X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Czerwcowe mamy 2024
Odpowiedz

Czerwcowe mamy 2024

Oceń ten wątek:
  • Kfiatuszek666 Autorytet
    Postów: 754 662

    Wysłany: 11 stycznia 2024, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez nie chciałam dzieci. Nigdy i za żadne skarby. Ale jak poznałam męża to on bardzo chciał. Wiec umówiliśmy się, ze kiedyś ten czas nadejdzie. I faktycznie przyszedł moment, ze pomyślałam sobie: Ok, wyszło z psem, może i z dzieckiem się uda ;) i tak oto już nie mogę się doczekać pojawienia się naszego maleństwa na świecie.

    Kaatii, agnieszkallo lubią tę wiadomość

  • Kokosankaa Autorytet
    Postów: 431 507

    Wysłany: 11 stycznia 2024, 12:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaatii wrote:
    Jakbym o sobie czytała :) my mamy po 30 lat i o ile mój mąż od zawsze chciał mieć dzieci, to ja byłam raczej na nie. W tatmtym roku stwierdziłam, że w sumie albo teraz albo nigdy, udało nam się zajść w 1 cyklu starań i chyba przez to, że wydarzyło się to tak szybko nie zdążyłam przetrawić do końca tej decyzji 😉 podchodzę mocno zadaniowo do sprawy, ja będę tym złym gliną od obowiązków, a mąż będzie tym dobrym, kochanym, emocjonalnym wsparciem.

    To u nas raczej będzie na odwrót z byciem złym glina 😁 rozmawiałam o tym z mężem jak mu się zwierzyłam z moich watpliwości co do bycia matką chłopca, że boję się że sobie nie poradzę i nie będę potrafiła zbudować z nim tak silnej więzi jaką bym mogła mieć z dziewczynka, że nie będę wiedziała jak się z nim bawić itd. I tak sobie fajnie pogadaliśmy, że on też się boi czy będzie dobrym ojcem, że czuję że będzie na nim duża presja żeby dobrze wychować syna i że znając siebie będzie wobec niego surowy i wymagający, tak jak wobec siebie, a ja będę kochaną mamusią, do której będzie przychodził się pożalić i przytulić 😊 pożyjemy, zobaczymy, ale to faktycznie wygląda jak prawdopodobny scenariusz, mnie bardzo uspokoiła nasza rozmowa 😊

    04.06.2024 - Leonard ❤️

    age.png
  • Kaktusowa Autorytet
    Postów: 854 920

    Wysłany: 11 stycznia 2024, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas patrząc na to jakiego mamy rozpieszczonego psa to boję się co będzie z dzieckiem. Mój mąż jest jeszcze gorszy niż ja w pozwalaniu na wszystko i jak trzeba to ja jestem złą gliną, a pieseł jest i tak synusiem mamusi 😅Chciałabym mieć z synkiem takie relacje jak mam ze swoimi rodzicami. Żeby wiedział, że zawsze może na mnie liczyć i żeby się nie bał powiedzieć jak coś zrobił, nawet głupiego. No ale wszystko wyjdzie w praniu 😁

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2024, 12:37

    Kaatii lubi tę wiadomość

    age.png
  • Kokosankaa Autorytet
    Postów: 431 507

    Wysłany: 11 stycznia 2024, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaktusowa wrote:
    U nas patrząc na to jakiego mamy rozpieszczonego psa to boję się co będzie z dzieckiem. Mój mąż jest jeszcze gorszy niż ja w pozwalaniu na wszystko i jak trzeba to ja jestem złą gliną, a pieseł jest i tak synusiem mamusi 😅Chciałabym mieć z synkiem takie relacje jak mam ze swoimi rodzicami. Żeby wiedział, że zawsze może na mnie liczyć i żeby się nie bał powiedzieć jak coś zrobił, nawet głupiego. No ale wszystko wyjdzie w praniu 😁

