Czerwcowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziś zaczęłam 37 tydzień. Ciesze się że udało mi się dotrwać do tego czasu i ciąża jest donoszona 😁
Za to wczoraj wieczorem odszedł mi mały kawałek czopu śluzowego.
Noc miałam wyjątkowo spokojną, tylko raz byłam w toalecie i temperatura też nie była jakaś wysoka więc spało mi się dobrze.Riptide, agnieszkallo, Nowa_Ola, Katt, Kaatii, IssGreen, meggie94, Saimi, Kasia1988 lubią tę wiadomość
👩🏻 - 28 lat - PCOS
🧔🏻♂️ - 29 lat
Mama - 🐶
Starania od 04.2023 r.
09.2023 r. - I miesiąc stymulacji (Aromek, ovitrelle, duphaston)
05.10.2023 - ⏸️
🩵chłopiec🩵 -
Domi_95 wrote:Dziś zaczęłam 37 tydzień. Ciesze się że udało mi się dotrwać do tego czasu i ciąża jest donoszona 😁
Za to wczoraj wieczorem odszedł mi mały kawałek czopu śluzowego.
Noc miałam wyjątkowo spokojną, tylko raz byłam w toalecie i temperatura też nie była jakaś wysoka więc spało mi się dobrze.
Ja dziś 36+0, więc zależy jak patrzeć, bo różnie te tygodnie się liczy. Więc nie wiem, czy już mówić, że jest ciąża donoszona, czy za tydzień 😊 jeszcze chwilkę niech posiedzi, ale myślę, że w czerwcu już będę miała dość 😅 mam strasznie spuchnięte stopy, które nie wchodzą w żadne buty 😒 dobrze, że większość czasu jestem w domu, to siedzę na bosakaWiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja, 09:15
-
Shikaka, a może pójdź do jakiegoś lekarza z tego szpitala, w którym będziesz rodzić, przedstaw mu sytuację i zobacz co Ci powie? Dziwne podejście mają niektórzy lekarze, niestety. To tak jak 8 lekarzy na 10 powie, że bolesny okres „to taka pani uroda” a dopiero ten dziewiąty czy dziesiąty zacznie diagnozować i zleci badania. Trzeba czasem samemu wziąć sprawy w swoje ręce
Anusia, jak nastawienie przed jutrzejszym stawieniem się na oddział? 🤩
Wszystkiego dobrego na ten piękny dzień dla każdej z Was ❤️ Co prawda, niektóre z Was już dzieci mają, a z czerwcowych mam na ten moment tylko Saimi tuli dzieciątko, ale wszystkie już jesteśmy Mamami, przez duże M! 🤩Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja, 11:02
Domi_95, Katt, Kessa, meggie94, shikaka86, Kokosankaa, Riptide, Skarbek001, Saimi, Anuska0907, Emimo lubią tę wiadomość
-
Mnie dzisiaj rano obudził skurcz, po jakichś 40min był kolejny, ale potem już się nie powtarzało. Brzuch twardy, jak chodzę to czuję mocny nacisk na szyjkę, do tego jest bardzo dużo śluzu (chociaż to chyba nie czop, bo białe/przezroczyste).
Dzisiejsze dzieciaczki będą miały fajny pesel 242526 jakby się któraś z was miała ochotę pospieszyćAndzia2519 lubi tę wiadomość
👧❤️ 19.06.24 -
Kaatii wrote:Mnie dzisiaj rano obudził skurcz, po jakichś 40min był kolejny, ale potem już się nie powtarzało. Brzuch twardy, jak chodzę to czuję mocny nacisk na szyjkę, do tego jest bardzo dużo śluzu (chociaż to chyba nie czop, bo białe/przezroczyste).
