X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Czerwiec 2015 =)
Odpowiedz

Czerwiec 2015 =)

Oceń ten wątek:
  • Rozalia Autorytet
    Postów: 1143 2503

    Wysłany: 1 sierpnia 2015, 10:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nasza noc beznadziejna... Młody ciągle się wiercił, pokwękiwał i nie bardzo chciał jeść. Strasznie marudny od wieczora. Dziś rano już było delikatnie lepiej ale widać że jednak szczepionka nie przeszła bez echa. Ja teraz siedzę u fryzjera i znów robię się na blond bóstwo ;) Trzymać kciuki bo pewnie znów będę płakać na forum jak beznadziejnie wyglądam ;)

    Inesicia mój się absolutnie zaleceń nie trzyma. Jada średnio co 2,5-3h w ciągu dnia a nocą co 4-5h i różne dawki. Raz zje 150 a innym razem 60. Ciężko go wyczuć ostatnio.

    Miłego dnia laseczki :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2015, 10:26

    Sista, Alorrene13 lubią tę wiadomość

    f2wljw4z4o3fmwct.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 sierpnia 2015, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oczywiscie dziewczyny ze macie racje z wczesniactwem ale ja napisalam swoj wywod w kontekscie stopniowego wychodzenia "na prosta" z maluszkami. Wspolczuje tego strachu o malenstwo i biegania po specjalistach ale z kazdym dniem jest i bedzie lepiej. Chyba napisalam swoj post troche pod to co slysze w robocie o 7,6 latkach - "ale jemu trzeba wybaczyc bo on byl/ jest wczesniakiem". No rany, nie mowimy tu o zmianach fizycznych (np. Minus iles dioptrii) tylko o np. zachowaniu, reakcjach psychicznych. Ja juz watpie co jest norma:))))) Rozumiem ze dziecko od nawalu specjalistow moze miec traume ale rodzice czesto nad - wynagradzaja to swoim pociechom i w kolko sie nad nimi trzesa, czesto bezpodstawnie (jak obserwujemy zabawy w grupie rowiesniczej i zadania przy stoliku:)))

    Dziewczyny bedzie dobrze:) Wiele wczesniakow wyrasta na wspanialych i kompletnie zdrowych (za sprawa poswiecenia rodzicow oczywiscie) ludzi. Z tego co pamietam ktoras z naszych forumowiczek wlasnie takim wczesniakiem byla:)

    karolinka85 lubi tę wiadomość

  • karolinka85 Autorytet
    Postów: 1009 1043

    Wysłany: 1 sierpnia 2015, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dongina wrote:
    Karolinka wspolczuje bo to cholerstwo (zelazo) daje sie we znaki dorosłym a co dopiero takim liliputkom. Az potrojna dawka? Masakra nie dziwie sie ze biedactwo nie ma jak zrobic kupki. Ja bym jednak po kolejnych dniach - gdyby nie bylo kupy- dala ten czopek. Lepsza kupa na czopku niz zadna. A jak dlugo masz podowac mu zwiekszona dawke? Nie moznaby bylo to jakos wyposrodkowac???

    Sista to bylas wczoraj kolo McD? To blisko mojego bloku z dziecinstwa:) Ha ha te nasze malenstwa lubia nas zaskakiwac:)
    Moja wczoraj na spacerze oczy miala otwarte i sluchala naszych wywodow o zyciu, znajomych, robocie itp. Nie pisnela az do zakupow. No potrm to juz trzeba bylo odpalic turbonogi i gnac prawie na czerwonym swietle do chaty na przeciwko:))) Na nastepny raz chyba sie odwwze i nakarmie publicznie, tylko faktycznie musze ubrac bluzke rozpinana, co by to nie sciagac kiecki przez glowe i stac w majtasach i staniku-karmniku na chodniku:))))))
    Wiesz jak bralismy actiferol to mielismy stopniowo zwiekszyc najpierw 2saszetki potem 3,a tu odrazu 2x1ml tzn.20mg a bralismy 7mg.. Niewiem moze zle reaguje na to nowe..bo od wczoraj jest ryk.. Nocka tez..jak wstal o 5 po 2godz.snu to dopiero usnal...a zachodzil sie placzem..ze nic nie pomagalo...ni hustawka,raczki,szumiś,nic...juz myslalam ze pierdolca dostane..
    Pomi co hemoglobine mamy 8.4 wiec anemia jest choc neonatolog mowila ze na wage prawie 5kg jest ok.bo morfo leci w dol gdy waga rosnie.. Jak sie ustabilizuje chocby na 10-11 to pewnie zmniejszymy..tylko niewiem jak to bedzie..za kazdym razem mam pomagac czopkiem? No cos nie halo..bo tak nie mozna.. Dziecko bedzie niespokojne rozdarte..ciekawe ile wytrzymam :( ehh