    Haha my też zawsze używamy kotów jako odniesienia 😂 i nasze koty są trochę rozpuszczone, ale jednocześnie całkiem grzeczne 😁 i właśnie mąż mówił że z dzieckiem będzie jak z kotami, bo u nas koty mają taki podział ról, że z nim się chcą bawić, a ze mną tulić 😁 i kocur to jest mój synuś, a kotka to kiciusia tatusia, więc twierdzi że z dziećmi będzie podobnie, poza tym ja mówię że jak starszy jest kocur i pierwszy syn, to na pewno drugie dziecko to będzie córeczka jak z kotami 😂

    Kaktusowa, Kaatii lubią tę wiadomość

    04.06.2024 - Leonard ❤️

    age.png
  • Magdak-51 Ekspertka
    Postów: 150 120

    Wysłany: 11 stycznia 2024, 13:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem niestety ta zla a tatus ten kochany,l. Tata jest od zabawy a ja od wszystiego co zle ale jak cos zaboli to biegnie do mnie sie przytuljc wiec chyba nie jest tak zle, zreszta ja sie nastawialam ze jak bedzie dziewczynka to bedzie coreczka tatusia bo sama taka bylam ze az teraz z perspektywy czasu wspolczuje mojej mamie🤣

  • Magdak-51 Ekspertka
    Postów: 150 120

    Wysłany: 11 stycznia 2024, 13:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja od 3dni chora, chyba dopadla mnie angina, dzsiaj ide do lekarza bo jeszcze do tego wszystkiego chyba wyskakuje mi opryszczka na ustach😔

    Kasia1988 lubi tę wiadomość

  • Kaktusowa Autorytet
    Postów: 854 920

    Wysłany: 11 stycznia 2024, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdak-51 wrote:
    A ja od 3dni chora, chyba dopadla mnie angina, dzsiaj ide do lekarza bo jeszcze do tego wszystkiego chyba wyskakuje mi opryszczka na ustach😔

    Współczuję, ale jak już mialas kiedyś opryszczkę i jest na ustach to nie jest groźna dla dziecka. A angina to jest dziadostwo, miałam w zeszłym roku :/

    age.png
  • Magdak-51 Ekspertka
    Postów: 150 120

    Wysłany: 11 stycznia 2024, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na szczescie mialam juz nie raz ale ostatnio non stop cos, albo infekcje intymne, albo jakies chorobsko, no coz niestety organizm teraz jest bardziej oslabiony 😔

  • meggie94 Autorytet
    Postów: 1726 1605

    Wysłany: 11 stycznia 2024, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się po wizycie 😊 Będziemy mieć synka 😊 188 g, termin wpisali mi z usg 19 czerwca, bo cały czas ciąża wyglada na tydzień starszą 😊 Wiec mówił lekarz, że raczej szykujemy się na polowe czerwca niż końcówkę 😊

    Kokosankaa, Magdak-51, Kaktusowa, Domi_95, Kaatii, IssGreen, Kfiatuszek666, Riptide, Saimi, Kasia1988, Anekk, Katt lubią tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • Kaatii Autorytet
    Postów: 297 287

    Wysłany: 11 stycznia 2024, 14:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kokosankaa wrote:
    Haha my też zawsze używamy kotów jako odniesienia 😂 i nasze koty są trochę rozpuszczone, ale jednocześnie całkiem grzeczne 😁 i właśnie mąż mówił że z dzieckiem będzie jak z kotami, bo u nas koty mają taki podział ról, że z nim się chcą bawić, a ze mną tulić 😁 i kocur to jest mój synuś, a kotka to kiciusia tatusia, więc twierdzi że z dziećmi będzie podobnie, poza tym ja mówię że jak starszy jest kocur i pierwszy syn, to na pewno drugie dziecko to będzie córeczka jak z kotami 😂

    Haha, my też mamy kota, który jest rozpuszczony przy mnie, a przy mężu trzyma dyscyplinę. A jak go braliśmy to było kompletnie odwrotne podejście, mąż nie mógł zrozumieć jak można krzyknąć albo nie pozwalać na coś takiej malutkiej puchatej kulce, a ja wychowana z kotami wiedziałam, że trzeba zasady ustalać. Szybko się nasze poglądy odmieniły i teraz futrzasty traktuje męża jak swojego pana, a mnie jak swoją koleżankę do zabawy 🙈 nie każdym razie oboje nie mamy doświadczenia z dziećmi, więc wszystko wyjdzie w praniu.
    W ogóle zapisałam nas na szkołę rodzenia, zaczyna się w moim 29. tygodniu.

