Czerwcowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Aniela855888 wrote:Witam, byłam u ginekologa na wizycie, według miesiączki 6+5, według usg 6+1. Niestety zarodka brak.... Pechęrzyk jest, żółtkowy też, zarodek lekarz powiedział że być może coś tam widać, ale nie jest pewny. Szasa 50/50, kazał zrobić bete. Zrobiłam od razu następnego dnia.
Pierwszy wynik - ok. 42 000
Drugi wynik po 48h - ok. 52 000
Przy pierwszym wyniku nawet się ucieszyłam, że może przy tak dużym wyniku jest szansa. Niestety drugi pokazał przyrost na poziomie ok 20%, czyli podwaja się co 6 dni....
Co o tym myślicie? Czy jest cień szansy, czy przy takim przyroście już pozamiatane? -
nick nieaktualny
-
Kfiatuszek666 wrote:Dziewczyny, powiem Wam, ze tak mnie dziś trzepią mdłości, ze to jest jakaś masakra. Pojutrze zaczyna mi się 9. tydzień i rzekomo miało być lepiej, a mam wrażenie, ze jest gorzej nic nie pomaga, ani leki, ani cola ani jedzenie nawet co godzinę. Leżę i umieram. Pociesza mnie tylko myśl, ze według mojego lekarza ‚to bardzo dobrze, choć uciazliwe’ bo oznacza, ze hormony mają odpowiednie stężenie i generalnie wzzystko powinno być Ok. To ważne, bo mam już jedną stratę za sobą… ale nie wiem jak przeżyję kolejne tygodnie. Moje największe marzenie od miesiąca - wyjść po południu z łóżka jakoś tak nietypowo mam, ze do południa jest Ok, potem zaczyna się jazda i trwa dopóki nie pójdę spać.
Ja mam dokładnie tak samo, do południa jest w miarę ok, a później się zaczyna. Ja wymiotuje jak już coś to właśnie na wieczór po kolacji, bo wtedy jest mi najbardziej niedobrze.
Tez sobie powtarzam, ze w sumie dobrze ze są te objawy, bo to znaczy ze hormony są ok, ale nie pociesza mnie to. Ja się czuje jakbym była bezużyteczna… bo nic nie mogę zrobić, za co się nie wezmę to już bym poszła spać, gotować nie mogę, bo mi nie dobrze… wiem ze to normalne, ale jakoś nie mogę sobie w głowie tego ułożyć żeby się tym nie przejmować, to tez moja pierwsza ciaza i się przejmuje tym wszystkim bardzo ;( -
Nowa_Ola wrote:Cześć imienniczko, mamy ten sam termin! 🙌 u mnie na mdłości rewelacyjnie sprawdzają się mandarynki, najlepiej kwaśne jeśli lubisz, to bardzo polecam, moje najnowsze odkrycie 😁 staraj się też nie doprowadzić do sytuacji, w której czujesz się głodna, to może potęgować mdłości.
I dodam, że super trafiłaś, tutaj można w spokoju porozmawiac o ciąży i mam nadzieję, że poczujesz się zrozumiana ☺️
Cześć No właśnie widziałam, bo czytałam poprzednie posty, ze są osoby z tym terminem tez
Właśnie próbuje tych wszyskich metod, bardziej się boje ze za mało jem i to nie dobrze, ale lekarz mi powiedział żeby się nie przejmować, bo to wszystko wróci…
-
Kokosankaa wrote:To jesteśmy już we 3 z terminem na 06.06. 😁
Czuje się tak samo jak ty, ale ja niestety jestem bez zwolnienia. Tez moja pierwsza ciąża. Fajnie wejść na forum i się dowiedzieć ze nie tylko ja mam takie objawy 😁 ten wstręt do jedzenia jest okropny, ja tez tak mam ze jak w końcu sobie wymyślę na co mam ochotę, to mój mąż specjalnie leci do sklepu, a mi po kilku gryzach sie odechciewa. I wszystko mogę jeść tylko 1 raz, tzn nie możemy ugotować obiadu na 2 dni, bo nawet jak jednego dnia w siebie go wcisnę, to na drugi dzień nie ma już opcji. Ostatnio sie zmusilam żeby zjesc dwa dni zupę która mi smakowała pierwszego dnia, to na drugi dzień nie dość ze mi już w ogóle nie smakowała, to jeszcze po zjedzeniu połowy małej miseczki miałam straszne rozwolnienie 🙄 jedyne co mi wchodzi non stop to kiwi i grejpfruty
No ja mam dokładnie to samo, a tez najbardziej mi wchodzą właśnie kwaśne owoce, oprócz kiwi i grejpfruta to jeszcze jabłka u mnie
Ogólnie np u mnie imbir nie za wiele pomaga, ale za to woda z cytryna trochę mi bardziej pomaga na mdłości
-
Aniela855888 wrote:U mnie niestety bez happy endu. Skierowanie do szpitala na środę, zarodek się nie rozwija
Ojej strasznie mi przykro trzymaj się kochana 😔 -
Coffeebreak nie denerwuj się wizytą! Wszystko na pewno będzie dobrze daj znać jak już będziesz po 🙌 a jeśli chodzi o ciążowe jeansy, polecam popatrzeć na SHEIN, jest tego całe mnóstwo i do 100 zł na spokojnie kupisz. Wiem, że dział HM też ma, ale raczej powyżej 100 zł. Ewentualnie Vinted, tam też można kupić za grosze. I jeszcze bonprix przychodzi mi do głowy.
