Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 23 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Czerwcowe mamy 2024
Odpowiedz

Czerwcowe mamy 2024

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 maja, 21:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    [ 🙄 .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października, 12:53

  • Katt Ekspertka
    Postów: 248 375

    Wysłany: 17 maja, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kfiatuszku, ja byłam w przychodni do której chcemy zapisać dziecko i przy okazji przenieść się sami z mężem i poprosiłam o namiary do położnej, że mam kilka pytań przed porodem ale chyba miałam jakiegoś pecha bo dzwoniłam ale nikt się nie odzywał. Będę próbować w przyszłym tygodniu jeszcze raz, ale mam wrażenie, że tego się nie praktykuje bo pani z rejestracji była zdziwiona po co mi kontakt do położnej skoro jeszcze nie urodziłam.
    Kaatii, podobnie jak Nowa_Ola, mówię korzystaj. My od wczoraj próbujemy i z przykrością stwierdzam, że to nie dla mnie. Czuję się tragicznie, ani się przekręcić, ani poruszyć, zero w tym atrakcyjności. Może się jeszcze "rozruszam" albo najwyżej będę skakać na piłce od rana do nocy. Najgorsze jest to, że jest mi z tym kiepsko, tak mentalnie, że za chwilę będzie kompletny zakaz na czas połogu i boję się, że później to już w ogóle będzie święto jak do czegoś dojdzie.

    Kfiatuszek666 lubi tę wiadomość

  • Kaktusowa Autorytet
    Postów: 839 916

    Wysłany: 17 maja, 22:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się czuję ładnie w ciąży, ale jednocześnie aseksualnie i nie wyobrażam sobie z tym brzuchem seksu, a jeszcze świadomość, że Młody mógłby się zacząć ruszać w brzuchu podczas stosunku to nieee, jakoś totalnie mnie to odrzuca. Mojego hamuje natomiast fakt, że dziecko jest takie już duże i no jak w zasadzie noworodek, nie jak zlepek komórek🫣

    Co do położnej to zapisałam się do jakiejś nowej, w przychodni która ma spoko opinie, ale nie odzywała się w ogóle do mnie i pewnie dopiero po porodzie będę mieć z nią kontakt.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja, 22:12

    age.png
  • Andzia2519 Ekspertka
    Postów: 234 250

    Wysłany: 17 maja, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My do jeszcze 2 tygodnie temu byliśmy aktywni, teraz... no kurcze, duży ten brzuchol już. Jestem bardziej przytulaśna niż napalona, ale może jeszcze nam się coś zdarzy :) Zobaczymy.

    W ogóle mój mąż to jest cudo nad cudami. Okazało się, że od jakiegoś czasu był wtajemniczony w niespodziankowy baby shower dla mnie i jutro mam nie ogarniać swoich rzeczy, tylko idę na imprezkę :) Słodziutko, fajnie i jakoś tak... miło. Bo już też się czułam brzydko i jakoś tak... niepotrzebnie. No że trzeba wokół mnie skakać, że bez sensu, że tylko problemy robię. No i oczywiście myślałam, że nie mam znajomych, nawet jakbym sama miała baby shower ogarniać. A tu takie fajne zaskoczenie :)

    Kaktusowa, Nowa_Ola, Katt, meggie94, Domi_95, Emimo lubią tę wiadomość

  • Nowa_Ola Autorytet
    Postów: 1757 2130

    Wysłany: 17 maja, 22:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katt, tutaj dużo zależy od Was samych. Warto pielęgnować i dbać o bliskość, intymność, żeby właśnie tego nie zatracić 🥰 Szczęśliwi rodzice to szczęśliwe dziecko ;)

    Kaktusowa, z tego co wiem, to te położne czasem nie widzą, że ktoś się zapisał do nich. Ja dostałam w recepcji wizytówkę mojej położnej i powiedziano mi, żeby zadzwonić, a jak nie odbierze to napisać sms. Napisałam sms i oddzwoniła na drugi dzień. W środę napisała, że zaprasza mnie dziś do przychodni :)

