Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
Czarna, myślę, że pokrzepiłaś wiele dziewczyn
Rany, tak mnie zmotywowałyście tym podziwem, że siedzę i zakuwam xd nawet mężowi powiedziałam, że mam randkę z notatkami, na co powiedział, że w takim razie pizze zje sam xD naiwniak...
macica sobie ćwiczy... za przeproszeniem mam już ją w dupie xD
Rozalia, Czarnaa94, Z., gosi_a lubią tę wiadomość
Maj - lipiec: szykowanie 🤰dla maluszka
1) schudnąć 10kg:
94🎉 (3.05)
93🎉(29.05)
92? 91? 90? 89? 88? 87? 86? 85?
2) przyjmować suple
3) otrzymać 3x zielone światło na zajście w ciążę
1 wizyta: 5.05 ✅ blizna ciągła - 5 mm 🎉
2 wizyta: ?
3 wizyta: ?
---
Późne owulacje
Karmienie piersią
PCOS -
patrycja_24 wrote:Czarnaa94 gratulacje
Prosze pomóż mi - jak rozpoznałaś sączenie się wód? Ja się boję, że pomyle to z obfitszymi upławami...
Uwierz mi że tego nie da się pomylićNajpierw też myślałam że to śluz. Zorientowałam się że coś jest nie halo po tym że jak siadałam na kibelku to słyszałam że cieknie ze mnie, a nawet tego za bardzo nie czułam no i wiedziałam że to nie siusiu
Założyłam wkładkę, trochę połaziłam ale miałam uczucie ciągle jak przy okresie że mi mokro no i faktycznie wkładka była mokra. Założyłam podpaskę i też niedługo była cała mokra, wtedy już nie miałam wątpliwości że to wody
-
Dziękuję
Córcia bardzo grzeczna, do tej pory mnie to dziwi bo spodziewałam się nieprzespanych nocy. No ale wiadomo, to dopiero początek i pewnie jeszcze wszystko przed nami
Jak najedzona i przewinięta to albo śpi albo sobie leży i się rozgląda. Zarzekałam się że będzie spać w łóżeczku a nie z nami ale nic z tego. Czasem szkoda mi ją odnieść, jest taka słodka i kochana
Ale pracujemy nad tym
Katha81, Inesicia, niusiaa5, Joasia:), Scintilla, dorcia8919, nenette lubią tę wiadomość
-
A ja mam już dość pytań czy już? Czy rodzę? Czy coś czuje?
Przecież ja też nie mam pojęcia kiedy się zacznie a jak urodze to przecież nie będę tego ukrywać.
Takie ciągłe dopytywanie wywiera dodatkową presje niepotrzebnie. Mam dość
Nieukowa, gosi_a lubią tę wiadomość
Dwa bąbelki 👣
06.2015
03.2017 -
Z. wrote:A ja mam już dość pytań czy już? Czy rodzę? Czy coś czuje?
Przecież ja też nie mam pojęcia kiedy się zacznie a jak urodze to przecież nie będę tego ukrywać.
Takie ciągłe dopytywanie wywiera dodatkową presje niepotrzebnie. Mam dość -
Z. Olej tych pytających, szkoda nerwów. Może im odpowiadaj że tak urodziłam i ukrywam to przed wszystkimi. Co inteligentniejsi powinni zrozumieć
Czarna super że masz taką grzeczną córkę, niech rośnie zdrowo
Ja uciekam tulić się do mężaBóle mam bardzo łagodne więc ip dziś raczej odpada. Jutro jedziemy do znajomych na obiad. Pogoda ma być super więc już dziś Wam życzę pięknej soboty
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2015, 22:24
Czarnaa94, dorcia8919 lubią tę wiadomość
-
Czarna super, że masz takie wspomnienia związane z porodem. No i gratuluję córeczki.
Z. do mnie mama dzwoni codziennie z rana żeby zapytać czy to już, a dziś na dodatek jeszcze wieczorem kazała tacie zadzwonić tak na wszelki wypadek. Chyba powinnam na komórce nagrać powitanie "Nie, jeszcze nie rodzę". Za to jak znajomym mówię, że mogę urodzić w każdej chwili to słyszę tylko "Ale jak to? To już?"Czarnaa94 lubi tę wiadomość
-
Rozpakowala kupione ciuszki w sumie 3 kartony a 2 z tymi wiekszymi 68 i74 zostawialam na jutro Warto bylo jechac bo mala bedzie wygladac jak ksiezniczka
Teraz uciekam spac bo jutro wielki dzien Kubus ma wystep w szkole pozdrawiam
.aś., Sista, karolina0522, Z., dorcia8919, Inesicia, Finezja, Scintilla lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMy jesteśmy właśnie po karmieniu. Dziękuję za słowa wsparcia. One naprawdę pomagają.
