Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczynki o to mój maluszek zdjęcie trochę nie wyraźne bo musiałam zrobić fotkę ze zdjęcia:)
http://zapodaj.net/3787cc68c3846.jpg.html
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2014, 11:17
Z., XxMoniaXx, Evell, Kikusia, A1984, Katha81, Toxey, lauda, Nieukowa lubią tę wiadomość
-
XxMoniaXx wrote:a dziewczyny czasem używacie tu skrótu OM . Co on oznacza bo nie umiem obczaić
ależ jestem zmęczona
OM - ostatnia miesiaczka u mnie to bylo 28.08 człowiek szybko się przyzwyczaja że jej nie maXxMoniaXx lubi tę wiadomość
Dwa bąbelki 👣
06.2015
03.2017 -
Przeczytałam , że pisałyście o USG prenatalnym . Z tego co mówiła moja Gin to kobiety po przebytym poronieniu mają prawo do bezpłatnego badania. Jedyne co trzeba mieć to skierowanie i wypis z szpitala potwierdzający poronienie.
Właśnie się zastanawiam czy skorzystać z tego.Mam lekkie obawy co do tego badania.
Podobno nie musi w rodzinie występować genetyczna choroba ,by pojawiła się w innym pokoleniu . Z drugiej strony chyba jednak warto to wykonać
We wtorek mam wizytę i już różne myśli chodzą po głowie , jak tu od nas dziewczyny piszą smutne wiadomości to i mi się czarne scenariusze kroją .
Truskaweczka250 super dzidzinka chciałabym mieć już tyle za sobą,co Ty masz
Tak sobie dzisiaj myślałam ,jakby to fajnie było mieć już taki chociaż malutki widoczny brzuszek przy tym zero zmartwień i napawać się tym szczęściem pod swoim sercemTruskaweczka250, Z. lubią tę wiadomość
-
Kikusia wrote:Przeczytałam , że pisałyście o USG prenatalnym . Z tego co mówiła moja Gin to kobiety po przebytym poronieniu mają prawo do bezpłatnego badania. Jedyne co trzeba mieć to skierowanie i wypis z szpitala potwierdzający poronienie.
Właśnie się zastanawiam czy skorzystać z tego.Mam lekkie obawy co do tego badania.
Podobno nie musi w rodzinie występować genetyczna choroba ,by pojawiła się w innym pokoleniu . Z drugiej strony chyba jednak warto to wykonać
We wtorek mam wizytę i już różne myśli chodzą po głowie , jak tu od nas dziewczyny piszą smutne wiadomości to i mi się czarne scenariusze kroją .
Truskaweczka250 super dzidzinka chciałabym mieć już tyle za sobą,co Ty masz
Tak sobie dzisiaj myślałam ,jakby to fajnie było mieć już taki chociaż malutki widoczny brzuszek przy tym zero zmartwień i napawać się tym szczęściem pod swoim sercem
Ja tez jeszcze nie mam brzuszka, bo nie jestem przesadnie szczupła tylko w normie:) i u szczupłych kobiet szybciej widać brzuszek a ja jeszcze z mc będę pewnie czekać w Grudniu na święta będę paradować -
Ja piję kawę tylko weekendowo chociaż przed ciąża pilam jedną dziennie, teraz raczej jak kawę to raczej zbożową albo normalną ale słaba - takie latte
Mi lekarka powiedziała ze jeżeli pilam kawę to mogę ale max 1 dziennie i nic się nie stanie, ale ja i tak wolę ją ograniczyć.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2014, 11:41
Maja 5.06.2015
Aniela 27.08.2021
-
Witam nowe koleżanki
A1984 trzymam kciuki za wizytę!
Co do kawy, niestety mój organizm ją odrzucił a bardzo bardzo lubię kawkę wypiła bym jedną ale nie dam rady.