Dzisiejsze dzieciaczki będą miały fajny pesel 242526 jakby się któraś z was miała ochotę pospieszyć
O, a ja dziś usłyszałam, żeby nie rodzić, bo niedzielne dzieci są leniwe 🤣🤣 Kocham te zabobony. Lubię robić na przekór takiemu podejściu. Ślub też braliśmy w lipcu, to usłyszałam, że nie ma „r” w nazwie miesiąca, więc będzie pechowe małżeństwo 😅 Nikodem, wychodź! -
Dołączam do kiepskich nocy 🙈 Gorąco u nas tak piekielnie, że spałam w samych majtkach a i tak rano byłam cała zlana potem, budziłam się bardzo często, kręciłam przekręcałam, chodziłam siku, chodziłam po męża który jak chodził w nocy do małej to zasnął u niej w pokoju i chrapał jej tam jak lokomotywa 🙈 do tego coraz częstsze i mocniejsze bóle brzucha i aż odechciewa się nocnego spania 🙈 Ale rano mąż wstał z młodą, ja jeszcze trochę poleżałam a potem przyszli do mnie razem z prezentem i już wstałam 😊 Teraz się wykąpałam, zaraz idę się ogarnąć, bo jedziemy dziś na dzień matki i do teściowej i do mojej mamy, najpierw do teściowej na obiadek a potem do moich rodziców, ale nie wiem jak dam radę wejść do nich na 3 piętro 🙄
Jutro wizyta, czekam z niecierpliwością i żyje nadzieją na jakieś konkrety, w środę będzie 37+0 i donoszona i już niech się dzieje co chce 🙈 -
Riptide wrote:Ja dziś 36+0, więc zależy jak patrzeć, bo różnie te tygodnie się liczy. Więc nie wiem, czy już mówić, że jest ciąża donoszona, czy za tydzień 😊 jeszcze chwilkę niech posiedzi, ale myślę, że w czerwcu już będę miała dość 😅 mam strasznie spuchnięte stopy, które nie wchodzą w żadne buty 😒 dobrze, że większość czasu jestem w domu, to siedzę na bosaka
Za donoszoną uznają 37+0Riptide lubi tę wiadomość
-
Nowa_Ola wrote:O, a ja dziś usłyszałam, żeby nie rodzić, bo niedzielne dzieci są leniwe 🤣🤣 Kocham te zabobony. Lubię robić na przekór takiemu podejściu. Ślub też braliśmy w lipcu, to usłyszałam, że nie ma „r” w nazwie miesiąca, więc będzie pechowe małżeństwo 😅 Nikodem, wychodź!
Ja wczoraj męża uświadomiłam, że istnieje przesąd o ślubach w maju Wiecie "ślub majowy, grób gotowy" i tak dalej Bujda na resorach, zresztą jak 99% zabobonów.
Też jestem weekendowym dzieckiem, piątkowym co prawda, ale ćśś.
Jedno co, to to o zgadze ciążowej i kudłatym dziecku podobno gdzieś kiedyś potwierdzili, ale też na zasadzie, że kobiety oceniały intensywność zgagi a potem ktoś oceniał włoski dziecka po porodzie i była jakaś korelacja.
A ja dzisiaj spoko noc, po wczorajszych urodzinach u znajomego wróciłam tak padnięta, że na siku się obudziłam dopiero o 5:30 i w sumie jakbym chciała, to spałabym do tej pory. Mały też na razie jakiś taki grzeczny Fajnie -
Andzia2519 wrote:Ja wczoraj męża uświadomiłam, że istnieje przesąd o ślubach w maju Wiecie "ślub majowy, grób gotowy" i tak dalej Bujda na resorach, zresztą jak 99% zabobonów.
Też jestem weekendowym dzieckiem, piątkowym co prawda, ale ćśś.
Jedno co, to to o zgadze ciążowej i kudłatym dziecku podobno gdzieś kiedyś potwierdzili, ale też na zasadzie, że kobiety oceniały intensywność zgagi a potem ktoś oceniał włoski dziecka po porodzie i była jakaś korelacja.
A ja dzisiaj spoko noc, po wczorajszych urodzinach u znajomego wróciłam tak padnięta, że na siku się obudziłam dopiero o 5:30 i w sumie jakbym chciała, to spałabym do tej pory. Mały też na razie jakiś taki grzeczny Fajnie
Już tu na wątku obaliłyśmy ten mit ze zgagą 😅 -
Zgaga jest tak częstą dolegliwością, że mogła wystąpić jakaś korelacja w sumie 😁
Tyle spania, Andzia! Ja jak budzę się na siku, to mam poczucie, że muszę iść już teraz natychmiast, bo inaczej popuszczę 🙃 A jeszcze jak wstanę i zadziała grawitacja, to już w ogóle biegiem 😆 A o tym majowym ślubie to też słyszałam, masakra, ludzie potrafią dowalić. Ostatnio z moją rodzicielką miałam rozmowę odnośnie czerwonych wstążeczek w wózku, bo przecież zapowiedziała, że doszyje. Powiedzialam, że absolutnie się nie zgadzam i ma zakaz przywożenia czerwonych wstążeczek 😅 Niby śmiechy żarty, ale domyślam się, że bardzo chciałaby taką zawiesić 🙃Andzia2519 lubi tę wiadomość
-
