Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
As urodzila przez cc, brak rozwoju porodu, 9 h skurczow i rozwarcie na 2 palce, Wera ma 52 cm i wazy 3700
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2015, 19:41
Muniek, dorcia8919, Z., Scintilla, karolina0522, Rozalia, Ekkaja, Alorrene13, Finezja, karolinka85, lilly78, CaneCorso, nenette, Dongina, Joasia:) lubią tę wiadomość
-
No i przyszedł Lipiec ....
Dziewczynki czekające na swoje pociechy .... życzę abyście jak najszybciej miały swoje maleństwa przy sobie!
Nowym mamusią ogromnie gratuluję!!!!
Nie udzielałam się przez ostatnie dni ... ale w miarę możliwości Was podczytuję - bo nikt tak jak Wy i Wasze posty potraficie podnieś człowieka na duchu! Współczuję problemów brzuszkowych, nieprzespanych nocy, trudnej walki z laktacją i nie łatwych decyzji podjętych co do karmienia MM.
Początki zawsze są trudne
Co u nas ? ... a więc nie zmieniłam zdania co do karmienia i nadal jesteśmy na sztucznym - bez zmian Bebilon z Pronutra - chociaż cenowo nie wygląda najtaniej to nie planuję zmian widząc kilka kupek dziennie i słysząc jej bączki z drugiego pokoju - Emilka lubi sobie pomarudzić czasami i zamiast jak w zegarku jeść co 3/4 godziny to w ciągu dnia preferuje sobie raz skubnąć 40ml, raz 60ml ... czyli jedzenie na żądanie
Pozwoliliśmy sobie dzisiaj na prywatną wizytę pediatry bo mieliśmy nadal sporo pytań ... a nadal szukam przychodni na NFZ gdzie przepiszemy małą.
To co dowiedzieliśmy się nowego :
- do tej pory wkrapialiśmy jej do noska sól fizjologiczną i działaliśmy z Fridą i to BŁĄD! Jeśli nie ma infekcji, gile nie lecą strumieniem nie ma konieczności podrażniania w ten sposób śluzówki - zalecono nam Marimer izotoniczny - dziecko samo oczyści sobie nosek.
- maleńka też dopadły syfeczki na twarzy :
http://wrzucaj.net/images/2015/07/01/DSC0536.jpg
na początku są to białe krostki, później przeobrażają się w czerwone!
Nie Ruszać ... To Trądzik niemowlęcy - a teraz przy upałach łatwo o takie "drobiazgi"
Przy karmieniu MM - mamy dopajać ją czystą wodą - żadnych herbatek z koperkiem ( podobno nasilają wzdęcia ) czy rumiankiem ,podawać minimalną dawkę Witaminy D3, po 1wszym miesiącu włączyć dodatkowo BioGaie, no i okazało się że źle przygotowaliśmy wodę - gotowałam rano wrzątek i dawałam w termos no i w ciągu dnia mieszałam ją z wodą źródlaną - gdyby źródlana była przegotowana i ostudzona to OK.
Udało mi się zrobić badania krwi - powoli wychodzę z niedokrwistości ... codziennie spacerki zapewne pomagają mi wrócić do b. żywych
Widzę, że pisałyście o wadze - u mnie jest 4 kilo mniej niż przed zajściem w ciąże ale elastyczność brzucha połączona z bladością mojego ciała nie wygląda sexy
Odnośnie testowanych produktów - wyrzuciłam już wszystkie butelki Canpol_u i Lovi - lecimy na samym Avent_cie a nie byłam do niego w ciąży przekonana.
Testujemy też pieluchy - Dada odpada, Rossmanowskie dla nas dużo lepsze - jeśli przy nich wyjdziemy z lekkich odparzeń jakich się nabawiłyśmy to będzie idealnie - ostatnio kupiłam 66szt. za 21zł!
Z kosmetyków nadal Ziajka - na szczęście nas nie uczuliła.
Mam nadzieję, że następne tygodnie wzmocnią naszą matczyną intuicję i będziemy mogły bezbłędnie rozumieć nasze pociechy!
Na razie uwielbiam na nią patrzeć i ją wąchać kiedy śpi
A wczorajszy wieczór spędziłyśmy na karaoke - tzn ona patrzyła na mnie ze zdziwieniem a ja jej śpiewałam piosenki min . Anny Jantar czy Erica ClaptonaWiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2015, 20:04
Z., Ekkaja, Rozalia, Alorrene13, Finezja, karolinka85, Dada, CaneCorso, nenette, Dongina lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Aś gratulacje !!!
