X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Czerwiec 2015 =)
Odpowiedz

Czerwiec 2015 =)

Oceń ten wątek:
  • Nieukowa Autorytet
    Postów: 3877 6194

    Wysłany: 29 czerwca 2015, 16:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zyrcia u mnie tak samo, a to podobno zle, bo swiadczy o tym ze dziecko gniecie suta zamiast wpasowac go sobie tam gdzie powinien byc. Podobno czasem swiadczy o zlym przystawianiu, a czasem o pechu, bo cyc jedt niekompatybilnu z dzieckiem :P
    Da sie z tym zyc, tylko przysysanie boli i niszczy brodawki. Potem jesli dziecko ssie poprawnie to nie boli bo cyc juz zostal zgnieciony :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2015, 16:14

    0hf8y4n.png
    t2fbolv.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 czerwca 2015, 16:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mnie bola tylko chwile na poczatku ;d musze obczic czy zawsze takie sa czy tylko wtedy jak dlugo je i na cycku zasypia ;d
    najwazniejsze ze sie najada i ladnie przybiera moj pulpecik ;d

    Nieukowa, Finezja lubią tę wiadomość

  • XxMoniaXx Autorytet
    Postów: 15445 8425

    Wysłany: 29 czerwca 2015, 16:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mnie te karmienie cycem nie podoba się, mam traumę na samą myśl bo zamiast mleka leci krew.

    f2wl3e5exwv499zn.png
    km5sdf9hllms5iw1.png

    10. 2018r. - c.b
  • Sista Autorytet
    Postów: 1626 2563

    Wysłany: 29 czerwca 2015, 16:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Heloł :)
    Ja wlasnie wróciłam ze sklepu, gdzie kupiłam sobie nowa tunikę/sukienkę. Ciuchy sprzed ciazy nadal w pawlaczu, a tych ciążowych mam juz dość ;) Czy po CC mozna chodzić na basen, czy trzeba czekać sześć tygodni? Rana ładnie sie zagoiła, nic nie boli, ale nie bede uskuteczniać żadnych ćwiczeń, bo mi sie cos jeszcze rozejdzie...
    Co do karmienia, to ja przed chwila ściągnęłam z obu piersi 60ml, a karmiłam ostatnio o 13.00. Czy mogę zakładać, ze Olga ściąga więcej niż laktator? Przyznam sie, ze przed 15.00 dałam jej 70ml MM, bo jakas głodna jest od rana i do cyca chciała co godzine.
    Mam wolne, bo przyjechali rodzice i zabrali Olgę na spacer. Przywieźli mi obiad i zostają do kapieli, bo jakos pewniej sie czuje, jak przy kapieli ktoś jest poza mną.

    Aloreen - fajnie z kolacja. Ja mojemu juz wspominałam, ze mam ochotę na sushi, moze zostawimy w weekend Olgę u mamy z zapasem mleka i wyskoczymy do Japończyka :)

    Dongina - nie możesz ryczeć, tylko byc silną babką, nie dla siebie a dla Tośki. Ona przeciez czuje Twoje emocje i myśli sobie, ze jak mama płacze, to tam musi byc strasznie źle wiec nie wychodzę, mam w nosie, zostaje w brzuchu forever. Pamiętaj - sama ze szpitala juz nie wyjdziesz i tego sie trzymaj :)

    Nieukowa - fajnie Radek dopakował. Przebił Olgę, bo Mała tylko zasikala wszystko, kupy nie było ;)

    BrumBrumek, Nieukowa, Alorrene13 lubią tę wiadomość

    l22nmg7yw3r6qq05.png
  • Ekkaja Ekspertka
    Postów: 125 176

    Wysłany: 29 czerwca 2015, 16:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    u mnie suty zalezy raz takie raz okrągłe - to które sa prawidłowe ? :D

    co do laktacji - jakoś się kręci - chodź brodawki mam obolałe a piersi co 3h domagaja się opróżnienia. Denerwuje mnie tylko to że jak mała ssawka zaczyna z jednej pić to druga się rozcieka -.-
    każda pierś ma inny kształt sutka :D więc do koloru i wyboru. Ciągle też ćwiczę przystawianie maluszka bo chyba za dużo powietrza łyka.

