Czerwcowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Wcześniej wizyty miałam co 4 tygodnie, teraz ostatnią wizytę miałam w 31 tygodniu i mam wyznaczoną na 34 tydzień czyli po 3 tygodniach. I o ile dobrze pamiętam to dr coś wspomniał że później już wizyty co 2 tygodnie czyli wychodziłby 36 tydzień, 38 i ewentualnie 40 jakbym nie urodziła.
Dziś miałam mega stresująca sytuacje. Jakiś **** tak mi wyjechał przed maskę, że musiałam wyhamować do 0. Dosłownie kilka cm i bym w niego przywaliła. Całe szczęście że nikt za mną nie jechał. Jak wysiadłam z samochodu pod sklepem to nogi miałam jak z waty bo tak się zestresowałam że byłam tak blisko zderzenia i że coś mogło się stać małemu.
Od 3 dni mały jest tak ruchliwy, że chyba przez całą ciążę się tyle nie ruszał co przez te odstanie dni 😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 maja, 14:06
👩🏻 - 28 lat - PCOS
🧔🏻♂️ - 29 lat
Mama - 🐶
Starania od 04.2023 r.
09.2023 r. - I miesiąc stymulacji (Aromek, ovitrelle, duphaston)
05.10.2023 - ⏸️
🩵chłopiec🩵 -
Ja miałam wizytę 3 dni temu i to jest u mnie 35tc. Kolejna faktycznie za 2 Tyg, ale doktor mówił, ze to dlatego, ze skraca mi się szyjka.
Domi, dlatego ja jeżdżę 40 na godzinę i mam w dupie, ze mi ktoś na tyłku siedzi albo ze to dla kogoś problem. Moje dziecko w tym momencie jest ważniejsze -
Domi, współczuję stresów 🫣
Ja wcześniej miałam co 3 tygodnie wizyty, lekarz miał dłuższy urlop świąteczny i tak mi wypadło. W teorii szyjka długa i zamknięta, synek w 50 centylu, nic złego się nie dzieje. Lekarz ciągle tylko pyta o to moje spojenie czy boli i ogólnie o samopoczucie. Ale w sumie dobrze, niech będą te wizyty co 2 tygodnie, może i ja będę się czuła spokojniej. Mój Maluch dziś też bardzo aktywny, pręży się i rozpycha w tym brzuchu, aż boli 😅 -
Kasia1988 wrote:Ja po USG synek dziś 2900 g
Dziś mam skurcze przepowiadające. I przepuszczalność na 1,5 palca.
Spory chłopak chyba będzie co? Jesteś kilka dni przede mną z tego co kojarzę, a mój tydzień temu miał 2400. Z tą szyjką to w ogóle jest dziwne, jedne mają ciągle zamkniętą, inne mają właśnie lekkie rozwarcie, a można chodzić i chodzić z takimi rozwarciami. Ostatnio podczytywałam dziewczyny, które rodzą w maju i widziałam że jedna z 4cm rozwarcia chodzila prawie dwa tygodnie, gdzie nam położna przy 4cm kazała pierwsza dawkę znieczulenia braćKasia1988 lubi tę wiadomość
-
Nowa_Ola wrote:Spory chłopak chyba będzie co? Jesteś kilka dni przede mną z tego co kojarzę, a mój tydzień temu miał 2400. Z tą szyjką to w ogóle jest dziwne, jedne mają ciągle zamkniętą, inne mają właśnie lekkie rozwarcie, a można chodzić i chodzić z takimi rozwarciami. Ostatnio podczytywałam dziewczyny, które rodzą w maju i widziałam że jedna z 4cm rozwarcia chodzila prawie dwa tygodnie, gdzie nam położna przy 4cm kazała pierwsza dawkę znieczulenia brać
Tak, dziś jestem 35+4.
Właśnie też mnie przeraziła ta waga 😅 ale mój mnie pociesza że my szczupli jesteśmy więc pewnie długi będzie. -
Kasia1988 wrote:Tak, dziś jestem 35+4.
Właśnie też mnie przeraziła ta waga 😅 ale mój mnie pociesza że my szczupli jesteśmy więc pewnie długi będzie.
