Czerwcowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Kochane życzę wam aby ten rok przyniósł nam wiele radości, a jeśli łzy to tylko szczęścia. Aby nasze maleństwa które nosimy pod sercem szczęśliwie i w zdrowiu przyszły na świat w terminie. Życzę wam aby spełniły się wasze marzenia, i aby zdrowie nam i naszym bliskim dopisywało.
IssGreen, Saimi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Coffeebreak wrote:Klasyka: niemiecki i ang. Ang tak w drugiej kolejności bo znam biegle ale do pogadania sobie żeby nie zardzewiec siedząc w domu. Niemiecki tak już konkretniej do nauki bo dopiero mniej więcej B1+ ogarniam.
Miałam babeczkę od niemieckiego rano ale już nie uczy a druga rzuciła cenę z kosmosu 😅. Miałabym za to 3 lekcje u tamtej 😅 najwyżej zaryzykuję kogoś "z olx" 🤷🏻♀️
Ceny lekcji prywatnych bardzo w górę, szczególnie przedmiotów egzaminacyjnych i języków. Niestety nikogo nie mam tutaj do polecenia, bo nie każdy udziela lekcji online👩❤️👨🐈🐈⬛🐕
05.2023 - 💔
07.2023 - 💔
06.2024 - 🩵 -
nick nieaktualny
-
Kurde też szukam z angielskiego do pogadania. Mam znajoma ale chyba nie chce do niej, obawiam się że więcej byśmy przegadały o poerdolach po polsku 😅 myślałam o szkołach online ale nie ukrywajmy że nauka języka jest droga. A do szkoły zwykłej nie chce iść bo nie interesuje mnie gramatyka tylko mowa.
Jak się dziewczyny czujecie? -
Wszystkiego dobrego w nowym roku, dziewczyny 🥳
Ja czuję się ciagle bardzo różnie, ogólnie nie jest złe, ale nadal codziennie kładę się spać i budzę z bólem piersi. Poza tym codziennie pod wieczor jest mi niedobrze, ale to akurat nie jest uciążliwe.
Za to brzuch daje mi się we znaki regularnie - dwa dni boli i potem kilka dni spokoju. Są to różne rodzaje bólu - albo mnie ciągnie dol albo boki. Albo kłuje. Wiem, ze często są to jelita bo ból pojawia się po obfitej kolacji albo dopóki się nie załatwię. Masakra, bo to kłucie jest upierdliwe, pomaga nospa i spokojne leżenie na plecach. Czasem kłuje mnie tez macica Także czuję się jak życiowa sierota i jak ktoś mi jeszcze raz powie, ze ciąża to stan błogosławiony i ze chyba wydziwiam to zabiję własnym butem 😂 poza tym jutro rano wizyta i będziemy mieć potwierdzenie płci -
nick nieaktualny
-
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku 😊
Ja mam teraz etap, że jest całkiem ok, poza tym, że zaczyna mnie bolec kręgosłup W środę młoda wraca do żłobka, a ja już zaczynam modły, żeby pochodziła dłużej niż kilka dni i żebyśmy zaraz znowu obie się nie rozłożyły… 🙈 -
meggie94 wrote:Wszystkiego dobrego w Nowym Roku 😊
Ja mam teraz etap, że jest całkiem ok, poza tym, że zaczyna mnie bolec kręgosłup W środę młoda wraca do żłobka, a ja już zaczynam modły, żeby pochodziła dłużej niż kilka dni i żebyśmy zaraz znowu obie się nie rozłożyły… 🙈meggie94 lubi tę wiadomość
01.2007🩵
09.2014🩷
04.2017🩵
06.2024🩷 -
meggie94 wrote:Wszystkiego dobrego w Nowym Roku 😊
Ja mam teraz etap, że jest całkiem ok, poza tym, że zaczyna mnie bolec kręgosłup W środę młoda wraca do żłobka, a ja już zaczynam modły, żeby pochodziła dłużej niż kilka dni i żebyśmy zaraz znowu obie się nie rozłożyły… 🙈
Kochana, a czy długo staraliście się o drugie bobo? Myślę, jak tu utrafić z terminami i miesiącami, żebym nie musiała wracać do pracy, a zajść w ciążę tak plus minus rok po pierwszym. Czyli jakoś tak wycelować w ostatnie powiedzmy 2 miesiace macierzyńskiego (i potem wybieram jeszcze 2 miesiace urlopu wiec będzie zapas). Moi znajomi, którzy maja więcej niż jedno dziecko mówią, ze nawet jeśli z pierwsza ciąża długo im schodziło to każda kolejna pojawiała sie po pierwszym cyklu starań zastanawia mnie czy to reguła czy bardziej już wiedza i wyćwiczona intuicja, jak to zrobić żeby od razu trafić -
Kfiatuszek666 wrote:Kochana, a czy długo staraliście się o drugie bobo? Myślę, jak tu utrafić z terminami i miesiącami, żebym nie musiała wracać do pracy, a zajść w ciążę tak plus minus rok po pierwszym. Czyli jakoś tak wycelować w ostatnie powiedzmy 2 miesiace macierzyńskiego (i potem wybieram jeszcze 2 miesiace urlopu wiec będzie zapas). Moi znajomi, którzy maja więcej niż jedno dziecko mówią, ze nawet jeśli z pierwsza ciąża długo im schodziło to każda kolejna pojawiała sie po pierwszym cyklu starań zastanawia mnie czy to reguła czy bardziej już wiedza i wyćwiczona intuicja, jak to zrobić żeby od razu trafić