Aniela, bardzo mi przykro ☹️☹️ trzymaj się, mam nadzieję, że masz wokół siebie ludzi, którzy pomogą Ci przejść przez stratę.. Bądź silna, jeśli potrzebujesz to możesz się tutaj wygadać. 🫂Coffeebreak lubi tę wiadomość
-
Patka28 wrote:Mnie czasami pobolewa podbrzusze, czasami ciągnie mnie no i mam wrażenie ze w jelitach mi się przelewa.. cały czas sprawdzam jak jestem w łazience czy wszystko jest okej, po tym plamieniu.. myślałam że to juz za mną ale jeszcze się martwię podświadomie, dzisiaj zdałam sobie z tego sprawę. Mam nadzieję że to minie 😐 bo chciałaby cieszyć się z ciąży a nie potrafię..
Kochana, a Ty masz za sobą jakieś złe doświadczenia? -
Katarzyna439 wrote:Hej dziewczyny,
Ja jestem teraz w 9 tc, mam termin na 06.06.2023
Stwierdziłam, ze napisze, bo stwierdziliśmy z mężem, ze na razie nie mówimy nawet rodzinie, powiemy po 12 tc. I nie bardzo mam z kim pogadać, bo to moja pierwsza ciaza.
A z objawow to męczą mnie strasznie mdłości, czasem wymiotuje, najgorsze jest to ze nie chce mi się nic jeść, bo nic mi nie smakuje i wszystko mi śmierdzi… do tego okropnie jestem zmęczona, mogłabym cały czas spać, na szczęście jestem na l4 wiec nie ma tragedii No i bardzo bolą mnie piersi tez.
Rozmawiam o tym z mężem, ale mam wrażenie ze on trochę nie rozumie jak ja się czuje, wiec stwierdziłam ze napisze do was i może będzie mi trochę raźniej to przetrwać, bo mdłości męczą mnie od 6 tyg i jedzeniowstret wiec mam nadzieje ze już niedługo mi to przejdzie
Na usg już byłam w 7 tyg i wszystko było ok, serduszko biło wiec to mnie cieszy.
Trzymam za was kciuki tez dziewczyny ❤️
Witaj w klubie ja na lekach przeciwwymiotnych jadę od 5. tygodnia od 7. na zwolnieniu. Biust napieprza, ze hej. Leżę i ryczę, bo jem i piję tylko na siłę. Od 4 tygodni po południu wyszłam z domu 2 razy (mdłości nasilają się po południu, rano jest Ok). Po przejściu 100m mam zadyszkę i ciagle chce mi się pic. Jutro zaczyna mi się 10. tydzień wiec byle tylko przetrwać…. -
Kokosankaa wrote:To jesteśmy już we 3 z terminem na 06.06. 😁
Czuje się tak samo jak ty, ale ja niestety jestem bez zwolnienia. Tez moja pierwsza ciąża. Fajnie wejść na forum i się dowiedzieć ze nie tylko ja mam takie objawy 😁 ten wstręt do jedzenia jest okropny, ja tez tak mam ze jak w końcu sobie wymyślę na co mam ochotę, to mój mąż specjalnie leci do sklepu, a mi po kilku gryzach sie odechciewa. I wszystko mogę jeść tylko 1 raz, tzn nie możemy ugotować obiadu na 2 dni, bo nawet jak jednego dnia w siebie go wcisnę, to na drugi dzień nie ma już opcji. Ostatnio sie zmusilam żeby zjesc dwa dni zupę która mi smakowała pierwszego dnia, to na drugi dzień nie dość ze mi już w ogóle nie smakowała, to jeszcze po zjedzeniu połowy małej miseczki miałam straszne rozwolnienie 🙄 jedyne co mi wchodzi non stop to kiwi i grejpfruty
Ja mam termin zaraz po Was bo 8.06
Tez muszę wypróbować grejpfruty i mandarynki
-
Cześć wszystkim,
Po cichu Was podczytuje
I się zastanawiam, jak Wy te tyg ciąży liczycie.. Też mam termin na 8.06. I mi cały czas wychodzi, że jutro zaczyna mi się 9 tydz a nie 10 tak jak piszesz kwiatuszkuStarania od 2017 r.
