Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
Maglic miałam to jakiś czas temu i trwało kilka dni
A mnie dopadła refleksja że parę ładnych miesięcy temu modliłyśmy się aby dzieciaki siedziały w brzuszkach i pięknie rosły, a teraz już duża część z nas wygania uparciuchów i nie chce aby za duże urosły, bo Bożena może nie wytrzymaćJakie to wszystko zmienne
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2015, 19:51
maglic, Scintilla, gosi_a, Inesicia, Nieukowa, Sista lubią tę wiadomość
-
Karolinka, nie stresuj się, zarówno Ty jak i mały na pewno się nauczycie. Krok po kroczku i nie wolno się poddawać. Takich kryzysów pewnie będzie dużo, ale trzeba być silnym. przede wszystkim wiara w siebie i we własne dziecko
Trzymam kciuki
Patrycja, to jakiś żart. Haha "proszę nie robić problemów", a to Ty robisz problemy przepraszam bardzo?! Niech Ci chociaż powiedzą po co masz tam leżeć, a nie.
Pospałam 2h i czuję się jeszcze gorzej niż wcześniej. Zimno mi i rzygać się chce. Najbardziej mnie przerażają te noce. Wiem, że znowu będę się denerwować, przewracać z boku na bok i i tak nie zasnę, bo będzie bolało, uwierało itp. Najwyżej znowu się pożalę o 4 rano. Mam nadzieję, że się nie obrazicie.
Jutro dwa kolokwia to się zabieram za naukę. Ryczeć mi się chce.
Ps mąż ma przynieść pizze. Może, patrząc po Zyrci, pizza jest jakaś "porodogenna". Zobaczymy xDgosi_a, Rozalia, Scintilla, Sista lubią tę wiadomość
Maj - lipiec: szykowanie 🤰dla maluszka
1) schudnąć 10kg:
94🎉 (3.05)
93🎉(29.05)
92? 91? 90? 89? 88? 87? 86? 85?
2) przyjmować suple
3) otrzymać 3x zielone światło na zajście w ciążę
1 wizyta: 5.05 ✅ blizna ciągła - 5 mm 🎉
2 wizyta: ?
3 wizyta: ?
---
Późne owulacje
Karmienie piersią
PCOS -
Aś może Cię jakieś przeziębienie bierze albo zwyczajnie osłabienie organizmu skoro tak kiepsko sypiasz. Oby pizza nie była porodogenna bo w niedzielę idziemy na pizzę ze znajomymi tzn ja będę jeść sałatkę, ale kto tam wie jak ona działa
Podziwiam że jesteś w stanie się uczyć, mój mózg jest jak z galarety i czasami nie pamiętam po co do sklepu idę, a kolokwium pfffSista lubi tę wiadomość
-
Karolinka, Nenette - mocno kciuki za Was zaciśnięte - przesyłam dodatkowe pokłady cierpliwości!!!!
Odnośnie tematu kibelkowego - ja mam śmieszny organizm - jak idę do Gina na wizytę to zawsze 10 minut przed wyjściem chce mi się dwójkę ... ale to zawsze - ot taka moja recepta na zaparcia
Myślę, że nie ma się co sugerować tym, że komuś organizm się przeczyścił przed porodem - u nas może być różnie - tak samo jedna ma syndrom sprzątania a inna nie ma na nic siły - kurde ktoś to źle wymyślił - powinna być już jakaś aplikacja na telefon, że jak poród w drodze to dostajesz sms z powiadomieniemZ., .aś., maglic, Inesicia, lilly78, Sista, Aneta87 lubią tę wiadomość
-
Co do filmów to zależy jaki gatunek lubisz
Ja polecam Połączenie z Halle Berry, bo film trzyma w napięciu, a jakoś nie był u nas reklamowany.
Ja też przed porodem to się nie wypowiem o 2 po porodzie.
Mnie dzisiaj po raz kolejny dopadł atak migreny, widać ciąża daje mi w kość. Dziękuję za komplementy
Jutro mam wizytę weekendową teściów, więc uprzedzam, że może mnie na forum przez sobotę i niedzielę nie być. Żebyście się nie martwiły, że rodzę
Nadrobię wszystko po weekendzie, to będzie niczym czytanie trylogii, bo na pewno dużo napiszecie (uwielbiam!).
Życzę miłego weekendu Kochane, śmigam oglądać meczmaglic, Scintilla, Rozalia lubią tę wiadomość
-
Rozalia, też mam galaretę, ale w ciąży mam sporo farta. Pytania podchodzą zazwyczaj. Ponoć mózg jest najbardziej aktywny po porodzie i chłonie wtedy wszystko xD przetestujemy na sesji
Ja myślę, że to jest też stres. Liczę na to, że może TA noc będzie przespana. Jak tam Twoja macica?
Muszę obejrzeć tych bogów.Swoją drogą pamiętam jak we wrześniu oglądałam z mężem Juno i ryczałam non stop, że chce mieć dziecko. Kilka tyg później odkryłam fasolkę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2015, 20:02
Rozalia, Sista lubią tę wiadomość
Maj - lipiec: szykowanie 🤰dla maluszka
1) schudnąć 10kg:
94🎉 (3.05)
93🎉(29.05)
92? 91? 90? 89? 88? 87? 86? 85?
2) przyjmować suple
3) otrzymać 3x zielone światło na zajście w ciążę
1 wizyta: 5.05 ✅ blizna ciągła - 5 mm 🎉
2 wizyta: ?
3 wizyta: ?
---
Późne owulacje
Karmienie piersią
PCOS -
U mnie niestety pizza zjedzona 2 dni temu porodogenna nie była mimo, że M stwierdził "Zobaczysz, zrobię pizzę, najesz się i wieczorem pojedziemy rodzić".
Scintilla u mnie tak samo. Chociażbym wcześniej ze 4 dni miała zaparcia, to tuż przed wyjściem do gina 2 gwarantowana.
aś podziwiam za to, że jesteś w stanie się uczyć.Scintilla lubi tę wiadomość
-
Maglic - co do Filmu - ja pierdziu ale ciężko coś doradzić w ciąży - większość tego co przychodzi mi do głowy kończy się płaczem ( ale ja w ciąży potrafię się wzruszyć na Klanie oglądając go 3 minuty i nie znając aktualnej Fabuły )
Ważne - Nie oglądaj niczego z jedzeniem!!!!!
Mnie ostatnio naszło na Thrillery : Zaginiona Dziewczyna, Labirynt, Tożsamość
P.S. Spróbowałam - Popcorn własnej roboty nie podnosi cukru!
.aś., maglic, Z. lubią tę wiadomość
-
Ja nie lubię stanu: zjadłabym coś, zjadłabym wszystko xD Dużo ciężarnych ma chcice na lody z maka. xD połowa patologii o nich marzyła
Rozalia lubi tę wiadomość
Maj - lipiec: szykowanie 🤰dla maluszka
1) schudnąć 10kg:
94🎉 (3.05)
93🎉(29.05)
92? 91? 90? 89? 88? 87? 86? 85?
2) przyjmować suple
3) otrzymać 3x zielone światło na zajście w ciążę
1 wizyta: 5.05 ✅ blizna ciągła - 5 mm 🎉
2 wizyta: ?
3 wizyta: ?
---
Późne owulacje
Karmienie piersią
PCOS -
A u mnie zadnego syndromu zblizajascego sie nporodu nie bylo, zostalam zaskoczxona odchodzacymi wodami. Odeszly wody, byly rozowe, szyjka zaczela sie rozwierac chyba, czopa nie zauwazylam a 2 mi sie zachcialo jak tylko weszlam do szpitala.