Godzinę temu odstawili fototerapie i przed chwila zasnął mój maluszek.
Wracając do tematu wód, czopow i porodow. Mi nie odszedł czop. Od 2 dni bolał mnie mocno kręgosłup w części krzyżowej i bolało podbrzusze jak na okres, skurczy nie miałam. Zaczęła mnie też boleć miednica. Miałam wrażenie że się rozchodzi. Czop nie odszedł. Jak zaczęły odchodzić wody to nie miałam pewności że to jest właśnie nasz czas start. Ale im więcej się ruszalam to tym bardziej byłam tego pewna. Zwłaszcza jak zaczęła wkładka przemaczac, sikalam co chwila i pojawiło się kilka skurczy. Prawdziwe odejście, tak żeby poleciało po udach to dopiero w szpitalu po badaniu usg dopochwowym. Wody saczyly się jeszcze podczas I fazy.
Ja rewolucji żołądkowych przed nie miałam, dlatego też chciałam lewatywe.
Jeśli chodzi o wrażenia z porodu po tych kilku dniach to nie wiem jak to działa ale się o nich zapomina. Zresztą samych wydarzeń czy ich chronologii tez częściowo nie pamiętam. Na przykład nie pamiętam czy to ja czy maz dostał najpierw maluszka, czy badanie Małego w kąciku było przed czy po położeniu Małego na piersi.nie pamiętam też w co go zawineliSista, Nieukowa, Z., gosi_a, Czarnaa94, dorcia8919, Inesicia, karolina0522, nenette, Scintilla lubią tę wiadomość
-
Czarnaa94 wrote:Witajcie dziewczyny, może ktoś mnie tu pamięta a może i nie
Chciałam Wam napisać że urodziłam ale widzę że jestem już zaktualizowana na liście
Podczytuję Was cały czas ale jakoś przestałam pisać i potem dziko mi było się wbić z powrotem do rozmów. W każdym bądź razie postanowiłam że napiszę, może uda mi się dodać otuchy tym co w dwupakach i boją się porodu
Ja się też bałam i to bardzo, do tego stopnia że po prostu wypierałam myśli o tym, jakby miało mnie to ominąć. Dopiero jak mi wody zaczęły odchodzić to panikowałam. Miałam podawaną oksytocynę z powodu braku postępu porodu przez 10 h i sączących się przez ten czas wód. Byłam też nacinana. I szczerze? Myślałam że będzie dużo gorzej. Nasłuchałam się i naczytałam różnych rzeczy, byłam przerażona tym że czeka mnie niewyobrażalny ból. I owszem, te ostatnie skurcze bolały jak cholera, ale było ich niewiele bo z rozwarcia 8cm do pełnego doszło w 2 minuty. Podczas parcia już tego bólu nie czułam bo skupiałam się na tym żeby dobrze przeć i słuchałam położnej. Nacinanie czułam, ale nie bolało. A uwierzcie że mam bardzo niski próg bóluNajgorsze dla mnie było szycie, ale wtedy miałam już córcię na sobie więc też jakoś przeżyłam. I to prawda że o bólu się zapomina, ale o tym przekonacie się same
Widzę że jedna z Was pytała o grubszą sprawę. Mnie tylko rano przeczyściło, zaraz przed tym jak wody zaczęły się sączyć. Żadnych innych oznak porodu nie było.
Na koniec chciałam pogratulować mamusiom, niech pociechy rosną zdrowoWidzę że i Zyrcia wreszcie się doczekała
Ciężarówkom życzę szybkich i jak najmniej bolesnych porodów
Dziękuję Ci Kochana za ten wpis, wiem tylko że przy pierwszym skurczu wpadnę w panikę, a ja bym bardzo chciała zachować trzeźwy umysł, żeby dobrze współpracować z położnymi, bo wiem że to warunek postępu porodu. Wszystkiego najlepszego dla Ciebie i córeczki.Sista, Z., Czarnaa94 lubią tę wiadomość
-
gucio, jak to fajnie się czyta takie wpisy. Może to lepiej, że się nie pamięta
no i piszesz, że da się bez odejścia czopa, wód. U mnie pod tym względem totalna cisza.
znów mam dylemat czy jechać na uczelnię czy nie. Kurde z profem się umówiłam na to podwójne kolokwium i głupio tak teraz, ale moja macica po przespanej nocy i nocnym przytulaniu do męża jakby podwoiła siły. xD Mam wrażenie jakbym miała zaparcie stulecia. Muszę pogadać z mężem, żeby dał małej reprymende, żeby nie wychodziła. Wczoraj podziałało to może dzisiaj też. Jeny, czy poród nie może być taki jakiś bardziej oczywisty?!
