Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
Katarzyna sprzęt to ważna sprawa. Jeśli koleś ma stary sprzęt to za dużo nie zobaczy. Tętna nie wyłapał bo ma zrąbany sprzęt, przedpotopowy.
Co do pęcherzyka, to nie słyszałam że ma tyle rosnąć.
Będzie dobrze!!!! -
Do mojej gin, której ufam pójdę w przyszłym tygodniu. Tak przyjmuje.
Macie może wiedzę ile mają Wasze pęcherzyki? Nie zarodki bo tego nie zmierzył.
Ja mam 16mm, policzył, ze to 5+4...tyle że na parenting.pl pecherzyk dla 7+1 to 19mm, a 16mm jest dla 6+5.
Przy czym na 6+5 i pecherzyku 16mm zarodek ma 5mm, a mój tydzień temu miał 4,5mm.
Chyba sama próbuję sobie to wszystko usprawiedliwić -
RobaG wrote:Dobra decyzja objawy ciążowe, także super!
ostatnie zdanie było o mnie, ale fakt, napisane bez dodatkowego entera nabiera zupełnie innego sensu teraz to widzę
Kasia, trzymam kciuki za fasolkę :*Szczęśliwy 3 cs, maluszku zostań z nami ♥
-
Nie można się poddawać! To normalne, że przeanalizujemy wszystko 1000 razy, by zobaczyć płomyk nadziei. I najważniejsze, że tak właśnie jest! Pierwszy raz się spotykam, by szukając tętna dziecka, mierzyć tętno matki. Nie rozumiem tego Dowodzi to tylko, że sprzęt do bani, bo nic bardziej szczegółowego na nim nie można zobaczyć. W poprzedniej ciąży byłam na takim USG. Więcej domyślania się co gdzie jest, niż pewnego jednoznacznego obrazu. A na tym etapie ciąży precyzja przecież nieodzowna!
Niepewność będzie Tobie towarzyszyć do kolejnej wizyty, ale wiedz, że nie ma sensu się poddawać! Moim zdaniem tak jak nie robi się badań w różnych laboratoriach, tak USG powinno być wykonywane na tej samej/podobnej klasie sprzętu. Bo inaczej to czyste szaleństwo... Ostatnim razem biegałam między różnymi lekarzami i sprzętami i raz dobrze, a raz źle i tysiące łez wypłakanych. I może właśnie przez te nerwy nic z tego nie wyszło...
Katarzyna87, Inesicia lubią tę wiadomość
Moje 4 kochane Aniołki
-
Nie wie co powiedzieć....na pewno ważne jest żebyś poszła skonsultować opinię tego lekarza z innym który ma lepszy sprzęt. A czemu ty w ogóle do niego znowu poszlas? Wydawało mi sie ze nie bylas z niego zadowolona ostatnio. Idz może do tej swojej "starej"lekarki u ktorej zobaczylas tydzien temu serducho. Katarzyna, walcz !
-
Katarzyna ja trzymam za was kciuki, rano toni napisze ile mój pęcherzyk przyrastał w ciagu chyba 3 tygodni. Teraz po prostu pisze z koma i belly slabo mi działa
Moim zdaniem zrób betę, moze zobacz po 48h przyrost. Życzę ci abyś nie świrowała!
A co do oczyszczania mechanicznego macicy, nie rozumiem dlaczego lekarze ot tak sobie proponują je w tak wczesnej ciąży. Przecież mozna spróbować samemu poronić. I monitorować u lekarza jak to wszystko się oczyszcza. I czy oczyściło się tak jak trzeba.
U mnie juz wielkimi krokami zaczął się 8 tydzień. W ten piatek okaże się co działamy. Czy idziemy dalej czy kończymy. Ale lekarka juz mnie uprzedziła że może trochę ciężej ale zdrowiej kiedy organizm sam sie oczyszcza..
Ale co ja tu się rozpisuje o takich negatywach. Będzie dooobrze!!!! -
Katarzyna, moze on cos zle pomierzyl. Czytalam kiedys na jakims forum ze ginka na starym sprzecie szrame po cesarce zmierzyla zamiast plodu i powiedziala ze ciaza sie nierozwija a inny lekarz stwierdzil ze wszystko jest ok. Sprawdz to u innego lekarza. Tak bedzie najlepiej.
Tez czytalam na tej stronce ze w 7+1 pecherzyk ma 19mm. A moze tez twoja ciaza jest mlodsza.
Ja dzis mam 7+1 i mam wizyte. Mam nadzieje ze w koncu bede mogla zobaczyc zarodek i serduszko. Dam znac jakie wymiary.Moniaa lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny.
No mój humor nie jest lepszy.Objawy ciążowe zanikają. Dzisiaj idę na betę. Wczoraj byłam u lekarki powiedziała ze na razie jest ok. Dziś mała plamka z krwią duphaston łykam i zobaczymy. Jakoś się nie łudzę już((Marcel 16.06.2015 cc. 3200g 55 cm -
Hej dziewczyny... liczyłam na kolejne dobre wieści i trochę mnie post Kasi zdołował...
Nie napiszę, że wszystko będzie dobrze, bo może być różnie, ale wciąż nic straconego kochana! Trzymaj się i bądź dzielna, trzymam za Ciebie kciuki...
Ja mam zamiar do jutrzejszej wizyty się nie stresować za bardzo, chociaż strasznie się boję co ujrzę i usłyszę - we wtorek miałam angielski, wczoraj mieliśmy ze znajomymi sesję RPG, dzisiaj idę do kina z psiapsióła Starałam się tak wypełnić sobie czas, żeby nie było miejsca na czarne myśli...
Powodzenia dla wizytujących dzisiaj! -
RobaG wrote:dziewczyny, wiem, że panikuję, ale...
sprawdzam jaka powinna być wielkość dzidzi w 8 tygodniu, źródła w necie się wykluczają, Jedne podają, że 8-13mm, inne 14-22mm. Wiem, że lekarz powie jak będzie dobrze i jak będzie źle, ale tak dla własnego spokoju/wiedzy chciałabym wiedzieć. Na swoim przykładzie możecie mi coś podpowiedzieć?
U mnie w 6w2d Dzidziuś miał 5 mm i powinien chyba rosnąć 1 mm dziennie więc łatwo policzyć ile powinien mieć w poszczególnym dniu. No chyba, że coś pokręciłam;)RobaG lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Czesc kochane...mnie dalej glowa cmi na sile pije kawe bo tabletek nie chce brac po kawie moze ulzy troche...Katarzyna ja wierze ze wszystko bedzie dobrze, tylko trzeba wierzyc
Ciesze sie ze was mam, uzaleznilam sie od was wlaczam tel wchodze na belly wlaczam tableta wchodze na belly tylko moj M ciagle "co ty tam znowu czytasz". Kiedys bylam uzalezniona os faceboooka ake usunelam konto bo straszny syf sie tam zrobil i teraz mam was. Chociaz moge napusac co mnie boli, jaki mam sluz, itd itplauda, Moniaa, Suzanna22 lubią tę wiadomość
[/url] -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCześć dziewczęta!
Kasia, musi być dobrze. Nie denerwuj się póki nic złego nie jest wiadome.
Toxey, mnie krzyż nie bolał, za to macica to i owszem. I nawet do tej pory czuję ciągnące bóle. Fasolka się mości.
kasika8303, Zyrcia, RobaG i Katha81 - dziewczyny trzymam kciuki!!! Dajcie znać po wizytach
Aghata ja też czuję ogromną potrzebę zaglądania na belly. I dzięki za każde słowo otuchy i rady. Świadomość, że tyle z nas przeżywa dokładnie to samo i wie o czym się pisze wymieniając np. chęć zastrzelenia kogoś a następnie jego ucałowania... Mój mąż choć jest wspaniały i bardzo się stara, to jednak nie ogarnia złożoności... W końcu to tylko facet - nigdy nie doświadczy cudu ciąży
A poza tym, dzisiaj rozpoczęłam 3 miesiąc ciąży. I przeczytałam o moim człowieczku, że rusza się, choć ja tego jeszcze nie czuję i rozpłakałam się ze szczęścia. Moja kochna fasolka, mój ludzik wyczekany. A zgodnie z opisem na Boże Narodzenie już będę mogła poczuć ruchy. No coś wspaniałego. CUD!Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2014, 08:48
Nieukowa, simon86, Katha81, Eowena, Z., RobaG, aga87 lubią tę wiadomość