Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAś polubiłam za tęsknotę za chwilami relaksu mi tez sie marzy kiedy Julka osiągnie wiek przedszkolny
Co to szczerej rozmowy z partnerem to napewno warto znaleźć na to czas. Mężczyźni to tylko mężczyźni im trzeba jasno i czytelnie. Aś oni czasem przebują by nimi " potrząsnąć " . Pamiętam, że kiedy urodził sie Kuba, to pare takich rozmów z naszym życiu sie odbyło. Mąż myślał, że opieka nad niemowlakiem to tylko relaks zmienił zdanie kiedy został na 2 dni z nim sam.
Pojechałam do mamy na 2 dni. Nie powiem żebym spokojne spała ale wiedziałam, że to pokaże co znaczy byc tatusiem 24/h.
Terapia pomogłaWiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2015, 23:31
Ekkaja, Dongina lubią tę wiadomość
-
Joasia, myślę, że u mnie też by taka terapia pomogła, ale mąż pracuje, ja karmie piersią, więc nie bardzo mam wrażenie, że w końcu wybuchnę albo trzasnę drzwiami i wyjdę. I tak już jest lepiej, bo nie wciska mi małej co 15 min z tekstem "ona chce cyca". Karmię w określonych odstępach, więc mówię, że karmienie za "x czasu" i niech kombinuje, ale kwestia jest też tego, że ja nie chce go zmuszać do niczego staram się, żeby po pracy miał tą godzinę czy dwie na odsapnięcie. Chciałabym, żeby przez tydzień olał kompa i pobył z nami. Zwłaszcza duchowo, bo mam wrażenie, że jest a jakby go nie było. Na to nakładają się moje wyrzuty sumienia, bo niby miesiąc po porodzie, a mnie kompletnie nie kusi żadne serduchowanie. Mówię, że nie mogę, bo krwawię, ale przecież mu nie powiem, że mnie nie podnieca Za czasów akademika się w punto potrafiliśmy zmieścić, a teraz nic Przepraszam za szczerość, ale już nie wyrabiam. Chyba zjazd hormonów, bo siedzę i ryczę.♀️30 ♂️33
2015 👧
2018 👧
PCOS, IO, BMI >30, cykle 50-60 dniowe
Starania od 05.2022
99 - 🎉 18.12
98 - 🎉 9.01
97 - 🎉 30.01
96 - 🎉 24.03 (7tc)
25 tc - wykryta cukrzyca ciążowa
5.03 ⏸️🥺
21.03 - mamy ❤️
8.05 - 64 mm szczęścia ❤️
1.06 (16+1) - synuś 💙🥺
3.07 (20+5) - 372g misia 💙
8.08 (25+6) - 1047g wiercipięty 💙
6.09 (30+0) - 1350g maluszka 💙
3.10 (33+6) - 2125g Bobcia 💙
-
As jakbym czasamu slyszala swojego meza..on jest glodny..daj my cycka chociaz chwile possac...noz kurwa,tak bedzie co pol godz.jadl..a potem sie dziwic ze ulewa..
Szymek caly wieczor marudzil..kupy dalej nie bylo.. Jadl po 20..usnal dobrze po 21..i dopiero przed 2 wstal.. Takze byla chwila spokoju.. Ale teraz wierci sie..mam nadzieje ze szybko zasnie..i troche pospi bo ostatnio zaczyna dzien 4-5... A czlowiek niewyspany wykonczony..
Ps.czy to mozliwe zeby jelitka byly puste? Bo probowalam z termometrem i nic niewyszlo..zero kupy..tylko bąki... -
nick nieaktualny
-
Po wczorajszej męce w ciagu dnia dziecko padlo mi na 6.5 h. Teraz najedzone, przebrane po kupie lezy w swoim łóżeczku. Slysze ze sie kreci i ziewa ale go nie wyciagne. Wczesniej lecialam nadgorliwa matka i bujalam zeby zasnelo. Nie placze wiec niech se lezy. Noc jest od spania. Jestem uparta bedziemy pracować nad zasadami. Wczoraj karmienia juz nie co godzine a co poltorej. Bedziemy to rozciagac. Jak dwie godziny odstepu bedzie to juz dobrze. A nad ranem kiedy sie budzi co godzine dostanie smoczek. Niech wie ze przerwy miedzy jedzeniem w nocy sa dluzsze. Sie zawzielam
Nawet na spacer ciezko mi bylo wyjsc bez butli bo sie nagle rozdzieral. Jak bedzie jadl co 2 h to na 1.5 h moge wtedy bez stresu wyjść.