Moja córka 34+2 była 2700 😂 to za tydzień może być jak Twój syn, ale mój lekarz ni złudzeń nie pozostawia - będzie i flotą i ciężka 😁Kasia1988 lubi tę wiadomość
-
Ja wizyty też mam co +/- dwa tygodnie, podobno to taka norma pod koniec bo jest za dużo rzeczy do ogarnięcia. Najpierw miałam 33+2, ostatnia była 34+6, następna 37+2, w międzyczasie w 36t mam zrobić USG żeby ocenić co i jak. I niby ta 37+2 ma być tą ostatnią chyba że coś się będzie jeszcze działo, albo bym chciała się spotkać, coś mnie zaniepokoi itp. A tak to na termin o ile dotrzymam to jedziemy na KTG. Przynajmniej taki był plan i nie wiem co dalej, bo już sobie zepsułam majówkę i zalogowałam się z ciekawości na stronę Diagnostyki i zobaczyłam że mam już wyniki wymazu i okazuje się że mam dodatni GBS 😭 Niby czytam że to nie jest nic strasznego i zgodnie ze statystykami w województwie mazowieckim 20% kobiet to ma ale już sobie wkręcam że coś złego zrobiłam i że to moja wina. Nie mam pojęcia co dalej i jak to wszystko powinno wyglądać. Nie chce zawracać głowy w majówkę tym bardziej że wiem że moja Pani doktor jest na wyjeździe. Wiem tylko że mam pojechac natychmiastowo jeśli odejdą mi wody żeby zdążyli podać antybiotyk i tak samo jak zacznę odczuwać już regularne skurcze to też nie czekać za długo.
-
Katt wrote:Ja wizyty też mam co +/- dwa tygodnie, podobno to taka norma pod koniec bo jest za dużo rzeczy do ogarnięcia. Najpierw miałam 33+2, ostatnia była 34+6, następna 37+2, w międzyczasie w 36t mam zrobić USG żeby ocenić co i jak. I niby ta 37+2 ma być tą ostatnią chyba że coś się będzie jeszcze działo, albo bym chciała się spotkać, coś mnie zaniepokoi itp. A tak to na termin o ile dotrzymam to jedziemy na KTG. Przynajmniej taki był plan i nie wiem co dalej, bo już sobie zepsułam majówkę i zalogowałam się z ciekawości na stronę Diagnostyki i zobaczyłam że mam już wyniki wymazu i okazuje się że mam dodatni GBS 😭 Niby czytam że to nie jest nic strasznego i zgodnie ze statystykami w województwie mazowieckim 20% kobiet to ma ale już sobie wkręcam że coś złego zrobiłam i że to moja wina. Nie mam pojęcia co dalej i jak to wszystko powinno wyglądać. Nie chce zawracać głowy w majówkę tym bardziej że wiem że moja Pani doktor jest na wyjeździe. Wiem tylko że mam pojechac natychmiastowo jeśli odejdą mi wody żeby zdążyli podać antybiotyk i tak samo jak zacznę odczuwać już regularne skurcze to też nie czekać za długo.
Katt lubi tę wiadomość
-
Katt wrote:Ja wizyty też mam co +/- dwa tygodnie, podobno to taka norma pod koniec bo jest za dużo rzeczy do ogarnięcia. Najpierw miałam 33+2, ostatnia była 34+6, następna 37+2, w międzyczasie w 36t mam zrobić USG żeby ocenić co i jak. I niby ta 37+2 ma być tą ostatnią chyba że coś się będzie jeszcze działo, albo bym chciała się spotkać, coś mnie zaniepokoi itp. A tak to na termin o ile dotrzymam to jedziemy na KTG. Przynajmniej taki był plan i nie wiem co dalej, bo już sobie zepsułam majówkę i zalogowałam się z ciekawości na stronę Diagnostyki i zobaczyłam że mam już wyniki wymazu i okazuje się że mam dodatni GBS 😭 Niby czytam że to nie jest nic strasznego i zgodnie ze statystykami w województwie mazowieckim 20% kobiet to ma ale już sobie wkręcam że coś złego zrobiłam i że to moja wina. Nie mam pojęcia co dalej i jak to wszystko powinno wyglądać. Nie chce zawracać głowy w majówkę tym bardziej że wiem że moja Pani doktor jest na wyjeździe. Wiem tylko że mam pojechac natychmiastowo jeśli odejdą mi wody żeby zdążyli podać antybiotyk i tak samo jak zacznę odczuwać już regularne skurcze to też nie czekać za długo.