    Z tym seksem w ciąży, szczególnie na tym etapie, to jest różnie. U nas przed infekcją było okej, wiadomo, że bez szaleństw i bardziej statecznie, ale spoko. Mój mąż nie miał problemów z brzuchem, to ja bardziej się trochę tam kocem zakryłam czy coś 😆 A teraz to już posucha. Śmiejemy się, że może na rocznicę ślubu się uda, a rocznicę mamy 11.07 🫣🤣

    Kaktusowa lubi tę wiadomość

    👩‍❤️‍👨🐈🐈‍⬛🐕

    05.2023 - 💔
    07.2023 - 💔
    24.09.2023 - ⏸ 🩵

    Ona: niedoczynność tarczycy, io
    On: ZZSK


    age.png
  • Nowa_Ola Autorytet
    Postów: 1757 2130

    Wysłany: 17 maja, 22:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Andzia2519 wrote:
    My do jeszcze 2 tygodnie temu byliśmy aktywni, teraz... no kurcze, duży ten brzuchol już. Jestem bardziej przytulaśna niż napalona, ale może jeszcze nam się coś zdarzy :) Zobaczymy.

    W ogóle mój mąż to jest cudo nad cudami. Okazało się, że od jakiegoś czasu był wtajemniczony w niespodziankowy baby shower dla mnie i jutro mam nie ogarniać swoich rzeczy, tylko idę na imprezkę :) Słodziutko, fajnie i jakoś tak... miło. Bo już też się czułam brzydko i jakoś tak... niepotrzebnie. No że trzeba wokół mnie skakać, że bez sensu, że tylko problemy robię. No i oczywiście myślałam, że nie mam znajomych, nawet jakbym sama miała baby shower ogarniać. A tu takie fajne zaskoczenie :)

    Super mąż! 🤩 Udanej imprezki w takim razie 😁

    👩‍❤️‍👨🐈🐈‍⬛🐕

    05.2023 - 💔
    07.2023 - 💔
    24.09.2023 - ⏸ 🩵

    Ona: niedoczynność tarczycy, io
    On: ZZSK


    age.png
  • Andzia2519 Ekspertka
    Postów: 234 250

    Wysłany: 17 maja, 22:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nowa_Ola wrote:
    Super mąż! 🤩 Udanej imprezki w takim razie 😁

    Właśnie szybkie brownie upiekłam, niech ma :)

    Nowa_Ola, Coffeebreak, Kaktusowa lubią tę wiadomość

  • Kokosankaa Autorytet
    Postów: 431 507

    Wysłany: 18 maja, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ci nasi mężowie też mają ciężko jak jesteśmy w ciąży, nie da się ukryć. Ja wczoraj przeżywałam załamanie nerwowe, nie będę się wdawać w szczegóły, ale pół dnia ryczałam, miałam zgagę ze stresu, więc nic nie mogłam jeść mimo że umierałam z głodu, to mój mąż był tak wspierający, że nie wiem jak bym przeżyła ten dzień bez niego. Wrócił z pracy o 17:30 i do tego czasu byłam wrakiem człowieka, ale mnie z tego wyciągnął, mimo że te wszystkie moje stresy są wspólne, a nawet jego dotyczą bardziej niż mnie, bo on się wszystkim zajmuje. I mimo że sam się stresuje i jest dużo bardziej wybuchowy niż ja, to potrafił zagryźć zęby i mnie w tym wszystkim uspokajać i wspierać 🙂

