Czerwcowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Kaatii wrote:Po wizycie, potwierdzona dziewczynka 🥰
Ale z wizyty jestem średnio zadowolona, było duże opóźnienie i na szybko sprawdzona szyjka - jedyny komentarz „ok” i potem szybkie USG, na którym oprócz potwierdzenia płci nic nie było mierzone. Z tego co czytam u was na wizytach na tym etapie sprawdzanych jest więcej szczegółów?
U mnie szyjka, a potem serduszko, waga i obwód głowy i chyba brzuszka. -
Natka9106 wrote:Ja też się dołączam, mnie również boli często głowa, średnio tak co 3 dni. Trochę mnie martwi ten ból głowy, nie jest jakiś silny, nie brałam jeszcze tabletek ale nie daje mi spokoju. Muszę koniecznie zadbać bardziej o nawodnienie.
Czuje też że od mniej więcej tygodnia mam większą zadyszkę i trochę szybciej się męczę jak chce się szybko przemieścić z punktu a do b. Niby na tym etapie ciąży jest do powszechne ale naczytałam się różnych rzeczy o zakrzepicy, zatorowości i jakoś bardziej zaczęłam się obserwować pod tym względem. Kupię też sobie ciśnieniomierz, chociaż myślę że ciśnienie mam ok.
Też tak macie? -
Kasia1988 wrote:Super dziewczyny to piękne wieści 💕 wieści z badań i znanie płci to piękne wiadomości ❤️
Ja byłam u koleżance na kawie to się trochę odstresowałam tym ciśnieniem i wyluzowałam. Teraz zjadłam i poleżę chwilę póki starsze w szkole.
Dziewczyny myślicie że taką dostawkę do łóżeczka to ile dziecko używa? Myślę o kupnie takiej zamiast łóżeczka -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Coffeebreak wrote:Będziesz. Też miałam takie uczucia w pierwszej ciąży. Do tego stopnia że kupowałam lekko dziewczęce wzory - nie rozowe no ale takie babskie. Cytrynki jakieś itp. Potem jednak ułożyłam sobie to w głowie a dziś nie wyobrażam sobie mieć dziewczynki 🙈 chłopczyki są przytulasni i mamusiowi 😂
Jak to dobrze że mamy USG... Tak sobie myślę że tego typu uczucie w dniu porodu kiedy przecież zaliczamy burze hormonów, a po kilku dniach zazwyczaj baby blues to dopiero musiało robić na głowę
Moja mama praktycznie całą ciążę czuła, że będzie mieć chłopczyka, a tu w 7 miesiącu wyszło, że jednak dziewczynka 😅 i to jeszcze mowila, że usg było dostępne tylko w jednym szpitalu w mieście i to ordynator robił. Nie wyobrażam sobie tego 🙈 -
Magdak-51 wrote:A potem jak zajdziesz w ciaze to go przerwac i isc na l4😀 tylko musisz pomiedzy jednym a drugim byc jeden dzien w pracy, tzn albo isc na badania lekarskie albo urlop
Nie trzeba iść na jeden dzień do pracy, ani brać urlopu, ani badań lekarskich. Można od razu w pierwszy dzień ustalić l4. Ja tak robiłam po pierwszej ciąży.
Z tym jednym dniem powrotu to mit, który krąży niewiadomo skąd...Coffeebreak lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Wlasnie w HR roznie to traktuja, sama ostatnio przechodzilam z wychowawczego na l4 i czytalam sporo na ten temat ,a jednak kazali mi isc na jeden dzien na urlop, wiec lepiej sie zabezpieczyc i zostawic sobie jeden dzien urlopu jak by w pracy sie uparli😀
-
Coffeebreak wrote:Za czasów mojej mamy nie było żadnego USG ani ktg , położne słuchały czy bije serce używając "trąbki" a jak trzecia było CC to cięto tylko pionowo.
Rozwój medycyny jest oszałamiający.
Mama miała CC poziomo bo zgodziła się na operację eksperymentalna dla studentów 🙈 cały pobyt w szpitalu personel i pacjentki chodziły oglądać jej blizne i nie mogli się nadziwić.
Dziewczyny jeśli tak często boli was głowa to mierzycie sobie ciśnienie
Ja się podpisuję pod mierzeniem ciśnienia bo jak narzekałam mojej gin ostatnio, że mnie głowa bolała to od razu spytała jakie ciśnienie miałam, ja oczywiście nie wiedziałam i dostałam nakaz mierzenia. Więc kupiłam i mierze codziennie bo u lekarza to zawsze mam ciśnienie z kosmosu, a w domu w normie 😅IssGreen lubi tę wiadomość
-
Magdak-51 wrote:Wlasnie w HR roznie to traktuja, sama ostatnio przechodzilam z wychowawczego na l4 i czytalam sporo na ten temat ,a jednak kazali mi isc na jeden dzien na urlop, wiec lepiej sie zabezpieczyc i zostawic sobie jeden dzien urlopu jak by w pracy sie uparli😀
No to działali niezgodnie z prawem. Bo prawo pracy jest jedno i nikt nie może zmusić osoby, której należy się w danym momencie l4 na powrót do pracy, czy branie urlopu tylko dlatego, że skończyła urlop wychowawczy. Wręcz ZUS mógłby się doczepić, gdybyś np. dzień wcześniej poszła do lekarza medycyny pracy i on orzekł zdolność do pracy, a kolejnego dnia byś położyła l4 w związku z kodem ciążowym. -
Magdak-51 wrote:Też tak mam , tylko ze ja tak mam prawie od poczatku ciazy. U mnie jest masakra ale zauwazylam ze szczegolnie w domu bo jak wyjde na zewnatrz to moge w miare normalnie spacerowac i sie tak nie mecze
Mam podobnie, tez mnie najbardziej boli głowa w domu a jak wyjdę to lepiej. Mi się wydaje że to może być też kwestia picia wody, w ciąży teraz podobno trzeba 2L dziennie pić, a ja z tym zawsze miałam problem i wiem że piję za mało -
Kokosankaa wrote:Mam podobnie, tez mnie najbardziej boli głowa w domu a jak wyjdę to lepiej. Mi się wydaje że to może być też kwestia picia wody, w ciąży teraz podobno trzeba 2L dziennie pić, a ja z tym zawsze miałam problem i wiem że piję za mało
Mi mój gin tez mi kazał duzo pić i do tego brać 3 razy dziennie magnez bo od niedoboru magnezu tez podobno może glowa bolec. Ja odpukać miałam dopiero 3/4 razy migrenę w ciazy, a przed to potrafiła mnie męczyć nawet raz w tygodniu, także jakiś plus jest 😅 -
Kaktusowa, cóż za cudowne wieści!!!!!! 😍😍😍
Wszystkim dziewczynim gratuluję świetnych informacji, oby tak dalej ❤️
U mnie wizyta jutro, wczoraj robiłam badania krwi, hemoglobina i żelazo na łeb na szyję. Wczoraj też zerwałam paznokieć na kciuku 😭😭😭 mam dluuugie szpony i walnęłam w drzwi. Na cito wizyta u podologa i cierpię na spokojnie w domku.
