Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
Rozalia wrote:Apropo tego że czasem nie wie się co się z nami w nocy dzieje, to napisze Wam co mi się przytrafiło jakieś dwa tygodnie temu
Budzę się w środku nocy i patrzę a mąż stoi obok przewijaka. Mówię do niego co tak stoisz a on do mnie z przerazeniem w glosie - gdzie jest Mikołaj?! Szybkie spojrzenie na łóżeczko i widzę śpi. Patrzę na męża a on dalej stoi obok tego przewijaka i buja pusty kocyk Haha jak sobie to przypomnę to leżę ze śmiechu On się po chwili obudził i zobaczył że bredzi ale sytuacja bezcenna
REWELACJARozalia lubi tę wiadomość
-
My byliśmy u pediatry w związku z tą kupą..a raczej jej brakiem przez 3 dni.. no i dostaliśmy czopki viburcol..stosowała któraś?
myślę, że powinny pomóc..i że synek w końcu przestanie się męczyć.. bo przez to napinanie dodatkowo ulewaAlorrene13 lubi tę wiadomość
-
Karolinko ostatnio niestetpy prawie za każdym razem Nie mam za dużo mleka pomimo tego że go ciągle dostawiam do piersi. Myślę że zjada każdorazowo z piersi max 40 ml. U mnie jakaś posucha, nic mi samo nie leci z piersi itp. Dziś laktatorem z jednej ściągnęłam 60 ml z drugiej właściwie zero
-
Dziewczyny zmienilam nan pro na hipp combiotik polecany przez was. Moze mala bedzie kupki robic bez prezenia sie kilkugodzinnego. Bo niby nan ma wiecej zelaza niz inne mleka i moze zatwardzac. Mam nadzieje ze to juz ostatnia zmiana mleka. Powiedzcie mi jak je miesAcie bp sie spieram z moim wrrr
Wg mego myslenia wlewam do butli ok dwie trzecie wody potrzebnej, wsypuje odpowiednia ilosc mleka zakrecam i mieszam i dolewam reszte wody np do 90 ml. Mieszam znow i podaje. A moj uwaza ze mam miec 2 butle i do pierwszej wlac 60 ml do drugiej 30 i potem do tej pierwszej dodac proszek, wymieszac i potem dolac te 30 i wymieszac. Twierdzi ze moim spisobem zrobie za geste mleko. Przeciez tak wnioskuje z opakowania. A on znow ze jak dodam miarke to ona tez robi objetosciowo wiecej. No tak wiem ale wg mnie ja mam racje. Pomocy ktora tez tego uzywa bo zwatiuje z tym moim. Sory za bledy pisze z tel -
nick nieaktualny
-
Ania1704 wrote:Dziewczyny czy wiecie może jak to jest ze znieczuleniem zęba przy KP. Niestety muszę usunąć zęba i zastanawiam się czy można potem karmić
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2015, 14:31
Ania1704 lubi tę wiadomość
-
A1984 wrote:Karolinko ostatnio niestetpy prawie za każdym razem Nie mam za dużo mleka pomimo tego że go ciągle dostawiam do piersi. Myślę że zjada każdorazowo z piersi max 40 ml. U mnie jakaś posucha, nic mi samo nie leci z piersi itp. Dziś laktatorem z jednej ściągnęłam 60 ml z drugiej właściwie zero
i mam jeszcze pytanie o mm sama zmieniałaś na bebilon pepti czy lekarz?
bo jak byliśmy dzisiaj u innego pediatry nie u naszej bo ma urlop, to ta stwierdziła że to nie alergia-skaza, tylko zmiany sa łojotokowe.. a alergolog dopiero 1 września.. nasza pediatra kazała kupić hipoaelaergiczne, więc wzięłam ten pepti co Ty -
bry!
Lilianko jesteś silną kobietą i wspaniałą matką. Nie poddawaj się i walcz dalej o Laurę. Każda z nas Cię tu wspiera, a w razie potrzeby pomocy napisz. W kupie siła
Karolinka ja używałam viburcol. Ogólnie spoko, ale nam kazano bardziej na "uspokojenie" niż na kupy. Ale spróbuj. Nie zaszkodzi, a może pomóc.
