Czerwcowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Anekk wrote:Olu mega polecam Ci ten Floradix-żelazo 😍
Trzeci dzień biorę i ZERO dolegliwości
Po tamtym leku juz było bardzo kiepsko
Ale bierzesz taką samą dawkę tego leku, co te tabletki? Ja mam brać 80 mg, a widzę, że w tym syropie jest tego mniej. W ogóle z tego co szukałam, to tylko żelazo na receptę ma taką dawkę. Obawiam się, że to kwestia wielkości dawki. Na szczęście jest już trochę lepiej, biorę to żelazo od tygodnia i nawet nie jest mi już tak niedobrze👩❤️👨🐈🐈⬛🐕
05.2023 - 💔
07.2023 - 💔
06.2024 - 🩵 -
Nowa_Ola wrote:Ale bierzesz taką samą dawkę tego leku, co te tabletki? Ja mam brać 80 mg, a widzę, że w tym syropie jest tego mniej. W ogóle z tego co szukałam, to tylko żelazo na receptę ma taką dawkę. Obawiam się, że to kwestia wielkości dawki. Na szczęście jest już trochę lepiej, biorę to żelazo od tygodnia i nawet nie jest mi już tak niedobrze
Ale od jutra planuje brac 50 ml
U mnie niestety było bardzo ciężko po 3 dniach jelita rozjechane biegunkami 😉 -
Anekk wrote:Ja miałam ten lek fiolki 15ml -40mg zelaza , a tutaj biore 40ml - 30mg żelaza
Ale od jutra planuje brac 50 ml
U mnie niestety było bardzo ciężko po 3 dniach jelita rozjechane biegunkami 😉
Dobrze, że dawkujesz sobie powoli, organizm może się przyzwyczaić. Ja myślę, że przez to, że od razu dostałam taką dawkę to tak się czułam. Niestety nie mogłam inaczej, bo badania wyszły mi mega nisko i dodatkowo krwawienia i krwotoki z nosa Cieszę się, że Tobie służy ❤️👩❤️👨🐈🐈⬛🐕
05.2023 - 💔
07.2023 - 💔
06.2024 - 🩵 -
Byłam przedwczoraj u swojego kekarz, mówiłam mu o tym że mnie pobolewa brzuch i czasem łapią mnie skurcze, zrobił mi usg przez brzuch i na tym koniec wizyty, bałam się dalej bo brzuch nadal boli stwierdziłam że pójdę prywatnie gdzieś na wizytę, a że akurat lekarz miał okienko to się zapisałam do innego prywatnie. Powiedziałam mu o swoich obiekcjach że brzuch mnie pobolewa bywają skurcze i to dość odczuwalne a na tym etapie ciąży (15+6) to się poprpstu martwie. Powiedziałam że mam dużo stresu ale chciałam bym aby mnie ktoś porządnie zbadał no i co? Zrobił mi usg przez brzuch + usg dopochwowe i do widzenia. Szyjkę mi zmierzył nie jest nią zachwycony ale jeszcze jest w normie, do obserwacji. Nie widzi nic niepokojącego bóle mogą być spowodowane przez stres.
Czy was też lekarze nie badają już na fotelu ginekologicznie? Teraz się obudziłam znów z bólem brzucha 😞 -
Gosia9 wrote:Byłam przedwczoraj u swojego kekarz, mówiłam mu o tym że mnie pobolewa brzuch i czasem łapią mnie skurcze, zrobił mi usg przez brzuch i na tym koniec wizyty, bałam się dalej bo brzuch nadal boli stwierdziłam że pójdę prywatnie gdzieś na wizytę, a że akurat lekarz miał okienko to się zapisałam do innego prywatnie. Powiedziałam mu o swoich obiekcjach że brzuch mnie pobolewa bywają skurcze i to dość odczuwalne a na tym etapie ciąży (15+6) to się poprpstu martwie. Powiedziałam że mam dużo stresu ale chciałam bym aby mnie ktoś porządnie zbadał no i co? Zrobił mi usg przez brzuch + usg dopochwowe i do widzenia. Szyjkę mi zmierzył nie jest nią zachwycony ale jeszcze jest w normie, do obserwacji. Nie widzi nic niepokojącego bóle mogą być spowodowane przez stres.