Sęk w tym, że myśmy się nie starali 😂 Znaczy u nas było tak - ja po połogu byłam na tabletkach anty. Z ginekologiem miałam ustalone, że będziemy chcieli starać się o drugie, pytanie kiedy możemy. Po CC wiadomo najlepiej z rok odczekać, ale lekarz mówi, że w związku z naszą historią starań o pierwszą ciąże i faktem ze wszystko ładnie u mnie w środku wyglada, to myśli, że po ok 9 miesiącach od porodu mogę odstawić tabletki i to był lipiec. Ale im bliżej było tego terminu a nam zaczęły się problemy z młoda i latanie po specjalistach szukanie przyczyn i rozwiązań tym bardziej ja mówiłam mężowi, że nie teraz, nie dźwigne tego jeśli się uda. Ze chce wrócić choć trochę do pracy do ludzi. Bo generalnie ustalilismy, że skoro tyle się staraliśmy o Wikę, to tu rzucamy na luz i albo się uda albo się nie uda, jak się nie będzie udawało to my już nic nie będziemy w tym temacie działać, bo ani finansowo ani psychicznie drugi raz tego nie dzwigniemy. Wiec było tak, że ja w lipcu odstawilismy antykoncepcję (tabletki wcześniej bo plamilam na nich mocno, wiec do lipca stosowaliśmy prezerwatywy), a potem sobie powiedzieliśmy, że się nie zabezpieczamy, ale staramy się celować w kalendarzyk w dni niepłodne raczej albo przynajmniej nie w okolicach owulacji spodziewanej. A skoro tyle walczyliśmy o ciąże i ja nie miewałam dodatkowo własnych owulacji praktycznie to ta świadomość plus w miarę trzymanie się kalendarzyka uważaliśmy, że jesteśmy bez szans. I tak 20 września dostałam ostatniej miesiączki, a w szczęśliwym cyklu był tylko jeden jedyny strzał w okolicach 9dc 🙈🙈🙈 Nie ma reguły kochana, wiec ciężko to sobie zaplanować. Moje plany szlag trafił 😂Kokosankaa lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, u mnie dziś tragedia. Generalnie od kilku dni mam krwawienie z nosa i zastanawiam się czy jutro nie dorzucić żelaza do badań od piątku miałam bardzo intensywny czas, dużo biegania, sprzątania, ogarniania wszystkiego, gotowania na imprezę sylwestrową i dzisiaj tak mnie poskładało, że nie mogłam wstać. Całe podbrzusze i pachwiny mnie tak ciągnęły, że poleciały mi łezki z bólu. Mąż chciał mnie już zawozić do szpitala. Wzięłam 2x nospe max, 2x magnez, paracetamol i trochę przeszło. Cały czas leżę i odpoczywam. Sama na siebie jestem zła, że pozwoliłam sobie na takie aktywności, ale skoro nic mi nie było.. Mam za swoje👩❤️👨🐈🐈⬛🐕
05.2023 - 💔
07.2023 - 💔
06.2024 - 🩵 -
Nowa_Ola wrote:Dziewczyny, u mnie dziś tragedia. Generalnie od kilku dni mam krwawienie z nosa i zastanawiam się czy jutro nie dorzucić żelaza do badań od piątku miałam bardzo intensywny czas, dużo biegania, sprzątania, ogarniania wszystkiego, gotowania na imprezę sylwestrową i dzisiaj tak mnie poskładało, że nie mogłam wstać. Całe podbrzusze i pachwiny mnie tak ciągnęły, że poleciały mi łezki z bólu. Mąż chciał mnie już zawozić do szpitala. Wzięłam 2x nospe max, 2x magnez, paracetamol i trochę przeszło. Cały czas leżę i odpoczywam. Sama na siebie jestem zła, że pozwoliłam sobie na takie aktywności, ale skoro nic mi nie było.. Mam za swoje
Podobno mogą się zdarzać krwawienia z nosa czy dziąseł bo mamy rozpulchniona śluzówkę, ale jeśli Cie to niepokoi to napisz do gina. Co do bólu podbrzusza to przykro mi, że Cie tak mocno bolało, mam nadzieje, ze nospa i magnez pomogą. Mnie od wczoraj znowu bolą piersi, ale do wytrzymania i dzisiaj miałam takie uczucie kłucia od środka w pochwie, ale zdarzało mi się to już więc pewnie się tam wszystko rozrasta. -
Kaktusowa wrote:Podobno mogą się zdarzać krwawienia z nosa czy dziąseł bo mamy rozpulchniona śluzówkę, ale jeśli Cie to niepokoi to napisz do gina. Co do bólu podbrzusza to przykro mi, że Cie tak mocno bolało, mam nadzieje, ze nospa i magnez pomogą. Mnie od wczoraj znowu bolą piersi, ale do wytrzymania i dzisiaj miałam takie uczucie kłucia od środka w pochwie, ale zdarzało mi się to już więc pewnie się tam wszystko rozrasta.
