Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
Nasza noc beznadziejna... Młody ciągle się wiercił, pokwękiwał i nie bardzo chciał jeść. Strasznie marudny od wieczora. Dziś rano już było delikatnie lepiej ale widać że jednak szczepionka nie przeszła bez echa. Ja teraz siedzę u fryzjera i znów robię się na blond bóstwo Trzymać kciuki bo pewnie znów będę płakać na forum jak beznadziejnie wyglądam
Inesicia mój się absolutnie zaleceń nie trzyma. Jada średnio co 2,5-3h w ciągu dnia a nocą co 4-5h i różne dawki. Raz zje 150 a innym razem 60. Ciężko go wyczuć ostatnio.
Miłego dnia laseczkiWiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2015, 10:26
Sista, Alorrene13 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOczywiscie dziewczyny ze macie racje z wczesniactwem ale ja napisalam swoj wywod w kontekscie stopniowego wychodzenia "na prosta" z maluszkami. Wspolczuje tego strachu o malenstwo i biegania po specjalistach ale z kazdym dniem jest i bedzie lepiej. Chyba napisalam swoj post troche pod to co slysze w robocie o 7,6 latkach - "ale jemu trzeba wybaczyc bo on byl/ jest wczesniakiem". No rany, nie mowimy tu o zmianach fizycznych (np. Minus iles dioptrii) tylko o np. zachowaniu, reakcjach psychicznych. Ja juz watpie co jest norma:))))) Rozumiem ze dziecko od nawalu specjalistow moze miec traume ale rodzice czesto nad - wynagradzaja to swoim pociechom i w kolko sie nad nimi trzesa, czesto bezpodstawnie (jak obserwujemy zabawy w grupie rowiesniczej i zadania przy stoliku:)))
Dziewczyny bedzie dobrze:) Wiele wczesniakow wyrasta na wspanialych i kompletnie zdrowych (za sprawa poswiecenia rodzicow oczywiscie) ludzi. Z tego co pamietam ktoras z naszych forumowiczek wlasnie takim wczesniakiem byla:)karolinka85 lubi tę wiadomość
-
Dongina wrote:Karolinka wspolczuje bo to cholerstwo (zelazo) daje sie we znaki dorosłym a co dopiero takim liliputkom. Az potrojna dawka? Masakra nie dziwie sie ze biedactwo nie ma jak zrobic kupki. Ja bym jednak po kolejnych dniach - gdyby nie bylo kupy- dala ten czopek. Lepsza kupa na czopku niz zadna. A jak dlugo masz podowac mu zwiekszona dawke? Nie moznaby bylo to jakos wyposrodkowac???
Sista to bylas wczoraj kolo McD? To blisko mojego bloku z dziecinstwa:) Ha ha te nasze malenstwa lubia nas zaskakiwac:)
Moja wczoraj na spacerze oczy miala otwarte i sluchala naszych wywodow o zyciu, znajomych, robocie itp. Nie pisnela az do zakupow. No potrm to juz trzeba bylo odpalic turbonogi i gnac prawie na czerwonym swietle do chaty na przeciwko:))) Na nastepny raz chyba sie odwwze i nakarmie publicznie, tylko faktycznie musze ubrac bluzke rozpinana, co by to nie sciagac kiecki przez glowe i stac w majtasach i staniku-karmniku na chodniku:))))))
Pomi co hemoglobine mamy 8.4 wiec anemia jest choc neonatolog mowila ze na wage prawie 5kg jest ok.bo morfo leci w dol gdy waga rosnie.. Jak sie ustabilizuje chocby na 10-11 to pewnie zmniejszymy..tylko niewiem jak to bedzie..za kazdym razem mam pomagac czopkiem? No cos nie halo..bo tak nie mozna.. Dziecko bedzie niespokojne rozdarte..ciekawe ile wytrzymam ehh
-
nick nieaktualnyRozalia trzymam kciuki za wymarzony blond:))) Ja mam za duzo czerwonego pigmentu we wlosach (jestem mysia blondynka zeby bylo zabawnie) i nigdy nie udalo mi sie osiagnac chlodnego blondu od 10 w zwyz. Zawsze wychodza mi rude, no chyba ze zrobie je w calosci jak pasemka rozjasniaczem a tego sie boje:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2015, 10:31
Rozalia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKarolinka z tymi czopkami czy rurkami zawsze jest zagwozdka. Wiadomo, chodzi o nierozleniwianie systemu wydalniczego. No ale jesli nie bedziesz miec wyboru to chyba lepiej podac ten czopek. Sproboj masazu odbytu, termometru, rurki, a jak to zawiedzie to podaj czopek. Zelazo fsktycznie niskie i przydaloby sie tak kolo 9,5 lub 10 wlasnie. A kiedy ponownie masz kontrole morfologii????
