Czerwcowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
meggie94 wrote:Ola warto zostając mamą nauczyć się przyjmować pomoc serio ❤️ moja teściowa przez cały pierwszy rok życia Wiki w ogóle nam praktycznie nie pomagała, moi rodzice nam pomagali, ale teraz w tym okropnym dla mnie miesiącu gdzie młoda jest w domu zamiast w żłobku a ja ledwo funkcjonuje jest mi baaaardzo pomocna.
Czekam z niecierpliwością do poniedziałkowej wizyty żeby dowiedzieć się coś konkretnego w końcu…
Oczywiście masz rację, będę musiała się tego nauczyć, bo jednak babcia chętna zająć się wnukiem to duza pomoc. Nie ma co marudzićWiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja, 15:18
meggie94 lubi tę wiadomość
-
Do nas rodzice wpadną na tydzień po porodzie, mamy dla nich osobny pokój już przygotowany, a pomoc się nam przyda, szczególnie, że mąż ma specyficzną pracę i I chodzi na 4 h rano i 4h wieczorem, czasem mają tylko na rano albo na wieczór, ale to jest loteria. Moja teściowa mieszka 300 km od nas i przyjedzie w odwiedziny pewnie dopiero po miesiącu . Jakoś od mojej mamy to dla mnie naturalne przyjąć pomoc. A co do szpitala to jakoś jestem spokojna, że ogarnę. W najgorszym razie będę dzwonić dzwonkiem po pomoc, trudno.
-
meggie94 wrote:Ola pierwsze słyszę o takich procedurach 🤷🏼♀️ mój lekarz pracuje w szpitalu, w którym będę rodzić. Na wizycie ustaliśmy termin, da mi skierowanie i mam się stawić dzień przed ustalonym z nim terminem na IP ze skierowaniem, przyjmują mnie, robią badania, następnego dnia mój lekarz robi mi cc i tyle. Nie jest ordynatorem, ale tak to u nas wygląda u każdego lekarza z oddziału 🤷🏼♀️ anestezjologa też absolutnie nic sama nie załatwiam, przecież to w gestii szpitala nie mojej, więc nie do końca rozumiem Twoje pytanie, albo mój mózg nie ogarnia że w innym szpitalu mogłoby być inaczej 🙈
Dzisiaj ja mam potworny emocjonalnie dzień, ale za dużo żeby pisać, zwłaszcza że jak o tym pisze to już całkiem się rozklejam …
U mnie dokładnie taka sama procedura. Mam już skierowanie, w poniedziałek mam się wstawić do szpitala na IP, badania, anestezjolog przyjdzie do mnie na salę ,przeprowadzi wywiad i we wtorek cc zrobi mi mój prowadzący. Nie dzwoniłam do szpitala I nie umawiałam, żadnego terminu.Nowa_Ola lubi tę wiadomość
-
Kokosankaa wrote:Ja też się stresuje czy damy radę, bo to nasze pierwsze dziecko, a jesteśmy sami za granicą, więc nie mamy nikogo do pomocy, ale położna uspokajała mnie, że takie małe dziecko to się tylko karmi, przewija, usypia i tyle, do tego raz na jakiś czas kąpiel, ale na początku mówiła że wystarczy kąpać raz na tydzień i można to robić z nią. Poza tym pierwsze 2 tyg po porodzie mój mąż będzie miał wolne, potem przyjeżdża moja mama, tuż po porodzie może przyjedzie na pierwsze noce moja siostra. Jakoś chyba damy radę 🙈 najbardziej boję się pierwszych dni, dlatego wtedy ściągam pomoc, potem mam nadzieję nabierzemy wprawy i wyrobimy sobie jakąś rutynę. No i też chyba najbardziej stresuje mnie to ze po 12 tygodniach wracam na pół etatu do pracy, na początku wydawało mi się to świetnym pomysłem, ale im więcej gadam z ludźmi tym bardziej ulegam jakiejś takiej presji, że dziecko potrzebuje matki i to nie jest dobry pomysł… no ale jak ja będę w pracy, to dzidziuś będzie z tatusiem (będziemy chodzić do pracy na zmianę), więc krzywda mu się nie stanie, jedyne co to mąż nie będzie miał magicznej broni w postaci cycka
To teraz mnie zaskoczyłaś, z tym kąpaniem raz w tygodniu,że tak położna mówiła. Rozumiem co 2-3 dni, ale co tydzień w lato? Może jestem staroświecka, ale nie wyobrażam sobie tego. Moje dzieci po powrocie do domu, były kąpane codziennie i teraz pewnie też tak będzie. Ja miałam 23 lata jak urodziłam pierwsze dziecko I jego waga była 2600g i dałam radę.