    Jedno mnie nauczyła taka fajna połozna - nie załamywać się ! póbować a laktacja na pewno będzie -co do ilości będzie taka jaka ma być... chodź już miałam chwile załamania, że się moje dziecko nie najada. Zresztą jutro wizyta u lekarza to sie okaże :). W dzień je co 2-3h w nocy co 4-6h.

    A i gdy miałam zmasakrowaną brodawkę to karmiłam jedną piersią a z drugiej odciągałam laktatorem i butla :)

    gorzej że dziś mnie bolą obie chodź uszkodzeń widocznych nie ma eh

    zem3k6nlhegg1vf6.png
  • BrumBrumek Autorytet
    Postów: 343 599

    Wysłany: 29 czerwca 2015, 17:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monia może trzeba to przetrwać. U mnie na początku też leciała krew i nawet mała nią ulewała. Jak wampir :D teraz robię sobie z tego jaja ale wtedy nie było mi do śmiechu. U mnie sprawdziło się lekkie spłaszczenie brodawki i jak już otworzy paszczę wsunięcie jej, wtedy łapała ładnie. Teraz już nic nie boli przystawianie a martwiłam się że nie będę karmić piersią bo nie wyrobie z bólu. A i jeszcze taka dobra rada doradcy laktacyjnego na poranione brodawki żeby nie wniknął żaden syfek po karmieniu można spryskać octaniseptem brodawkę i dużo wietrzyć.

    Jak ja Wam dziewczyny zazdroszczę że macie z kim zostawić swoje pociechy chociaż na chwilkę, ja jestem sama jak palec. Wpadają teściowie ale oni mają swoje sprawy i nie mogę od nich wymagać żeby pomagali, moja mama mieszka w innym kraju, mąż po porodzie miał parę dni wolnego i musiał wracać do pracy. Trochę dobijające jest to że już nigdzie z mężem nie wyjdziemy tylko we dwoje :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2015, 17:10

  • gosi_a Autorytet
    Postów: 704 1172

    Wysłany: 29 czerwca 2015, 17:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Siemanko, melduję się po USG.
    Mała waży 3900 kg, na razie nie myślimy o cesarce, bo w trakcie badania się okazało, że mam już rozwarcie na duży palec i możliwe że wkrótce zacznie się akcja. Jeśli nic się nie zacznie jutro mam się zgłosić na KTG, a w czwartek jak coś dostanę skierowanie do szpitala.

    Dongina trzymaj się!!

    Alorrene13, Finezja lubią tę wiadomość

    wnidt5odau6o2x80.png
  • Gosia82. Autorytet
    Postów: 301 168

    Wysłany: 29 czerwca 2015, 18:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Brum brumek my mamy tak samo, dziś teściów poprosiłam aby pojechali po Maje o przyjechali do mnie bo.Położna przyszła, np to się zgodzili, zrobili szybko Obiad injuz nie było. Nie mamy ich na stałe bo pracują w Norwegii teraz czekają na odbiór domu, bo tak to mieszkali 300km od nas. Tez maja swoje sprawy i wiadono to teście. Ja nie jestem.ich córka a mama do córki to inaczej, no moja zajmuje się teraz tata wiec dupa. Tez z mężem nigdzie sami nie chodzimy a uważam, że to bardzo źle. No ale co zrobić. Dziś polozna zwazyla Jasia i z 3120 z wyjścia ze szpitala zrobiło się 3540 wiec ładnie przybrał. Dongina trzymam kciuki za ten pobyt aby było Oki.