Ach z tym placzem jest koszmar. Bo z jednej strony wiesz o co chodzi, a z drugiej jestes bezsilna bo nic nie mozesz zrobic. Masakra:/ A kladziesz go na brzuszku? I mocno nogi podkurczasz na zabke? Moze ta pozycja choc ociupinke go uspokoi? -
Doinga. Niukowa u nas to nie tylko anemia ale też te bezdechy. Słabszy układ odpornościowy wiec z każdym nawet słabym katarem ladujemy w szpitalu a szpital wiadomo można złapać coś innego. Do tego mamy niedomkniety jeden przewod owalny w serduszku. Oczka póki co sa ok po ostatniej kontroli teraz dopiero w 10 mc życia. Przed nami jeszcze pulmonolog nam nadzieje ze będzie dobrze. Neurolog pewnie zleci rehabilitację i we wrześniu badanie słuchu bo to w wieku korygowanym. Dodatkowo usg glowki kontrolnie bo pi ostatnim wyszła poszerzona jedna komora. No i standardowo usg bioderek ale to też w wieku korygowanym. No i problemy brzuszkowy ale to norma u mslych dzieci w tym ze u nas Dominik lubi sobie zjeść bo zjada między 100/120ml mleka na karmienie a nie może za dużo zdjęć bo później mu się brzuszek za bardzo unosi i ma problemy z oddychaniem. No ale nie będę glodzila dziecka. Co do bezdechow to nie jest tak łatwo bo one mogę być aż do 3r.z tak samo do 3r.z mały powinien wyrównać do rowiesnikow. Zobaczymy. Jesteśmy dobytek myśli. Po prostu po prawie 4 latach walki o dziecko nie wyobrażałam sobie ze zostaniemy rodzicami takiego skrajnego wczesniaka i chociaż dziś są juz 4 miesiące po drugiej stronie brzuszka to korygująca eg.tp nie mamy nawet 2 mce. Nie piszę tego by się nad sobą uzalac bo wiem ze musimy dać radę i wierzę że będzie tylko dobrze . Opisalam to bo pytalyscie. Do tego dochodzi strach nawet na spacerze co chwile patrze czy młody oddycha. Ale tak jak powiedziała ostatnio pani dr bezdechy u wczesniakow to norma musimy się przyzwyczaić ze to nie będzie bezstresowe wychowanie jak z dzieckiem donoszonym. A to że dziecko ma bezdechy to nie powód by trzymać go cały czas w szpitalu. Zobaczmy np. Jak sie potoczyła historia małego Ksawerego dlatego rodzicem wczesniaka nie jest łatwo być. Każdy rodzic boi się o swoje dziecko myślę że rodzic wczesniaka czy dziecka "chorego" Odczuwa Ten strach podwójnie. Ja nie chciałam nikogo urazić pisząc wcześniejsze postu. Po prostu po jednej starcie i 4 latach walki o dziecko wyobrażałam sobie inaczej macierzyństwo.