życzę Wam dziewczyny miłej, bezskurczowej, bezbolesnej soboty, a rozpakowanym kolejnego cudownego dnia z Waszymy skarbami. Szpitalnym życzę smacznego jedzonkaWiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2015, 07:57
Sista lubi tę wiadomość
Maj - lipiec: szykowanie 🤰dla maluszka
1) schudnąć 10kg:
94🎉 (3.05)
93🎉(29.05)
92? 91? 90? 89? 88? 87? 86? 85?
2) przyjmować suple
3) otrzymać 3x zielone światło na zajście w ciążę
1 wizyta: 5.05 ✅ blizna ciągła - 5 mm 🎉
2 wizyta: ?
3 wizyta: ?
---
Późne owulacje
Karmienie piersią
PCOS -
Hej Dziewczyny.
Nadrobić Was po jednym dniu to wyczyn
Ja od 2 dni dopiero wiem co znacz ," macica sie stawia"
Wczoraj wracałam do domu i jakis 20 km przed zaczał mnie tak kłuć brzuch,ze myslalam ze nie dojade...
W domu ciepły prysznic i spac ,dzis od rana dalej mnie boli jak na okres...ale skoro gin powiedział,ze jeszcze długo ,długo nic to sie nie nastawiam.
Agawera bede dzis wieczorem na klinicznej ,coś potrzebujesz ?
Do ktorej sa wizyty? To moze uda sie poznać jeszcze w 2 paku ?
Udanej soboty.
Co do filmów tez polecam zaginiona dziewczyna.a z komedii moze "sąsiedzi" i "jak urodzić i nie zwariować "
Sista lubi tę wiadomość
-
Hehe, ja na szczescie juz dawno pokazalam rodzinie i znajomym ze nie jestem chodzacym inkubator i ze mna rozmawia sie na zwykle tematy a nie o ciazy non stop
Takze teraz sa co najwyzej dyskretne pytania o termin, albo zawoalowane "co tam slychac"to raczej ja ostatnio dzwonie do ludzi namawiac ich na wyjscie na lody itp. Zdziwieni ze mi sie chce, ale kie odmawiaja
Sista lubi tę wiadomość
-
Inesica, no właśnie od mnie rodzice wydzwaniają codziennie, już nawet nie wiem co mam im odpowiadać
Dziś od rana też nic a wczoraj stałam półtorej godziny przy desce od prasowania, odkurzyłam całe podłogi, umyłam na mokro dwa razy, zrobiłam dwudaniowy obiad, zaliczyłam 10 km spacer.
Także dziewczyny, które zamierzają wywoływać może lepiej dajcie sobie spokój, przynajmniej do porodu pojedziecie wypoczęte a dziecko wyjdzie kiedy będzie chciało.
Ja jem śniadanko i dziś wizytacja teściowej. Pewnie jest ciekawa jak wyglądam 5 dni przed terminem
Miłego weekendu!BrumBrumek, Inesicia, Sista, gosi_a, Scintilla lubią tę wiadomość
Dwa bąbelki 👣
06.2015
03.2017 -
No i ja zaczynam 40 tydzień, ale to brzmi
Nieukowa podziwiam Cię że masz tyle sił, mi się już nie chce nigdzie wychodzić, tym bardziej spotykać ze znajomymi, czuję się jak słoń i nie chcę żeby mnie ktoś oglądał
A mam takie szczęście że jak tylko gdzieś wyjdę to spotkam masę znajomych
Czarna, super że się odezwałaś, jednak pozytywne historie porodowe uspokajająCiekawe ile dziewczyn z listy się już rozpakowało, jeśli nas podczytujecie to odzywajcie się dziewczyny chociażby żeby uaktualnić listę
Sista, gosi_a lubią tę wiadomość
-
Z. ja też szaleję w domu z porządkami, okna umyłam, wczoraj zasłony z 3 godz prasowałam, odkurzam, podłogi myję na kolanach i kurcze NIC
nawet brzuch nie twardnieje
wszystko już gotowe i czeka, kot już sobie nawet zajął przewijak
i jeszcze pochwalę się łóżeczkiem:
CaneCorso, Joasia:), Katha81, Aka81, dorcia8919, Z., Sharin, Sista, gosi_a, Nieukowa, Finezja, sss, nenette, Scintilla, karolina0522 lubią tę wiadomość
-
Dzien dobry
U mnie noc znow nie przespana. TEn zespol ciesni nadgarstka jest nie do zniesienia. Mam nadzieje ze po porodzie szybko minie.
Dada moj maly w 34+1 wazyl ponoc 3040g a potem na nastepnym mierzeniu w 36+5 nagle "tylko" 3240g. We wtorek ostatnie mierzenie przed cc. Ciekawa jestem czy na ile go oszacuja i jak ciezki sie urodzi. Lekarka na poczatku 'straszyla' 4kgWiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2015, 09:16