Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
Sista, przeanalizuje to co napisałaś jak ochłonę, a na razie się cała spięłam, bo odszedł kawał czopa koloru brązowego, a ja się przecież na poród nie piszę i w poniedziełek do szpitala wybieram... xD
Normalnie mnie teraz adrenalina zalała, bo mała od rana jak anioł, a biegunkę to zwaliłam, że to przez to ile już dzisiaj zjadłam...
I teraz już nie wiem od czego mnie brzuch boli, czy ze stresu czy mam skurcze xD
Córa mnie wykończy psychicznie 100 razy zanim wyjdzie na świat.
Scintilla, a jak sobie teraz radzisz z samopoczuciem generalnie? też miałam epizody depresyjne, chyba wyszłam z tego tylko dzięki mężowi, ale boję się, że baby blues mnie nie ominie.Maj - lipiec: szykowanie 🤰dla maluszka
1) schudnąć 10kg:
94🎉 (3.05)
93🎉(29.05)
92? 91? 90? 89? 88? 87? 86? 85?
2) przyjmować suple
3) otrzymać 3x zielone światło na zajście w ciążę
1 wizyta: 5.05 ✅ blizna ciągła - 5 mm 🎉
2 wizyta: ?
3 wizyta: ?
---
Późne owulacje
Karmienie piersią
PCOS -
.aś. wrote:]Scintilla, a jak sobie teraz radzisz z samopoczuciem generalnie? też miałam epizody depresyjne, chyba wyszłam z tego tylko dzięki mężowi, ale boję się, że baby blues mnie nie ominie.
Myślę, że mały baby blues dopada chyba wszystkie kobietki ... wracasz do domu, kładiesz fotelik z dzieckiem i zastanawiasz się co z nim teraz zrobić
U mnie wsparcie męża to element niezastąpiony - szczególnie kiedy próbuję sobie wmówić, że nie jestem idealną matką ... nawet nasze Forum stanowi dla mnie "terapię" bo pokazuje, że podobne problemy ma sporo innych mamusiek. Ja miałam akurat min. nerwice natręctw ( coś w rodzaju damskiego odpowiednika głównego bohatera Dnia Świra ) i dzięki MM i b. uporządkowanemu dniu jakoś sobie radzęMam nadzieję, że z dnia na dzień będzie coraz lepiej ...
A u Ciebie widzę sygnały wskazujące na "akcję" ... oby poszło szybko, gładko i bezboleśnieZ. lubi tę wiadomość
-
Ja karmie cycem tylko ale czasami mam dość szczególnie w nocy gdzie nawet co dwie godziny Antek chce jeść. Ale wszystko by było ok jakby jadł i spal, a on czasami ma mnie gdzieś i zaczyna płakać i muszę go polulac albo cisnie i cisnie a ja sie wtedy budze. Przez niewyspanie zaczęły sie u mnie migreny.
[/url]
-
Mam pytanie - stosujecie jakąś pecjalną dietę przy karmieniu piersią?
bo nasza mała znów marudzi cały dzień - dużo kupek było (wodniste z zawartością - to jeszcze nie biegunka? bo już zaczynam się gubić -.-) już sama nie wiem czy to ja coś zjadłam i jej szkodze, czy to tak ma być, czy co
a ona nic tylko prześpi 30minut i płacz -.- w nocy tez dała nam popalić, mimo, że wczoraj była taka spokojna (dla niepoznaki) -
Dziewczyny, a ja mam pytanie do mam dokarmiających MM. Czy wprowadzenie mm konsultowałyście z jakimś lekarzem tak jak jest napisane na każdym opakowaniu mleka? Czy robiłyście to we własnym zakresie. Ja wieczorem wymiękam i chciałabym na noc jednak podawać mm... I jak wybierałyście mleko? Ja najwięcej pochlebnych opinii słyszałam o bebilonie
-
Rozalia wrote:Dziewczyny ja tak na szybko mam pytania do Was, bo nie mam się nawet do kogo zwrócić a wiadomo że najlepiej doradzą mamy które są w temacie
Pytanie 1. do mam karmiących mm.
