Czerwcowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja właśnie wróciłam z wizyty. Wszystko u nas w porządku, kawał dzieciaka, ale dziś wyjątkowo mało ruchliwy, ale zsikał się w trakcie USG, takie bąbelki poleciały 🤪 Kolejna wizyta dopiero 22.01 bo na 18.01 zapisałam się na połówkowe i mam pokazać się już z wynikami. Nie wiem jak wytrzymam do tego czasu ale jak coś bym się czuła niepewnie czy nawet z ciekawości to mam podjechać na podgląd. A najlepsze że pani doktor stwierdziła że chyba dziewczynka i tu mamy zdziwko bo jeden lekarz powiedział że widzi mu się tu chłopak. Tak czy inaczej żaden sobie nic uciąć nie da a ja coraz dłużej myślę o tym że chyba nie chce wiedzieć bo teraz mam takie "ale ja już się nastawiłam na chłopaka i jednak ma być dziewczynka 😡"
Zapytałam się o detektor tętna i w odpowiedzi usłyszałam że moja pani doktor nie korzystała w swojej ciąży i ogólnie nie poleca bo pacjentki często nie potrafią złapać odpowiednio wyniku, denerwują się, łapią nerwa a to nie służy. A przyznam że myślałam o prezencie świątecznym ale chyba skutecznie mnie zniechęciła.Kokosankaa, Domi_95, IssGreen, meggie94, Coffeebreak, Riptide, Saimi lubią tę wiadomość
-
Domi_95 wrote:A rozmawiałaś może ze szkoleniowcem o pierwszym spotkaniu psiaka z dzieckiem? Jak to powinno wyglądać itd? Bo ja o tym już myślę odkąd zobaczyłam dwie kreski.
Tak, przy rottku musimy mieć wszystko dopięte na ostatni guzik pod tym względem. Po pierwsze, już na kilka tygodni przed porodem pies musi się oswoić z dźwiękami dziecka - przede wszystkim płacz warto mu puszczać z yt, warto też wcześniej postawić łóżeczko, wózek, aby poznał nowe sprzęty. Ważne, żeby pies miał swój azyl - u nas psiak ma klatkę kennelową w osobnym pokoju, w którym dziecka nie będzie (biuro męża). Szkoleniowiec kazał koniecznie przywieźć ze szpitala pieluszkę z zapachem dziecka, aby pies mógł się zapoznać. Na pierwsze spotkanie pies wychodzi z domu z kimś na spacer, my wchodzimy z dzieckiem i wtedy po spacerze wchodzi pies - dziecko ma być w środku gdy pies wróci. Nie można też blokować dostępu do dziecka, tzn pozwolić żeby pies powąchał, nawet jeśli poliże po rączce to nie krytykować za to. Musi być bardzo dużo głaskania i miłości dla psiaka, żeby nie poczuł się zazdrosny, szczególnie z naszej strony, bo często to mamy mają mniej czasu dla psa po pojawieniu się noworodka. Dziecko pachnie nami, zwierz czuje, że to mały człowiek, nie zrobi mu krzywdy, ale jest też ciekawy. Odciąganie go od dziecka może spowodować problem, dlatego trzeba kontrolować ale pozwalać na niuchanie maluszkaDomi_95, Kfiatuszek666, Katt lubią tę wiadomość
👩❤️👨🐈🐈⬛🐕
05.2023 - 💔
07.2023 - 💔
06.2024 - 🩵 -
Anuska94 wrote:Czy pójście na 18stke na ciążowym L4 będzie ok?Czy może mnie ktoś podkablować?