    I też przez to ja nie wyobrażam sobie żeby mąż nie był ze mną po porodzie, wiem że będę potrzebowała jego wsparcia przede wszystkim psychicznego. Ja chyba będę miała pokój 1 osobowy (chyba, bo nie można ich rezerwować), więc mąż będzie mógł u mnie siedzieć ile chce, a nawet spać. Jeżeli trafię do pokoju 2-os, to też będę chciała żeby był z nami jak najwięcej

    agnieszkallo, Coffeebreak lubią tę wiadomość

    04.06.2024 - Leonard ❤️

    age.png
  • Kaktusowa Autorytet
    Postów: 839 916

    Wysłany: 18 maja, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Masz rację Kokosanka, że faceci też nie mają lekko, przecież też się martwią i przeżywają różne emocje. Mój mąż jest dla mnie mega wsparciem i cieszę się, że sobie takiego wybrałam 🤣 dzisiaj byłyśmy z mamą na zakupach na baby shower. Pokupowałyśmy balony, wiszące ozdoby, ustaliłyśmy menu, tort zamówiłyśmy 😊 a ja się najadłam teraz truskawek i borówek i odpoczywam na tarasie w słoneczku 🥰

    Domi_95, Kokosankaa, agnieszkallo lubią tę wiadomość

    age.png
  • Anuska0907 Autorytet
    Postów: 443 515

    Wysłany: 18 maja, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kokosankaa wrote:
    Ci nasi mężowie też mają ciężko jak jesteśmy w ciąży, nie da się ukryć. Ja wczoraj przeżywałam załamanie nerwowe, nie będę się wdawać w szczegóły, ale pół dnia ryczałam, miałam zgagę ze stresu, więc nic nie mogłam jeść mimo że umierałam z głodu, to mój mąż był tak wspierający, że nie wiem jak bym przeżyła ten dzień bez niego. Wrócił z pracy o 17:30 i do tego czasu byłam wrakiem człowieka, ale mnie z tego wyciągnął, mimo że te wszystkie moje stresy są wspólne, a nawet jego dotyczą bardziej niż mnie, bo on się wszystkim zajmuje. I mimo że sam się stresuje i jest dużo bardziej wybuchowy niż ja, to potrafił zagryźć zęby i mnie w tym wszystkim uspokajać i wspierać 🙂

    I też przez to ja nie wyobrażam sobie żeby mąż nie był ze mną po porodzie, wiem że będę potrzebowała jego wsparcia przede wszystkim psychicznego. Ja chyba będę miała pokój 1 osobowy (chyba, bo nie można ich rezerwować), więc mąż będzie mógł u mnie siedzieć ile chce, a nawet spać. Jeżeli trafię do pokoju 2-os, to też będę chciała żeby był z nami jak najwięcej

    Dokładnie mam takie same odczucia, mąż jest dla mnie ogromnym wsparciem. Jest jedyną osobą, która potrafi mnie uspokoić, kiedy zaczynam panikować.

    Kokosankaa, agnieszkallo lubią tę wiadomość

    👩40 🧑41
    31.12.2008 💒
    24.12.2007💙
    19.08.2011💙
    14.06.2015💙
    28.05.2024💝 Jest już na świecie Zuzia waga 3360 i 55cm


    age.png
  • Kfiatuszek666 Autorytet
    Postów: 754 662

    Wysłany: 18 maja, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja Wam powiem, że mega mi ciężko :) ona znów urosła, czuję, jakbym miała kamienie w brzuchu. Głazy narzutowe 😂 jeden gdzież pod żebrami, jeden z boku brzucha i jeden na dole. Ledwo żyję. Jak byłam we wt u lekarza to sam stwierdził, że wyglądam super (bo jestem wysoka więc brzuszek ładnie się układa), ale jakbym miała typowe 165cm to naprawdę nie mogłabym się teraz ruszać 😅 jutro wjeżdżam w 38tc i mam nadzieję jakoś dożyć do porodu :)

    Kaktusowa, Domi_95, Anuska0907, Kokosankaa, Nowa_Ola, agnieszkallo, meggie94, Katt lubią tę wiadomość

  • Nowa_Ola Autorytet
    Postów: 1757 2130

    Wysłany: 18 maja, 13:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Macie rację, w takich chwilach najbardziej docenia się wsparcie męża ☺️ Ja nie wyobrażam sobie być w szpitalu bez niego, bez względu czy SN, czy CC, po prostu nie dałabym rady. Ten człowiek zna mnie najlepiej na świecie, wie kiedy naprawdę już nie daję rady, wie jak mnie zmotywować i potrafi mi pomóc, gdy potrzebuję. Świetnie się sprawdza w ciąży, wiem, że po urodzeniu Synka również będzie super tatą. I nie będzie mi „pomagał”, tylko zajmował się i wychowywał na równi ze mną 😅