Karolinko jeśli chodzi o żelazo to ono ogólnie powoduje zaparcia. My bierzemy to samo co Szymek ale raz dziennie i kupy mimo mm są nawet 3 dzienie bez większej spiny jedynie n problem mamy na prutki bo tutaj Dominik się spina aż płacze puki nie prutnie. A dodatkowo w mm tez jest zelazo polus żelazo dodatkowo to może być przyczyną braku kupki. Chociaż ty zv tego co n pamietam więcej kp. Trzymam kciuki by się wszystko unormowalo. Jeśli przy kolkach wczesniakom wiek się koryguje av tak pisała mi jedna mama wczesniaka to musze uzbroić się w cierpliwość i wytrzymać do korygowanych 3 mce czyli do połowy Września. Ale damy rade. Życzymy miłego weekendu.karolinka85, karolina0522, Dongina, Alorrene13, Nieukowa, Joasia:) lubią tę wiadomość
-
Dongina..probowalam wszystkiego..ja pilam sok jablkowy-wyciskany z jablek,jemu robid masaz brzuszka,masuje odbyt,nozkami robie rowerek itp,uzylam kateter windi za 1razem pomogl,potem po tych 3dniach juz nie..tylko bąki wychodzily termometr tez nie zadzialal..
Samo zelazo ma w normie bo 85 przy 60-120 no ale hemoglobina spada po wyjsciu ze szpitala byla 11,potem 9.4 teraz 8.4.. Ale w 2 mcu wystepuje tzw.anemia fizjologiczna morfologia sama spada w tym czasie..takze ogolnie nie jest zle..jak to powiedzial neonatolog
Niewiem podam jeszcze to nowe kilka dni..ale jak bedzie taku ryk caly czas i histeria to powracam do actiferolu.. -
Hej dziewczyny,
Nieukowa dobre z tym oknem a ja mam wyrzuty sumienia jak mnie maksa takie myśli.....
Joasia jesteś dzielna i zahartowana bardzo mi się to podoba...
Sista ines, moja też jak się rozejrzeć to.jak syrena, tylko.ona to robi jak makonkretny powód i oczywiście przed.kąpielą spadek humoru ma od 19 30 do kąpieli czyli.do ok. 21 30
Dziś coś.net.brzuch boli i kupy wodniste..
A ja chyba dostałam okres karmie piersią ale już od jakiegoś czasu nic a.wsch. żywa krew jak przy okresie nie wiem w 1 ciąży, kp okres dostałam po 5mies a mail tylko.4...
co do forum to rozumiem że każda może napisać o wszystkim poród tu jesteśmy
Od depeche, po złość i rozpacz..czasem łatwiej wyżalić się osznana niż bliskim niestety...
Joasia:) lubi tę wiadomość
AlicjaMagdalena http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1da8f186c57b.jpg
-
Myślę, że każda z nas w jakiś tam swój sposób wyobrażała sobie inaczej swoje macierzyństwo, za wszystkie mamy i wszystkie wasze, nasze sytuacje życiowe trzymam kciuki....magdalenka uwierz mi każdy ma.swoja które krzyżową....w różnych aspektach życiowych,.także śmiech przez łzy.....AlicjaMagdalena http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1da8f186c57b.jpg
-
Rozalia widzę, że u Ciebie co raz lepiej. Super. Tak trzymaj
Karolina nasza raczej też bez powodu nie płacze (z resztą takie dzieciaki chyba zawsze płaczą z jakiegoś powodu tylko my nie zawsze wiemy o co im chodzi). Czasami potrafi wyć bo chce spać, a ja głupia lulam, śpiewam robię inne cuda na kiju w pewnym momencie odkładam ją na łóżko, przewijak, do łóżeczka bo np. chcę iść do toalety a ona się ucisza, oczy zamknięte i śpi.
Nie wiem co mój M ma w sobie. Zosia różnie sypia w ciągu dnia, a jak on ją weźmie i sam chce spać, położy ją obok siebie na łóżku to ona zamiast płakać tak jak robi to zwykle kiedy ja chcę spać to zasypia razem z nim. To niesprawiedliwe.Sista lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo mi ostatnio M wyjął małą z rąk, chyba miałam szaleństwo w oczach, bo wyraźnie się chłop wystraszył i ją zabrał.. czasami ciężko zapanować nad emocjami.