Ja na L4 jestem od listopada. Ciąża to nie choroba więc wszędzie możesz być. Ja dostałam zwolnienie ze względu na moją pracę. Ciężary i praca czasem do 1 w nocy. Prowadzę Instagram i dużo tam umieszczam jeszcze nikt mnie nie podkablował bo nie ma z czego. A byłam na weekendzie w Bieszczadach. -
Katt wrote:A ja właśnie wróciłam z wizyty. Wszystko u nas w porządku, kawał dzieciaka, ale dziś wyjątkowo mało ruchliwy, ale zsikał się w trakcie USG, takie bąbelki poleciały 🤪 Kolejna wizyta dopiero 22.01 bo na 18.01 zapisałam się na połówkowe i mam pokazać się już z wynikami. Nie wiem jak wytrzymam do tego czasu ale jak coś bym się czuła niepewnie czy nawet z ciekawości to mam podjechać na podgląd. A najlepsze że pani doktor stwierdziła że chyba dziewczynka i tu mamy zdziwko bo jeden lekarz powiedział że widzi mu się tu chłopak. Tak czy inaczej żaden sobie nic uciąć nie da a ja coraz dłużej myślę o tym że chyba nie chce wiedzieć bo teraz mam takie "ale ja już się nastawiłam na chłopaka i jednak ma być dziewczynka 😡"
Zapytałam się o detektor tętna i w odpowiedzi usłyszałam że moja pani doktor nie korzystała w swojej ciąży i ogólnie nie poleca bo pacjentki często nie potrafią złapać odpowiednio wyniku, denerwują się, łapią nerwa a to nie służy. A przyznam że myślałam o prezencie świątecznym ale chyba skutecznie mnie zniechęciła.
Ja sobie kupiłam taki detektor który nie pokazuje tętna (AngelSounds) i dziś użyłam pierwszy raz bo wcześniej się bałam że nic nie usłyszę i spanikuję.
Serduszko udało mi się znaleźć dość szybko. Dla własnego spokoju myślę że warto kupić (nawet używany na olx czy Vinted)Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2023, 19:27
👩🏻 - 28 lat - PCOS
🧔🏻♂️ - 29 lat
Mama - 🐶
Starania od 04.2023 r.
09.2023 r. - I miesiąc stymulacji (Aromek, ovitrelle, duphaston)
05.10.2023 - ⏸️
🩵chłopiec🩵 -
Kasia1988 wrote:Ja na L4 jestem od listopada. Ciąża to nie choroba więc wszędzie możesz być. Ja dostałam zwolnienie ze względu na moją pracę. Ciężary i praca czasem do 1 w nocy. Prowadzę Instagram i dużo tam umieszczam jeszcze nikt mnie nie podkablował bo nie ma z czego. A byłam na weekendzie w Bieszczadach.
To nie do końca jest tak. Z tego co ja wiem nie można dać zwolnienia na ciążę, tylko na różne dolegliwości związane z ciążą. Musisz sprawdzić czy masz L4 chodzące czy leżące, jak chodzące to pół biedy. Ogólnie trzeba mieć pecha max żeby ktoś cię skontrolował, ale w razie kontroli jak coś będzie nie tak, to musisz oddać cały zasiłek od pierwszego dnia, więc stawka jest ogromna.Coffeebreak lubi tę wiadomość
-
Katt wrote:A ja właśnie wróciłam z wizyty. Wszystko u nas w porządku, kawał dzieciaka, ale dziś wyjątkowo mało ruchliwy, ale zsikał się w trakcie USG, takie bąbelki poleciały 🤪 Kolejna wizyta dopiero 22.01 bo na 18.01 zapisałam się na połówkowe i mam pokazać się już z wynikami. Nie wiem jak wytrzymam do tego czasu ale jak coś bym się czuła niepewnie czy nawet z ciekawości to mam podjechać na podgląd. A najlepsze że pani doktor stwierdziła że chyba dziewczynka i tu mamy zdziwko bo jeden lekarz powiedział że widzi mu się tu chłopak. Tak czy inaczej żaden sobie nic uciąć nie da a ja coraz dłużej myślę o tym że chyba nie chce wiedzieć bo teraz mam takie "ale ja już się nastawiłam na chłopaka i jednak ma być dziewczynka 😡"
Zapytałam się o detektor tętna i w odpowiedzi usłyszałam że moja pani doktor nie korzystała w swojej ciąży i ogólnie nie poleca bo pacjentki często nie potrafią złapać odpowiednio wyniku, denerwują się, łapią nerwa a to nie służy. A przyznam że myślałam o prezencie świątecznym ale chyba skutecznie mnie zniechęciła.