Co do prenatalnych Kikusia ja pierwsze słyszę, że po poronieniach są za darmo. Podstawowym kryterium tych badań w ramach NFZ jest wiek- 35 lat. Ale możesz mieć rację, skąd wiesz że tak jest po tych poronieniach? Ja po poronieniach dostałam skierowanie na NFZ na kariotypy, ale na wynik czekam pół roku i jak na razie brak. Genetyk po wywiadzie wstępnie wykluczył że mamy z mężem uszkodzone chromosomy, ale krew to krew. Gdyby dali mi teraz wynik to myślałam że prenetalnych nie trzeba robić, ale guzik prawda. Ludzie mają dobre kariotypy a dzieci rodzą się chore. Może to chodzi o kariotypy? -
hej. wpadam Wam zyczyć pomyślnych wizyt i samych w miarę bezstresowych dni
wspieram na tyle na ile się da mamy aniołków - wiem co czujecie...czasem się myśli, że życie jest niesprawiedliwe ale my nie mamy na nie wpływu i ja sobie stratę tłumaczyłam tym, że lepiej stało się to tak wcześnie niż np. 20tc albo później..chociaż już od momentu ujrzenia II kresek na teście maleństwa są kochane i o nich nie da się zapomnieć..Mocno wierzę w to, że szybko do Was powrócą Maluszki..bo nienarodzone dzieci nie umierają, One zmieniają tylko swoją datę narodzin
U Nas póki co jest oki. Ostatnia wizyta była 22.10 i było serduszko. Dostaliśmy skierowanie na badania i 05.11 kolejna wizyta i jak na USG będzie wszystko oki to zakładamy kartę ciąży i chyba w końcu podzielimy się dobrą nowiną z rodzicami i rodzeństwem bo to będzie 9tc.
Co do objawów to przeważnie miewam je późnym popołudniem chociaż wczoraj miałam je cały dzień za to dziś od rana nic a nic .. no ale w końcu objawy nie są obecne przez całą ciążę i raz moga być raz nie..staram się myśleć pozytywnie.
PozdrawiamA1984, Nieukowa, lauda, Alorrene13, szczesliwamama lubią tę wiadomość
-
Kikusia wrote:Przeczytałam , że pisałyście o USG prenatalnym . Z tego co mówiła moja Gin to kobiety po przebytym poronieniu mają prawo do bezpłatnego badania. Jedyne co trzeba mieć to skierowanie i wypis z szpitala potwierdzający poronienie.
Źle ci ginka niestety mówiła... masz prawo jeśli była robiona cytogenetyka z poronienia i wyszły nieprawidłowości.
Ja roniłam w domu, mój gin ma wszystkie dokumenty ale na tej podstawie nie może skierować na badanie.
Na stronie NFZ są warunki, które musisz spełnić żeby uczestniczyć:
http://www.nfz-warszawa.pl/index/programy5
Quote:Kobiety w ciąży od 35 roku życia.
Kobiety w ciąży, u których w poprzedniej ciąży stwierdzono aberracje chromosomalne u płodu.
Kobiety w ciąży, u których stwierdza się występowanie strukturalnych aberracji chromosomowych w rodzinie.
Kobiety w ciąży o znacznie zwiększonym ryzyku urodzenia dziecka dotkniętego chorobą uwarunkowaną monogenicznie lub wieloczynnikowo.
Kobiety w ciąży, u których w obecnej ciąży stwierdzono nieprawidłowe stężenie biochemicznych markerów dobrostanu ciąży lub nieprawidłowy wynik badania USG.
Osoby z rodzin wysokiego ryzyka genetycznego.
Czyli: albo masz >35 lat, albo po poronieniu stwierdzili wady u płodu, albo sama lub mąż masz wadę genetyczna, albo urodziłaś dziecko z wadą, albo w najbliższej rodzinie były choroby genetyczne.
Podobno można wybłagać od gina skierowanie z uzasadnieniem że USG wyszło nieprawidłowe, ale to po znajomości dają, albo jak faktycznie w usg coś jest nie tak, a tego nikomu nie życzę...
Czyli tak jak z badaniami laboratoryjnymi, wszystko zależy od lekarza...Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2014, 11:55
-
kasika8303
Moja gin na poprzedniej wizycie poinformowała mnie , że jest taka możliwość bezpłatnego badania prenatalnego po przebytym poronieniu . Powiedziała , żebym sobie to przemyślała czy chcę takie zrobić i wtedy wypisze mi skierowanie , tylko muszę mieć wypis ze szpitala.
Więcej nie pytałam o szczegóły , ale wie co mówi myślę.
Jeśli chodzi o te choroby genetyczne to gdzieś wyczytałam na internecie przy okazji jak czytałam o prenatalnym , że nawet jeśli w rodzinie takie choroby nie występowały to jest możliwość ,że się pojawi .
Ani ja ani mój się nigdy nie badaliśmy w tym kierunku więc nie wiemy , na razie się zastanawiam czy zrobić sobie te prenatalne .
