Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Chaos wrote:Laski, mówicie o tej koszuli?
https://mamaginekolog.pl/produkt/koszula-nocna-karolina/
Bo widzę ja w pelnej rozmiarowce 🤔
Tak. O tej. Tylko na ten aukcji jest kolor biały. Na innej aukcji jest kolor szary i tam brakowało rozmiarów podczas moich zakupów.
https://mamaginekolog.pl/produkt/koszula-nocna-karolina-wyprzedaz/Chaos lubi tę wiadomość
-
Lilak wrote:11 to ma przy sobie a 4 już dorosłych poza domem 😮😮 Też to oglądałam i zastanawiałam się ile to kanapek na śniadanie trzeba zrobić albo ile jaj do jajecznicy żeby towarzystwo się najadło.
Nie chciałabym towarzystwu smażyć plackow. Pół dnia w kuchni;D
A po zakupy na tydzień to z przyczepka trzeba jechaćLilak lubi tę wiadomość
-
Ja to jezeli chodzi o koszule na pewno nie chce zadnych z guziczkami, rzepami itp bo mam wrażenie że w środku nocy jedyne czego nie bedzie mi sie chciało robić to rozpinać i zapinać koszuli
na allegro znalazłam fajne koszule gdzie wystarczy odkryć cycka i tyle
przynajmniej szybko i łatwo
21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Ja mialam przy corce pizamy z takim systemem karmienia, ale nie bardzo mi sie sprawdzily, nie lubilam ich, bo spiac np na boku piers czesto wrecz sama wylatywala miedzy zakamarkami...
Teraz kupilam taka, tylko gacie 3/4 wzielam, zobaczymy jak sie taki system sprawdzi...
A na dzien do szpitala mialam takie bluzki, teraz sobie dokupilam, bo sa sqiwtne tez na potem, jak i w ciazy (tylko moje z krotkim rekawem sa)... jedynie co, to doac gleboki dekolt mialy, taki, ze ledwo boustonosz dawalo rade zakryc i to taki mocno wyciety, ale i na to sposob znalazlam... przyszyc po jednym napie, zeby splycic dekolt, a latwo odpiac i zapiac bo to taki malenki napek... takze tez tym razem zabieram do szpitala do legginsow
AśKa31, Sumireguska lubią tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
A u mnie przebojów ciąg dalszy 🙃
Nie pisałam Wam, ale od 3 dni mam objawy przeziębienia.
A dzisiaj straciłam węch i smak 🤦♀️
Któraś z Was straciła?
Bo niby czuje różnicę między słonym, a słodkim, ale totalnie nie czuje co jem..
Łosoś równie dobrze mógłby być szynką 🙄
A katar już mi prawie minął, więc przyczyną nie jest zatkany nos,bo mogę swobodnie oddychać.Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Ja mam tą koszulkę i przyznam, że do tej pory w niej śpię.
W szpitalu jej jeszcze nie miałam, bo przyszła już po porodzie 🙈
Jestem zwolenniczką koszul, bo nic nie wzyna się w brzuch, czy to poród SN, czy cesarka:)
Ja nie jestem wysoka, ale sięga mi aż do kolan.
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Aż zerknęłam co to za Karolina Was tak zachwyciła na mamaginekolog.
I tak samo tak mi się spodobała, że od razu kupiłam (+ przy okazji to okrycie kąpielowe, o którym pisała Cierpliwa i majtki poporodowe ażurowe)
Generalnie to jedyna koszula jaką planuję. Ja bardzo nie lubię koszul, wolę zdecydowanie piżamki i coś z szortami.
Kupiłam dzisiaj na szykownamama taką:
https://zapodaj.net/294a0fce2ed5c.jpg.html
Nie wiem czy się spisze, ale planuję ją normalnie zabrać do szpitala
-
Noelle wrote:Niezapominajka może zarejestrowałabyś się na testowanie? 😕
Podejrzane to takie....
W sumie teraz, to wszystko tam można złapać.
Jak widać człowiek może pójść zdrowy, a chory wyjść 🤦♀️
Grunt, że czuję się już lepiej. Tylko ten smak i zapach 🤔
Ciekawa jestem, czy któraś z Was straciła smak i jakie były objawy.
Nie czuje się totalnie nic, czy mogą być przebłyski (np słony).