Widziałam Waszą dyskusję odnośnie chłopca i dziewczynki. Powiem Wam, że ja też na początku liczyłam bardzo na dziewczynkę, mój mąż zresztą też, ale gdy usłyszałam od kogoś, że może jeszcze się zmieni, to zaczęłam bronić mojego chłopca bardzo, chce być jego mamą i cieszę się, że będziemy mieć pierworodnego syna. ❤️ Pracując w szkole na różnych etapach widzę problemy nastolatek i powiem Wam, że to jest ogromna skala, zupełnie inaczej niż za moich czasów. Dziewczynki czują ogromną presję, muszą dobrze wyglądać, mieć super figurę, nagrywać świetne tiktoki, mieć nienaganny makijaż, dodatkowo dobrze się uczyć, najlepiej mieć fajny dom, rodziców, odpowiednie ciuchy. Pewnie, że kiedyś było podobnie, ale teraz wszystko dodatkowo pokazuje się w internecie, co napędza ten cały pęd za popularnością. Bardzo łatwo jest zostać odrzuconą w grupie. Chłopcy decydowanie podchodzą do tego o wiele luźniej.Kokosankaa lubi tę wiadomość
👩❤️👨🐈🐈⬛🐕
05.2023 - 💔
07.2023 - 💔
06.2024 - 🩵 -
Nowa_Ola wrote:Kaktusowa, cóż za cudowne wieści!!!!!! 😍😍😍
Wszystkim dziewczynim gratuluję świetnych informacji, oby tak dalej ❤️
U mnie wizyta jutro, wczoraj robiłam badania krwi, hemoglobina i żelazo na łeb na szyję. Wczoraj też zerwałam paznokieć na kciuku 😭😭😭 mam dluuugie szpony i walnęłam w drzwi. Na cito wizyta u podologa i cierpię na spokojnie w domku.
Widziałam Waszą dyskusję odnośnie chłopca i dziewczynki. Powiem Wam, że ja też na początku liczyłam bardzo na dziewczynkę, mój mąż zresztą też, ale gdy usłyszałam od kogoś, że może jeszcze się zmieni, to zaczęłam bronić mojego chłopca bardzo, chce być jego mamą i cieszę się, że będziemy mieć pierworodnego syna. ❤️ Pracując w szkole na różnych etapach widzę problemy nastolatek i powiem Wam, że to jest ogromna skala, zupełnie inaczej niż za moich czasów. Dziewczynki czują ogromną presję, muszą dobrze wyglądać, mieć super figurę, nagrywać świetne tiktoki, mieć nienaganny makijaż, dodatkowo dobrze się uczyć, najlepiej mieć fajny dom, rodziców, odpowiednie ciuchy. Pewnie, że kiedyś było podobnie, ale teraz wszystko dodatkowo pokazuje się w internecie, co napędza ten cały pęd za popularnością. Bardzo łatwo jest zostać odrzuconą w grupie. Chłopcy decydowanie podchodzą do tego o wiele luźniej.
Współczuję zerwanego paznokcia... sama kiedyś zerwałam jako dziecko paznokieć i do teraz pamiętam ten ból. Wysyłam wirtualne przytulasy. Co do presji to masz rację, w ogóle jak się spojrzy na instagram to same idealne domy i rodziny, wszyscy uśmiechnięci, młodzi i bogaci. Tylko jako osoba dorosła jesteś w stanie oddzielić rzeczywistość od fikcji i lansowania się w sieci. Niestety teraz dzieciaki mają całkiem inne nastawienie. Ostatnio jechałam przez osiedle i całe szczęście, że wolno bo chłopak dla zabawy popchnął dziewczynkę pod moje auto, na całe szczęście zahamowałam i myślicie, że jak mu zwróciłam uwagę to się przejął ? Śmiał się pod nosem szyderczo i miał szczęście, że nie miałam czasu bo akurat do gina jechałam. Wczoraj mąż oglądał tiktoki i dzieciaki w wieku ok. 15 lat chwaliły się butami Balenciaga po 5 tysi. Zwariowane czasy nastały. Ps. Kiedyś tylko rodzina wiedziała " żeś debil" jak się to mówiNowa_Ola lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny