Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ufff wreszcie w domu. Byliśmy na spotkaniu ze znajomymi, zjadłam sałatkę z kurczakiem, kawałek pizzy od męża, wypiłam kawkę i cukier 90
Szok, chyba się normują albo mam wyjątkowo dobry dzień
U mnie na razie wszelkie straszaki, bóle miesiączkowe i inne minęły więc wizja przedwczesnego wyklucia młodego odeszła w siną dal
Szlafroka oczywiście nie kupiłam. Zamówię coś dziś przez internet i będzie taki jaki przyjdzie. Tylko jego mi brakuje a nie mam już sił szukać.
Torby stoją spakowane i czekają na swój dzień
Cesarkami z najbliższego tygodnia stresuję się jak swoją własnąWiem że wszystko będzie dobrze ale jednak emocje duże
Donoszone dzieciaki niech wychodzą i dadzą mamom odetchnąć
A taką sweet focie zrobiłam sobie dziś z mężemDodam jeszcze że obecnie ważę 1 kg mniej niż mąż czyli ja 92 a on 93, maaaaasakra
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2015, 19:09
Ekkaja, Sista, Scintilla, gosi_a, Finezja, lilly78, Joasia:), maglic, Z., Aka81, sss, Ania1704, Nieukowa, nenette, Inesicia, Viola, dorcia8919 lubią tę wiadomość
-
Mnie cukry nie rozpieszczają
po ziemniorach z młodą kapustą i 20 truskawkami - 126 -.- Ale i dzisiaj i wczoraj żarłam lody
niebo w gębie
/ zresztą mam okropne napady głodu - zjadłabym wszystko co stoi na mojej drodze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2015, 19:20
gosi_a, Rozalia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Rozalia ja sie bronilam przed 90 ale niestety tyle juz waze choc na mojej domowej mniej no ale coz.. Ale jak siadamy na hustawce razem to jest jeszcze 200 kg nie ma.....
Moj m zrobil kolacvje pycha. Ja mam kiepskawy dzien taki bezhumoru i juz chce do lozka , wybojalam sie na hustawce pol dnia objadlam ciastem z truskawkami
Trzymam kciuki za wszystkie cesarki. Musi byc dobrze innej obcji nie ma!!!!!!Joasia:), Viola, Aneta87, Rozalia, dorcia8919 lubią tę wiadomość
Marcel 16.06.2015 cc. 3200g 55 cm -
Hej dziewczyny
U nas dziś piękna słoneczna pogoda, posiedziałam na dworze i naładowałam baterie, tego było mi trzeba
Ania, Rozalia śliczne brzuszki. Joasia prawdziwe przedszkole
Ktoś pytał o te literki na ścianę, przepraszam ale już nie pamiętam kto. One są przyklejane na taśmę dwustronną, podejrzewam że mogą zejść razem z farbą. My teraz nie malowaliśmy pokoiku, więc nie było nam szkoda ściany.
Dziewczny dlaczego nikt nie rodzi?? Czerwiec tuż tuż a u nas ciszaMam nadzieję że niedługo rozwiąże się worek. dzidziusiów
Joasia:), Z., Inesicia, karolina0522, maglic, Aneta87, Rozalia, dorcia8919 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKochane za zblizajace sie cesarki trzymam kciuki
i za naturalne oczywiscie tak samo mocno!
Ja dziś wylądowałam na IP (myslałam, że już tu nie trafie) z gorączką, chyba mam infekcje pęcherza po cewniku, czekam na wyniki. Muszę być pewna, że to nic poważnego i że nie zaraże Polki.
U nas bez zmian - Pola leży na patologii, jest dokarmiana sonda, żółtaczka minęła więc jutro pewnie kolejne badania. To co wiem na pewno to, że odruch ssania ma super, kilka razy była u małej rehabilitantka, aby sprawdzić. Mówią żeby się nie martwić, to wcześniak i ma jeszcze czas..no ale będą sprawdzać.
Muniek moja też zasypia w trakcie jedzenia i ulewa, takie chyba uroki naszych wcześniaczków. Z pokarmem też walczę, niby się pojawił, ale minimalnie - po kilku odciąganiach zbieram max na dwa karmienia..a dziś np walczyłam ponad godzinę i tylko 10mlPołożna każe mi nawet te kilka ml przynosić, mówi że każda kropla jest ważna i nie można się stresować. Ja będę odciągać ile dam radę, może jak Pola przyjedzie do domu to laktacja ruszy, a jak nie to na pewno nie będę jeszcze tym się stresować. Głowa do góry!