Z tym krwawieniem to wiem, ale mam dni, że jest spokój, a mam dni, że krwawię kilkukrotnie, dodatkowo hemoglobina jest już na skraju dolnej normy, więc sprawdzę to żelazo. Pomogły, oby tak dalej, bo trochę się przestraszyłam. Współczuję Ci bólu piersi, mnie on również nie opuszcza od samego początku. Rano po wstaniu z łóżka muszę je wręcz przytrzymać, tak bolą. Mam wiekszy rozmiar biustu, a jeszcze urosły, tylko mąż zadowolony :p Takie kłucia w pochwie podobno się zdarzają. Tak jak mówisz, wszystko nam się rozrasta i stąd bóle, ciągnięcia, kłucia.👩❤️👨🐈🐈⬛🐕
05.2023 - 💔
07.2023 - 💔
06.2024 - 🩵 -
Nowa_Ola wrote:Z tym krwawieniem to wiem, ale mam dni, że jest spokój, a mam dni, że krwawię kilkukrotnie, dodatkowo hemoglobina jest już na skraju dolnej normy, więc sprawdzę to żelazo. Pomogły, oby tak dalej, bo trochę się przestraszyłam. Współczuję Ci bólu piersi, mnie on również nie opuszcza od samego początku. Rano po wstaniu z łóżka muszę je wręcz przytrzymać, tak bolą. Mam wiekszy rozmiar biustu, a jeszcze urosły, tylko mąż zadowolony :p Takie kłucia w pochwie podobno się zdarzają. Tak jak mówisz, wszystko nam się rozrasta i stąd bóle, ciągnięcia, kłucia.
No ja właśnie przed ciążą miałam już spory biust, a teraz to już w ogóle... mąż zadowolony, a ja mniej😅 w każdym razie ja akurat się cieszę, że mnie boli bo chociaz mam jakikolwiek objaw ciąży. Co do hemoglobiny to dobrze, że kontrolujesz bo właśnie mi gin mówił, że w ciąży wzrasta zapotrzebowanie i szybko spada ten poziom i żeby próbować uzupełniać jedzeniem bo żelazo w tabletkach nie wchłania się tak super i można mieć skutki uboczne nieprzyjemne. -
Kfiatuszek666 wrote:Kochana, a czy długo staraliście się o drugie bobo? Myślę, jak tu utrafić z terminami i miesiącami, żebym nie musiała wracać do pracy, a zajść w ciążę tak plus minus rok po pierwszym. Czyli jakoś tak wycelować w ostatnie powiedzmy 2 miesiace macierzyńskiego (i potem wybieram jeszcze 2 miesiace urlopu wiec będzie zapas). Moi znajomi, którzy maja więcej niż jedno dziecko mówią, ze nawet jeśli z pierwsza ciąża długo im schodziło to każda kolejna pojawiała sie po pierwszym cyklu starań zastanawia mnie czy to reguła czy bardziej już wiedza i wyćwiczona intuicja, jak to zrobić żeby od razu trafić [/QUOT
z wlasnego doswiadczenia moge Ci podpowiedziec ze karmienie piersia, nawet jesli tylko sciagasz pokarm moze utrudnic Ci zajscie w ciaze, ja tez tak chcialam jedno po drugim a udalo sie dopiero w pierwszym miesiacu po calkowitym odstawieniu mlodejWiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2024, 00:03
-
Szczęśliwego nowego roku dziewczyny! Oby każda ciąża zakończyła się bezproblemowym porodem i każda z nas za kilka miesięcy trzymała zdrowego bobaska ❤️
My już jesteśmy w domu i dzisiaj do pracy, ja na szczęście pracuje z domu, więc miękkie lądowanie. Już coraz bardziej czuję brzuch, nawet w Polsce mi mówili że jak się przyjrzeć to widać że jestem w ciąży (jak miałam obcisłą sukienkę, bo innego dnia miałam luźną to mówili że nie widać nic). I ten brzuch jest taki śmiesznie twardy, no dziwne uczucie 😁 w Polsce wszyscy zdziwieni że tak schudłam, nawet nie wiedziałam że tak to po mnie widać, bo wagowo jestem na 0, ważę dokładnie tyle, ile w momencie jak się dowiedziałam o ciąży. Cały czas mam niestety mdłości, ale jest już zdecydowanie lepiej niż było. Przez święta zjadłam chyba więcej niż przez ostatni miesiąc 😂 i też mnie coraz częściej boli i kłuje brzuch, czuję jak to się wszystko rozciąga. I chyba też czasem czuję jak się dziecko rusza, ale nie jestem pewna 😁