    Kaktusowa, meggie94 lubią tę wiadomość

    👧❤️ 19.06.24
  • meggie94 Autorytet
    Postów: 1726 1605

    Wysłany: 11 stycznia 2024, 16:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaatii wrote:
    Haha, my też mamy kota, który jest rozpuszczony przy mnie, a przy mężu trzyma dyscyplinę. A jak go braliśmy to było kompletnie odwrotne podejście, mąż nie mógł zrozumieć jak można krzyknąć albo nie pozwalać na coś takiej malutkiej puchatej kulce, a ja wychowana z kotami wiedziałam, że trzeba zasady ustalać. Szybko się nasze poglądy odmieniły i teraz futrzasty traktuje męża jak swojego pana, a mnie jak swoją koleżankę do zabawy 🙈 nie każdym razie oboje nie mamy doświadczenia z dziećmi, więc wszystko wyjdzie w praniu.
    W ogóle zapisałam nas na szkołę rodzenia, zaczyna się w moim 29. tygodniu.

    Super! Ja bardzo polecam szkole rodzenia każdej pierworodce 😊 Z dziewczynami z mojej grupy ze szkoly rodzenia założyliśmy sobie grupę na Messenger żeby się wspierać i do dziś cały czas mamy ciągły kontakt, spotykamy się z maluchami, na roczek każdego skladalysmy się na prezent, mega wsparcie i dużo nam to dawało jak siedziałyśmy na macierzyńskich w domach a tak wspólne wyjścia, jedna do drugiej na kawke, wspólne spacery :) bardzo mi tego będzie brakowało po drugim porodzie

    Kaktusowa, Kokosankaa, Kaatii lubią tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • Natka9106 Autorytet
    Postów: 638 602

    Wysłany: 11 stycznia 2024, 16:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Boże dziewczyny zaraz zejde chyba na zawał. Byłam kilka godzin u rodziców, wróciłam do mieszkania otwieram drzwi i czuję zapach gazu!! Od razu dzwonie do ojca żeby przyszedł sprawdzić moja butle, bo mój narzeczony zagranicą. Okazało się że zawór butli jest nieszczelny. Już od kilku dni wydawało mi się że coś czuję, chodziłam sprawdzałam, wietrzyłam i jakoś nic nie znalazłam. Ale dzisiaj jak weszłam po tych kilku godzinach to już nie miałam wątpliwości. Najgorsze że wdychałam to najprawdopodobniej od kilku dni. I teraz fiksuje, próbuje znaleźć jakieś informacje czy nie zaszkodzi to dziecku? Ja nie odczułam żadnych dolegliwosci póki co, ale czy nie zaszkodzi maleństwu? Może któraś z was coś wie na ten temat? Poradźcie coś bo oszaleje 😭😭😭

  • meggie94 Autorytet
    Postów: 1726 1605

    Wysłany: 11 stycznia 2024, 17:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój mąż zajmuje się gazem w butlach. No mówi, że zdrowe to na pewno nie jest wdychanie gazu, może bolec głowa, można się zatruć, ale mówi, że jeśli nie masz żadnych dolegliwości z tym związanych to by się raczej nie przejmował. Mówił też, że to wcale nie musi być nieszczelny uszkodzony zawór tylko zwykła uszczelka w butli. A na przyszłość sugeruje zebys zakręcała butle jak jej nie używasz albo na noc chociaż to będziesz spokojniejsza 😊