Co do kilogramów po porodzie to w dniu wypisu miałam +2 do wagi sprzed ciąży. Tyle, że ja nawet nie wiem ile do końca przytyłam, zanim trafiłam do szpitala miałam +8kg (odkad zaczelam diete cukrzycowa waga stanela), później się nie ważyłam.. ciekawe jak dalej będzieJoasia:), karolina0522, Viola, Z., Ania1704, Scintilla, maglic, Sista, Rozalia, dorcia8919 lubią tę wiadomość
-
A ja mam chyba kryzys laktacyjny maly domagal sie ciagle cyca slysze jak przelyka nanpoczatku a potem ssie i ssie...wypluwa cyca i wyglada jakby byl najedzony a za chwile wyje i szuka...dalam mu kilka razy a w koncu stwierdzilam ze nie bede meczyc dziecka i zapodalam mu mm. Od razu zasnal i spi jak zabity...i teraz tak mysle, moze on sie prezy tak z glodu? W srode jade go wazyc zobaczymy ile przybral
[/url]
-
Brumek czerwiec jeszcze nie nastał
Dopiero jutro!
A ja się zastanawiam, co tu począć. Nosi mnie bo marzę o lodach czekoladowych, ale nie chce mi się po nie iść (i dobrze!).
Wieczór z grami nam przepadł- mały znajomych ma jakąś infekcję, a ja wolę unikać teraz takich atrakcji... -
Aka i Joasia dzieki. A zadzialalo Wam wogole oksy, bo tez tu mowia ze z tym roznie? W sensie po 1 podaniu?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2015, 21:05
Joasia:) lubi tę wiadomość
-
Maglic- w końcu!!! Po ziemniorach cukier wyższy
U mnie teściowie już pojechali więc odpoczywam, bo nogi mam jak dwa baniaki. Ogólnie podsumować weekend mogę tak- mega wyżerka, dużo aktywności i mało leżenia. Jestem wykończona. Dobrze, że jutro jest już normalny dzień, więc chyba jutro jakaś dieta warzywna
Dzisiaj dokuczały mi bóle miesiączkowe, kurczę, chociaż do soboty mam nadzieję, że nic się nie wydarzy, bo chcę dobić do donoszonej.
Zasypiam na siedząco, nawet nie jestem w stanie odnieść się do Waszych postów, przepraszam.. Obiecuję od jutra wrócić do normalności.Joasia:), maglic, Scintilla, Rozalia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Nenette u mnie dokładnie tak samo,z kilku odciagniec jest buteleczka na raz. A tak to mm. Też myślałam że jak już mały będzie w domku to coś ruszy,ale niestety bez zmian. Dużo zdrówka kochana dla ciebie i Poli. Oby malutką szybko do domku wypuścili.
nenette lubi tę wiadomość
(*)18.02.17 (13tc) Nasz Synek -
kasika8303 wrote:Aka i Joasia dzieki. A zadzialalo Wam wogole oksy, bo tez tu mowia ze z tym roznie? W sensie po 1 podaniu?
Kasika moja przyjaciółka dwa tygodnie temu miała wywoływany poród ze względu na nadciśnienie. Ona mieszka w Holandii, jak stawiła się do szpitala to najpierw przebili jej pęcherz płodowy i czekali na skurcze, jak się pojawiły to mówiła, że poprosiła o znieczulenie po podaniu znieczulenia troszkę akcja się spowolniła i podali oxy, mówiła że bolało przy partych i już na te bóle znieczulenie nie działało albo działało i bez bolało by mocniejw każdym razie urodziła SN bez wcześniejszych jakichkolwiek akcji porodowej, mam nadzieję, że to Ci doda otuchy, że się da. Wiadomo każdy jest inny i inaczej reaguje, ale trzymam kciuki, żeby akcja szybko i bezboleśnie (na tyle na ile to jest w ogóle możliwe) poszła.
A ja dziś pierwszy raz od kiedy jestem w ciąży miałam mega kryzys z płaczem, ze szlochem i w ogóle, teraz śmiać mi się trochę z siebie chce, ale żal i bezsilność mnie ogarnęła. A to wszystko dlatego, ze chyba na poważnie muszę zwolnić tempo (tylko jak to zrobić?) bo do tej pory zazwyczaj po intensywnych dniach jak już czułam, że przesadziłam 1 dzień regeneracji wystarczał do powrotu do funkcjonalności, a po ostatnich 3 intensywnych dniach odpoczywam od wczoraj popołudniu i dziś kiepsko dalej się czuję. Jak wstaję czuję, że mała mega mi ciśnie na szyjkę, ledwo chodzę....oby jutro już mi to przeszło !!!