Karolinka czytałam przed chwilą w necie o tym Ferrum, że czasem tak dzieciaczki płaczą Moja siostra synkowi sprowadzala francuskie żelazo Fumafer, mówiła że niemieckie Ferro Sanol podobno też dobre. Kochana czyli hemoglobiną 9,1 się nie martwić bardzo? Pediatra kazała dawkować ten Actiferol bez zmian i kontrola za msc bo zbyt czeste pobieranie powieksza anemie, ale nic wiwcej nie wytłumaczyła wiem, ze fizjologicznie teraz spada ale do jakiej wartosci moze? Tak zeby dziecko na przetaczaniu krwi nie wylądowało? Poprzednie wyniki nie były złe więc poradnia neonatologiczna kazała już nie przychodzić, neonatolog z Medicovera odeszła i muszę teraz prywatnie kogoś poszukać heh -
Co do krwawienia, to u mnie skończyły sie jakies cztery tygodnie temu. Przedwczoraj jednak krwawiłam żywa krwią, pomyslałam, ze okres, ale wczoraj juz było niewiele, w nocy nic. No i wogole nie bolało, wiec to chyba efekt wprowadzenia minipigułki tydzien temu (tu nie czeka sie na okres, bo przy KP teoretycznie go nie ma).
Dziewczyny, to prawda, każda miała inne wyobrażenia Maciezynstwa, niż jest ono w rzeczywistości. Ja z natury jestem sceptykiem i jestem moim Maciezynstwem miłe zaskoczona, Aniołek mi sie trafił, który sporadycznie musi potrenować głos Każde nasze Dzieciątko to dar, w zależności od tego w co kto wierzy, od Boga lub od losu
Pora na spacer na PaprocanyMelia, Nieukowa, BrumBrumek lubią tę wiadomość
-
Hejka
Moj Aniolek wlasnie przesypia cala przerwe miedzy karmieniami na tarasie w wozku pod parasolem a ja nadrabiam forum jedzac lody Dziewczyny kazda ma swoje problemy z dzieckiem i nie tylko i po to jest forum abysmy sie wspieraly i tak bylo, jest i bedzie ! Nawet jesli problem dla kogos jest blahy dla kogos innego mozebyc wazny wiec fajnie ze sobie odpowiadamy i nikt nikogo nie lekcewazy. Bylam dzis u chirurga naczyniowego, ale nic ciekawego mi nie powiedzial, zmiany ktore zaobserwowalam nie sa powazne i praktycznie jeszcze niewidoczne i jedyne co moge zrobic to nosic rajstopy/ponczochy uciskowe (a nie chce mi sie tego robic) a przedramie (zgrubienie na zyle po kroplowkach) smarowac lotionem1000.
Inesica jakie eleganckie parki zaliczacie hoho w centrum mieszkacie czy musicie tam podjechac samochodem lub komunikacja miejska? Rozali gratuluje udanej wizyty u fryzjera
Wczoraj zamiast na rower czy piwo wyrwalam sie z mezem na shopping Ikea+spozywcze i to byl blad bo zamiast odpoczac to wrocilam bardziej styrana niz bylam o godzinie w ktorej juz normalnie leze w lozku i zasypiam jedyny plus ze posciel kupilam Ediemu Takze noc nie byla zla ale i tak sie nie wyspalamDongina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa za to miałam czarną wizję macierzynstwa, myślałam że pierwszy rok to dramat. Tłuste włosy, brudne ubranie (wymioty itp), brak makijażu i totalny bałagan w domu. Tymczasem jest zupełnie inaczej. Ja wyspana, umalowana i że świeżymi włosami, ubrana jak człowiek i nawet znajduje czas na upieczenie babeczek.