    Kaktusowa, Kfiatuszek666, Kokosankaa, agnieszkallo, meggie94, Anuska0907, Katt lubią tę wiadomość

    👩‍❤️‍👨🐈🐈‍⬛🐕

    05.2023 - 💔
    07.2023 - 💔
    24.09.2023 - ⏸ 🩵

    Ona: niedoczynność tarczycy, io
    On: ZZSK


    age.png
  • agnieszkallo Ekspertka
    Postów: 182 167

    Wysłany: 18 maja, 13:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też mam bardzo wspierającego męża. Stara się jak najwięcej sam ogarniać, ale widzę już po nim zmęczenie.
    Dziś miałam okropną noc: co chwilę się budziłam i męczyły mnie porodowe koszmary.

    01.2007🩵
    09.2014🩷
    04.2017🩵
    06.2024🩷
  • Nowa_Ola Autorytet
    Postów: 1757 2130

    Wysłany: 18 maja, 13:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agnieszka, zbijam piątkę. Najpierw miałam sen z okropną cesarką, a później śniło mi się, że musiałam wrócić do szkoły i przeprowadzić lekcję pokazową z matmy (jestem polonistą), do której kompletnie nie byłam przygotowana i bardzo przeszkadzał mi brzuch. 🤣 Co te hormony z nami robią..

    Kfiatuszek666, Kaktusowa lubią tę wiadomość

    👩‍❤️‍👨🐈🐈‍⬛🐕

    05.2023 - 💔
    07.2023 - 💔
    24.09.2023 - ⏸ 🩵

    Ona: niedoczynność tarczycy, io
    On: ZZSK


    age.png
  • Kfiatuszek666 Autorytet
    Postów: 754 662

    Wysłany: 18 maja, 13:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w sumie po doświadczeniach z zeszłego roku, gdy wszystko wisiało na włosku… bo poronienie jednak potrafi zmienić perspektywę, a hormony zrobić sieczkę z mózgu i to na kilka tygodni… teraz doceniam męża i kocham jak nigdy. Na samą myśl, że mogłoby nie być tego wszystkiego aż chce mi się płakać. A tak mam wspaniałego człowieka u boku i życie jakoś po prostu z nim lepsze :)

    Nowa_Ola, Kaktusowa lubią tę wiadomość

  • Nowa_Ola Autorytet
    Postów: 1757 2130

    Wysłany: 18 maja, 15:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kwiatuszku, masz rację, strata potrafi wiele rzeczy przewartościować w życiu. Pięknie mówisz o mężu ❤️

    A ja melduję złożenie Chicco, ma juz nawet lokatora 🙈
    IMG-1601.jpg

    Domi_95, AEGO, Kokosankaa, Kaktusowa, Kfiatuszek666, Emimo, Anuska0907, Katt, Kaatii, Andzia2519 lubią tę wiadomość

    👩‍❤️‍👨🐈🐈‍⬛🐕

    05.2023 - 💔
    07.2023 - 💔
    24.09.2023 - ⏸ 🩵

    Ona: niedoczynność tarczycy, io
    On: ZZSK


    age.png
  • agnieszkallo Ekspertka
    Postów: 182 167

    Wysłany: 18 maja, 15:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nowa_Ola wrote:
    Agnieszka, zbijam piątkę. Najpierw miałam sen z okropną cesarką, a później śniło mi się, że musiałam wrócić do szkoły i przeprowadzić lekcję pokazową z matmy (jestem polonistą), do której kompletnie nie byłam przygotowana i bardzo przeszkadzał mi brzuch. 🤣 Co te hormony z nami robią..
    U mnie straszliwy poród SN, a nawet bardziej jego okoliczności. No jakaś masakra. Obudziłam się tak wystraszona, że nie mogłam potem zasnąć.
    Poprzednie porody były ok, niby nic się nie działo, chociaż po ostatnim miałam bardzo opuchnięte nogi, odloty i ciśnienie mi skakało.
    Nie wiem czemu, ale teraz bardzo się boję. Nie bólu, nacięcia, szycia, ale mam jakiś taki wewnętrzny niepokój.