Rozalia z każdym postem widać, ze jest u Ciebie coraz coraz lepiej
Dada w ogólnie nie widać, że niedawno rodziłaś - pozazdrościć
Agata u nas ze snem różnie, bywało nawet że w ciagu całej doby spał nam tylko 5-7 godzin. Więc spanie 2h regularnie to luksus. w tym woombie wygląda jak parówka
Allorene mogę powiedzieć, że zazdroszczę, że udało się z tą systematycznością. U nas z naszym nerwusem niestety się nie udaje.
aś rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa. nic więcej chyba nie pomoże.
Nie odp na wszystkie posty, bo nie jestem w stanie spamiętać.
a co u nas:
Podczytuję Was np przy karmieniu, ale na wpisy jakoś nie było czasu ani nastroju. Znów u nas była masakra przez kilka dni. Że z tego zmęczenia nawet z mężem mięliśmy niezłe spiny. I nie dałam za wygraną i poszłam znów do lekarza, że chyba jednak to nie zasrane kolki. Więc nasza pani dr bardziej się skupiła i dała pełno skierowań. Badania z krwi i moczu wyszły do bani (jakieś zakażenie organizmu z tego wychodzi), dziś laryngolog, na szczęście wszystko w porządku, w poniedziałek USG brzuszka, 11 wizyta w ośrodku rehabilitacji bo Szymek ma asymetrię ułożeniową i trzeba sprawdzić czy ćwiczenia w domu wystarczą czy potrzebna będzie rehabilitacja. Do tego musimy sprawdzić jego napięcie mięśniowe,bo jedno z drugim mogą iść w parze. I czeka nas jeszcze neurolog... a i lewe bioderko i stópkę musimy ćwiczyć w domu... Już nie mam sił. Przy pobieraniu krwi wyłam razem z Szymonkiem, dobrze że mąż ma stalowe nerwy w takich sprawach, a za dwa tygodnie czeka nas powtórzenie badań. Osiwieję lada dzień od tych nerwów. Dostaliśmy też nowe mm (na receptę więc zawsze taniej), a ja mam na razie zakaz picia mleka w czystej postaci. Wszelki nabiał owszem, ale nie mleko, bo Mały może mieć alergię pokarmową. Widzę już nieco poprawę w jego zachowaniu, jest mniej nerwowy i spokojniej oddycha. Więc liczę, że to faktycznie będzie to wina mleka i wszystko się unormuje. Pani dr nie negowała dokarmiana mm, więc podniosło mnie to na duchu. Jeszcze się oczyszcza organizm, więc i kupy mamy na zasadzie męczę się i mam jakby problem żeby ją zrobić. Ale mam to na spokojnie przeczekać mimo ogromnego płaczu dziecka. Ile on się musi nacierpieć.
No ale szwagierka już potrafiła mi podnieść ciśnienie w kwestii dokarmiania. Że ona siedziała na cycach tak długo aż się najadały jej dzieciaki, nawet 1,5h. Więc jej tłumaczę, że ja fontanny jak ona nie mam, że cycki nie nadążają się "napełniać" i że Szymek ciągle głodny, więc nie mam wyboru. Tłumaczenie, że po cc i kilku dawkach antybiotyków od samych narodzin z laktacją jest gorzej, nie działało. Do tego stresy, że ciągle płacz, histerie, nieprzespane noce i zmęczenie. Dopiero jak zobaczyła zachowanie małego, gdy cyce były jak flaki stwierdziła o faktycznie nerwus Bo przecież ściemniamy jak się zachowuje itp. Ręce mi opadają. Nawet się obraziła, że chrzestną będzie moja siostra. Rzuciła hasło, że świadkową u własnego brata nie była i nawet chrzestną nie zostanie. Myślałam, że szlak mnie trafi. Logiczne(ale chyba tylko dla mnie), że wybrałam siostrę na świadkową, poza tym ona ma już dwoje chrześniaków, a moja siorka ani jednego więc to w sumie też zaważyło. Ale wolałam się ugryźć w język i nie skomentować za wiele. Tylko rzuciłam, że jak kiedyś zdecydujemy się na drugie dziecko to będzie. Wiecie co odp?! Takich starych ludzi się nie wybiera na chrzestnych (moja siora raptem 3lata od niej młodsza ale wtedy już starucha można brać) Dałabym wiele, żeby nie mieszkać obok siebie i mieć spokój. Ale to nierealne. Tutaj mamy własny dom, bez kredytów itp. Więc póki nie wygram w totka pomarzyć mogę
Musiałam się nieco wyżalić. A wiem, że tu na forum można sobie ponarzekać. I codziennie się modlę, żeby Szymek się uspokoił i przestał się męczyć. A my żebyśmy mogli zacząć się cieszyć dzieckiem i macierzyństwem jak należy. Wiem, że kiedyś to nastanie, jednak w duchu mam nadzieję, że niedługo...Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2015, 14:55
karolinka85, Alorrene13, Ekkaja, Dongina, Rozalia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAgata pocieszyłaś mnie, że nie tylko ja tak mam
mało tego, jak na początku byłam czuła na każdy jego dźwięk teraz wyje w cały świat a ja nic... Jak wspominałam mamy w domu psa od czarownic, a że sika to muszę spać na dole w salonie żeby mi kanapy nie oszczał, a Radek na górze... i wyobrażacie sobie, że on w nocy schodzi i mnie szarpie bo dziecko płacze?... a Leon głowa w głowe ze mną...