Dorcia jak czytałam Twój opis porodu to mi się mój zaraz przypomniał. Wracaj szybko do formy i obyś szybko zapomniała o trudach i bólach porodu i mogła się już tylko cieszyć maleństwem.
Ja od 8 doby podaje wit. D+K takie zalecenie na wypisie i tak do 3 m-ca a potem tylko wit.D.
sista pytałaś jakie wit. bierzemy,ja biorę Vitaminer +DHA.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2015, 21:56
Sista lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMy tez mamy problemy kupkowe. Nie zapeszajac jest lepiej.po pierwsze ryż, gotowana marchewka i kompot jabłkowy idzie w odstawke bo wzmagają wzdęcia zaparcia. Po drugie podaje przed większością karmien 2 łyżki wody przegotowanej. Wykorzystuje do tego żywiec zdrój. Daje również delicol który pomaga w trawieniu mleka (stosowany przy nietolerancji laktozy).
=A1984]hej Czerwcóweczki! Na wstępie BARDZO DZIĘKUJĘ za wsparcie w temacie baby blues, jesteście najlepsze!!!! Czytanie tego formu na maxa pomaga!
Dongina gratulacje! Aś do boju!
A co tam u nas? No niewesoło było wczoraj, Borys całą dobę nie mógł zrobić kupy, marudny na maxa, płakał, wyginał się. Tatuś mu pomasował odbyt leciutko na zewnątrz i pomogło, zrobił 3 kupy pod rząd, co z tego jak w ostatniej były nitki krwiPrzestraszyłam się na maxa, straszne uczucie - taki strach o tego Maluszka... wi Pojechaliśmy na ostry dyżur, zrobiono mu USG, wszystko ok tylko mega gazy, chcieli zatrzymać w szpitalu... szpital TRAGICZNY, głęboki PRL nie tylko w szpital ale sam personel, strasznie przygnębiające miejsce. Na szczęście jakaś ogarnięta lekarka już po przyjęciu do szpitala stwierdziła że on ma 10 dni i leżenie z chorymi dziećmi to dla niego za duże ryzyko, a że je, przybiera na wadze i nie ma gorączki to lepiej go obserwować w domu. Zrobili mu tylko "odgazowywanie", nie mogłam na to patrzeć bo bym się zapłakała ale mój J widział i mówi że miał ochotę zabić położną, strasznie to wyglądało ale pomogło. Najgorsze jest to że on to ma od mojego mleka
(( Jak dziś cały dzień mm to złote dziecko, rano dałam trochę z piersi i już wyginanie i marudzenie. A ja prawie NIC nie jem, ryż, kurczak, banany, brzoskwinia...
Powiem Wam że nigdy o nikogo tak się nie bałam, kocham go tak bardzo...
Dziś już kupka bez krwi, Borys je i śpi jak aniołek - trzymajcie proszę kciuki by nic była spokojna.
Ja już nie wiem jak mam go karmić, nie chcę mm skoro on lubił z piersi. Jutro sprawdzę jeszcze raz reakcję na pierś.
Ściskam Was mocno![/QUOTE]
-
nick nieaktualny
-
Strasznie Wam współczuje tych problemow brzuszkowych, bezsennych nocy, tradzików, etc. Czytam Wasze posty i coraz bardziej doceniam fakt, ze u nas nie ma żadnych z tych dolegliwości. Z kupami nie mamy problemow, idą armaty do pieciu razy dziennie (zarówno ilośc, jak i jakos zgodna z normami dla KP). Olga łaskawie robi kupy głownie w dzien, w nocy to żadkość, tylko siku
Ja nie wariuje z jedzeniem, ale to rownież ze względu na wątrobę, która woli dietę lekkostrawną. Niestety, jak to któraś pisała, mam mega głód, właściwie non stop bym jadła. Jak tak dalej pójdzie, wrócę, ale do wagi sprzed porodu
Problemow skórnych tez nie mamy. Co prawda, na poczatku łuszczyła sie troszke skorka na brzuszku i w okolicy stop. Ale używamy do kapieli emolientów (na razie zużywamy probki, jakie mamy rożnych firm) i polozna mówiła, ze to normalne, ze skorka sie złuszcza. Buzie myjemy wacikiem i przegotowana woda przefiltrowana wczesniej w Brita. Pózniej kremujemy całe ciało, łącznie z buźką, balsamem Hippa, a pupę Bepanthenem (jak na razie zero odparzeń czy zaczerwienień).