Wiem ,że dacie sobie świetnie radę, zobaczysz ,strach ma tylko wielkie oczy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja, 16:10
-
Nam w szkole rodzenia położna mówiła, że można ze spokojem kąpać co 2-3 dni. Zapytałam jej, że jak to tak, przecież lato, upały, smarowanie tymi kremami, to wszystko, no to powiedziała, że jeśli ktoś chce, to może kapać codziennie. 🙈 Ja mam zamiar kąpać codziennie, żeby Maluch czuł, że kąpiel, wyciszenie, mleczko i spaciu.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Domi_95 wrote:Dziewczyny, wiem że jeszcze trochę czasu jest do dnia ojca ale chciałabym sobie to ogarnąć jeszcze przed porodem.
Macie już jakieś fajne pomysły na prezenty dla tatusiów? 😁
Ja mam termin na 23/06, jakby się urodziła tego dnia, to lepszego prezentu nie można sobie wymarzyć Ale zamówiłam też dwie książeczki o relacji z tatą i na tej się baaardzo zryczałam https://www.empik.com/dla-mnie-zack-bush,p1308088846,ksiazka-pDomi_95 lubi tę wiadomość
-
Anuska0907 wrote:To teraz mnie zaskoczyłaś, z tym kąpaniem raz w tygodniu,że tak położna mówiła. Rozumiem co 2-3 dni, ale co tydzień w lato? Może jestem staroświecka, ale nie wyobrażam sobie tego. Moje dzieci po powrocie do domu, były kąpane codziennie i teraz pewnie też tak będzie. Ja miałam 23 lata jak urodziłam pierwsze dziecko I jego waga była 2600g i dałam radę.
Wiem ,że dacie sobie świetnie radę, zobaczysz ,strach ma tylko wielkie oczy.
Nam mówiła że pierwszy miesiąc 1-2 razy w tygodniu, ten raz na tydzień to dlatego że mówiłam że się stresujemy czy będziemy potrafili to sami dobrze zrobić, więc mówiła że możemy to robić razem 😊 a po pierwszym miesiącu mówiła że można kąpać nawet codziennie, tłumaczyła nam że tuż po porodzie skóra dziecka jest ultra cieniutka i wszystko się przez nią wchłania, w tym np chlor, kamień itp, które są zawsze w wodzie i wysuszają skórę maluszka. I to ze nie kapiesz całego dziecka w wanience nie znaczy ze nie można myć pupy, twarzy itd, bo to spokojnie można myć codziennie. U nas mąż ma AZS, więc wiemy z czym to się wiąże i chcemy robić wszystko żeby nie przesuszać skóry dziecka, tak samo mówiła żeby nie używać na początku w domu chusteczek przy zmianie pieluszki, nawet jeżeli mają super skład. W domu mamy używać wacika i wody, a chusteczki tylko awaryjnie na spacermeggie94, Anuska0907 lubią tę wiadomość
-
Kokosankaa wrote:Nam mówiła że pierwszy miesiąc 1-2 razy w tygodniu, ten raz na tydzień to dlatego że mówiłam że się stresujemy czy będziemy potrafili to sami dobrze zrobić, więc mówiła że możemy to robić razem 😊 a po pierwszym miesiącu mówiła że można kąpać nawet codziennie, tłumaczyła nam że tuż po porodzie skóra dziecka jest ultra cieniutka i wszystko się przez nią wchłania, w tym np chlor, kamień itp, które są zawsze w wodzie i wysuszają skórę maluszka. I to ze nie kapiesz całego dziecka w wanience nie znaczy ze nie można myć pupy, twarzy itd, bo to spokojnie można myć codziennie. U nas mąż ma AZS, więc wiemy z czym to się wiąże i chcemy robić wszystko żeby nie przesuszać skóry dziecka, tak samo mówiła żeby nie używać na początku w domu chusteczek przy zmianie pieluszki, nawet jeżeli mają super skład. W domu mamy używać wacika i wody, a chusteczki tylko awaryjnie na spacer
Z chusteczkami potwierdzam, waciki i woda najlepsze 😊Kokosankaa lubi tę wiadomość
-
Nowa_Ola wrote:Nam w szkole rodzenia położna mówiła, że można ze spokojem kąpać co 2-3 dni. Zapytałam jej, że jak to tak, przecież lato, upały, smarowanie tymi kremami, to wszystko, no to powiedziała, że jeśli ktoś chce, to może kapać codziennie. 🙈 Ja mam zamiar kąpać codziennie, żeby Maluch czuł, że kąpiel, wyciszenie, mleczko i spaciu.