Ona - 36l, mthfr, hashimoto, b. niskie amh, b. duży problem z endo
On - 36l, wszystko ok
I IUI - 2019 nieudane
I IVF - 25.09.23
7dpt - Beta Hcg - 71 ; prog 231
11dpt - Beta Hcg - 745 ; prog 172
15dpt - Beta Hcg - 4174
24dpt - jest zarodek z ❤️ (szpital, jednorazowe krwawienie bez przyczyny)
31dpt - CRL 10mm 💓
11+2 - CRL 45mm 🧡
13+3 - CRL 70 mm, I prenatalne ok 💝
17+3 - 200 g., 17 cm dziewczynki 😍
20+3 - połówkowe, 340 g dziewczynki 🤩 skr. szyjka
22+3 - 510 g., 28 cm gwiazdeczki 🥰 skr. szyjka
26+3 - 910 g., 37 cm gwiazdeczki 💖 skr. szyjka
30+3 - III prenatalne, 1580 g. dzielnej dziewczynki ❤️ od dziś szpital - b. skr. szyjka
32+2 - 1980 g. 😍
33+2 - 2150g. 🤩
35+2 - 2600g. 💖
36+2 - 2900g. 🧡
36+6 - Alicja już na świecie! 🥰💓
-
nick nieaktualnyKfiatuszek666 wrote:Kochana, a Ty masz za sobą jakieś złe doświadczenia?
Przestały mnie boleć piersi, martwię się czy tak powinno być.. miał ktoś tak że na początku bolały Was piersi a później przestaly ? Mam tylko delikatne mdłości. -
Kfiatuszek666 wrote:Witaj w klubie ja na lekach przeciwwymiotnych jadę od 5. tygodnia od 7. na zwolnieniu. Biust napieprza, ze hej. Leżę i ryczę, bo jem i piję tylko na siłę. Od 4 tygodni po południu wyszłam z domu 2 razy (mdłości nasilają się po południu, rano jest Ok). Po przejściu 100m mam zadyszkę i ciagle chce mi się pic. Jutro zaczyna mi się 10. tydzień wiec byle tylko przetrwać….
No właśnie mnie bardzo bolą piersi, a jeszcze chciałam teraz zrobić usg bo co roku w listopadzie chodzę No i mam termin na poniedziałek, ale nie mam pojęcia jak to będzie, bo mnie boli dotyk sam, ale może jakoś przeżyje to badanie.
Patka28
Jeśli cię to pocieszy to mnie tez czasem pobolewa podbrzusze, tez się trochę martwię ale powtarzam sobie ze nie mam wpływu na to co będzie i na razie jest dobrze wiec na razie się nie martwię. U mnie jest tez taki problem ze ja przed ciaza miałam już zespół jelita drażliwego No i teraz tez mam wrażenie ze to co mnie boli to jest od tego, tzn ze bolą mnie jelita po prostu, bo tez teraz mam zatwardzenia przez hormony wiec nie jest lekko. Mam nadzieje ze u ciebie wszystko będzie ok! 😊 -
Patka28 wrote:To moja pierwsza ciąża, ale wszyscy wokół mają już za sobą stratę i boję się po prostu..
Przestały mnie boleć piersi, martwię się czy tak powinno być.. miał ktoś tak że na początku bolały Was piersi a później przestaly ? Mam tylko delikatne mdłości.Patka28 lubi tę wiadomość
-
Aniela855888 wrote:U mnie niestety bez happy endu. Skierowanie do szpitala na środę, zarodek się nie rozwija
Bardzo mi przykro, ale tak najwyraźniej miało być życzę ci żeby w następnym cyklu wszystko poszło szybko i było dobrze! ❤️ -
Saimi wrote:Cześć wszystkim,
Po cichu Was podczytuje
I się zastanawiam, jak Wy te tyg ciąży liczycie.. Też mam termin na 8.06. I mi cały czas wychodzi, że jutro zaczyna mi się 9 tydz a nie 10 tak jak piszesz kwiatuszku
Wiesz co to wszystko zależy, a byłaś u ginekologa już on ci powie w którym jesteś tygodniu. Są tez kalkulatory wtedy wpisuje się pierwszy dzień ostatniej miesiączki i wychodzi ci w którym tygodniu jesteś i dniu. Myśle ze dobrze liczysz, bo ja mam na 6.06 termin i zaczął mi się 9 tydzień w środę. Tylko to się tak mówi jestem w 9 tygodniu bo to są skończone tygodnie wiec ja w środę skończyłam 9 tydzień, ale tak naprawdę leci mi już 10tc. Ale poprawnie powinno się mówić ze jestem w 9tc cały czas. Bo teraz jestem np 9tc plus 2 dni. Tzn niby leci mi 10 ale jestem cały czas w 9 tygodniu. Nie wiem czy to dobrze wytłumaczyłam. Są tez artykuły na necie jak to jest liczone możesz sobie spojrzeć.Saimi lubi tę wiadomość