No i swoją drogą jak zwykle się boję , już niedługo kolejna wizyta a za tym idą miliony myśli "czy będzie dobrze" "czy zobaczę serduszko" itp -
ale ja sie ciesze,z tych naszych maluchow ja mialam miec wizyte za 2 tyg ale ide jutro do innej bo moja 100 km ode mnie,a akumulator w samochodzie padl co do objawow to tak czytam i czytam...ja z moim 5letnim synem nie mialam zadnych ale to zadnych objawow,ni piersi ni wymiotow...a teraz masakra,codzien leze do 12 w poludnie by powstrzymac sie przed wizyta w lazience a i tak zjadlam teraz pomarancze i co i bach kibelek a tak sie martwilam wczoraj ze cos lepiej sie czuje,ze nic nie boli etc ...ale i tak mam stracha przed jutrem ...
Nieukowa lubi tę wiadomość
[/url] -
Truskaweczka250 wrote:Ja tez jeszcze nie mam brzuszka, bo nie jestem przesadnie szczupła tylko w normie:) i u szczupłych kobiet szybciej widać brzuszek a ja jeszcze z mc będę pewnie czekać w Grudniu na święta będę paradować
Hmmm raz mi się wydaje że mam już naprawdę spory wypięty brzuch a , rano raczej jest mniejszy ... już odruchowo łapię się za brzuch i głaszczę, muszę uważać przy innych ludziach którzy nie wiedząTruskaweczka250 lubi tę wiadomość
-
Nieukowa wrote:Czyli: albo masz >35 lat, albo po poronieniu stwierdzili wady u płodu, albo sama lub mąż masz wadę genetyczna, albo urodziłaś dziecko z wadą, albo w najbliższej rodzinie były choroby genetyczne.
Podobno można wybłagać od gina skierowanie z uzasadnieniem że USG wyszło nieprawidłowe, ale to po znajomości dają, albo jak faktycznie w usg coś jest nie tak, a tego nikomu nie życzę...
Czyli tak jak z badaniami laboratoryjnymi, wszystko zależy od lekarza...
Jeszcze do 35 roku życia mam daleko Nikt w naszej rodzinie nie miał chorób genetycznych .
Jeszcze raz pogadam z gin na ten temat, może coś źle zrozumiałam -
Kikusia wady się mogą pojawić w każdym wieku i niezależnie od tego czy ktoś w rodzinie chorował czy nie - po prostu NFZ nie ma kasy na badanie każdej kobiety, dlatego wymyślił sobie takie warunki, żeby jak najmniej za to zapłacić klinikom i żeby zbadać tylko kobiety z tego najwyższego ryzyka ;/
Ja na pewno zrobię, ale nie mam za bardzo nadziei że uda się na nfz, mimo że poroniłam - zresztą pytałam o to mojego lekarza, rozłożył bezradnie ręce że nie mieszczę się w kryteriach.
Dziewczyny, dobrze będzie :0 Zobaczycie serducha!
Co do ruchów, to przed 12tygodniem nie ma szans ich poczuć
Podobno najpierw czuć to jak takie dziwne "bąbelki" w brzuchu, jakby motylek latałWiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2014, 12:09
-
Kikusia a może po prostu miałaś badanie genetyczne po poronieniu robione? Jak robią czyszczenie macicy tov zawsze biorą próbki na badanie... może o to jej chodziło?
Szczesliwamama: to masz fajnego lekarza...
Aha, dzwonilam do jednej kliniki w Poznaniu co ma certyfikat FMF i oni w ogole na NFZ nie maja już miejsc ;( Więc tak czy siak chyba pójdę prywatnie...Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2014, 12:11
-
Ja leżę i kwiczę... Na kacu zawsze sobie obiecuję, że już nigdy więcej nie wezmę alkoholu do ust, a teraz? Co mam sobie obiecać?
Pytałyście o wagę - ja schudłam prawie 2kg wkraczając tym samym w magiczny obszar BMI, który mówi, że mam niedowagę. Normalnie prawie skakałabym z radości, ale teraz boję się, że źle odżywiam maluszka... Ale jak mam się dobrze odżywiać, jeśli od paru dni właściwie wszystko co zjem, to wyrzygam?
Swoją drogą przy takim stanie, w jakim jestem ostatnio, z radością przyjmuję zalecenie gina, żeby leżeć w łóżku Szczerze mówiąc, to ciężko mi się z niego wstaje.
Swoją drogą, to według wszystkich legend ludowych to wychodzi na to, że urodzę obojnaka Rzygam jak kot - to na dziewczynkę, wcześniej, kiedy jeszcze jadłam cokolwiek, wybierałam raczej kwaśne - to na chłopca, cera raczej bez zmian - to na nic