    age.png

    age.png
  • Natka9106 Autorytet
    Postów: 638 602

    Wysłany: 11 stycznia 2024, 18:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    meggie94 wrote:
    Mój mąż zajmuje się gazem w butlach. No mówi, że zdrowe to na pewno nie jest wdychanie gazu, może bolec głowa, można się zatruć, ale mówi, że jeśli nie masz żadnych dolegliwości z tym związanych to by się raczej nie przejmował. Mówił też, że to wcale nie musi być nieszczelny uszkodzony zawór tylko zwykła uszczelka w butli. A na przyszłość sugeruje zebys zakręcała butle jak jej nie używasz albo na noc chociaż to będziesz spokojniejsza 😊
    Dziękuję za odpowiedź i poradę męża. 🙂Mieszkanie przewietrzone butla zakręcona, tak jak mówi twój mąż najprawdopodobniej winna uszczelka. Żeby się nie stresować skorzystałam z teleporady u innej ginekolog, bo mój lekarz na urlopie. Pani doktor trochę mnie uspokoiła, powiedziała że jeśli nie ma u mnie dolegliwosci to raczej nie ma powodów do niepokoju, ale mam się obserwować i w razie co udać się na pogotowie. Dzisiaj gdzie było wg mojej oceny najwyższe stężenie gazu (po powrocie do domu) Byłam narażona może jakieś 15-20 minut do momentu przewietrzenia mieszkania. Bardziej mnie martwią te poprzednie dni, gdzie coś mi się wydawało ale niby ok i wszystko zrzucałam na mój ciążowy wrażliwy nos. Mieszkam w kawalerce, śpię z głową "prawie w kuchni", więc to mnie najbardziej martwi. Ale muszę być dobrej myśli. Ehhh zawsze coś... 😪

    meggie94 lubi tę wiadomość

  • Madzia35 Autorytet
    Postów: 322 240

    Wysłany: 11 stycznia 2024, 23:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaatii wrote:
    Jakbym o sobie czytała :) my mamy po 30 lat i o ile mój mąż od zawsze chciał mieć dzieci, to ja byłam raczej na nie. W tatmtym roku stwierdziłam, że w sumie albo teraz albo nigdy, udało nam się zajść w 1 cyklu starań i chyba przez to, że wydarzyło się to tak szybko nie zdążyłam przetrawić do końca tej decyzji 😉 podchodzę mocno zadaniowo do sprawy, ja będę tym złym gliną od obowiązków, a mąż będzie tym dobrym, kochanym, emocjonalnym wsparciem.
    Hahaha😄 u nas było tak samo, mnie nigdy nie ciągnęło do dzieci wiec jak juz sie zdecydowalismy (mając po 34 lata) to uznałam, ze przynajmniej tatusia bedzie miało dobrego. I co? Role sie odwróciły 😅 Zwariowałam na punkcie mojego dzidziusia 🫠 ale to przyszło dopiero po porodzie jak ją zobaczyłam 🥹

    Kokosankaa, Kaktusowa, Kaatii, meggie94 lubią tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • Kasia1988 Ekspertka
    Postów: 221 212

    Wysłany: 12 stycznia 2024, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdak-51 wrote:
    A ja od 3dni chora, chyba dopadla mnie angina, dzsiaj ide do lekarza bo jeszcze do tego wszystkiego chyba wyskakuje mi opryszczka na ustach😔

    Też miałam w ciąży opryszczkę i doktorka mówiła że spokojnie mogę brać heviran 200 co 4 h.

  • Kokosankaa Autorytet
    Postów: 431 507

    Wysłany: 12 stycznia 2024, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia1988 wrote:
    Też miałam w ciąży opryszczkę i doktorka mówiła że spokojnie mogę brać heviran 200 co 4 h.