Jak często karmicie swoje dzieciaczki? Mój to straszny głodomór i upomina się co 2,5-3h to maks ale już po około 2h zaczyna się szopka z zabawianiem, aby wytrzymał do godziny karmienia. Wiem że na sztucznym mleku trzeba zachowywać te przerwy bo dłużej się trawi. Zjada 90 ml za każdym podejściem, a Wasze ile jedzą? Położna mówiła że nie da się dziecka przekarmić, a ja nie chcę go głodzić...
Pytanie 2.
Jak radzicie sobie z płaczem maluchów? Dużo płaczą/marudzą? Jak to wygląda nocą? Mój jak tylko się przebudzi i nawet nie zdąży otworzy oczu już zaczyna serenadę. Wyje w niebogłosy a żadne formy bujania, noszenia itp nie skutkują. Jak tylko zaśnie siedzę jak na szpilkach i czekam na następny akt wycia, jestem przez to mega zestresowana, spięta, nie potrafię się cieszyć macierzyństem. Nie wiem czy to trzeba przeczekać czy jak...
Pytanie 3. do mam po cc.
Ile pokarmu udaje/udawało Wam się odciągnąć laktatorem? Ja cały czas próbuję choć trochę odciągać aby podawać młodemu oprócz mm, ale dziś to było maks 40 ml z dwóch piersi więc bardzo słaby wynik. Przystawianie do piersi kończy się histerią, rzucaniem i odpychaniem piersi więc chyba już przestanę stresować dziecko...ehhhhh...
W ogóle jeszcze przez 2 tygodnie ma być z nami mąż który strasznie dużo rzeczy ogarnia przy małym, gdyby nie on to nie miałabym kiedy zjeść w spokoju i tyłka umyć. Boję się panicznie zostawania z małym sama w domu bo wpadam w panikę jak on zaczyna wyć, nie potrafię go uspokoić. Dziś w nocy zostawiłam go w wózku i wyszłam do innego pokoju bo już nie dałam radyNie wyobrażam sobie być z nim sama, ta myśl mnie codziennie dobija.
Dobra ponarzekałam a teraz życzę mamusiom na porodówkach powodzenia, a zapakowanym niech już się rozpocznie i niech leniuszki wychodzą na świat -
Rozalia wrote:Pytanie 2.
Jak radzicie sobie z płaczem maluchów? Dużo płaczą/marudzą? Jak to wygląda nocą? Mój jak tylko się przebudzi i nawet nie zdąży otworzy oczu już zaczyna serenadę. Wyje w niebogłosy a żadne formy bujania, noszenia itp nie skutkują. Jak tylko zaśnie siedzę jak na szpilkach i czekam na następny akt wycia, jestem przez to mega zestresowana, spięta, nie potrafię się cieszyć macierzyństem. Nie wiem czy to trzeba przeczekać czy jak...
U nas maruda dosyć spora. Czasem jest spokoj, spokoj i nagle ryk. Wtedy przekladam inaczej, podnosze do gory, czasem bujam, chodze do lustra,, pokazuje mieszkanie, gadam. Jak to za malo i mam rozdzierajacy ryk to wlaczam youtuba z suszara albo w kuchnni okap i bujam i spiewam. Poza tym uspokaja spowicie ciasne w pieluche lub kocyk.
W nocy nie wyje. Je i pada do swojego lozeczka chociaz wierci sie tam przez sen i cos steka. Dzis za to od 3 budzil sie co godzine na cyca. Chodz ja mam wrazenie ze ledwo oko zamkne a tu juz sie budzi.
I nie stresuj sie! Ja czasem tez wymiekam ale mowie sobiie ze musze byc opanowana bo dziecko to wyczuwa i dopoki ja sie nie uspokoje to ono tez. Wiec luzzz! Kazda z nas daje z siebie wszysko i to najwazniejsze!