Ola my też mieliśmy ślub w lipcu 😁 a co do zabobonów to pełno ich jest. Ja słyszałam, że właśnie majowe małżeństwa to na bank się rozpadną, ciekawe czy ktoś statystyki prowadzi 🤣 z tą czerwoną wstążka też znam. Mój Młody dzisiaj tak leniwy, że rozważałam jechać na Sor, ale na szczęście niedawno się rozbujał. Ja spędzam dzień z rodzicami, na ogrodzie upał taki, że schowalismy się jednak do domu 🙈
Nowa_Ola lubi tę wiadomość
-
Nowa_Ola wrote:Shikaka, a może pójdź do jakiegoś lekarza z tego szpitala, w którym będziesz rodzić, przedstaw mu sytuację i zobacz co Ci powie? Dziwne podejście mają niektórzy lekarze, niestety. To tak jak 8 lekarzy na 10 powie, że bolesny okres „to taka pani uroda” a dopiero ten dziewiąty czy dziesiąty zacznie diagnozować i zleci badania. Trzeba czasem samemu wziąć sprawy w swoje ręce
Anusia, jak nastawienie przed jutrzejszym stawieniem się na oddział? 🤩
Wszystkiego dobrego na ten piękny dzień dla każdej z Was ❤️ Co prawda, niektóre z Was już dzieci mają, a z czerwcowych mam na ten moment tylko Saimi tuli dzieciątko, ale wszystkie już jesteśmy Mamami, przez duże M! 🤩
Nowa_Ola, dziękuję, że pytasz 🥰 Niemiałam czasu myśleć, bo od czwartku mamy w rodzinie uroczystość. Dzisiaj obiad rodzinny na 17 osób, jakoś ten czas zleciał, pojadłam pyszności 😀
Nastawienie, jak najbardziej pozytywne, ale myślę, że jutro już będzie inaczej, jak będę w szpitalu, wszystko będzie bardziej realne 🫣Nowa_Ola lubi tę wiadomość
-
Czerwoną wstążeczkę moja teściowa na pewno zawiesi, jak jej na wózku zabronię to znajdzie inne miejsce ale nie odpuści 😂
A jeszcze co do terminu to moja mama miała termin na piątek i ja się urodziłam w czwartek dzień przed. Teraz ja też mam termin na piątek - może schemat się powtórzy? 🫣👧❤️ 19.06.24 -
Ja mam bekę z czerwonej wstążeczki u kolegi. Gość robi doktorat, generalnie umysł ścisły, naukowy, ale jak w zimie widzieliśmy się z nimi, to przy wózku czerwona kokardka bardzo
No chyba, że mu żona dowiesiła, ale obstawiam, że to bardziej on
U nas na pewno takich cudów nie będzie, a przez "Judasza" w drzwiach całą ciążę wyglądam. Mam zeza, więc jak dziecko dostanie, to genetyka, a nie przesądy -
Ja mam niedzielnego synka😀 ostatnie co bym mogła o nim powiedzieć to, że jest leniwy. Wszędzie się pcha i pyta " mamo masz jakąś robotę dla mnie? " Ma 9 lat, a bardzo dużo pomaga. Też słyszałam o tym zabobonie, że niedzielny i będzie leń😆
-
Co do czerwonych wstążek to ja bym była jeszcze skłonna, bo ja się jednak lubuję w niektórych dziwnych zabobonach, za co mąż mnie wyśmiewa. Natomiast czytałam taką historię że dziecko na spacerze zaczęło płakać więc mama próbowała je nakarmić, niechętnie ale coś tam zjadło, następnie ulało różowym mlekiem więc pojechali na pogotowie. Zrobili prześwietlenie i okazało się że coś tam jest. Zaczęli przeglądać dokładnie gondole i wyszło że dziecko połknęło igłę z właśnie tej nieszczęsnej czerwonej wstążki. Tak więc stwierdzam że można robić wszystko ale w granicy zdrowego rozsądku.
-
Anuska, domyślam sie, że szpital nie pomoże w opanowaniu nerwów 😁 Będzie wszystko na pewno dobrze, informuj nas, zaciskam kciuki!
Te zabobony są naprawdę wszędzie i czasem jestem w szoku co ludzie potrafią wymyślić Mój mąż jest niedzielny, czy to leniwe stworzenie, raczej lubi sobie logicznie ułatwiać życieAnuska0907 lubi tę wiadomość
-
A o co chodzi z czerwoną wstążką? Nawet tego nie znam 🙈 tak samo pierwsze słyszę z judaszem, dziecko ma mieć od tego zeza, tak? 😂
Za mną kolejna dobra noc, ja zawsze tylko raz wstaje na siku, jak z budzikiem codziennie o 3 w nocy. Zarządziłam dzisiaj, że obchodzę już dzień matki, więc upiekłam sobie z tej okazji ciasto i od razu prawie pół zjadłam 😁 cukry mam dobre, dziecko nie jest za duże, to chociaż trochę muszę sobie pofolgować w tej ciąży -
Czerwoną wstążeczkę wiesza się po to, by dziecka nikt nie przeuroczył 😆 Moja mama to wyższy level, bo chce zawiesić wraz z medalikiem. Ja ogólnie nie chcę chrzcić dziecka, jednak mój mąż jest innego zdania, więc o tym nadal dyskutujemy, a ta mi wyskakuje z medalikiem 😅
A zaglądanie przez judasza to właśnie to, że dziecko będzie miało zeza, z tego co kojarzę. Dużo jest tych przesądów. Podoba mi się ten, że w ciąży nie można zmywać naczyń, bo jeśli pochlapie się brzuch wodą, to dziecko będzie alkoholikiem 🤣