Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja chcę tylko białą bułeczkę, bo tylko jeden chlebek z pełnego ziarna mogę i już mi uszami wychodzi 🥺
Przepakuję się jednak w dużą walizkę, a podręczną wezmę na rzeczy do porodu i dla dzidziusia na już.
Laktator normalnir wyparzacie wrzątkiem? Kupiłam neno bella i cykam się, że te silikonowe nakładki się pofalująWiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2021, 20:50

10 lat starań
26.08.2018r. decyzja o ivf
28.01.2019 I ICSI punkcja - 7 komórek - 4 zarodki 3-dniowe 26 kwietnia FET
22 czerwca FET
28 sierpnia - 2 zarodki nie rozmroziły się

17.01.2020 II pICSI punkcja - 6 komorek - 1 wczesna blastocysta 22.01 ET
13.08. 2020 III pICSI punkcja - 9 komórek - 5 blastocyst - 4.1.1, 3.3.3, 2bl, 2bl, 2bl
12.10 FET
7dpt beta 134,31mIU/ml
9dpt beta 318,49mIU/ml
11dpt beta 745,15mIU/ml
Usg 30.10.2020r. -> pęcherzyk żółtkowy
Usg 31.10.2020r. -> krwawienie, pęcherzyk na swoim miejscu
(21dpt hcg total 27973,8mIU
23dpt hcg total 34761,5mIU)
23dpt beta 34558,50mIU/ml
16.11 usg, jest śliczne serduszko ❤ -
Piwo 0% mi na szczęście nie wybija cukru. Ale piję zwykłe, nie smakowe. I białe pieczywo, mi ciemne wybija. 😅 Zresztą teraz to zaczęło wszystko być ponad normę. 🤦♀️
Bee ja wyparzałam już, bo pakowałam do torby. Jeśli się wahasz które części to w instrukcji masz wszystko ładnie rozpisane. Ale ja wyparzyłam chyba wszystko poza rurką no i mechanizmem oczywiście. 😄 -
A ja surowego nie jadam. Półpłynne jajko napawa mnie odrazą. Alkoholu nie pije. Za niczym nie tęsknie w ciąży 😁
Dzisiaj w lidlu dorwałam torcik wedlowski za 10 zł. Jestem mistrzem okazji 🤣 jedyny problem to to czy zostawić coś dla męża czy też nie 🤔 tłumaczę mu, że to syn chciał żebym mu kupiła ale mi nie wierzy. To tylko powiedziałam, że zobaczymy jak to on z synem będzie chodził na zakupy i mu odmawiał. A jestem święcie przekonana, że rozpuści go do granic możliwości i będzie „tylko matce nie mów że ci kupiłem” 🤪 -
Oooo Karolina sushi i Choya Sprakling to jest to. I tak jak Cierpliwaa marzę też o pysznym steku.
Bo akurat piwko 0% to pijam, nawet kilka razy wino 0% piłam na imprezkach.
GBS w moim przypadku trwał 7 dni, ale miałam dodatni wynik. Chyba właśnie jak coś wyhodują to się tyle czeka a jak nie to te 3-4 dni max. Mnie smyrnął po pupie tą szczoteczkę - średnio przyjemne ale trwało sekundę i nic nie wkładał do środka.
Mi się z kolei marzy, by zacząć rodzić gdzieś nad ranem. W nocy to wszystkie bóle się u mnie jakos potęgują. Przynajmniej sie strułam nie raz i wymiotowałam to noc zawsze katorga a od rana zawsze lepiej
Ale póki co u mnie się nic nie zanosi. Wczoraj miałam ktg i zero skurczy. I w cudownym medicover jak juz zrobili ktg to lekarz stwierdził ze oleje USG, więc nie wiem ile waży malutka. -
Bajka111 wrote:Piwo 0% mi na szczęście nie wybija cukru. Ale piję zwykłe, nie smakowe. I białe pieczywo, mi ciemne wybija. 😅 Zresztą teraz to zaczęło wszystko być ponad normę. 🤦♀️
Bee ja wyparzałam już, bo pakowałam do torby. Jeśli się wahasz które części to w instrukcji masz wszystko ładnie rozpisane. Ale ja wyparzyłam chyba wszystko poza rurką no i mechanizmem oczywiście. 😄
Ja piwa i białego pieczywa bałabym się, że wybiloby wcześniej. W urodziny przez 3 dni zjadłam po kawałku sernika i cukier na czczo przekroczony przez te 3 dni 🤣
Od tej pory mąż schodzi do sklepu po coś słodkiego i zjada po drodze do domu, żeby mnie nie korciło 🤣 bo akurat jak slodkie jest w domu to mi się chce, ale specjalnie bym do sklepu nie poszla.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2021, 14:50