Super, że wszystko dobrze 😍 co do płci to niestety trzeba poczekać, mi na prenatalnych pani doktor powiedziała, że to takie gdybanie i łatwo można się pomylić. Rozmawiałam ostatnio z taką fajną dziewczyną w poczekalni w luxmedzie i mowila, że z pierwszym dzieckiem lekarz trafił z płcią i był chłopak, a w drugiej mówił jej, że będzie dziewczynka a był chłopak. Moja kuzynka dowiedziała się dopiero w 18 tygodniu bo tak się dziecko układało, że ciężko było dojrzeć, a ma chłopakaKatt, Coffeebreak lubią tę wiadomość
-
Kokosankaa wrote:To nie do końca jest tak. Z tego co ja wiem nie można dać zwolnienia na ciążę, tylko na różne dolegliwości związane z ciążą. Musisz sprawdzić czy masz L4 chodzące czy leżące, jak chodzące to pół biedy. Ogólnie trzeba mieć pecha max żeby ktoś cię skontrolował, ale w razie kontroli jak coś będzie nie tak, to musisz oddać cały zasiłek od pierwszego dnia, więc stawka jest ogromna.
Kokosanka ma rację bo co do zasady Pracodawca zatrudniający pracownicę w ciąży przy pracy uciążliwej, niebezpiecznej lub szkodliwej ma obowiązek przenieść pracownicę do innej pracy, a jeżeli jest to niemożliwe, zwolnić ją na czas niezbędny z obowiązku świadczenia pracy. Natomiast powszechne jest, że lekarz daje l4 nawet jak ciazy nic nie zagraża, a po prostu praca jest nieodpowiednia dla kobiety w ciazy. -
Kaktusowa wrote:Kokosanka ma rację bo co do zasady Pracodawca zatrudniający pracownicę w ciąży przy pracy uciążliwej, niebezpiecznej lub szkodliwej ma obowiązek przenieść pracownicę do innej pracy, a jeżeli jest to niemożliwe, zwolnić ją na czas niezbędny z obowiązku świadczenia pracy. Natomiast powszechne jest, że lekarz daje l4 nawet jak ciazy nic nie zagraża, a po prostu praca jest nieodpowiednia dla kobiety w ciazy.
Tak to prawda, że lekarze czasem nadużywają tego i wypisują zwolnienie. Ja pracuje w handlu więc pracodawca nie ma gdzie mnie przenieść. Ja jeszcze miesiąc pracowałam i nikomu nie mówiłam o ciąży. Natomiast inne koleżanki z pracy od razu szły.
Poczytam o tym w prawie pracy. Sama jestem ciekawa. Bo z jednej strony ciąża to nie choroba a nie które pracę nie mogą kobiety w ciąży wykonywać. -
Kasia1988 wrote:Tak to prawda, że lekarze czasem nadużywają tego i wypisują zwolnienie. Ja pracuje w handlu więc pracodawca nie ma gdzie mnie przenieść. Ja jeszcze miesiąc pracowałam i nikomu nie mówiłam o ciąży. Natomiast inne koleżanki z pracy od razu szły.
Poczytam o tym w prawie pracy. Sama jestem ciekawa. Bo z jednej strony ciąża to nie choroba a nie które pracę nie mogą kobiety w ciąży wykonywać.Kokosankaa, Coffeebreak lubią tę wiadomość
👧❤️ 19.06.24 -
Kaatii wrote:Ciążą to nie choroba, ale L4 to zwolnienie chorobowe. To na głowie pracodawcy jest zapewnienie bezpiecznego stanowiska pracy, a zwolnienie to tak naprawdę pójście na łatwiznę. W każdym razie wraz z przywilejami przychodzą też obowiązki i niestety nie można robić wielu rzeczy podczas L4.
