Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
Brumek to takie trochę odczarowywanie ciąży
Bo czasami mam wrażenie, że ludzie są zbulwersowani samym faktem, że "taki brzuch a ma czelność iść do sklepu albo jechać autobusem" ;/
No i wiem, że niedługo jednak będę musiała zamknąć się na ludzi na chwilę żeby obczaić instrukcję obsługi młodego
A najchętniej to bym wyszła do pubu ze znajomymi, Jak mnie korci!... a tu jeszcze ze 3mc co najmniej, dopóki laktacja nie ruszy (albo nie wygaśnie) i nie będę mogła zrobić zapasu na np. 3 karmieniaSista lubi tę wiadomość
-
My sie witamy po nieprzespanej nocy...zoltaczka zeszla to i sen odszedl w sina dal. Antek wstal 00.25jeczal, buczal, cisnal, sral i poszedl spac po 2 i taką to mialam noc, potem jeszcze jedna pobodka na cyca a teraz dogorewa w polsnie...ma ciagle faze rem i smiac mi sie chce z tych jego min wywija oczami robi dxiubek i smieje sie. Dzisiaj u nas na wiosce dzien dziecka, Zuzia juz sie nie moze doczekac...dzieci, zabawa, grill...dziewczyny, rozpakowywac sie w koncu bo mam wrazenie ze ja sama tu opowiadam jak to z moim Anthonym jest...ide zrobic kawe tylko ona mnie trzyma jeszcze przy zyciu
Joasia:), Inesicia, Sista, gosi_a, Scintilla lubią tę wiadomość
[/url]
-
Czarnaa94 dziękuję za Twój post, dodałaś mi otuchy
Bo ja już na tej końcówce ledwo daję radę. Od czwartku bolał mnie cały brzuch, w nocy doszły bóle w krzyżu i pachwinie, że od razu wzięłam nospę i paracetamol, żeby wytrzymać, ale nie pomogło. Wczoraj od rana pojechaliśmy więc na IP z nadzieją, że może coś się dzieje. A tu HIT, bolało mnie kilkanaście godzin, a podczas godzinnej wizyty w szpitalu nawet mnie nie zakuło. Ból zniknął w sekundę, na dodatek szyjka ok, rozwarcie na opuszek palca... Położna powiedziała, że następnym razem przyjechać ze skurczami, albo po odejściu wód, bo z takimi "pierdołkami" nic nie zrobią. A jak wróciłam do domu to ból mi się nasilił strasznie. Pachwina tak bolała, że nogą nie mogłam ruszyć więc znowu Paracetamol i nospa, chociaż mój lekarz stwierdził, żeby na tym etapie się wstrzymać od paracetamolu. Ale ból kosmiczny, nie wiem jak ja urodzę, skoro mnie już pachwina potrafi psychicznie wykończyć. Dzisiaj w nocy znowu mi dokuczała. Mam chyba bardzo niski próg wytrzymałościchciałam rodzić bez znieczulenia, ale wydaje mi się to coraz mniej realne
-
Dada wrote:Katha dzieki za odpowiedz,mi gin powiedział ze szacuje ,ze do 3700 dobije ale on teraz w 3 tyg przywalił 750gram a tu jeszcze do terminu 4 tyg ....
u mnie najpierw w 4 tyg przybral 1200g bo w 30 +1 wazyl 1800g a w 34+1 juz 3040g. Bylam w szoku. Do tego brzuszek o 11mm wiekszy niz glowka i podejzenie makrosomii. Ale ostatnio lekarka powiedziala ze waga jest w normie i wszystko inne ok. Po prostu takie geny i moze byc duzy...po tatusiu.
Ale ja do konca nie wierze w te pomiary i dlatego jestem bardzo ciekawa jak wymierza go 2 dni przed cc a ile bedzie wazyl faktycznie.
-
Dada, wczoraj na IP miałam USG i moja Mała ma ok 3200. Z OM wychodzi, że jestem w 38+5. Jeśli jednak jest tak jak pisało w artykule, który kiedyś chyba Zyrcia wstawiła i najbardziej prawdopodobny jest termin porodu z pierwszych USG to aktualnie jestem w 36+5 i to mnie nieco przeraża, bo waga w połowie czerwca może wynieść ok 4 kg. Ale ja ciągle mam nadzieję, że jednak w tym maju urodzę
Tylko czasu coraz mniej, a mojej Dzidzi jak widzę dobrze się siedzi w brzuszku i kopie mamusie po żebrach
-
Dobry! Ale paskudna pogoda
A miało być dzisiaj ognisko i grill z okazji urodzin mężula buuu... Więc na razie nie zapowiada się, żeby w ogóle do tego doszło
no cóż będzie trzeba coś wymyślić innego. Idę zaraz upiec mu jakiegoś torcika. Choć mój piekarnik potrafi płatać mi figle, więc jak nie wyjdzie - zostaje mi cukiernia
Żyrcia napisała mi eska, że dziś wychodzą z Leonkiem do domuMały ssie mleko jak glonojad, że aż ją sutki bolą. Potem wpadnie na forum i sama Wam wszystko dokładnie opowie
A to kolejna fotka Leosia:
Joasia:), Katha81, Ania1704, CaneCorso, angel-84, Sharin, Inesicia, niusiaa5, Z., Sista, gosi_a, siamyrka, Finezja, sss, Aka81, Alorrene13, nenette, .aś., Aneta87, elukkkcha245, Scintilla, karolina0522 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej!!!
Czarna jeszcze raz gratuluję
U mnie noc nawet ok, po wczorajszej wizycie u stomatologa trochę bolał mnie ząb i wypadł mi opatrunek, kolejna wizyta w środę także wytrzymam.
Rano miałam dziwny ścisk brzucha i parcie na odbyt, już myślałam, że nadchodzi godzina "P", ale szybko przeszło. Jestem bardzo zdziwiona ponieważ dziś znowu byłam w WC na "2", a przy braniu żelaza i ogólnie w ciąży miałam z tym problem.
Jeżeli chodzi o troskę najbliższych osób to u mnie nie jest tak tragicznie, mama jak to mama- rozmawiamy codziennie ale nie zawsze schodzimy na temat porodu czy ciąży. Ja osobiście mam problem z koleżankami które co dopiero urodziły. Bardzo szanuje ich zdanie, sposób wychowywania dzieci itp. sprawy, ale ja mam prawo do własnych przemyśleń i będę się tego trzymać.
U nas zapowida się ciepły dzień, dlatego zaraz wybieram się na spacer bo jak zrobi się gorąco to moje słoniowe nogi daleko mnie nie zaprowadzą
BrumBrumek śliczne zdjęciaZ., Czarnaa94, Scintilla lubią tę wiadomość