Czy was też lekarze nie badają już na fotelu ginekologicznie? Teraz się obudziłam znów z bólem brzucha 😞Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2024, 07:48
-
Gosia9 wrote:Byłam przedwczoraj u swojego kekarz, mówiłam mu o tym że mnie pobolewa brzuch i czasem łapią mnie skurcze, zrobił mi usg przez brzuch i na tym koniec wizyty, bałam się dalej bo brzuch nadal boli stwierdziłam że pójdę prywatnie gdzieś na wizytę, a że akurat lekarz miał okienko to się zapisałam do innego prywatnie. Powiedziałam mu o swoich obiekcjach że brzuch mnie pobolewa bywają skurcze i to dość odczuwalne a na tym etapie ciąży (15+6) to się poprpstu martwie. Powiedziałam że mam dużo stresu ale chciałam bym aby mnie ktoś porządnie zbadał no i co? Zrobił mi usg przez brzuch + usg dopochwowe i do widzenia. Szyjkę mi zmierzył nie jest nią zachwycony ale jeszcze jest w normie, do obserwacji. Nie widzi nic niepokojącego bóle mogą być spowodowane przez stres.
Czy was też lekarze nie badają już na fotelu ginekologicznie? Teraz się obudziłam znów z bólem brzucha 😞
Jak zgłosiłam lekarzowi objawy, które się mu nie podobały to miałam badanie ręczne, a dwa razy nawet z wziernikiem. Widocznie nie widział u Ciebie takiej potrzeby. Szyjkę miałam badaną przez usg dopochwowe. A nie chciałaś się go zapytać czy może zbadać tez ręcznie? Glowa do gory, bierz magnez jako lek ( nawet 4 tabletki dziennie) I może spróbuj się jakoś wyciszać, od stresu może brzuch bolec -
Gosia9 wrote:Byłam przedwczoraj u swojego kekarz, mówiłam mu o tym że mnie pobolewa brzuch i czasem łapią mnie skurcze, zrobił mi usg przez brzuch i na tym koniec wizyty, bałam się dalej bo brzuch nadal boli stwierdziłam że pójdę prywatnie gdzieś na wizytę, a że akurat lekarz miał okienko to się zapisałam do innego prywatnie. Powiedziałam mu o swoich obiekcjach że brzuch mnie pobolewa bywają skurcze i to dość odczuwalne a na tym etapie ciąży (15+6) to się poprpstu martwie. Powiedziałam że mam dużo stresu ale chciałam bym aby mnie ktoś porządnie zbadał no i co? Zrobił mi usg przez brzuch + usg dopochwowe i do widzenia. Szyjkę mi zmierzył nie jest nią zachwycony ale jeszcze jest w normie, do obserwacji. Nie widzi nic niepokojącego bóle mogą być spowodowane przez stres.
Czy was też lekarze nie badają już na fotelu ginekologicznie? Teraz się obudziłam znów z bólem brzucha 😞01.2007🩵
09.2014🩷
04.2017🩵
06.2024🩷 -
nick nieaktualny
-
Coffeebreak wrote:Zawsze bada mnie na fotelu chociażby po to by sprawdzić czy nie ma infekcji.
Widzę że moi lekarze ( bo biorę też pod uwagę wcześniejszą ciążę i konsultacje/zastępstwa w razie nieobecności prowadzącej) to jednak mniejszość. Trochę jestem zdziwiona prawdę mówiąc że wam tylko USG robią bez fotela.
Pamiętam że pod koniec było ciężko się wdrapać na fotel ale choćby szybkie badanie musiało być.
