Czerwcowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Kfiatuszek666 wrote:Moja sunia niestety dość przeżywa pojawienie się nowego członka rodziny. Fakt, że ze względu na opiekę nad bobasem została zaniedbana, na spacery bierze ją tylko mój mąż, a ja jak poświęcę jej 5 min na glaski w ciągu dnia to jest nieźle. Bieda zestresowana chodzi i chyba jakaś psia depresję łapie bo ciągle liże sobie łapę plus każdą osobę zajmującą się córką. Córkę oczywiście też chce lizać, na razie na pozwolenie na lizanie stopek aczkolwiek zdarzyło się, gdy mała bardzo płakała i któreś z nas chciało ją wziąć na ręce, że psica doskoczyła do małej i kłapnela zębami w powietrzu cóż, tłumaczę to sobie jej instynktem, suka w ten sposób szczeniaki do pionu ustawia…
Pies potrzebuje czasu żeby się przyzwyczaić. Mój też się zmienił odkąd jest Nikoś. Staramy się poświęcać mu jak najwięcej czasu, ale i tak widzę że jest taki wycofany i zmęczony. Rano wstaje tak samo niewyspany jak my. Na zmianę z mężem się z nim bawimy, głaszczemy itd. żeby jak najmniej odczul pojawienie się dziecka. Widzę też że coraz bardziej skraca się dystans pomiędzy nimi. Wcześniej tylko wąchał, później lizał nóżki lub rączki a teraz zaczyna główkę. W łóżku też już kładzie się koło niego. Oczywiście wszystko pod naszym nadzorem. Jak mam małego na rękach to walną ręką go drapie, on też wpycha się często tyłkiem na kolana. Czuję się jakbym miała dwoje dzieci 😂Kfiatuszek666 lubi tę wiadomość
👩🏻 - 28 lat - PCOS
🧔🏻♂️ - 29 lat
Mama - 🐶
Starania od 04.2023 r.
09.2023 r. - I miesiąc stymulacji (Aromek, ovitrelle, duphaston)
05.10.2023 - ⏸️
🩵chłopiec🩵 -
Nowa_Ola wrote:Anuska, daj znać jak po wizycie popołogowej ☺️
U mnie w ogóle dzisiaj czwarta rocznica pandemicznego ślubu, a ja nadal nie mam smaku by zamówić sushi z tej okazji 😅
Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy🥳
Jestem po wizycie, wszystko dobrze, umówiłam się na październik kontrola i cytologia.
Spotkałam się z dziewczyną co urodziła 23.05 i niestety, ale spotkało ją dokładnie to samo co mnie 9 lat temu, była łyżeczkowana i szyta na żywca 😮💨 znieczulenie nie działało bo bardzo krwawiła, mówiła, że gorsze przeżycie od porodu. Dobrze,że my już wszystkie rozwiązane.Nowa_Ola lubi tę wiadomość
-
Anuska0907 wrote:Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy🥳
Jestem po wizycie, wszystko dobrze, umówiłam się na październik kontrola i cytologia.
Spotkałam się z dziewczyną co urodziła 23.05 i niestety, ale spotkało ją dokładnie to samo co mnie 9 lat temu, była łyżeczkowana i szyta na żywca 😮💨 znieczulenie nie działało bo bardzo krwawiła, mówiła, że gorsze przeżycie od porodu. Dobrze,że my już wszystkie rozwiązane.
Dziękuję ♥️
Dobrze, że wszystko w porządku. Straszna historia z tą dziewczyną, tacy lekarze powinni być pociągani do odpowiedzialności za to co robią.
U nas adaptacja ze zwierzakami przebiegła całkiem nieźle, w sumie najdłużej z psem, wiadomo, ale teraz to już super. Jak leżymy z małym na łóżku, to Ares nie może wchodzić, bo obawiam się, że niechcący mógłby go zgnieść 🙈 Najśmieszniej jest jak wychodzimy na spacer, Ares bardzo pilnuje wózka i ciągle do niego zagląda, czy Nikodem czasem nie zniknął 🤣 Ogromną radość sprawia mu chodzenie przy wózku. Jedyne co staramy się opanować to to, żeby nie warczał na inne psy, które przechodzą koło wózka. Chodzimy sobie popołudniami do parku na trening, jest coraz lepiej.