Otóż to, ja ogólnie nie znam osobiście nikogo kto by miał kontrolę z zusu, w ciąży czy na normalnym zwolnieniu, ale słyszy się i można przeczytać takie historie w necie. Ja na L4 byłam nawet na openerze, tylko prosiłam żeby nie wrzucać do neta zdjęć ze mną, bo wtedy serio tak się złożyło że miałam anginę, ale po 3 dniach antybiotyk mnie postawił na nogi, bilety miałam kupione, mieszkałam w Gdyni to poszłam 😁 i tylko mój szef był podejrzliwy, bo miałam wpisany na ten czas urlop, a zamiast tego miałam długie L4, więc bałam się, że gdyby trafił gdzieś przypadkiem na moje zdjęcie, to mógłby mnie podkablować, a wiem że i on i szefowa śledzili nasze profile. A z szefową wiemy stąd, że sama nam się przyznała ze chciała jedna dziewczynę podkablować do zusu, bo była gdzieś na wakacjach na L4 i wrzucała zdjęcia do neta. Ale ona była wyjątkowo głupia, potem wróciła opalona jak nie wiem i próbowała nam wmówić że to na balkonie się tak opaliła 😂
Podsumowując, moim zdaniem można na L4 normalnie wszystko robić, tylko z głową 🙂 co do głównego pytania- na pewno nikt z ZUS nie będzie robił kontroli w czasie 18stki, bo to pewnie będzie pt czy sob wieczór, a wtedy oni nie pracują -
nick nieaktualny
-
Kasia1988 wrote:Tak to prawda, że lekarze czasem nadużywają tego i wypisują zwolnienie. Ja pracuje w handlu więc pracodawca nie ma gdzie mnie przenieść. Ja jeszcze miesiąc pracowałam i nikomu nie mówiłam o ciąży. Natomiast inne koleżanki z pracy od razu szły.
Poczytam o tym w prawie pracy. Sama jestem ciekawa. Bo z jednej strony ciąża to nie choroba a nie które pracę nie mogą kobiety w ciąży wykonywać.
Tak jak dziewczyny powiedziały - w takiej sytuacji co do zasady pracodawca powinien albo przenieść Cię na inne stanowisko, a jak nie ma możliwości to zwolnić z pełnienia obowiazkow płacąc normalna wypłatę. Ale wiadomo jest, że w PL bierze się po prostu L4. Co nie znaczy, że jak Cię ktoś podkabluje i zrobią kontrole, że nie stracisz zasiłku.
Kaktusowa lubi tę wiadomość
-
Kaktusowa wrote:Super, że wszystko dobrze 😍 co do płci to niestety trzeba poczekać, mi na prenatalnych pani doktor powiedziała, że to takie gdybanie i łatwo można się pomylić. Rozmawiałam ostatnio z taką fajną dziewczyną w poczekalni w luxmedzie i mowila, że z pierwszym dzieckiem lekarz trafił z płcią i był chłopak, a w drugiej mówił jej, że będzie dziewczynka a był chłopak. Moja kuzynka dowiedziała się dopiero w 18 tygodniu bo tak się dziecko układało, że ciężko było dojrzeć, a ma chłopaka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2023, 22:37
Kaktusowa, Katt lubią tę wiadomość
👩 29l.
👧 Lena 2014r
👦 Aleksander 2015r
👦Kajtuś 2017r
👼 Dawidek 2022r
7CS🍀🌈
23.10.2023r 11dpo ⏸🤰
23.10.2023r 11dpo bhcg 10,8mIU/ml , progesteron 9,34ng/ml
25.10.2023r 13dpo bhcg 40,9mIU/ml, progesteron 14,97ng/ml
06.11.2023r mamy pęcherzyk ciążowy USG 5+6, OM 6+3
20.11.2023r mamy serduszko 👶🏼🩷
20.12.2023r prenatalne dziewczynka 👧🏼
28.02.2024r II prenatalne dziewczynka 👧🏼
-
Lani wrote:U mnie było podobnie, bo w 15tym tygodniu powiedziano mi, że dziewczynka, a w 20tym urodził się chłopiec z tego co słyszałam to większe prawdopodobieństwo jest, że jak widać chłopca to zostaje chłopak, a przy dziewczynce może okazać się, że później coś jeszcze urosło :p
-