No nie zapeszam
Pozbykismy się wysypki u małego - 3 kąpiele w nadmanganianie potasu i zamiana oliwki na balsam i skóra bez skazyAlorrene13, Sista, Dongina, Inesicia lubią tę wiadomość
-
Nenette a ile wazy Pola? Mysle ze 9.1 nie jest zle..skoro nasze 8.4 jak na ta wage jest ok.. Neonatolog jest lepszy od zwyklego pediatry i bardziej sie orientuje w takich problemach.. Co do fizjologicznego spadku to niewiem do jakiej wartosci ale mysle ze kiepsko byloby ponizej 5 i wtedy by trzeba bylo dzialac..tzn.szpital..ale do 7 czytalam ze moze spasc..ale biorac duze dawki napewno nie spadnie az tak..a Wam to napewno nie grozi..przy takiej dawce jaka macie..
W piatek mamy tego hematologa..zobaczymy co on powie..choc wsumie ta starsza kobitka neonatolog mowila ze niewidzi potrzeby hematologa bo to normalne zjawisko u wczesniaka..no ale jak juz zapisalam nas to pojdziemy..
Niewiem jak beda wygladac nasze nastepne dni..ze wzgledu na to zasrane zelazo i to jak Szymek sie meczy nie mogac zrobic kupy..ciagle jest niespokojny..a ja nic nie moge.. Niewiem musze poczytac o innych zelazach..i o tych co Nenette Ty napisalas..bo niewyobrazam sobie tego jak przez najblizszy czas mialaby trwac taka katorga i dla Niego i dla nas..Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2015, 15:37
-
Kurcze a może Domis tak się męczy na te prutki od tego żelaza. Chociaż w szpitalu tez je brał i nic takiego się nie działo. No i kupy u nas są dziś juz były 4. Przed prutem prezy się wygina pidkurcza nóżki prutnie i fopiero zaczyna płakać. A później jest spokój. To chyba u nas kolki. Chociaż brzuszek miękki. We wtorek poradnia patologii noworodka to może coś konkretnego się dowiem.
-
A my dziś zaliczylismy prawie 3 godzinny spacerek bez przebudzenia i płaczu o jedzenie. Nawet zdjęcia udało się zrobić w śnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2015, 18:42
Nieukowa, EP!C, karolinka85, Melia, Ekkaja, lilly78, Z., Joasia:), Alorrene13, Muniek, karolina0522, nenette, Sista, Dongina, dorcia8919, Ania1704 lubią tę wiadomość
Maja 5.06.2015
Aniela 27.08.2021
-
Swietne zdjecia Marcia i jaka ty promieniujaca ja nie mialam wizji macierzynstwa- brak snu jest mniej uciazliwy niz mi sie wydawalo, balam sie tez ze totalnie nie rozumiem niemowlat i ze obslugannoworodka jest strasznie trudna... Tymczasem to wszystko przyszlo tak naturalnie. No i zaskoczyl mnie maz, czasami mam wrazenie ze bylby duzo lepsza matka niz ja, tylko mu cycki dorobic
Dzis maly jak aniolek po tej popisowej nocy. Inne dziecko normalnie. Przeplakal moze z 5 min z rana i juz. Caly dzien spedzil na tarasie, bylismy tez kupic lawende do ogrodu w centrum ogrodniczym. Radek zostal zapakowany do nosidla i godzine chodzilismy ogladajac rosliny- nawet nie zakwilil tak mu dobrze bylo:)
Za to u mnie po bezsennej nocy migrena. Dobrze ze chociaz maly daje pospac po troszeczkuSista, Ekkaja, karolina0522, Dongina, dorcia8919 lubią tę wiadomość
-
Magda_lena88 wrote:Kurcze a może Domis tak się męczy na te prutki od tego żelaza. Chociaż w szpitalu tez je brał i nic takiego się nie działo. No i kupy u nas są dziś juz były 4. Przed prutem prezy się wygina pidkurcza nóżki prutnie i fopiero zaczyna płakać. A później jest spokój. To chyba u nas kolki. Chociaż brzuszek miękki. We wtorek poradnia patologii noworodka to może coś konkretnego się dowiem.
Magda jak Ty podajesz ferrum lek? mi kazali dolać do herbatki koperkowej bądź wody..
zapytam w piątek hematologa o te niemieckie żelazo ferro sanol - bo podobno jest lepiej przyswajalne i lepiej tolerowane przez dzieci..Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2015, 19:29