Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mam z OLX Akurat babeczka sprzedawala tanio "Dzieciozmagania" i "Jezyk" - razem bodajze 35zl zaplacilam
As masz czas, moj mnie zmusil do dzialania- gdyby sie na smoczka nie obrazil i nie zawisl na cycu, to byloby dla mnie ok mimo nie do konca systematycznych karmien.karolinka85 lubi tę wiadomość
-
Nieukowa wrote:Ja mam z OLX Akurat babeczka sprzedawala tanio "Dzieciozmagania" i "Jezyk" - razem bodajze 35zl zaplacilam
As masz czas, moj mnie zmusil do dzialania- gdyby sie na smoczka nie obrazil i nie zawisl na cycu, to byloby dla mnie ok mimo nie do konca systematycznych karmien. -
Rozi ja do Ciebie bo pewnie chociaż częściowo rozumiem co czujesz. Sama miałam konkretny zjazd po porodzie, nadal nie jest w 100% dobrze ale do przodu. Do rzeczy - jestem psychologiem, nie klinicznym więc na terapii się nie znam ale co nieco ze studiów zostało. Depresja poporodowa jest bardzo często wynikiem HORMONÓW i tego jak oddziałują na mózg. Nie masz na to wpływu, nie ma w tym Twojej winy i niestety jeśli jest to depresja wynikająca z zaburzeń biochemii mózgu (a o to mega łatwo po porodzie z powodu spadku progesteronu i skoku prolaktyny) - nie poradzisz sobie z tym sama. To ta jakbyś siłą woli chciała leczyć zapalenie pęcherza. Być może bez leków się nie obejdzie ale nie bój się leków. Dobry psycholog określi czy wystarczy rozmowa czy jedna tu nie chodzi o czynniki zewnętrzne bo problem jest w działaniu biednego mózgu mamy
Jasne że swoje robi zmęczenie, niewyspanie, trudniejsze w obsłudze dziecko. Ale moim zdaniem bez dodatkowego czynnika jakim jest albo właśnie hormonalna rozpierducha albo jakiś totalny brak wsparcia bliskich (a Ty je masz!) kobiety to przechodzą jednak jakoś. Dlatego moim zdaniem nie ma co siebie winić, próbować zmieniać myślenie itp - to nie jest ten typ depresji.
Ale od razu dodam - to TYLKO moje zdanie, nie jestem lekarzem.
Tak czy inaczej - wspieram :* Jesteś z wwy więc jak masz ochotę wyskoczyć z naszymi wrzeszczącymi synkami na spacer, dawaj znać!Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2015, 18:01
Melia, Z., Scintilla, Ekkaja, Rozalia, lilly78, Alorrene13, nenette, Dongina lubią tę wiadomość
-
Melia chwilowo udalo mi sie wyspac 2h, ale dlatego ze mlody zosta spacyfikowany przez tate spacerkiem!
Teraz sie zbudzil i cycamy.
Joasia to super ze mlody dostal swoje marzenie... Jakas ulga w codziennej walce z choroba, takze i dla was...
As a moze masz wyjatkowo silne krwawienie i anemie? Wczesnie na ta uczelnie pojechalas... Ja bylam zalatwic formalnosci w pracy w podobnym czasie- poza tym ze sie nadmiernie ppcilam nie zauwazylam jakiegos oslabienia. Ale ty mialas cc wiec moze.duzo krwi stracilas i jeszcze organizm nie wydobrzal?Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2015, 18:59
Melia lubi tę wiadomość
-
Pytanie do butelkowych mam ... - przyuważyłam, że majówki rozmawiały o wymianie smoczków w butelkach - my mamy 4 butle Aventu : 2antykolkowe i 2 z serii Natural użytkowe naprzemiennie ... kompletnie nie przyszło mi do głowy aby je wymieniać a podobno producenci zalecają po 1miesiącu - któraś o tym myślała?
P.S. udało nam się znaleźć mini patent na bekanie - w trakcie karmienia odbekowujemy ją po około 50/60ml zjedzonych - wtedy Pan Bek z reguły się pojawia bo po całej zjedzonej porcji to nie zawsze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2015, 18:58
-
Dziewczynki dziękuję kolejny raz za słowa wparcia i powtórzę się, że wiele to dla mnie znaczy :*
We wtorek rano mam umówioną wizytę u psychologa, więc zobaczymy co z tego wyniknie. Trochę mi wstyd i przykro mi że muszę szukać pomocy poza domem, że sobie nie radzę z tym wszystkim i nie potrafię zająć się synkiem tak jakbym chciała. Bez obaw i lęków. Nie wiem czy to już depresja czy może przedłużający się baby blues, ale wiem że muszę działać bo zatruwam życie sobie i najbliższym.