  • CaneCorso Autorytet
    Postów: 513 485

    Wysłany: 29 czerwca 2015, 19:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moje Drogie a ja może i bym miała z kim zostawić dzidzię, ale nie wyobrażam sobie powierzyć jej komukolwiek :-( chyba jestem przewrażliwiona...w październiku mamy iść na wesele a ja już drżę, że mała musi wtedy zostać z moją siostrą :-(

    3i49zbmhdvaalxch.png
  • Rozalia Autorytet
    Postów: 1143 2503

    Wysłany: 29 czerwca 2015, 19:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny podałam małemu drugą dawkę kropelek i póki co tfu tfu odpukać nie płacze. Może rzeczywiście coś go tam w tych jelitach kręciło. Błagam trzymajcie kciuki aby tak zostało!

    U mnie na kilka dni była moja mama kiedy byłam w ostrej fazie baby bluesa i chociaż ciężko było mi zostawiać małego to wiem że muszę dla naszego dobra. Tłumaczę sobie że zostawiam go z osobą która kocha go tak samo mocno jak ja, wychowała 4 dzieci i na pewno krzywda mu się nie stanie, a ja i mąż też potrzebujemy chwili oddechu od tego wszystkiego.

    Ja tak wyglądam ponad 2 tygodnie po cc, brzuch wisi niestety i reszta też gruba. Jak skończy się połóg to wskakuje na orbitrek a na razie póki co spacery.

    2dgl5on.jpg

    f2wljw4z4o3fmwct.png
  • Nieukowa Autorytet
    Postów: 3877 6194

    Wysłany: 29 czerwca 2015, 20:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Heh, a ja miałam dziś urwanie głowy, bo po pediatrze mały wypadł z rytmu karmień i mi marudził non stop. Mąż przyszedł z pracy z pizza, po jedzeniu stwierdził że jeśli się zmęczyłam opieką to on weźmie małego na spacer po wertepach, może się uspokoi. Napoiłam go ostatni raz... i dziecka nie ma. Wyłączył się, poszedł naprawdę spać. I foch, bo mąż mi teraz nie wierzy że mi dziecko popalić daje jak go nie ma ;P

    W każdym razie tatuś pojechał z syneczkiem w siną dal a ja odpisuję na maile do pracy, robię przelewy za rachunki itd. I zaraz idę na chwilę w kimę ;)

    Rozalia: dobrze jest, przecież jesteś dopiero co po operacji chirurgicznej! Mój flaczek po SN wygląda podobnie :D
    Zyrcia zazdroszczę figury, po tobie nie widać że w ogóle byłaś w ciąży!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2015, 20:08

    Rozalia lubi tę wiadomość

    0hf8y4n.png
    t2fbolv.png
  • Dada Autorytet
    Postów: 1426 1236

    Wysłany: 29 czerwca 2015, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej.co słychać ,rodzi ktoś?

    Malagosia, gosi_a lubią tę wiadomość

    860ip07w5ypel8m4.png
    34bwskjop2knz5e1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 czerwca 2015, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rozalia ja też mam brzuszek, a to już 5tyg :/ na karowej po porodzie przyszły rehabilitantki i mówiły, że ćwiczenia typu aerobik ok 3-4msc po cesarce, chyba że lekarz postanowi inaczej. A po moich miesiącach leżenia sugerują ok 6msc yyy a do tego czasu spacery. Zobaczymy co powie gin, wolałabym nie wyglądać nadal jakbym była w ciąży ;)
    Moja kruszynka waży 3500, czyli przybieramy :) może nie tak jak Wasze szkraby, ale zawsze :)

    karolina0522, Rozalia, karolinka85 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 czerwca 2015, 20:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My już w domu . Kacperek urodzony przez cc, w dniu 27.06.2015 o godzinie 2.06 3690g i 57 cm 10 punktów pozdrawia ciocie forumkowe.