Glupia moda ktora mi wpoili w szpitalu -karm na zadanie pf. Wczesniej bym zasady wprowadzala gdybym miala ra ksiazkeSista, Nieukowa, Dongina, Alorrene13 lubią tę wiadomość
Dwa bąbelki 👣
06.2015
03.2017 -
Joasia:) wrote:Sista ja mam uraz psychiczny do pomarańczowej serii. Bartek miał pi nich mega odparzenia, skończyło sie na maści robionej w aptece. Oczywiście to tylko moje doświadczenia i boje sie powtórki
Dzieki, ze piszesz To chyba na próbę kupie jakas mała paczkę. Olga, dla odmiany uczulona jest na białe Pampersy -
nick nieaktualnyZ. - myślę, że w szpitalu i pierwsze dni po porodzie takie częste przystawianie jest konieczne, żeby rozkręcić laktację. Ze starszym maluchem, który już wiadomo że przybiera na wadze, laktacja rozkręcona można kombinować. Chociaż ja jestem przeciwniczką sztywnych zasad na zasadzie karmię co 3h i koniec. Przede wszystkim trzeba obserwować dziecko i uczyć się rozpoznawać jego potrzeby. U nas obecnie w nocy jest już tylko jedno karmienie. Ja nigdy nie biegłam do łóżeczka jak tylko mały się przebudził tylko dawałam mu czas dla siebie, że tak powiem. I teraz w nocy się przebudza, porozciąga, pomarudzi, włączę mu szumisia (albo i nie) i idzie spać dalej W dzień udaje nam się karmić co 2-2.5h zazwyczaj, ale czasem domaga się po 1h, ale ja na spokojnie mogę z nim wyjść na 2h spacer bo cały elegancko przesypia.
Dada - jak się krztusi przy jedzeniu to może powinnaś trochę pokarmu spuścić przed jedzonkiem? Albo karmić w innej pozycji?
AŚ - szczera rozmowa. Nic więcej nie pomoże.
Agata - wg mnie powinnaś się zachowywać w 100% naturalnie. Nie mówię, że masz zamęczać opowiadaniami o tym jak cudowne jest macierzyństwo i wysyłać co 5 min zdjęcia, ale też bez przesady. Twoje dziecko jest radością nie tylko Twoją, ale również Twoich bliskich. Myślę, że Twoja koleżanka również cieszy się Twoim szczęściem!
Ja równo rok temu straciłam mojego Aniołka [*], tego samego dnia moja kuzynka urodziła. Moje nieszczęście było ogromne, ale radość z narodzin maluszka w rodzinie było dla rodziny (i nie powiem, dla mnie również!) niesamowitą radością.
Dziewczyny, Wy tu już wszystkie o serduchowaniu, o zabezpieczeniu itp itd a ja to mogę sobie zapomnieć o czymkolwiek przez następne miesiące... Akurat pełnia, więc wyć do księżyca mi się chce! Zaraz będę się zbierać do lekarza. Ale za pewne dobije mnie radosnymi informacjamiZ., Dongina, Finezja lubią tę wiadomość
-
Zetko - powodzenia Olga wróciła juz do dziennych por jadania co 3h, mozna w tym czasie wyjsć na spacer czy ogarnąć mieszkanie. No i w nocy wytrzymuje nawet 7h snu. Ja muszę ja podszkolić w zasypianiu w lozeczku w ciagu dnia, bo tymczasem sypia na spacerze lub w bujaczku. Wieczorem karmie ja na lozku, gdzie zasypia i pózniej tylko przenoszę do lozeczka
Olga wlasnie sie obudziła i gada do mnie, rozgląda sie po pokoju, jakas wogole bardziej jest ciekawa. Po wczorajszej szczepionce żadnej negatywnej reakcji, uffZ., Dongina, Joasia:), Finezja lubią tę wiadomość
-
Melia, dokladnie tak. W szpitalu jest to konieczne ale pozniej juz nie. A okazuje sie ze ja zle intepretuje placz. Nie zawsze oznacza on glod. Czyli moze jesc rzadziej. Nie chce go karmic z zegarkiem w reku tego tez jestem przeciwniczka. Ale ten Latwy Plan opisany w ksiazce mi pasuje
Melia lubi tę wiadomość
Dwa bąbelki 👣
06.2015
03.2017 -
Aś doskonale cię rozumiem,u nas jakiś czas temu też źle się działo. Już naprawdę miałam czarne myśli na temat naszego małżeństwa. Ale bardzo pomogła szczera rozmowa i czas czas kiedy hormony po porodzie przestały bić mi na dekiel
Mój małżonek też uwielbia swój komputer,czasem mam ochotę mu go po prostu przez okno wywalić. Ale z drugiej strony pocieszam się że wole to niż jakby miał się szlajać z kumplami po barach
Teraz jest bez porównania lepiej,pomaga mi przy małym i w ogóle widzę że stracił dla niego głowę
Także głowa do góry,będzie lepiej. Pogadajcie to pomaga
Mój luby zaczął od wczoraj urlop,w nocy to on wstał do Samuela. A ja wyspana w końcu te parę godzin a ja zdążyłam zatesknic za moim bąbelkiem on chyba za mną też,bo jak przyszłam do łóżeczka to cieszył się do mnie jak wariat
No i kolejny rekord w spaniu padł,wieczorem jadł o 20,potem pobudka o 2:30 a kolejna o 7:15 cudownie!!