Gosia nospa, magnez i dużo odpoczynku pewnie 🤷🏻♀️ wiem że przy dzieciach to ostatnie jest trudne.
Mnie na fotelu tylko na pierwszej wizycie zbadali, to było z cytologią, a tak to tylko usg. Ciekawe czemu różni lekarze mają różne podejście, mnie nic nie boli i nie mam żadnych niepokojących dolegliwości, to póki co ufam lekarzowi że wie co robi -
Coffeebreak wrote:Zawsze bada mnie na fotelu chociażby po to by sprawdzić czy nie ma infekcji.
Widzę że moi lekarze ( bo biorę też pod uwagę wcześniejszą ciążę i konsultacje/zastępstwa w razie nieobecności prowadzącej) to jednak mniejszość. Trochę jestem zdziwiona prawdę mówiąc że wam tylko USG robią bez fotela.
Pamiętam że pod koniec było ciężko się wdrapać na fotel ale choćby szybkie badanie musiało być.
Gosia nospa, magnez i dużo odpoczynku pewnie 🤷🏻♀️ wiem że przy dzieciach to ostatnie jest trudne.01.2007🩵
09.2014🩷
04.2017🩵
06.2024🩷 -
Kokosankaa wrote:Mnie na fotelu tylko na pierwszej wizycie zbadali, to było z cytologią, a tak to tylko usg. Ciekawe czemu różni lekarze mają różne podejście, mnie nic nie boli i nie mam żadnych niepokojących dolegliwości, to póki co ufam lekarzowi że wie co robi
U mnie identycznie, dodatkowo usg dopochwowo miałam zrobione tylko 1 raz, reszta wizyt tylko usg przez brzuch. Też trochę mnie to dziwi, bo większość z nas chodzi raczej prywatnie, płaci za wizyty i oczekuje trochę bardziej zaawansowanej opieki. No ale póki co u mnie raczej wszystko ok, jeśli cokolwiek mnie zaniepokoi to na pewno poproszę o badanie na fotelu. -
Ja na fotelu byłam badana tylko przy cytologii i ostatnio, gdy zgłosiłam silne bóle brzucha. Tak to cały czas miałam USG dopochwowe + przez brzuch, dopiero na tej ostatniej wizycie badanie na fotelu przez ból oraz usg przez brzuch. Ciekawe jak będzie u tego nowego lekarza 🙃👩❤️👨🐈🐈⬛🐕
05.2023 - 💔
07.2023 - 💔
06.2024 - 🩵 -
U mnie usg dopochwowo i przez brzuch. Mnie Gosia brzuch pobolewa od początku ciąży. W pierwszym trymestrze ból jajników i skurcze macicy, w tym wszystko co chcesz jajniki, jelita, boki, góra dol. Wzgórek lonowy, macica, ciągnie, kłuje, boli. Polozna zaleciła magnez 2x dziennie i nospe jak będzie mocno dawało się we znaki. Kilka razy wzięłam, pomogło praktycznie od razu i to zdaniem położnej bardzo dobrze i nie ma się czym martwic.
Teraz właśnie mam taka jazdę od 3 dni, ze brzucha praktycznie nie czuję. W ogóle jakby coś się zmieniło - lżej oddycham, lepiej się czuję, inaczej śpię, brzuch od dołu mniej napięty.. Jakbym nie była w ciąży i się martwię, ze stało się coś złego. Pozostałe objawy bez zmian.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2024, 11:49
-
Coffeebreak wrote:Zawsze bada mnie na fotelu chociażby po to by sprawdzić czy nie ma infekcji.
Widzę że moi lekarze ( bo biorę też pod uwagę wcześniejszą ciążę i konsultacje/zastępstwa w razie nieobecności prowadzącej) to jednak mniejszość. Trochę jestem zdziwiona prawdę mówiąc że wam tylko USG robią bez fotela.
Pamiętam że pod koniec było ciężko się wdrapać na fotel ale choćby szybkie badanie musiało być.