Alez jestem zmeczona[/url]
-
kurcze dziewczyny niby tak nie możemy doczekać sie maluszka aż go zobaczymy , przytulimy a z drugiej strony to ostatnie chwile takiej wolności , niezobowiązania , odpoczynku , nielimitowanego snu ... kurcze .. cieszmy sie tym jeszcze
bo te czasy już nie wrócą
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2015, 21:00
Nieukowa lubi tę wiadomość
-
Antek jest przeslodki i przecudowny...ale jak to noworodek, ma swoj rytm bardzo potrzebuje bliskosci i przytulania. W nocy raz spi raz mu sie odechciewa, czasami nie moze bàczka puscic i placze ..jest jeszczse Zuzia ktora tez potrzebuje uwagi ale macierzynstwo to wspaniala rzecz..wiesz, ze sa na swiecie osoby ktory kochaja cie bezwarunkowo...i to jest najwspanialsze...a wyspac to sie w zyciu jeszcze wyspie
Z., Rozalia, XxMoniaXx, A1984, lilly78, .aś., karolina0522, Aka81, Marcia86, Inesicia, zapah_ciszy, Aneta87, gucio, Nieukowa, Joasia:), Scintilla, dorcia8919, nenette lubią tę wiadomość
[/url]
-
aghata wrote:Antek jest przeslodki i przecudowny...ale jak to noworodek, ma swoj rytm bardzo potrzebuje bliskosci i przytulania. W nocy raz spi raz mu sie odechciewa, czasami nie moze bàczka puscic i placze ..jest jeszczse Zuzia ktora tez potrzebuje uwagi ale macierzynstwo to wspaniala rzecz..wiesz, ze sa na swiecie osoby ktory kochaja cie bezwarunkowo...i to jest najwspanialsze...a wyspac to sie w zyciu jeszcze wyspie
-
Witajcie dziewczyny, może ktoś mnie tu pamięta a może i nie
Chciałam Wam napisać że urodziłam ale widzę że jestem już zaktualizowana na liście
Podczytuję Was cały czas ale jakoś przestałam pisać i potem dziko mi było się wbić z powrotem do rozmów. W każdym bądź razie postanowiłam że napiszę, może uda mi się dodać otuchy tym co w dwupakach i boją się porodu
Ja się też bałam i to bardzo, do tego stopnia że po prostu wypierałam myśli o tym, jakby miało mnie to ominąć. Dopiero jak mi wody zaczęły odchodzić to panikowałam. Miałam podawaną oksytocynę z powodu braku postępu porodu przez 10 h i sączących się przez ten czas wód. Byłam też nacinana. I szczerze? Myślałam że będzie dużo gorzej. Nasłuchałam się i naczytałam różnych rzeczy, byłam przerażona tym że czeka mnie niewyobrażalny ból. I owszem, te ostatnie skurcze bolały jak cholera, ale było ich niewiele bo z rozwarcia 8cm do pełnego doszło w 2 minuty. Podczas parcia już tego bólu nie czułam bo skupiałam się na tym żeby dobrze przeć i słuchałam położnej. Nacinanie czułam, ale nie bolało. A uwierzcie że mam bardzo niski próg bóluNajgorsze dla mnie było szycie, ale wtedy miałam już córcię na sobie więc też jakoś przeżyłam. I to prawda że o bólu się zapomina, ale o tym przekonacie się same
Widzę że jedna z Was pytała o grubszą sprawę. Mnie tylko rano przeczyściło, zaraz przed tym jak wody zaczęły się sączyć. Żadnych innych oznak porodu nie było.
Na koniec chciałam pogratulować mamusiom, niech pociechy rosną zdrowoWidzę że i Zyrcia wreszcie się doczekała
Ciężarówkom życzę szybkich i jak najmniej bolesnych porodówXxMoniaXx, .aś., Z., Sista, Rozalia, niusiaa5, BrumBrumek, Aka81, Katha81, maglic, Inesicia, zapah_ciszy, Aneta87, CaneCorso, Nieukowa, Joasia:), Scintilla, dorcia8919, Finezja, nenette lubią tę wiadomość