Kochana, po prostu musisz szybko jechać do szpitala i dostaniesz antybiotyk, nic się nie bój, wszystko będzie dobrze. To żadna Twoja wina ❤️Katt lubi tę wiadomość
-
Dziękuję Wam 😘 może to głupie ale jak to napisałam to jakoś tak mi łatwiej. Mąż mnie pociesza że nie ma co się przejmować. Zaczął przeliczać że na szkole rodzenia to średnio były 3 dziewczyny z dodatnim wynikiem i akurat padło na mnie. Trzeźwe analityczne myślenie. Działa mi ostatnio na nerwy ale po takich sytuacjach kocham go niesamowicie.
Nowa_Ola lubi tę wiadomość
-
Katt wrote:Dziękuję Wam 😘 może to głupie ale jak to napisałam to jakoś tak mi łatwiej. Mąż mnie pociesza że nie ma co się przejmować. Zaczął przeliczać że na szkole rodzenia to średnio były 3 dziewczyny z dodatnim wynikiem i akurat padło na mnie. Trzeźwe analityczne myślenie. Działa mi ostatnio na nerwy ale po takich sytuacjach kocham go niesamowicie.
-
AEGO wrote:Chyba stosunkowo często zdarza się dodatni wynik. Ja na wizycie za tydzień dokładnie wypytam lekarkę o to, wtedy będę mogła się podzielić wiedzą, na razie też mało wiem.
Ja najbliższą wizytę mam dopiero 13 maja, a głupio mi pisać w majówkę do lekarza żeby się dowiedzieć czegoś więcej. Jak będziesz wiedzieć coś więcej koniecznie daj znać. -
nick nieaktualny
-
Dodatni GBS to nic strasznego, jak się nie ma wyniku i przyjeżdża z porodem to zakładają, że jest sie dodatnim i profilaktycznie podają antybiotyk, więc nie może to być jakieś inwazyjne
Nasza majówka rozwalona przez moje zatoki, dzisiaj cały dzień w łóżku i ledwo żyję. Nie mam temperatury, sam ból głowy i zatkanie, robię sobie inhalacje i to właściwie tyle czym na tym etapie mogę sobie pomóc 😭 oby szybko przeszło, żebym jeszcze zdążyła wrócić do jakiejś siły przed porodem, bo obecnie to dętka 🙄👧❤️ 19.06.24 -
Hej hej. Wybaczcie ale nie nadrobię wszystkich postów. Mam nadzieję że już będę teraz częściej do was zaglądać. Ostatni miesiąc to był jakiś koszmar, moja 2.5 roczna panna złamała nogę w okolicy kolana czyli gips ogsamej góry do czubków palców co oznaczało że mała była cały czas na rękach i nie chodzila do przedszkola. 14 kg na rękach + mój brzuch to niestety nie było dobre połączenie ale jakoś dałam radę. Od wtorku ma ortezę i od dziś zaczęła powoli chodzić.
Ja czuje się w miarę ok poza jakimiś pojedynczymi skurczami nic mi nie jest.
Maj będzie dla mnie bardo ambitny 12 komunia chrześniaka, 19 rocznica komuni mojego syna a 25 wesele mojego brata a jestem świadkowa. Dobrze że termin dopiero na 28 czerwca to Liczę że jeszcze jakoś to wszystko ogarnę.
Szanowny tatuś oczywiście spokoju nie daje. Wg niego to ja specjalnie złamałam dziecku nogę i jechał z do mnie z takimi tekstami że nawet nie wiedziałam co mam już o tym myśleć ale staram się go zlewać choć nie zmienia to faktu że jest mi przykro że ani raz nie zapytał jak się czuje itp.
Nie jestem spakowana do szpitala, nie mam nic przygotowane czuje jak by ten poród miał być gdzieś może za pół roku a ostatnio złapały mnie przez chwilę takie bóle że się zastanawialm czy przejdzie czy będę musiała jechać na szpital a nawet nie wiem gdzie mam koszule bo ostatnio były używane ponad 2 kata temu.
Mam nadzieję, że u was wszystko dobrze i że jeszcze wszystkie jesteście w dwupaku 🙂Kfiatuszek666, Kasia1988 lubią tę wiadomość
-
Gosia trzymam kciuki żeby Młoda szybko doszła do siebie i żeby Twój ex nie dokładał Ci zmartwień.
A ja laski muszę jutro spakować się do szpitala profilaktycznie bo od trzech dni mam cisnienie 145/78, dzisiaj 155/ 80 i mam brać co prawda dwa razy dziennie dopegyst, ale przy 150/100 mam jechać do szpitala na oddział do mojej gin 😱 -
nick nieaktualny