Miłego i spokojnego dniakarolinka85, Alorrene13, karolina0522, Joasia:) lubią tę wiadomość
(*)18.02.17 (13tc) Nasz Synek -
As wypisz wymaluj moj maz... Zrobi przy malym jak poprosze, pracuje i opiekuje sie domem bez zadnych pretensji... Ale boje sie ze ma za malo wiezi z synem. Chociaz moze to dlatego ze jest ogolnie oszczedny w emocjach. Jak go prosze o przewiniecie, zajecie sie nim zebym mogla odespac ze 2h, to jest obraza majestatu...
Zetka oby tak dalej ja mam 1 astrzezemie do Latwego Planu- maly w dzien tylko lekko drzemie. Uspienie to nie problem, ale zaraz sie spina na pierdzenie i jest po zawodach. Ryczy i uspic go nie idzie- ciekawe jakie rady pani Tracy mialaby na to
Melia Latwy Plan nie jest oparty na rygorze. Jesli dziecko potrzebuje jesc wczwsniej to sie je karmi, podobnie se snem! Chodzi raczej o powtarzalnosc czynnosci dnia i o danie malenstwu czasu na zabawe i sen (stad przerwy w karmieniu 2h lub dluzsze).Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2015, 09:10
Sista, Z. lubią tę wiadomość
-
A propos planu dnia- musze zmodyfikowac nasz po nocy plakania po szczepionce maly zaczal szybciej zasypiac i od 2 dni nie szlo go obudzic na cyca o planowej 22:30 w efekcie spi 3 krotsze drzemki zamiast 2 a mi to wysoce nie na reke...
Aha, wczoraj po raz pierwszy od miesiaca uzylam laktatora. Alez to niewygodne bylo, masakra, ze ja sie 3 tyg dalam rade z tym kulac!
Jeszczr cos: dziecko mi sie rozleniwilo, glowki na brzuszku nie chce.podnosic ma niesamowity ubaw, lezy, gluzy i lize kocyk zamiast zajac sie czyms sensownym -
Polozylam dzisiaj Antka na brzuchu a ten o dziwo glowa wysoko...w ogóle na rękach już chce sztywno trzymać głowę tylko kiwa sie jak pijakowi. Wczoraj zjadlam trochę śliwek i dzisiaj Antek trochę pierdzi ale nie widzę żeby go to meczylo. On już jak stary jak ma gazy to wycisnie i nic w brzuchu nie zalega. Chyba wyszliśmy już z okresu prezen, boli brzucha z powodu gazów czy kolek. Antek to wesoły chłopczyk pod warunkiem ze co 1,5h urnie sobie drzemke. Inaczej płacze ze zmeczenia.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2015, 09:26
Sista, Nieukowa, dorcia8919 lubią tę wiadomość
[/url] -
nick nieaktualnyU mnie nie przespana noc Livka szalała do 2:30, nie płakała jakoś bardzo mocno ale zasnąć nie mogła, cyca też nie chciała widocznie nie była głodna. M. mówił, że pewnie jest na słynnym "Mocarzu". Teraz śpi, a ja jestem jak zoombie
Po wczorajszym przespanym całym dniu przez małą spodziewałam się takiego scenariusza
Muszę zebrać siły i nas do końca spakować, jutro jedziemy na wakacje do moich rodziców, może tam noce będą przesypiane
Dada, może Leon ma trądzik ??? Mi pediatra zaleciła przemywanie naparem z siemienia lnianego, nie wiem czy pomaga bo stosujemy drugi dzień a to za wcześnie aby były efekty.