10 lat starań
26.08.2018r. decyzja o ivf
28.01.2019 I ICSI punkcja - 7 komórek - 4 zarodki 3-dniowe 26 kwietnia FET
22 czerwca FET
28 sierpnia - 2 zarodki nie rozmroziły się

17.01.2020 II pICSI punkcja - 6 komorek - 1 wczesna blastocysta 22.01 ET
13.08. 2020 III pICSI punkcja - 9 komórek - 5 blastocyst - 4.1.1, 3.3.3, 2bl, 2bl, 2bl
12.10 FET
7dpt beta 134,31mIU/ml
9dpt beta 318,49mIU/ml
11dpt beta 745,15mIU/ml
Usg 30.10.2020r. -> pęcherzyk żółtkowy
Usg 31.10.2020r. -> krwawienie, pęcherzyk na swoim miejscu
(21dpt hcg total 27973,8mIU
23dpt hcg total 34761,5mIU)
23dpt beta 34558,50mIU/ml
16.11 usg, jest śliczne serduszko ❤ -
Mi akurat żadna z zakazanych potraw nie chodzi po głowie. To nie moje smaki najczęściej😅 piwko 0% pije regularnie choć te smakowe to bardziej jak lemoniadki smakują... No ale przecież nie będę zagryzac chipsów wodą 😂😂
Mala Syrenka, nooooo powiem Ci ze ten zapis ktg chyba każdemu by narobił nadziei... Ale jak widać i to może nic nie znaczyć 🙈 w moim zapisie z zeszłego piątku wiało nuda, zobaczymy jak będzie jutro 😊

-
Noelle, bo sie zre ale nie to, do czego czlowiek przywykl🤪
Ja teraz np zre truskawki na akord, maz sie ze mnie smieje, bo ja tak normalnie to truskawek nie tykam, max co, to jakis koktajl wypije, a w ciazy i jednej i drugiej truskawki zre a nie jem😅
Bajka, mi tez nie wybija po godzinie, ale po pol raz jeden jedyny, ale sie zdadzylo... no poza ttm to niemalze sam slod wiec tak czy inaczej juz gorzej chyba nie mozna, w sensie bardziej zakazanie, no chyba, ze cukier z cukierniczki prosto🤣
A ze ja i tak zaden piwosz, raczej wlasnie mam jakies wlasnie pojedyncze dni w ciagu calego roku i to tylko wlasnie pszeniczne z sokiem bananowym, innego nie rusze, to w ciazy tez przeboleje...
Jak urodze bede badrabiac, akuray moze bedzie lato, to na ogrodku zimne takie, a przy kp wskazane
wiec nic tylko cjlac bede...
Musialabym wkoncu kiedys ogarnac ta torbe do szpitala🙈 bo czuje, ze jak tak dalej pojdzie, to bede jak z Mia w ostatni dzien przed szpitalem pakowac🙈

Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją

-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
To ja go jem regularnie i dopiero ostatnio wyczytałam, że lepiej unikać wędzonego 🙈Noelle wrote:Niby tyle się w tej ciąży je a my dalej takie nienażarte. 😂
Pomyślałam sobie teraz o takim wędzonym łososiu i aż mi ślinka cieknie. 🥲Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.