Kfiatuszek666, meggie94, Domi_95, Anuska0907, Katt lubią tę wiadomość
-
Fajnie się patrzy na relację malucha z psem, choć bywa różnie 🙈 Wika z Nelą przeszły różne etapy i choć teraz Wika też potrafi capnąć Nele za ogon, za ucho itp to jednak częściej ją przytula, głaszcze, bawią się razem. Wika jak bierze piłkę to od razu szuka Neli żeby się z nią bawiła, a jak wraca ze żłobka to Nela biegnie od razu ją wylizać na przywitanie 😊
Nowa_Ola, Domi_95, Anuska0907, Katt lubią tę wiadomość
-
meggie94 wrote:Fajnie się patrzy na relację malucha z psem, choć bywa różnie 🙈 Wika z Nelą przeszły różne etapy i choć teraz Wika też potrafi capnąć Nele za ogon, za ucho itp to jednak częściej ją przytula, głaszcze, bawią się razem. Wika jak bierze piłkę to od razu szuka Neli żeby się z nią bawiła, a jak wraca ze żłobka to Nela biegnie od razu ją wylizać na przywitanie 😊
Cudowna przyjaźń, nie mogę się doczekać tego u nas 😍😍 dużo zależy od tego, żeby nauczyć też i dziecko szacunku do zwierzaka, tak jak Wy nauczyliście tego Wikę ☺️
Ostatnio było pytanie odnośnie okresu, że jeszcze nie dostaje sie… no.. to właśnie mi się zaczął 🤣 nie tęskniłam 🥲meggie94 lubi tę wiadomość
-
U mnie, jak na razie, psy trzymają się z dala od małej, powąchają po stopie i tyle, mały to się pchał do lizania buzi, ale pilnujemy ,aby nie doszło do takiej sytuacji. Ja już widzę oczami wyobraźni, jak będzie za parę miesięcy ,jak mała zacznie sama jeść i psy odkurzacze koło niej😅
Nowa_Ola lubi tę wiadomość
-
Anuska0907 wrote:Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy🥳
Jestem po wizycie, wszystko dobrze, umówiłam się na październik kontrola i cytologia.
Spotkałam się z dziewczyną co urodziła 23.05 i niestety, ale spotkało ją dokładnie to samo co mnie 9 lat temu, była łyżeczkowana i szyta na żywca 😮💨 znieczulenie nie działało bo bardzo krwawiła, mówiła, że gorsze przeżycie od porodu. Dobrze,że my już wszystkie rozwiązane. -
Nowa_Ola wrote:Dziecko się załatwiło i zupełnie inne, niesamowite 🙈 całe szczęście, że przez USG bioderek 😅 W ogóle za tydzień mamy pierwszą podróż taką 1,5 godziny, jestem ciekawa jak to będzie.
Jak często sterylizujecie butelki? Przyznam szczerze, że robię to 1-2 razy w tygodniu tylkoWiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca, 22:32
Nowa_Ola, Kokosankaa lubią tę wiadomość
-
Mam pytanie do dziewczyn które karmią swoim mlekiem butelką (może ktoś nie śpi) - ile mleka dajecie na jedną porcję? Nie wiem czy przelicznik jest jest do mm, czy inny?
U nas trwa ciężka noc, mały oczywiście chciał zasnąć tylko na mnie, w nocy się przebudził i nie chce ani jeść, ani spać, pielucha zmieniona, a on płacze. Uspakaja się tylko na rękach i wtedy jak się go trzyma na rękach i chodzi, to zasypia. Jak tylko się go odłoży to ryk jakby go obdzierać ze skóry. Teraz mąż spróbował się z nim położyć, to chwilę spał, ale słyszę że już się obudził u stęka 😕 ja w tym czasie odciągam mleko i szykuje butelkę, bo najgorzej się darł jak próbowałam go nakarmić, więc spróbujemy potem z butelką… -
Jest szansa, że to brzuszek?