Olga juz spi. Mamy codzienna celebracje, która coraz bardziej lubi, kąpiel, masaż, długie karmienie, a jeśli jeszcze nie zasypia, to patrzymy sie na siebie leżąc w lozku. Mam wrażenie, ze jak sie do niej uśmiecham to oddaje uśmiechNo i muszę jej zmieniać obrazki czarno-białe, bo te dotychczasowe ewidentne juz ja nudzą
Troche sie martwiłam, ze mam mało mleka, bo często jak ściągam, to udaje sie 60-80ml. Na szczęście dziś znowu ważyłam Olgę i mamy juz 3650g, czyli mleko mam takie jakiego Dziewczyna potrzebuje. MM zdarza sie max raz na trzy/cztery dni. No i Glodomorek bywa niecierpliwy, wiec staram sie miec dwie dawki mleka odciagnietego na każdy dzien, aby moc szybko podać w przypadku dużego głoda. Tak było dzisiaj, poszłyśmy na spacer w tym upale. W parku chciałam jej dac cyca, ale nie chciała, wiec jak dotarłyśmy do domu po 3 godzinach, to na śpiocha "pożarła" podgrzane 80ml i dojadała cyca
Zyrcia - Leoś boskiZnając jego możliwości, zacznie siedzieć jak bedzie miał trzy miesiące, wiec bedzie zdolny do pluskania sie w basenie
Aś - ogromne gratulacje za wytrwałości !!! Nareszcie masz juz WeronisieDuzo zdrówka i szybkiego powrotu do pełni sprawności !!! Szybkiego powrotu do domu juz w trójkę
Czekam na M., który według planu powinien wrócić do domu przed 1.00. Mruga do mnie sterta ubranek Olgi do uprasowania, wiec chyba sie skuszęWiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2015, 22:41
Finezja, karolina0522, Dongina lubią tę wiadomość
-
Rozalia, moze jest przestawiony i myli dzien i noc? Wyciszacie na wieczor miejsce gdzie spi? W sensie gasicie światło, wyciszacie sprzety grajace, sami probujecie sie polozyc dajac maluchowi zalapac ze jest ciemno i sie spi a wstajac tylko by 7koic placz i uspokoic? Takie kursowanie moze wiadomo byc kilka razy w ta i spowrotem ale u nas pomaga i w koncu pada. Jak nie to josimy w pionie i lekko bujamy bo tak dobrze na brzuszek i tez wtedy przysypia. Wspolczuje Ci takich nocy. U nas tak nie spi w dzien jak tobie w nocy. Ale juz nie usypiam go na sile. Czasem zostawiam samego sobie np na kocyku albo wczoraj pod karuzela bo mi sie nia zaczal interesowac.
karolina0522, Rozalia lubią tę wiadomość
Dwa bąbelki 👣
06.2015
03.2017 -
u nas w nocy dziś pomogł odgłos szuszarki ! puszczony na ipodzie ^^ tak dośc głośno na początku aby jej ryk zagłuszyc - w momencie się uspokoiła ! potem 30minut suszenia i spała 2h (obudził ją chyba głód). Normalnie nie mogę zrozumieć tych dzieci - zamiast docenić odgłosy lasu/morza itp uwielbiają buczaje
które na mnie działaja drażniącą
no ale cóż nieźle musiało mi tam w brzuszku szumieć
karolina0522, Nieukowa, nenette lubią tę wiadomość
-
Trzymam za Was dalej kciuki żebyście się szybko rozpakowaly! Wiem jakie przenoszenie jest nie dajne. Ale juz na dniach bedziecie tulic swoje maluszki
teraz sie wysypiajcie. Ja dzien przed porodem nie spalam od 5 nad ranem a noc wcześniej spalam tez tylko jakies 3 godziny. Po porodzie tez nie spalam bo mi się taki egzemplarz trafil ktoremu spanie nie bylo w glowie. Nie spalam wiec ok 48 godzin i na koniec juz myslalam ze zemdleje z wyczerpania. Wiec czekajcie i relaksujcie sie. Zadne meczace spaceey nic nie daja a na porod trzeba miec sile
Powodzenia
gosi_a lubi tę wiadomość
Dwa bąbelki 👣
06.2015
03.2017