    Melia, karolina0522, Alorrene13, Finezja, Z., Rozalia, lilly78, nenette, Nieukowa, karolinka85, Ekkaja, Aka81, Inesicia, Joasia:) lubią tę wiadomość

  • gosi_a Autorytet
    Postów: 704 1172

    Wysłany: 29 czerwca 2015, 21:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dada ja chętnie ale coś nic się nie dzieje :-)

    wnidt5odau6o2x80.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 czerwca 2015, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angel - jak super że jesteście w domu! Jak się czujecie?
    My najeczesniej wyjdziemy w środę, mały dalej na sali adaptacyjnej :-( Ale już się dobrze czuje. Myślę że jutro będziemy już razem. Udało mi
    się go dzisiaj 3x przystawic porządnie, całkiem nam to sprawnie poszło :-)
    Co do porodu - lekko nie było, nie powiem... Myśl o kolejnym dziecku odchodzi w daleka przyszłość ;) ale staram się nie skupiać na tym i nie przeżywać na nowo. Opiszę dokładnie co się działo jak wrócimy do domu. No i nie ukrywam że jestem dumna ze dałam radę i nie poddalam się.
    Pozdrawiamy! :-)

    Alorrene13, Finezja, karolinka85, Nieukowa lubią tę wiadomość

  • przedszkolanka:) Autorytet
    Postów: 16063 11970

    Wysłany: 29 czerwca 2015, 21:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monia herbatka z hippa jest chyba od 1 tygodnia życia,ale to na brzuszek. Ja bym jej wody jeszcze nie dawała,bo z piersi siara leci na początku przed mlekiem. Pierś jest wygodna i na prawdę fajna,mnie też bolały sutki na początku i moment jak zassała,smarowałam maltanem czy jakoś tak :p i zeszło raz dwa :)
    Monia jak łapie to próbuj tak przejeżdżać po piersi z góry do sutka(ja jej tak pomagałam) i pilnuj by ssała i przełykała,budź jak przysypia. Niestety ciężka praca,ja chciałam i miałam siły by karmić ale mleka za mało a u Ciebie na odwrót :*

    Zetko co u Was? :)

    Z. lubi tę wiadomość

    Moje szczęścia <3
    74di2n0ak6fycgla.png

    relg20mmmizyz3er.png
  • Sista Autorytet
    Postów: 1626 2563

    Wysłany: 29 czerwca 2015, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dada wrote:
    Hej.co słychać ,rodzi ktoś?

    Dada - wszystkie czekamy na Ciebie :-) Czyżby Leon chciał Ci zrobić urodzinowy prezent?

    l22nmg7yw3r6qq05.png
  • Dada Autorytet
    Postów: 1426 1236

    Wysłany: 29 czerwca 2015, 21:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosia to jest juz przykre...a Ty koedy do szpitala czy jak teraz?

    860ip07w5ypel8m4.png
    34bwskjop2knz5e1.png
  • Dada Autorytet
    Postów: 1426 1236

    Wysłany: 29 czerwca 2015, 21:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sista nie kracz ale i tak moze byc ...dzis spotkałam taka położna a ona do mnie a Ty na kiedy termin tak wysoko brzuch.....

    860ip07w5ypel8m4.png
    34bwskjop2knz5e1.png
‹‹ 1494 1495 1496 1497 1498 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o ciążę a badanie AMH - 6 rzeczy, o których warto wiedzieć

Badanie AMH może bardzo dużo powiedzieć o kobiecej płodności... Kiedy warto je wykonać? Jakich informacji może dostarczyć? Jakie są normy AMH i jak przebiega badanie? Poznaj 6 faktów o badaniu AMH!

CZYTAJ WIĘCEJ

Test Panorama – jeszcze dokładniejszy dzięki sztucznej inteligencji!

Jeszcze do niedawna wykonywanie dokładnych badań prenatalnych, takich jak amniopunkcja, wiązało się z ryzykiem dla rozwijającego się maleństwa. Rozwój technologii i medycyny przyczynił się powstania nieinwazyjnych testów prenatalnych nowej generacji (NIPT). Jednym z nich jest test Panorama, który jako jedyny wykorzystuje sztuczną inteligencję. Jak wykonuje się test? Na czym polega jego skuteczność? Jakie choroby i schorzenia mogą zostać dzięki niemu wykryte? 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