A co do KPI, dawałam mu w pierwszych dniach życia tyle co w necie, jak bardzo ulewal to 10 ml mniej, zwłaszcza jak sam płakał o jedzenie i nie bałam się, że go głodzę.
W ogóle u nas chyba zaczyna się coś z brzuszkiem. Full KP, a od wczoraj od 16 tylko kleksy i teraz dopiero jakaś ciut lepsza kupka. Wskaźniki karmienia zachowane, ale głupia matka się martwi... -
Kokosanka u nas na początku mm jadła 120ml a mojego mleka 90ml. Na te chwilę je po równo - 120 ml mm i mojego mleka.
A może chce mu się pić a nie jeść? Przystawia go często też do piersi bo z piersi się reż napije, bo pierwszy pokarm jest wodnisty.
Może też młodemu upał tak doskwiera? Alusia jest w te upały albo mega niespokojna i marudna albo by spała cały dzień.Starania od 2017 r.
Ona - 36l, mthfr, hashimoto, b. niskie amh, b. duży problem z endo
On - 36l, wszystko ok
I IUI - 2019 nieudane
I IVF - 25.09.23
7dpt - Beta Hcg - 71 ; prog 231
11dpt - Beta Hcg - 745 ; prog 172
15dpt - Beta Hcg - 4174
24dpt - jest zarodek z ❤️ (szpital, jednorazowe krwawienie bez przyczyny)
31dpt - CRL 10mm 💓
11+2 - CRL 45mm 🧡
13+3 - CRL 70 mm, I prenatalne ok 💝
17+3 - 200 g., 17 cm dziewczynki 😍
20+3 - połówkowe, 340 g dziewczynki 🤩 skr. szyjka
22+3 - 510 g., 28 cm gwiazdeczki 🥰 skr. szyjka
26+3 - 910 g., 37 cm gwiazdeczki 💖 skr. szyjka
30+3 - III prenatalne, 1580 g. dzielnej dziewczynki ❤️ od dziś szpital - b. skr. szyjka
32+2 - 1980 g. 😍
33+2 - 2150g. 🤩
35+2 - 2600g. 💖
36+2 - 2900g. 🧡
36+6 - Alicja już na świecie! 🥰💓
-
Andzia2519 wrote:Jest szansa, że to brzuszek?
A co do KPI, dawałam mu w pierwszych dniach życia tyle co w necie, jak bardzo ulewal to 10 ml mniej, zwłaszcza jak sam płakał o jedzenie i nie bałam się, że go głodzę.
W ogóle u nas chyba zaczyna się coś z brzuszkiem. Full KP, a od wczoraj od 16 tylko kleksy i teraz dopiero jakaś ciut lepsza kupka. Wskaźniki karmienia zachowane, ale głupia matka się martwi...
Ostatnie dni Ala też ciężej z kupka. Tak samo kleksy a kupka raz/góra dwa razy na dobę a ostatnio nawet mieliśmy przerwę i wcale nie zrobiła w ciągu doby.
Może upał.. Może przewaga mm w karmieniu ale wcześniej mimo mieszanego karmienia robiła więcej niż dwa razy dziennie kupkę.Starania od 2017 r.
Ona - 36l, mthfr, hashimoto, b. niskie amh, b. duży problem z endo
On - 36l, wszystko ok
I IUI - 2019 nieudane
I IVF - 25.09.23
7dpt - Beta Hcg - 71 ; prog 231
11dpt - Beta Hcg - 745 ; prog 172
15dpt - Beta Hcg - 4174
24dpt - jest zarodek z ❤️ (szpital, jednorazowe krwawienie bez przyczyny)
31dpt - CRL 10mm 💓
11+2 - CRL 45mm 🧡
13+3 - CRL 70 mm, I prenatalne ok 💝
17+3 - 200 g., 17 cm dziewczynki 😍
20+3 - połówkowe, 340 g dziewczynki 🤩 skr. szyjka
22+3 - 510 g., 28 cm gwiazdeczki 🥰 skr. szyjka
26+3 - 910 g., 37 cm gwiazdeczki 💖 skr. szyjka
30+3 - III prenatalne, 1580 g. dzielnej dziewczynki ❤️ od dziś szpital - b. skr. szyjka
32+2 - 1980 g. 😍
33+2 - 2150g. 🤩
35+2 - 2600g. 💖
36+2 - 2900g. 🧡
36+6 - Alicja już na świecie! 🥰💓
-
Kokosankaa wrote:Mam pytanie do dziewczyn które karmią swoim mlekiem butelką (może ktoś nie śpi) - ile mleka dajecie na jedną porcję? Nie wiem czy przelicznik jest jest do mm, czy inny?