    01.2007🩵
    09.2014🩷
    04.2017🩵
    06.2024🩷
  • Kaktusowa Autorytet
    Postów: 839 916

    Wysłany: 18 maja, 16:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nowa_Ola wrote:
    Kwiatuszku, masz rację, strata potrafi wiele rzeczy przewartościować w życiu. Pięknie mówisz o mężu ❤️

    A ja melduję złożenie Chicco, ma juz nawet lokatora 🙈
    IMG-1601.jpg

    Jakie cudo sobie odpoczywa w Chicco 😍😍 śliczny kitek! W końcu rodzice złożyli łóżeczko dla kotełka 😅

    Kfiatuszek666, Nowa_Ola lubią tę wiadomość

    age.png
  • Kfiatuszek666 Autorytet
    Postów: 754 662

    Wysłany: 18 maja, 16:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nowa_Ola wrote:
    Kwiatuszku, masz rację, strata potrafi wiele rzeczy przewartościować w życiu. Pięknie mówisz o mężu ❤️

    A ja melduję złożenie Chicco, ma juz nawet lokatora 🙈
    IMG-1601.jpg

    Ojej, masz trzy takie puchatki w domu? :)

  • Gosia9 Autorytet
    Postów: 402 467

    Wysłany: 18 maja, 17:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny zazdroszczę wam tego wsparcia. Ja mam za tydzień wesele brata w tamtym tygodniu komunię chrześniaka.
    Do szpitala nie mam żadnej wyprawki, jeszcze mam nic nie kupione. Przeglądnęłam tylko ciuszki po starszych i muszę dokupić na pewno body z krótkim rękawkiem bo mam tylko 1. No i wyprawka apteczna musi have na przyszły tydzień bo kto wie jak się skończy dla mnie wesele.
    Podczas mojego pobytu w szpitalu moja mama miała przej opiekę nad moimi dziećmi. I co? Dupa. W czwartek odkleiła się jej siatkówka w oku. W poniedziałek dopiero operacja więc nie mogę liczyć na jej pomóc bo nie może nic robić. Tym bardziej jeszcze bardziej boję się tego czasu

‹‹ 342 343 344 345 346 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Planowanie ciąży, czyli o tym jakie badania przed ciążą warto wykonać

Planowanie ciąży to ważny moment w życiu każdej kobiety. Zastanawiasz się jakie badania przed ciążą warto wykonać? A może warto pomyśleć o dodatkowych szczepieniach? Co zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na zdrową, szczęśliwą ciążę? Przeczytaj, które szczepienia musisz zrobić jeszcze przed rozpoczęciem starań, a które spokojnie możesz zrobić nawet będąc już w ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę?

W dzisiejszych czasach wiele par zmaga się z problemem niepłodności. Szacuje się, że w krajach rozwiniętych od 10 do 12% kobiet ma problem z zajściem w ciążę. Dane w Polsce także nie napawają optymizmem, gdyż nawet 20% par w wieku rozrodczym cierpi na niepłodność. Powodów takiego stanu rzeczy jest dużo. Przeczytaj jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę, za pomocą ziól i odpowiedniej diety.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Mięśniaki macicy - przyczyny, objawy, leczenie

Mięśniaki macicy mogą występować nawet u 3 na 4 kobiety, w dowolnym momencie życia. U kogo jednak występują najczęściej? Czy znane są przyczyny powstawania mięśniaków macicy? Jakie są najczęstsze objawy i co powinno skłonić do wizyty u lekarza?

CZYTAJ WIĘCEJ