Gosia nospa, magnez i dużo odpoczynku pewnie 🤷🏻♀️ wiem że przy dzieciach to ostatnie jest trudne. -
Dopóki miałam robione usg dopochwowo nie przez brzuch to byłam badana tez na każdej wizycie, a teraz jak usg już przez brzuch to na fotelu nie co każdą wizytę. Na następnej już pewnie będzie badał No i usg dopochwowym sprawdzał szyjkę, ale zawsze pyta czy coś mi dolega, coś piecze niepokoi bo jakbym powiedziała, że tak to od razu badałby mnie na fotelu w kwestii infekcji, a jak nic mi nie dolega to nie widzi potrzeby na każdej wizycie
-
Kfiatuszek666 wrote:U mnie usg dopochwowo i przez brzuch. Mnie Gosia brzuch pobolewa od początku ciąży. W pierwszym trymestrze ból jajników i skurcze macicy, w tym wszystko co chcesz jajniki, jelita, boki, góra dol. Wzgórek lonowy, macica, ciągnie, kłuje, boli. Polozna zaleciła magnez 2x dziennie i nospe jak będzie mocno dawało się we znaki. Kilka razy wzięłam, pomogło praktycznie od razu i to zdaniem położnej bardzo dobrze i nie ma się czym martwic.
Teraz właśnie mam taka jazdę od 3 dni, ze brzucha praktycznie nie czuję. W ogóle jakby coś się zmieniło - lżej oddycham, lepiej się czuję, inaczej śpię, brzuch od dołu mniej napięty.. Jakbym nie była w ciąży i się martwię, ze stało się coś złego. Pozostałe objawy bez zmian.
Z tymi bólami miałam podobnie, ciężko było mi wysiąść z samochodu czy wstać z łóżka. Pojechałam na wizytę okazało się że wszystko w porządku i mam brać magnez i nospe. Od kilku dni gdzies od czasu do czasu mnie coś zakłuje, ale tamte bóle ustąpiły. Też mi przeszło przez myśl czy wszystko w porządku.👩🏻 - 28 lat - PCOS
🧔🏻♂️ - 29 lat
Mama - 🐶
Starania od 04.2023 r.
09.2023 r. - I miesiąc stymulacji (Aromek, ovitrelle, duphaston)
05.10.2023 - ⏸️
🩵chłopiec🩵 -
meggie94 wrote:Z tymi nospami dziewczyny tez ostrożnie, wtedy kiedy już naprawdę jest potrzeba. Coraz częściej się mówi o „ponospowych dzieciach” z obniżonym napięciem mięśniowym. Niby lek bezpieczny w ciąży, ale jak każdy swoje skutki ma 😊
meggie94 lubi tę wiadomość
01.2007🩵
09.2014🩷
04.2017🩵
06.2024🩷 -
Właśnie ostatnio czytałam artykuł o tym, że najnowsze badania wykazują negatywne skutki w braniu paracetamolu w ciąży. W sumie na szczęście wzielam może z 4 razy, ale jednak. Tak samo podobno zmienia się podejście co do picia kawy i że najlepiej w ogóle nie pić, nawet jednej dziennie. Na całe szczęście wypiłam może kilka kaw w ciągu tych 17 tygodni, ale denerwują mnie takie rozbieżności w badaniach. Sprawdzam coś i można, a za miesiąc czytam, że jednak nie można. Oszaleć można. Byłam za to dzisiaj na zakupach i jestem szczęśliwa, wyszłam z butami, koszulami,
sukienką i majtkami ciążowymi 😅 -
Miałam wczoraj wizytę u dodatkowego lekarza na pakiet z pracy i oprócz szybkiego USG przez brzuch i pytanka czy mnie piecze w pochwie nic nie było badane. Zdjęcia też nie dostałam, pomiaru tętna płodu czy długości szyjki też nie było. Jakby to były jedyne wizyty to raczej nie bylabym zadowolona👧❤️ 19.06.24