Agatko dziękuję za wpis i Twoje zdanie w temacie. Ja jestem totalnie zielona więc każda rada jest dla mnie na wagę złota. Bardzo chętnie spotkam się na wspólny spacer ale muszę najpierw się trochę pozbierać. Wyobraź sobie że na samotnym spacerze z synkiem byłam tylko RAZ No po prostu masakra się przyznawać ale zawsze ktoś ze mną idzie bo ja sama mam ciągły lęk że się rozbeczy, a ja nie będę wiedziała co robić... Także sama rozumiesz, muszę sobie z tym poradzić i wtedy na pewno wrócę do tematu spacerków.
Do tego wszystkiego doszło mi zawalone gardło i ból mięśni. Nie wiem czy to wynik osłabienia, choroby czy może organizm tak reaguje na przedłużający się stres.
Dziś wyjechała moja mama, mój mąż jest jeszcze tydzień z nami a potem musi wrócić do pracy a ja już myślę o tym że sobie nie poradzę z dzieckiem...
Dziś mama zaproponowała że wraz z teściową przyjadą do nas na jakiś weekend żebyśmy z mężem gdzieś pojechali i odpoczeli. Mój mąż jest bardzo za ale ja sama nie wiem czy powinnam zostawiać tak małe dziecko. Wiem że krzywda mu się nie stanie, ale chciałabym wypocząć a nie ciągle myśleć co dzieje się w domu...
No ale żeby nie było tylko tak smętnie i negatywnie, to dziś mija miesiąc jak przywitałam nasze słoneczko na świecie. Z tej okazji małe foto
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2015, 20:22
zyrcia, Z., Sista, Melia, lilly78, Joasia:), A1984, Scintilla, karolinka85, Finezja, Nieukowa, Ekkaja, Dongina, Muniek lubią tę wiadomość
-
Witam wieczorową porą
Rozi - strasznie Ci współczuje, ale pamiętaj, tutaj zawsze możesz napisać o wszelkich swoich obawach i troskach. Przeszłyśmy razem dziewięć miesiecy i nadal bedziemy sie wspierać i służyć dobrą radą. Kciuki zaciśnięte, aby psycholog pomógł Ci wyjsć na prosta !!!
Joasiu - wzruszyłam sie czytając o spełniającym sie marzeniu Twojego Synka. Super, ze mogło sie spełnić, a Ty chwile odpocząć od codziennych obowiązków.
My dzisiaj zrobiliśmy sobie fajny spacer wokół jeziora Paprocanskiego (Nadine, Dongina - polecam, bo nawet nie wiedziałam, ze zrobili alejkę spacerowa wokół całego jeziora). Trwało to dwie godziny, ale z przerwa na karmienie na promenadzie i soczek w barze na dzikiej. Później obiad w francuskim bistro (dochodzimy do wniosku, ze Olga uwielbia restauracje i knajpy, bo zawsze w nich spi;)). Po takich atrakcjach, po raz pierwszy Córką zasypiała na moich rękach przed kąpielą
Karolinko - jeśli "Jezyk Niemowlat" moze byc w PDF, podaj swoj adres mailowy, to Ci podeśle Swego czasu było tutaj dzielenie sie ta lekturą
Spokojnej nocy Dziewczynki !!!Joasia:), Rozalia, karolinka85, Dongina lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySista jeszcze ja, jeszcze ja poprosze
[email protected] -
nick nieaktualny
-
I ja i [email protected]
U nas lepiej! Kupy zolciutkie i nawet 3 dziennie po tym Hippie wprowadzilismy agresywnie i nawet bolu brzuszka nie bylo teraz czasami zaboli ale to nie to samo co po Bebilonie
Rozalciu kochana - wierze, ze rozmowa pomoze a poki co pamietaj, ze na forumowe ciotki zawsze mozesz liczyc :*
Brumek mam nadzieje ze zmiana opatrunku byla znosna:*
Scintilla-ja tez slyszalam ze trzeba zmieniac, musze sie zebrac i pojsc do sklepu
Dziewczyny te nasze czerwcowe dzieciaczki sa przesliczne, do schrupania
Synus spi wiec i ja uciekam- glowa mi peka:(
BuziakiRozalia, Scintilla, Dongina lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySista dziękuje
Ja używam 3 butelek Lovi i smoczki od tyg wymienione na nowe.
Kuba wrócił bardzo szczęśliwy dla tego uśmiechu człowiek zrobi wszystko
Miłej i przespanej nocy kochaneSista, Melia, Finezja, Rozalia, Nieukowa, karolinka85, Scintilla, Dongina lubią tę wiadomość