W ogole to dobrze ze jestescieZawsze to jakies triki sprzedacie, jakies dobre metody czy po prostu dacie swiadomosc ze z danym problemem nie jestem sama
Alorrene13, BrumBrumek, Sista lubią tę wiadomość
Dwa bąbelki 👣
06.2015
03.2017 -
Cześć Kochane, nawet nie próbuję Was nadrobić... zawsze jak słyszałam że młoda Mama je śniadanie o 15 bo wcześniej nie zdążyła to myślałam "jezuuuu jak można być tak nieogarniętą" a tymczasem sama tak skończyłam
Młody jest śliczny i kochany na maxa ale ja nie umiem go obsługiwaćto już mój mąż to sprawniej robi, ja wpadam w panikę jak zaczyna płakać. Mleka mam dużo, on fajnie ssie ale i tak jest głodny, dokarmia mm, już coraz mniej ale po prostu nie wyrabiam - on je przez 1 - 1,5h! potem około 2-3h przerwy i znowu! No czasem przerwa typu 4,5h wow. MM jakoś szyko się na jada a pierś memła i memła a widzę że leci jak z kranu, nie wiem, może mało treściwe
Najgorsze są zmiany pieluch, drze się w niebogłosy, histeria. Mam też jakieś psychiczne zaburzenia chyba - boje się że coś mu się stanie, że zachoruje, wymyślam problemy. W kontrolnym echo serca w szpitalu wyszedł mu jakiś drobiazg, do kontroli w ciągu 3-6 mc. Lekarz mi tłumaczy że to pierdółka i wszystko ok ale martwi mnie to i tak. Wczoraj łzy mi same leciały, bez powodu, w sumie dziś się hamuję a mogłabym płakać i płakać.
Ale żeby nie było tak strasznie smutno to z plusów - kocham go na maxa!!! Jest śliczny i cudowny! Mój J spisuje się na medal i też szaleje za synkiem. Fizycznie czuje się super, krocze całkiem bezproblemowo, krwawienie się kończy, brzuch nie wygląda tak źle jak się spodziewałam - po prostu jestem gruba (ale zdziwko że po porodzie miałam tylko - 3kg mniej...).
Brakuje mi Was i czytania forum, mam nadzieję że za kilka dni będzie lepiej i nadrobię. Ściskam Was bardzo, musimy być dzielne!Z., Alorrene13, Nieukowa, karolinka85, Sista, nenette lubią tę wiadomość
-
Ekkaja wrote:Mam pytanie - stosujecie jakąś pecjalną dietę przy karmieniu piersią?
Ja jem ciemne pieczywo, brazowy ryz, głównie rosół, kurczaka w różnych postaciach pieczony lub z pary, doprawiony tylko sola i pieprzem, pije wode i sok jablkowy, z owocow jablka i banany, łososia pieczonego, buraki i gotowana marchewke, salate. Jogurt naturalny dwa raz w tygodniu. Ze "słodyczy" biszkopty i herbatniki ;P
Po 4 tygodniu zamierzam cos wiecej... mały po prostu reagowal mocno brzuszkowo. Dla mnie po diecie cukrzycowej to nie jest wyrzeczenieJeszcze sobie odbije
Choc marza mi sie lody, bita smietana, jogurty slodzone, czekolada, kebab, maliny, truskawki...
BrumBrumek, Ekkaja lubią tę wiadomość
Dwa bąbelki 👣
06.2015
03.2017 -
nick nieaktualny
-
Ja jem wszystko. Ostatnio nawet danie z chili i czosnkiem. Zero problemow pokk co. Czesto problem z brzuszkiem wynika z lykania powietrza podczas placzu, a nie z powodu nietolerancji...
U mnie na kazda awanture mlodego dziala cyc lub butla. W zasadzie moge nazwac siebie laktatorowa matka, bo ssanie cyca to wcuaz z 10% posilkow mojego Jamochlona.
Wkurza mnie, ze nie moge laktacji rozbujac bardziej, tylko wciaz balansuje na granicy "mleka dosc" albo ryk.
Odciagam ok 55-65ml z kazdej piersi i nie wiecej. Maly ssąc oproznia piers w 80% no i musze sciagac dodatkowo zeby zastojow nie bylo.
Karmiace cycem, jak radzicie sobie z kapaniem z drugiej piersi? Ja doszlam do tego, ze w 1 rece mam laktator/mlodego, a w 2 kubeczek do ktorego kapie mleko z drugiej puersi... Mega niewygodne, chyba zamowie dzis muszle laktacyjne, moze pomoga.