Naturalsik ❤️

Po latach walki 💝 -
Ja tez jem, ale wedzonego na cieplo, a zjadlabym takiego surowego wedzonegoNiezapominajka5 wrote:To ja go jem regularnie i dopiero ostatnio wyczytałam, że lepiej unikać wędzonego 🙈


Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją

-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Właśnie nie espoir u mnie to byl seks po prawie 3 tyg haha bo mi się tak nie chce już bo mi ciężko z tym brzuchem i jemu również jeszcze jak słyszę tylko żebyś mi nie urodziła no to wogole się odechciewa. Teraz mam przerwę jeszcze prawie 3tyg do wizyty bo mam nie szaleć mówił gin przez to minimalne rozwarcie 🙈espoir wrote:jeny Wy wszystkie tu dzikie seksy, ja jak mnie Stary wnerwia to mu mówię "nie wpieniaj mnie, bo na Tobie usiądę", od razu ma wielkie gały i jest potulny jak baranek... a gdzie tu jakieś seksy 😜

-
A ja ze 3 razy w ciąży jadłam sushi ale tylko z pieczona/grillowana rybką. Akurat w mojej ulubionej suszarni mają taki zestaw dla ciężarnych 🥳 piwko bym wypiła zimne z soczkiem ale takie z % te free mi w ogóle nie podchodzą wolę się napić gazowanego napoju i to na to samo wyjdzie. W sumie to niczego mi nie brakuje w ciąży chociaż czasami jak mam nerwa to myślę że zapalilabym papieroska. Mimo że przed ciąża nie paliłam jakoś nałogowo to jednak jeden dziennie dla relaksu wleciał


-
nick nieaktualny
-
Ja nawet nie wiem, co można, czego nie. Wiadomo-alkohol i surowizna, a o ilu nie wiedziałam i nieświadoma wsunelam;D cóż.. czasu nie cofnę.
Też mam czasem chęć na peta, tak samo czasem zdarzało nam się z mężem dymka puścić. Szczególnie jak był ciężki dzień, dla odstresowania. A jak był ciepły wieczór, to aż miło. Albo na urlopie... No, ale teraz obiecaliśmy sobie,że już nie będziemy, bo to nas trochę jednak wciąga. -
Syrenka, a jest jeszcze cos procz alko i surowizny, czego nie mozna?🤔
Bo ja w sumie tez tylko tych dwoch rzeczy unikam...

Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją

-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
To ja mam smaka na tatar z łososia! Uwielbiam 😋 no i napiłabym się dobrego wina...w sumie przez ciąże z córką i późniejsze kp to nie piłam już od 4 lat i pewnie drugie tyle przede mną 🙈 jak w końcu wypije to pewnie mnie jeden kieliszek sponiewiera jak gówniarza 😄 no i po przeczytaniu was mam ochotę na metkę

Ja poprzednio zaczęłam rodzić o 4:30 ale poprzedniego dnia późno się położyłam...to był koszmar 🤦🏼♀️ Teraz już pilnuje żeby chodzić spać o przyzwoitej porze bo nigdy nic nie wiadomo.
Aaaa przy GBS to u mnie tak jak u Małej Syrenki - też mi położna wsadziła w odbyt tą wymazówke. Dość nieprzyjemne ale nie bolało. Z kolei ostatnio koleżanka mówiła, że jej pobierali tylko z pochwy. Ciekawe od czego to zależy 🤔


-
Pewnie jest, nie sprawdzam, wolę nie wiedzieć. Jak z tym łososiem. U mnie był bardzo często. Ogólnie ta ciąża jest pod znakiem ryby;)Cccierpliwa wrote:Syrenka, a jest jeszcze cos procz alko i surowizny, czego nie mozna?🤔
Bo ja w sumie tez tylko tych dwoch rzeczy unikam...