Oczywiście każdy zrobi jak uważa, ale czasem mniej znaczy lepiej 😊 ja też najpierw byłam oburzona że jak to nie kąpać dziecka codziennie, przecież sama się codziennie myje to czemu dziecko ma chodzić brudne, poza tym dokładnie tak samo uważam że taki rytuał kąpiel, mleczko spać będzie bardzo kojący i przyjemny, ale mąż mi wytłumaczył, że bym to robiła bardziej dla siebie niż dla dziecka i skoro profesjonalista mówi że lepiej kąpać rzadziej i dokładnie tłumaczy czemu, to lepiej go posłuchać. Miesiąc się “przemęczymy”, a potem już możemy kąpać codziennie 😊 no ale nasza położna też mówiła że są różne szkoły i każdy zrobi jak chce i uważa za słuszneNowa_Ola, Anuska0907 lubią tę wiadomość
-
Kokosankaa wrote:Oczywiście każdy zrobi jak uważa, ale czasem mniej znaczy lepiej 😊 ja też najpierw byłam oburzona że jak to nie kąpać dziecka codziennie, przecież sama się codziennie myje to czemu dziecko ma chodzić brudne, poza tym dokładnie tak samo uważam że taki rytuał kąpiel, mleczko spać będzie bardzo kojący i przyjemny, ale mąż mi wytłumaczył, że bym to robiła bardziej dla siebie niż dla dziecka i skoro profesjonalista mówi że lepiej kąpać rzadziej i dokładnie tłumaczy czemu, to lepiej go posłuchać. Miesiąc się “przemęczymy”, a potem już możemy kąpać codziennie 😊 no ale nasza położna też mówiła że są różne szkoły i każdy zrobi jak chce i uważa za słuszne
Pewnie, są różne szkoły i wszystko ma swoje plusy i minusy, wiadomo ☺️ Mój mąż też ma AZS i nam położna tłumaczyła, że dopiero jeśli pojawią się jakieś objawy, to wlecą specjalne żele do kąpieli/balsamy po kąpieli, a nawet wtedy te kąpiele mogą być codziennie, tylko nie mogą być zbyt długie. Różne są te zalecenia ☺️
Ja jestem bardzo ciekawa czy nasz Synek będzie miał bujną czuprynę, bo ja miałam bardzo gęste, czarne włoski, gdy się urodziłam 😅 Za to mąż był łysy jak kolano 🙈 I ciekawe ile już Maluch waży, jutro się dowiem ☺️ -
Nowa_Ola wrote:Pewnie, są różne szkoły i wszystko ma swoje plusy i minusy, wiadomo ☺️ Mój mąż też ma AZS i nam położna tłumaczyła, że dopiero jeśli pojawią się jakieś objawy, to wlecą specjalne żele do kąpieli/balsamy po kąpieli, a nawet wtedy te kąpiele mogą być codziennie, tylko nie mogą być zbyt długie. Różne są te zalecenia ☺️
Ja jestem bardzo ciekawa czy nasz Synek będzie miał bujną czuprynę, bo ja miałam bardzo gęste, czarne włoski, gdy się urodziłam 😅 Za to mąż był łysy jak kolano 🙈 I ciekawe ile już Maluch waży, jutro się dowiem ☺️
Mi lekarz na ostatnim USG powiedział, że widzi włosy i byłam w turbo szoku, bo jakoś sobie zakodowałam, że będzie łysa - tak jak ja. A tu niespodzianka Ponoć na USG to widać, moja koleżanka teraz urodziła i jej lekarka mówiła, że widzi czuprynę - sprawdziło się. No i podobno ma się zgagi, jak dziecko ma włosy, nie wiem czy to przesąd, ale ja mam i ta moja koleżanka też miała bardzo mocneWiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja, 19:58