Sista wygralas los na loterii nornalnieciesz sie ze masz tak fajny luz z karmueniem, dla mnie to ciagla walka z cyckami, mlodym i z laktatorem. Ale bede odcuagac i karmic poki mi mleka starczy. Cel to te 6 miesiecy...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2015, 19:38
Ekkaja lubi tę wiadomość
-
Nieukowa, zamów sobie wkładki laktacyjne z jonsona są profilowane na cyca. I nie zamawiaj z canpola! Równie dobrze można sobie watę wsadzić... Moje zmieniam kilka razy w ciagu dnia bo sie leje.
Ja dziś odciagnelam i udalo nam sie zaliczyc 2 h spaceru. Ale boje sie ze jak daje odciagnieta porcje a nie dostawiam do cyca w tej porze karmienia to sie zastopuje lakktacja... ale moze sobie wymyslam...Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2015, 19:41
Sista lubi tę wiadomość
Dwa bąbelki 👣
06.2015
03.2017 -
nick nieaktualny
-
Aha, byla polozna u mnie- zegnajcie szwy na bozenie
))
No i maly spoko przybiera na tym moim koktajlu- 3060 gramow, czyli ponad wage urodzeniowa w koncu. Wiem ze przy waszych olbrzymach to mala waga, ale dla mnie kamien z serca!Z., Alorrene13, karolinka85, AMJ lubią tę wiadomość
-
Wkladki to badziew. Ja przez moje klopoty z brodawkami musze wietrzyc cyce... Poza tym 20-30ml mleka na kazda piers sie marnuje jak wsiaka we wkladke
stad ten pomysl z muszlami. Ciezko to dostac, ale podobno fajnie zbieraja nakapane mleko.
Jem czekolade, jogurty, se zolty i bialy. pije kawe z mlekiem. Zjadlam ze, 2x truskawki, codziennie palaszuje pomidory...Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2015, 19:54
Alorrene13, Ekkaja lubią tę wiadomość
-
nadine24 wrote:Dziewczyny, a ja mam pytanie do mam dokarmiających MM. Czy wprowadzenie mm konsultowałyście z jakimś lekarzem tak jak jest napisane na każdym opakowaniu mleka? Czy robiłyście to we własnym zakresie. Ja wieczorem wymiękam i chciałabym na noc jednak podawać mm... I jak wybierałyście mleko? Ja najwięcej pochlebnych opinii słyszałam o bebilonie
Wybralam sama, Miałam Nana ale mała dostała kolek i wysypki, zmieniłam na hipp i jest dużo lepiej. -
O! To ja nawet nie wiedziałam, że są jakieś muszle zbierające pokarm
Chyba się będę musiała zorientować
Może będzie wygodniejsze.
Dziś odpadł nam kikut16 dni, moje dziecko szło na rekord :p
Mam więc pytanie czy teraz możemy już się plumkać w wanience bez oporów? Czy jeszcze kilka dni nie moczyć lepiej tego?Nieukowa, Sista lubią tę wiadomość
Dwa bąbelki 👣
06.2015
03.2017 -
Bylismy dzis ponownie u okulisty..bo po poniedzialkowym badaniu Szymkowi napuchla gorna powieka lewego oczka..i ropa z zoltej zrobila sie zielona
polozna stwierdzila ze to chyba jakis stan zapalny..wiec pojechalismy to sprawdzic..okulista powiedzial ze jest ok bo zajrzal do oczka,a wydzielina moze byc zielona.. Zreszta dzisiaj poki co ropy nie bylo bo zaczelam oprocz kropli stosowac swoj pokarm..podobno najlepsze lekarstwo..i chyba faktycznie tak jest
Potem mielismy wizyte u neurologa i wszystko jest ok..napiecie miesniowe konczyn gornych dolnych i glowki..takze niema ani obnizonego ani wzmozonego napieciakontrola po skonczeniu 3m-ca..
Dwa razu dzisiaj udalo mi sie sciagnac po 120ml mlekaa reszta po 60ml..
karolina0522 lubi tę wiadomość