U nas trwa ciężka noc, mały oczywiście chciał zasnąć tylko na mnie, w nocy się przebudził i nie chce ani jeść, ani spać, pielucha zmieniona, a on płacze. Uspakaja się tylko na rękach i wtedy jak się go trzyma na rękach i chodzi, to zasypia. Jak tylko się go odłoży to ryk jakby go obdzierać ze skóry. Teraz mąż spróbował się z nim położyć, to chwilę spał, ale słyszę że już się obudził u stęka 😕 ja w tym czasie odciągam mleko i szykuje butelkę, bo najgorzej się darł jak próbowałam go nakarmić, więc spróbujemy potem z butelką…
No i jak, był głodny? Moja jak wypluwa pierś i się kręci to znaczy, że nie jest głodna. A jak do tego krzyczy to znaczy, że chce spać. Może Wasz maluszek potrzebuje bliskości. W końcu ciągle jest mały, ma prawo chcieć ciepła mamy albo taty, a nie tam zimny materac…
-
Kfiatuszek666 wrote:No i jak, był głodny? Moja jak wypluwa pierś i się kręci to znaczy, że nie jest głodna. A jak do tego krzyczy to znaczy, że chce spać. Może Wasz maluszek potrzebuje bliskości. W końcu ciągle jest mały, ma prawo chcieć ciepła mamy albo taty, a nie tam zimny materac…
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca, 06:59
Starania od 2017 r.
Ona - 36l, mthfr, hashimoto, b. niskie amh, b. duży problem z endo
On - 36l, wszystko ok
I IUI - 2019 nieudane
I IVF - 25.09.23
7dpt - Beta Hcg - 71 ; prog 231
11dpt - Beta Hcg - 745 ; prog 172
15dpt - Beta Hcg - 4174
24dpt - jest zarodek z ❤️ (szpital, jednorazowe krwawienie bez przyczyny)
31dpt - CRL 10mm 💓
11+2 - CRL 45mm 🧡
13+3 - CRL 70 mm, I prenatalne ok 💝
17+3 - 200 g., 17 cm dziewczynki 😍
20+3 - połówkowe, 340 g dziewczynki 🤩 skr. szyjka
22+3 - 510 g., 28 cm gwiazdeczki 🥰 skr. szyjka
26+3 - 910 g., 37 cm gwiazdeczki 💖 skr. szyjka
30+3 - III prenatalne, 1580 g. dzielnej dziewczynki ❤️ od dziś szpital - b. skr. szyjka
32+2 - 1980 g. 😍
33+2 - 2150g. 🤩
35+2 - 2600g. 💖
36+2 - 2900g. 🧡
36+6 - Alicja już na świecie! 🥰💓
-
IssGreen wrote:Bywa różnie. Ja też byłam łyżeczkowana i szyta tuż po porodzie i nie wspominam tego drastycznie. Każdy poród jest inny. Każda sytuacja może być indywidualnie odebrana.
Ja też byłam łyżeczkowana bez usypiania, ale świadomie wyraziłam na to zgodę. Po porodzie położna mi powiedziała, że nie urodziłam całego łożyska i trzeba wyczyścić. Byłam pewna, że mnie uśpią, jednak zadano mi pytanie, czy na pewno chce, bo przerwę kontakt skóra do skóry. I zdecydowałam, że nie chce go przerywać. Nie wiem, jak było w Waszych przypadkach, ale ja po prostu miałam wybór. Podali mi jeszcze znieczulenie i czułam, że coś tam mi robią, ale tak jak IssGreen - nie wspominam tego jakoś traumatycznie o wiele bardziej bolesne były parte i I faza porodu między 7 a 10 centymetrem 🥲IssGreen lubi tę wiadomość