-
Melduję po badaniu, że Młody waży 3130g i Pani doktor obstawia, że może się zacząć rodzić przed 12.06.. ale dostałam skierowanie do szpitala więc jestem spokojna. No i przyjedziemy już w piątek do mnie na mieszkanie, rodzice zostaną na weekend a ja w poniedziałek skoczę po mojego męża na lotnisko, a rodzice pojadą do siebie. No i na usg jest mega podobny do mojego taty 🙈
Riptide, Nowa_Ola, Domi_95, Kfiatuszek666, Kokosankaa, agnieszkallo, meggie94, Katt, Anuska0907, Saimi, Emimo lubią tę wiadomość
-
Kaktusowa wrote:Melduję po badaniu, że Młody waży 3130g i Pani doktor obstawia, że może się zacząć rodzić przed 12.06.. ale dostałam skierowanie do szpitala więc jestem spokojna. No i przyjedziemy już w piątek do mnie na mieszkanie, rodzice zostaną na weekend a ja w poniedziałek skoczę po mojego męża na lotnisko, a rodzice pojadą do siebie. No i na usg jest mega podobny do mojego taty 🙈
Moja mała też jest bardzo podobna na USG do mojego taty i każdy to mówi 😂Kaktusowa lubi tę wiadomość
-
Riptide wrote:Mi lekarz na ostatnim USG powiedział, że widzi włosy i byłam w turbo szoku, bo jakoś sobie zakodowałam, że będzie łysa - tak jak ja. A tu niespodzianka Ponoć na USG to widać, moja koleżanka teraz urodziła i jej lekarka mówiła, że widzi czuprynę - sprawdziło się. No i podobno ma się zgagi, jak dziecko ma włosy, nie wiem czy to stereotyp, ale ja mam i ta moja koleżanka też miała bardzo mocne
Zgagę to i ja miałam od grudnia do kilka dni temu, bo mi się brzuch obniżył ewidentnie 😆 Ale podobno to czysty przypadek, taki przesąd tylko ☹️ Zapytam się jutro lekarza, czy widzi tam włosy 🤣Riptide, Kaktusowa lubią tę wiadomość
-
Riptide wrote:Mi lekarz na ostatnim USG powiedział, że widzi włosy i byłam w turbo szoku, bo jakoś sobie zakodowałam, że będzie łysa - tak jak ja. A tu niespodzianka Ponoć na USG to widać, moja koleżanka teraz urodziła i jej lekarka mówiła, że widzi czuprynę - sprawdziło się. No i podobno ma się zgagi, jak dziecko ma włosy, nie wiem czy to przesąd, ale ja mam i ta moja koleżanka też miała bardzo mocne
U mojej Wiki lekarz już w 27 tc mówił mi, że na usg widzi włoski, młoda łysa się całkiem nie urodziła ale miała włosów jak na lekarstwo i wszystkie prawie jej się wytarły 😅 a było i na usg i ja miałam potężną zgagę, więc żadna reguła 😅😂Riptide lubi tę wiadomość
-
Skarbek001 wrote:Ja nie wiem w ogóle co to zgaga, nigdy nie miałam 😅 a jaka ta woda do przemywania ma być?
Mówi się o przegotowanej ale my zawsze używaliśmy z kranu i wszystko ok jak kąpię dziecko też nie leje gotowanej wody :pSkarbek001 lubi tę wiadomość