Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
Miałam wszytsko na 1 skierowaniu, połowę mogłam zrobić a resztę nie. Zadzwoniłam do NFZ i OSZUKALI MNIE!!!! Jak pójdę teraz do gina to go opierdzielę na maxa!!! Cholera po co mi lekarz na NFZ jak mam płacić za badania?! Ale się wkurzyłam
-
Przed chwilą oglądam filmik o tym jak dzidziuś się rozwija od zapłodnienia w macicy ale emocjonalny film aż na końcu się popłakałam i wyłam.. tak mi hormony zaszalały że taka nieoczekiwana reakcja:)
Polecam
http://www.youtube.com/watch?v=GZk4hT7ncv0Nieukowa, Viola, Z., Eowena, Inesicia lubią tę wiadomość
-
Z. kup ze dwie flaszki Prenalenu - taki syrop z wyciągu z naturalnych składników na przeziębienie dla kobiet w ciąży - malinka, czosnek itp. Mnie pomogło
A ja klikając w "podobne" po filmiku Truskaweczki trafiłam na coś takiego. FuujZ. lubi tę wiadomość
-
Eowena wrote:
A ja klikając w "podobne" po filmiku Truskaweczki trafiłam na coś takiego. Fuuj
Już zablokowany jest...jak weszłam -
czytałam to wczorajNieukowa wrote:Dziewczyny... wiem że do porodu jeszcze daleko, ale znalazłam fajny artykuł
http://ciekawostkihistoryczne.pl/2014/10/26/historyczna-szkola-rodzenia-osobliwe-porady-sprzed-czterystu-lat/ -
Moja zagadka pt"Luteina-apteka" się dziś rozwiązała . Wyobraźcie sobie , że konował z apteki się pomylił !!
Jednak miała być Luteina 100mg a on dał mi 50mg ;/ Na szczęście udało mu się (nie wiem skąd) wytrzasnąć mój numer i zadzwonił dzisiaj . Jego mina i przepraszanie mnie nawet było zabawne , gdyż ja wcześniej podejrzewałam .Eowena lubi tę wiadomość
-
A co do badań to u mnie jest tak : Gin prywatnie ; badania na NFZ . Dzisiaj byłam u lekarza rodzinnego ze skierowaniem na badania od mojej Gin i kazałam sobie u rodzinnego je wypisać na NFZ. Jedynie muszę zapłacić za Toksoplasme 38zł . Reszta : mocz,krew,HBS zupełnie za darmo
Jutro z samego rana idę dać się kłuć. To jest dla mnie ciężkie ponieważ na widok krwi,strzykawek robi mi się słabo . Dodatkowo zawsze mało mi tej krwi leci więc pielęgniarki nie omieszkają tego wprost mi nie powiedzieć , tym bardziej się wtedy stresuje hehe już nie jeden raz zemdlałamWiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2014, 16:41
-
nick nieaktualnyKiedyś też się tak panicznie bałam pobierania, zawsze patrzyłam w drugą stronę i zamykałam oczy A teraz już nawet mogę patrzeć i w trakcie pobierania ZAWSZE każda pielęgniarka nie może mi trafić w żyłę, bo jest bardzo elastyczna i co dotknie igłą to się przesuwa i tam mi pod tą skórą gmerają zawsze! Dzisiaj to już wyjątkowo! A tylko jedna żyła mi się nadaje, reszta za cienkie.
Ja chodzę prywatnie i wszystkie badania też będę z tego tytułu robić prywatnie, zraziłam się kiedyś do ginekologów na NFZ, po czym trafiłam na kobietkę do której teraz chodzę i nie zamieniłabym jej na nikogo innego, a póki nas stać to nie będę kombinować. -
Tak bez problemu , powiedziałam że jestem w ciąży i gin skierował mnie na badania. Lekarka wszystko ładnie przepisała z karteczki od Gin
Jeszcze mi ciśnienie zmierzyła Skoro mam często robić badania krwi , moczu itp to korzystam z NFZ . W końcu po coś te składki płacimy -
A jeśli chodzi o gin na NFZ to jest jedna wielka porażka jak dla mnie .
W poprzedniej nieudanej ciąży myślałam że mam super gin na NFZ , lecz szybko się do niej zraziłam . Potem koleżanka zachwaliła mi faceta gin i też na NFZ - kompletna porażka . Wizyta w gabinecie owszem ale ,żeby zrobił USG trzeba było dojeżdżać 15 \km do jego prywatnego gabinetu i płacić za to badanie Przy czym zero kultury ani kompetencji .
Moja obecna Gin jest wspaniała . Po prostu przychodzę do niej , ona wie z kim ma do czynienia , jak rozmawiać z pacjentką . Poprzedni lekarze to mieli jakby amnezję - za każdym razem trzeba było powtarzać wszystko. U mojej Gin na wejściu widać rzetelność
Poznałam ją w szpitalu , jest zastępcą ordynatora . Od tamtej pory powiedziałam , że tylko do niej będę chodzić -
A i uważam,że lepiej iść zrobić sobie badania na NFZ niż nie potrzebnie płacić.
Każdy zaoszczędzony grosz można będzie wydać na jakieś rzeczy dla maluszka -
Toxey ja dzis tez po becie:).Czekam na wynik. Bedzie kolo 19. Zobaczymy jak rosniemy:)!
-
nick nieaktualny