I mam wyrzuty sumienia w ciągu dnia, bo od rana się drę, tekstu typu- Boże co za dziecko! zamiast spać to się drze ! nie mogę już itp...
obejrzałam te filmiki i postanowiłam potrenować siadanie z Leonem
ale mu się spodobało cały napięty i dawaj podnoszenie ale jemu tak głowa nie wisi siłacz mocno trzyma. Jak leżał to już wkurzony, podaję ręce od razu spięty i chce wstawać a później z 10 minut siedział mi na kolanach w ciszy i chyba rozkminiał jaki jest zdolny a teraz ścisnęłam go w kocyk i śpi
Potem jedziemy do dentysty na piaskowanie żebym jakoś wyglądała jutro jako świadkowa nie mogę wyglądać jak dziadówa ugryzł mnie komar w czoło, całe rozdrapałam i wyglądam jakbym miała mega prycha -_- akurat przed weselem wieczorkiem jeszcze muszę zrobić hennę i doprowadzić owłosienie do ładu ubolewam, że jestem blada jak ściana, ale niestety nie było jak się poopalać przez te idiotki co mi zostawiły psa. Tak to bym pojechała do babci i się posmażyła trochę.
Radek w środę wziął wolne żeby ogarnąć sprawy z becikowym, oczywiście wredne babska powiedziały, że muszę być z nim i w zasadzie nic nie załatwił... ale złapał dodatkową fuchę w Warszawie to obkupimy trochę Leona Nie wiem na ile tam pojedzie co i jak bo bym odwiedziła stolicę
Zastanawiam się jeszcze jaką matę kupić i ciągle nie mogę się zdecydować -_- chciałabym żeby miała jak najwięcej funkcji, ale nie znam się na tym za bardzodorcia8919, Alorrene13, Sista, karolina0522, Rozalia, Finezja lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny ja mam kryzys ok 2-3 w nocy, nie mam wtedy totalnie cierpliwosci i jestem okropną matką.. a ostatnio zaspałam - Pola zasypia na dłuższą drzemkę ok 20-21 i śpi 4-6h. Ja jednak zawsze nastawiam budzik, tak żeby jakby co po tych 6h ja nakarmić. I przedwczoraj zaspałam, w ogóle nie słyszałam budzika..a Pola obudziła mnie dopiero po 7,5h yyy szok! Ile Wasze maluchy zjadają ml mleka? Zgodnie z normą na puszce? Bo mam wrażenie, że Pola ne za mało..
Rozi mieszkam na Gocławiu i tu wieje od wczoraj, może to od Wisły czy co? Agatka Ty też na Gocławiu?? Myslalam jakoś, że na Bielanach
kochane my mamy grupe na fb? Jak do niej dołączyć? -
Ania1704 wrote:Dziewczyny czy wiecie może jak to jest ze znieczuleniem zęba przy KP. Niestety muszę usunąć zęba i zastanawiam się czy można potem karmić
Ania1704 lubi tę wiadomość
Maja 5.06.2015
Aniela 27.08.2021
-
Nenette ja na Bielanach U nas też strasznie dziś wieje, także chyba w całej Wawie nie za ciekawie. Dziewczyny mam malutko brązowego śluzu, to nie okres?
