bo u nas jeszcze nie ten etap żeby słuchała dłuższych bajek czy baśni. Raz jakoś wzięła z półki bajki i baśnie i o dziwo wysłuchała całej o trzech misiach (i teraz dość często każe sobie czytać).
Koleżanka polecała serię „Mądre bajki” ale jak zerkałam to tam też jednak taki dłuższy tekst i mało obrazków więc narazie odpada. Kupiłam jedną książeczkę z serii Mądra mysz i polubiła więc pewnie jeszcze coś dokupię bo jest tych książeczek trochę.
-
Kupiłam ten rower. Całkiem spoko jest. Jak będę miała okazję to porównam z woom sąsiadki. Ula póki co się boi i woli z odczepionymi pedalami, ale Iga wsiadla i pojechała. Fajny jest, leciutki, dzieci ogarniaja. No, ale można się przyczepić do jakości, nie jest taki idealny jak cruzee czy scoot ride. Ale za taką cenę dla mnie ok;)
-
Po prostu Zoe wrote:Mama pp a Lisa kiedy idzie do przedszkola? To ta sama placówka co teraz chodzi. Panie zostają te same czy inne?
Przedszkole zaczyna 03.09. i jest to zupełnie inna placówka. Idą razem ze swoją najlepszą koleżanką, ale trafiły do innych grup.