Dzisiaj prawie wsadziłam nos w kupę córki i nic totalnie..Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Niezapominajka ale 2 tyg temu mogłaś nie mieć a teraz możesz mieć, najlepiej zarejestruj sie jednak i zbadaj. Na szczescie covidostwo nie przedostaje sie do bąbelka przez łożysko ale warto badać saturacje krwi bo można nie czuć że spadła. Ja sobie pulsoksymetr kupiłam w razie 'W'
Niezapominajka5 lubi tę wiadomość
21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Cierpliwa można wiedzieć skąd te bluzki 😁Szukam takich od dłuższego czasu 🤪
Niezapominajka ja straciłam węch jeszcze przed tym jak zaszłam w ciążę, ale u mnie stwierdzono, że to najprawdopodobniej przez zapalenie zatok które mi się wtedy przypałętało.Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
Mi znajoma 2 tyg temu opowiadała że jej siostra miała tylko te dwa objawy utraty wechu i smaku i tez jest w 3 trymestrze. Na szczescie wszystko oki
Niezapominajka5, 91aga lubią tę wiadomość
21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Niezapominajka zdrówka! Niestety zlapac mozesz w mgnieniu oka.. 😟
Ja przy covidzie nie miałam smaku ani węchu przez ponad 3 tygi, byla to dla mnie istna tragedia🙈 potem powoli zaczęłam odzyskiwać czucie... A po covidzie niektóre rzeczy jakby zmieniły smak... Na przykład nie mogę juz zjesc banana, absolutnie wszystkie są dla mnie kwaśne, smakuja jak zepsute. Nie smakuje tez mi moj ulubiony serek homogenizowanyi parę innych produktow.. Nie łączę tego z ciążą a z koroną właśnie.
Edit. Oprocz tego bol gardla, przed utrata wechu i smaku mialam zatkany nos ale bez kataru i mega mega oslabienie, bol mięśni, meczylo mnie chodzenie po chacie. Z tym ze u mnie to byl pierwszy trymestr. Mam nadzieję ze juz nie złapię tego cholerstwa😕
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2021, 23:20
Niezapominajka5 lubi tę wiadomość
-
Chaos wrote:Niezapominajka zdrówka! Niestety zlapac mozesz w mgnieniu oka.. 😟
Ja przy covidzie nie miałam smaku ani węchu przez ponad 3 tygi, byla to dla mnie istna tragedia🙈 potem powoli zaczęłam odzyskiwać czucie... A po covidzie niektóre rzeczy jakby zmieniły smak... Na przykład nie mogę juz zjesc banana, absolutnie wszystkie są dla mnie kwaśne, smakuja jak zepsute. Nie smakuje tez mi moj ulubiony serek homogenizowanyi parę innych produktow.. Nie łączę tego z ciążą a z koroną właśnie.
Edit. Oprocz tego bol gardla, przed utrata wechu i smaku mialam zatkany nos ale bez kataru i mega mega oslabienie, bol mięśni, meczylo mnie chodzenie po chacie. Z tym ze u mnie to byl pierwszy trymestr. Mam nadzieję ze juz nie złapię tego cholerstwa😕
U mnie był ból gardła przez 2 dni, ale chodziłam i spałam w szaliku, dzięki czemu ból szybko minął. Katar miałam zalegający, a dzisiaj już go prawie nie ma.
A przy tej utracie węchu i smaku nie czułaś zupełnie nic?
Ja ocet minimalnie jakbym poczuła. Choć bardziej to szczypie po nosie niż mi śmierdzi. Smak odróżniam słodki od słonego, ale nic poza tym.
Super, że smak i zapach Ci wróciły. Moja mama nie ma węchu od 3 lat, dlatego trochę się tego boję.
Trzymam kciuki żeby z biegiem czasu, wszystko całkowicie wróciło u Ciebie do normy ✊
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Niezapominajka5 wrote:Normalnie bym się zarejestrowała, ale 2 tyg temu robili mi test w szpitalu i był negatywny.
W sumie teraz, to wszystko tam można złapać.
Jak widać człowiek może pójść zdrowy, a chory wyjść 🤦♀️
Grunt, że czuję się już lepiej. Tylko ten smak i zapach 🤔
Ciekawa jestem, czy któraś z Was straciła smak i jakie były objawy.
Nie czuje się totalnie nic, czy mogą być przebłyski (np słony).
Dzisiaj prawie wsadziłam nos w kupę córki i nic totalnie..
Ja nie miałam węchu i smaku, początkowi myślałam ze nic nie czuje przez zatkany nos ale niestety to był covid, nie czułam ani perfum ani żadnych kiepskich zapachów np z kuwety kota 😅
Co do smaku to czułam jakby jedzenie było takie jałowe, pomidor smakował jak woda itp nawet raz już po kwarantannie jak zamówiliśmy pizzę to zjedliśmy ją i w sumie tez tak dziwnie smakowała jak jakaś niedoprawiona
Poza tym to z objawów u mnie bardzo podobnie jak u Was, delikatny ból gardła, osłabienie i zatkany nos. A i kaszel miałam ale to tak sporadycznie i chyba tylko dwa czy trzy dni.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2021, 01:51
-
Ja covida przechodziłam zaraz na początku bo końcem lutego zeszłego roku i miałam podobne objawy do Was z tym, że zniosłam go baaaardzo źle... 🤷🏻♀️
Katar, silny ból gardła, kaszel, zawroty głowy, gorączka i tak silne osłabienie, że nie była w stanie wstać.