Ja chyba namierzyłam przyczynę bólu podbrzusza - szybki wzrost ciąży przez chyba półtora tygodnia przybyło mi 1,5kg i jest to moja pierwsza zmiana wagi od momentu jak jestem w ciąży tak czy siak polozna kazała brać magnez 2 razy dziennie, nospę, dużo pic i odpoczywać
Riptide, Kokosankaa, Kaktusowa, Nowa_Ola, Katt lubią tę wiadomość
-
Kfiatuszek666 wrote:Ja chyba namierzyłam przyczynę bólu podbrzusza - szybki wzrost ciąży przez chyba półtora tygodnia przybyło mi 1,5kg i jest to moja pierwsza zmiana wagi od momentu jak jestem w ciąży tak czy siak polozna kazała brać magnez 2 razy dziennie, nospę, dużo pic i odpoczywać
To super, że się uspokoilas. Ja już przytyłam 5 😅
Co do L4 jeszcze to ja np mieszkam gdzie indziej a w ZUS mają inny adres 😅
Kurde powiem Wam że dosyć to wszystko dziwne. Dobrze wiemy jak jest w PL i w handlu. To że jestem na L4 to nie znaczy że mam nic nie robić tylko w domu siedzieć. Wiadomo że nie chodzę nie wiadomo gdzie, ale mam 8 letnie dziecko gdzie jeżdzę z nim na zajęcia dodatkowe. I rozumiem że do miasta któro jest 80 km ode mnie i chce zrobić zakupy to też nie mogę? Eh dziwne -
Kaktusowa wrote:W sumie nie będąc w ciąży to lepiej wziąć urlop i mieć 100% platny niż l4, wiec dziwne myślenie ma szefostwo, moim zdaniem przynajmniej 😁
W tamtej pracy akurat mieliśmy 100% płatne L4 😁 ale bardziej chodziło o ilość dni, dla dużej ilości osób to była jedna z pierwszych prac i mieli chyba tylko 20 dni urlopu, a to malutko na cały rok. Ogólnie w mojej historii chodziło bardziej o to, że z własnego doświadczenia wiem że zdążają się szefowie którzy sprawdzają social media pracowników i mogą narobić problemówKaktusowa lubi tę wiadomość
-
Kasia1988 wrote:To super, że się uspokoilas. Ja już przytyłam 5 😅
Co do L4 jeszcze to ja np mieszkam gdzie indziej a w ZUS mają inny adres 😅
Kurde powiem Wam że dosyć to wszystko dziwne. Dobrze wiemy jak jest w PL i w handlu. To że jestem na L4 to nie znaczy że mam nic nie robić tylko w domu siedzieć. Wiadomo że nie chodzę nie wiadomo gdzie, ale mam 8 letnie dziecko gdzie jeżdzę z nim na zajęcia dodatkowe. I rozumiem że do miasta któro jest 80 km ode mnie i chce zrobić zakupy to też nie mogę? Eh dziwne
Wydaje mi się, że musiałabyś mieć pecha żebyś miała kontrolę to raz, a dwa żeby wykazała nieprawidłowości. Ogólnie to jeśli masz l4 chodzące i załatwiasz sprawy życia codziennego to ok. Co innego jakby udowodnili, że jesteś na wakacjach, chociaż spotkałam się z orzecznictwem sądu, który orzekł, że wyjazd był potrzebny jako wspomożenie leczenia. Masz powiedzmy astmę to wizyta nad morzem gdzie jest naturalny jod teoretycznie powinna pomóc 😅 -
Wtrącę się, co do zasady posiadając L4 „chodzące” można wykonywać zwykłe czynności życia codziennego jak chodzenie do sklepu, apteki czy wizyta u lekarza. No na wakacjach już tak za bardzo nie można być. Oczywiście, prawnie jest to w jakiś sposób możliwe, zaświadczeniem od lekarza, że wyjazd usprawni rekonwalescencję i przekazaniem pracodawcy. Z drugiej strony, ciężarną można zwolnić tzw. dyscyplinarnie, jeśli pracodawca o takim urlopie się dowie i będzie w stanie udowodnić, że nie wpłynął od pozytywnie na jej zdrowie.
W praktyce - raczej nikt nie lata i nie sprawdza ciężarnych, plus wiele osób nawet niebędących w ciąży na L4 jest na Maderze czy we Włoszech i nikt nic z tym nie zrobił.Kaktusowa, Kasia1988 lubią tę wiadomość