    Też miałam opryszczkę w ciąży i ja zawsze plasterki sobie naklejam 😊

    04.06.2024 - Leonard ❤️

    age.png
  • Saimi Autorytet
    Postów: 1254 1354

    Wysłany: 12 stycznia 2024, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A coś na afty może polecicie? Masakra z jedzeniem, buzi otworzyć porządnie nie mogę bo boli a umiejscowienie tragiczne na tylnej ściance podniebienia nad/za ósemkami. Na każdym preparacie oczywiście pisze, że w ciąży nie brać..

    Starania od 2017 r.
    Ona - 36l, mthfr, hashimoto, b. niskie amh, b. duży problem z endo
    On - 36l, wszystko ok

    I IUI - 2019 nieudane
    I IVF - 25.09.23
    7dpt - Beta Hcg - 71 ; prog 231
    11dpt - Beta Hcg - 745 ; prog 172
    15dpt - Beta Hcg - 4174
    24dpt - jest zarodek z ❤️ (szpital, jednorazowe krwawienie bez przyczyny)
    31dpt - CRL 10mm 💓
    11+2 - CRL 45mm 🧡
    13+3 - CRL 70 mm, I prenatalne ok 💝
    17+3 - 200 g., 17 cm dziewczynki 😍
    20+3 - połówkowe, 340 g dziewczynki 🤩 skr. szyjka
    22+3 - 510 g., 28 cm gwiazdeczki 🥰 skr. szyjka
    26+3 - 910 g., 37 cm gwiazdeczki 💖 skr. szyjka
    30+3 - III prenatalne, 1580 g. dzielnej dziewczynki ❤️ od dziś szpital - b. skr. szyjka
    32+2 - 1980 g. 😍
    33+2 - 2150g. 🤩
    35+2 - 2600g. 💖
    36+2 - 2900g. 🧡
    36+6 - A. już na świecie! 🥰💓

    age.png
  • Nowa_Ola Autorytet
    Postów: 1757 2130

    Wysłany: 12 stycznia 2024, 16:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Saimi wrote:
    A coś na afty może polecicie? Masakra z jedzeniem, buzi otworzyć porządnie nie mogę bo boli a umiejscowienie tragiczne na tylnej ściance podniebienia nad/za ósemkami. Na każdym preparacie oczywiście pisze, że w ciąży nie brać..

    Ja jedyne co Ci mogę polecić to płukanie buzi szałwią, mi na takie rzeczy pomaga + jest bezpieczne w ciąży. Mam nadzieję, że pomoże ☺️

    Saimi lubi tę wiadomość

    👩‍❤️‍👨🐈🐈‍⬛🐕

    05.2023 - 💔
    07.2023 - 💔
    06.2024 - 🩵
  • Anekk Koleżanka
    Postów: 37 34

    Wysłany: 12 stycznia 2024, 17:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olu mega polecam Ci ten Floradix-żelazo 😍
    Trzeci dzień biorę i ZERO dolegliwości :)
    Po tamtym leku juz było bardzo kiepsko

‹‹ 162 163 164 165 166 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Leczenie IVF i preimplantacyjne badania genetyczne - nowa nadzieja dla niepłodnych par

Preimplantacyjne badania genetyczne (PGT) mogą być bardzo pomocne dla par, które od dłuższego czasu starają się o dziecko, mają za sobą nieudane transfery, czy przykre doświadczenia związane z utratą ciąży. Jakie korzyści dają badania PGT? Jak wykonanie badań PGT może zwiększać szanse na powodzenie in vitro? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza a starania o ciążę - poruszające historie trzech kobiet

Endometrioza jest na tyle niezbadaną jeszcze do końca chorobą, że postawienie prawidłowej diagnozy może zająć lata... A właściwa diagnoza i szybkie podjęcie odpowiedniego leczenia, to najważniejsza kwestia szczególnie w przypadku kobiet, które starają się o dziecko. Trzy kobiety podzieliły się z nami swoimi doświadczeniami w drodze do diagnozy endometriozy i upragnionego macierzyństwa. Przeczytaj historie, które dodają skrzydeł i nadziei, że pomimo trudów będzie dobrze! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