Nie zapomnę nigdy uczucia jakby gotowały mi się wszystkie narządy w jamie brzusznej a w szczególności jajniki pomimo nie tak wysokiej gorączki. 🙈
Nie jadłam i nie piłam praktycznie nic więc szczerze to nawet nie kojarzę czy u mnie wystąpił brak smaku i węchu. 😂
Spałam 24 h na dobę i czołgałam się do toalety jak mi się już ulewało bo więcej nie byłam w stanie.
Pamiętam jak mąż zawiózł mnie do przychodni a ja kucnęłam sobie w rogu poczekalni, oparłam głowę o ten róg i zasnęłam z wyczerpania. 🙈
U mnie objawy pojawiły się od strzała - w piątek zaczął mi się katar i kompletny brak oddechu a w sobotę już nie byłam w stanie się ruszyć - ten stan trwał tydzień a problemy z oddychaniem utrzymywały się ponad miesiąc.
Także uważajcie na siebie, serio. 😉
No i u mnie po covidzie morfologia była tak rozjechana przez 3-4 miesiące, że miałam już skierowanie na biopsję szpiku ale wszystko wróciło do normy.Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️ -
KasiaC wrote:Aż zerknęłam co to za Karolina Was tak zachwyciła na mamaginekolog.
I tak samo tak mi się spodobała, że od razu kupiłam (+ przy okazji to okrycie kąpielowe, o którym pisała Cierpliwa i majtki poporodowe ażurowe)
Generalnie to jedyna koszula jaką planuję. Ja bardzo nie lubię koszul, wolę zdecydowanie piżamki i coś z szortami.
Kupiłam dzisiaj na szykownamama taką:
https://zapodaj.net/294a0fce2ed5c.jpg.html
Nie wiem czy się spisze, ale planuję ją normalnie zabrać do szpitala
Fajna ta pizamka! Ja mam podobna z h&m i jesli nic ciekawego nie znajde, to planune wziac ja do porodu ze wzgledu na guziki po calosci, wiec tym samym latwa opcje kangurowania, bez podciagania bluzek...
Niezapominajka, te pizamy do karmienia, co mam do szpitala, mam z wysokim stanem, bo sa jednoczesnie ciazowe, a legginsy tez ciazowe, takze na szczescie nawet w przypadku cesarki bedzie bez obcierania😅
Wspolczuje chorobyale sie ciebie teraz wszystko po kolei czepilo
Niezapominajka5 lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Z tego co czytam to sporo z Was już przechodziło to cholerstwo. U mnie póki co nic, albo mieliśmy zupełnie bezobjawowo. Trochę się obawiam, żeby się coś nie przyplątało na samym końcu, żeby cyrków w szpitalu nie było. Ja co prawda siedzę większość czasu w domu, ale mąż ma kontakt codziennie z wieloma ludźmi.
Wczoraj po całym dniu kregoslup dał o sobie znać,ale po ciepłym prysznicu było dużo lepiej, dlatego chciałabym wrócić jeszcze do tematu znieczulenia podczas porodu. Z znieczuleniem u kręgosłup poród w wodzie odpada, to już wiemy, a jak to jest z możliwością polewania się wodą pod prysznicem, też niewykonalne? Czy to znieczulenie dostaje się np.dopiero na późniejszym etapie? Może mnie ktoś oświecić? 😊
Zrobiłam rozeznanie w temacie owczym 😂😉
I raczej nie skorzystam z poleceń położnej. Faktycznie skóra owcza, tak samo i wełna, mają cudowne właściwości, ale mają też swój specyficzny zapach, którego pewnie byśmy nie potrafili znieść 🙈
-
Mama po przejsciach, znieczulenie daja od ok 4cm rozwarcia, nie ma przy nim juz zadnej opcji kontaktu z woda bez wzgledu czy to prysznic, czy porod w wodze, czy kapiel
Ale, przy bolach porodowych ciepla woda to zaden pewniakw wiekszosci przypadkow mi znanych, w tym moj wlasny, ciepla woda wtedy juz niewiele lagodzi
Nie na darmo mowi sie, ze w okolicach tp jak sie zaczynaja jakies skurcze, to powinno sie wziac ciepla kapiel/prysznic i jesli straszaki, to przejda, a jesli to juz na porod, to skurcze i bole krzyza (jesli sa skurcze krzyzowe) sie juz nie wycisza...
Moja kuzynka mowila, ze jej delikatnie zlagodzilo bol, ale nadal byl, mi natomiast niczego nie wyciszylo, wszystko sie z godziny na godzine nasilalo...
Ale ja wiedzialam jeszcze przed porodem, ze czekam na rozwarcie i biore znieczulenie... nie myslalam tylko, ze rozwarcie do 4cm bedzie mi sie robilo od 11:15 do 3 w nocy, zeby mozna bylo w ogole podac znieczulenie...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1