-
Zauważyłam u Olgi , ze jak ja położę o 20-21, to około 1.30 kręci sie w lozeczku, ale nie wybudza. Ja nie reaguję, wiec budzi sie dopiero o 4.30, wtedy tez zabieram ja do lozka i juz nie odkładam. Ona to wykorzystuje i łapie sie na tym, ze ja karmie co godzine, dziś o 5.30 i 7.00. No i tak koło 7.00 jest zazwyczaj aktywna przez godzine, ale nie wymaga wyciągania z lozka, nam to nie przeszkadza, ze do nas gada Zasypia o 8.00, później karmienie i o 10.00 kolejna dwugodzinna drzemka, która najbardziej lubi na spacerze. Muszę ja po nocnym karmieniu odkładać, to moze nie bedzie mnie tak często doić
Od wczoraj zdarza jej sie śmiać w głos, wogole jakos wiecej sie śmieje, jest mega ciekawa i zainteresowana. Coraz dluzej wytrzymuje na brzuszku, głowe podnosząc wysoko. A jak jej jeszcze powiesę obrazki lub rozłożę książeczkę, to potrafi w tej pozycji nawet 10 minut spędzić. No i lubi trenowanie trzymania główki - czasami sprawdzam, zgodnie z filmikiem, który miała Nieukowa, no i tak jej sie spodobało, ze sama sie domaga. Choc staram sie to robić sporadycznie, bo jeszcze za młoda.karolina0522, Alorrene13 lubią tę wiadomość
-
Cześc Dziewczyny !
Wczoraj zaczęłam sobie przypominać język niemowląt, a raczej łatwy plan.
Niby wszystko robiliśmy podobnie, ale tylko podobnie, a teraz mam schemat którego fajnie się trzymać. U nas sprawdza się na razie idealnie od rana hehe trzeba dłużej potestować. Mam Aniołka, Średniaczka, a może Wrażliwca, tego nie wiem, muszę jeszcze doczytać, albo mieszanke osobowości Szczególnie to odkładanie do łóżeczka po fazie aktywności mi pasuje
Edzio tej nocy miał dwie pobudki, 1:30, 4:30. Później obudził się o 7:00 no i git. Tyle na razie musi wystarczyć.
Dla kobietek które chciały przetestować pieluchy rossmanowskie Babydream, ja nie polecam. Według mnie w porównaniu z pampersami są kiepskie. Także powrócimy do zielonych pampersów. No i cóż kupię 3, bo na pewno w poniedziałek na szczepieniu dowiem się że młody waży już 6 kg, czuję że tak będzie. Joasiu ta promka w kerfie na pampersy to jest 186 sztuk? Bo chyba mój M wczoraj przepłacił w necie
Aś wspieram wirtualnie. Życzę aby Twój nastrój się poprawił i aby szczera rozmowa pomogła w relacjach z mężem.
Nikt nie jest idealny. Ja na przykład mojego M o pomoc w domu muszę poprosić, ale za to szaleje za synkiem, lubi się z nim bawić i myślę, że potem to on będzie ten dobry a ja ta zła heheh oczywiście żartuję, ale mam na myśli jakąś dyscyplinę itp. Chociaż jak początki były trudne to M potrafił powiedzieć, nie wstawaj do niego, nie idź, zjedz, niech będzie chwilę sam, może się uspokoi, nie może być tak że my nie mamy w ogole czasu na nic itp. więc cieszę się, że jest jak jest.
Co do trzymania główki, to mój trzyma jak mu się chce, ale każdorazowe ćwiczenie trwa max.5 minut bo zaczyna marudzić i przekręcam go z powrotem na plecki
Dziś zamierzam wyciągnąć mojego lubego na randkę na rower. Mieliśmy iść na piwo ze znajomymi, ale nie ma ich w Wawie, więc zdrowiej i aktywniej postanowiłam spędzić czas. Teściowa proponowała zostać z małym bo jutro wyjeżdżają na działkę. Miło, mam nadzieję, że plan dojdzie do skutku.
Wg łatwego planu zaraz kładę Edzia na drzemkę. Później karmienie i faza aktywności czyli wyjdziemy na spacer
Miłego Dnia !!! Ciao :*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2015, 11:31
Z., dorcia8919 lubią tę wiadomość