Dodam, że wcześniej wszystko się już zakończyło krwawienie itp.
Pampersów tak jak pisałam jest 150 w tej promocji kerfura.
To nasza grupa fb:
https://www.facebook.com/groups/915074681850161/?fref=ts
Zyrcia wpadaj do Wawy
Dziewczyny ja też czasami nie ogarniam w nocy czy rano co się dzieje, to chyba normalne, że ze zmęczenia tak bywa.
Agata mój Edek śpi w pajacu i pod dwoma kocykami
Ale u nas chłodno bo mieszkamy w nieocieplanym domu i jest chłodniej niż w bloku no i poza tym Edi lubi ciepło, chyba też po tacieWiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2015, 15:38
karolina0522 lubi tę wiadomość
-
zyrcia wrote:Agata pocieszyłaś mnie, że nie tylko ja tak mam
mało tego, jak na początku byłam czuła na każdy jego dźwięk teraz wyje w cały świat a ja nic... Jak wspominałam mamy w domu psa od czarownic, a że sika to muszę spać na dole w salonie żeby mi kanapy nie oszczał, a Radek na górze... i wyobrażacie sobie, że on w nocy schodzi i mnie szarpie bo dziecko płacze?... a Leon głowa w głowe ze mną...
I mam wyrzuty sumienia w ciągu dnia, bo od rana się drę, tekstu typu- Boże co za dziecko! zamiast spać to się drze ! nie mogę już itp...
obejrzałam te filmiki i postanowiłam potrenować siadanie z Leonem
ale mu się spodobało cały napięty i dawaj podnoszenie ale jemu tak głowa nie wisi siłacz mocno trzyma. Jak leżał to już wkurzony, podaję ręce od razu spięty i chce wstawać a później z 10 minut siedział mi na kolanach w ciszy i chyba rozkminiał jaki jest zdolny a teraz ścisnęłam go w kocyk i śpi
Potem jedziemy do dentysty na piaskowanie żebym jakoś wyglądała jutro jako świadkowa nie mogę wyglądać jak dziadówa ugryzł mnie komar w czoło, całe rozdrapałam i wyglądam jakbym miała mega prycha -_- akurat przed weselem wieczorkiem jeszcze muszę zrobić hennę i doprowadzić owłosienie do ładu ubolewam, że jestem blada jak ściana, ale niestety nie było jak się poopalać przez te idiotki co mi zostawiły psa. Tak to bym pojechała do babci i się posmażyła trochę.
Radek w środę wziął wolne żeby ogarnąć sprawy z becikowym, oczywiście wredne babska powiedziały, że muszę być z nim i w zasadzie nic nie załatwił... ale złapał dodatkową fuchę w Warszawie to obkupimy trochę Leona Nie wiem na ile tam pojedzie co i jak bo bym odwiedziła stolicę
Zastanawiam się jeszcze jaką matę kupić i ciągle nie mogę się zdecydować -_- chciałabym żeby miała jak najwięcej funkcji, ale nie znam się na tym za bardzo
Ja dziś taką wybralam. Mała dostania od dziadkówzyrcia lubi tę wiadomość
Maja 5.06.2015
Aniela 27.08.2021
-
nick nieaktualnyObgadam dzis z Radkiem gdzie i na ile tam jedzie to moze wbije z nim na jaki spacerniak po stolicy ale ja tam zginę boje sie tego miasta nie wiem czemu :p za duzo ludzi bylam w zeszlym roku to nie zdążyłam przez ulice na zielonym przejsc bo tam wszyscy biegaja
Sista, Alorrene13, .aś. lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Nenette nie pisalam o tym bo mi bylo wstyd ale widze ze nie jestem sama.. Czasem tzn jedynie w nicy tez tak mam.. Jestem zla na wlasne dziecko, oschla , nerwowa .. Cierpliwosc zerowa ! Mysle ze to ze zmeczenia, beaku czasu dla siebie.. Tez mam wrazenie ze jestem okropna matka ale mam nadzieje ze z czasem bedzie nam lzej.