    Moje dwa aniołki <3
    17.07.2013r. (*) 9tydz4dz
    18.01.2014r. (*) 9tydz4dz
    relgtrd8nl40gy67.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 sierpnia 2015, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rozalia trzymam kciuki za wymarzony blond:))) Ja mam za duzo czerwonego pigmentu we wlosach (jestem mysia blondynka zeby bylo zabawnie) i nigdy nie udalo mi sie osiagnac chlodnego blondu od 10 w zwyz. Zawsze wychodza mi rude, no chyba ze zrobie je w calosci jak pasemka rozjasniaczem a tego sie boje:)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2015, 10:31

    Rozalia lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 sierpnia 2015, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolinka z tymi czopkami czy rurkami zawsze jest zagwozdka. Wiadomo, chodzi o nierozleniwianie systemu wydalniczego. No ale jesli nie bedziesz miec wyboru to chyba lepiej podac ten czopek. Sproboj masazu odbytu, termometru, rurki, a jak to zawiedzie to podaj czopek. Zelazo fsktycznie niskie i przydaloby sie tak kolo 9,5 lub 10 wlasnie. A kiedy ponownie masz kontrole morfologii????
    Ach z tym placzem jest koszmar. Bo z jednej strony wiesz o co chodzi, a z drugiej jestes bezsilna bo nic nie mozesz zrobic. Masakra:/ A kladziesz go na brzuszku? I mocno nogi podkurczasz na zabke? Moze ta pozycja choc ociupinke go uspokoi?

  • Magda_lena88 Autorytet
    Postów: 1837 3255

    Wysłany: 1 sierpnia 2015, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Doinga. Niukowa u nas to nie tylko anemia ale też te bezdechy. Słabszy układ odpornościowy wiec z każdym nawet słabym katarem ladujemy w szpitalu a szpital wiadomo można złapać coś innego. Do tego mamy niedomkniety jeden przewod owalny w serduszku. Oczka póki co sa ok po ostatniej kontroli teraz dopiero w 10 mc życia. Przed nami jeszcze pulmonolog nam nadzieje ze będzie dobrze. Neurolog pewnie zleci rehabilitację i we wrześniu badanie słuchu bo to w wieku korygowanym. Dodatkowo usg glowki kontrolnie bo pi ostatnim wyszła poszerzona jedna komora. No i standardowo usg bioderek ale to też w wieku korygowanym. No i problemy brzuszkowy ale to norma u mslych dzieci w tym ze u nas Dominik lubi sobie zjeść bo zjada między 100/120ml mleka na karmienie a nie może za dużo zdjęć bo później mu się brzuszek za bardzo unosi i ma problemy z oddychaniem. No ale nie będę glodzila dziecka. Co do bezdechow to nie jest tak łatwo bo one mogę być aż do 3r.z tak samo do 3r.z mały powinien wyrównać do rowiesnikow. Zobaczymy. Jesteśmy dobytek myśli. Po prostu po prawie 4 latach walki o dziecko nie wyobrażałam sobie ze zostaniemy rodzicami takiego skrajnego wczesniaka i chociaż dziś są juz 4 miesiące po drugiej stronie brzuszka to korygująca eg.tp nie mamy nawet 2 mce. Nie piszę tego by się nad sobą uzalac bo wiem ze musimy dać radę i wierzę że będzie tylko dobrze . Opisalam to bo pytalyscie. Do tego dochodzi strach nawet na spacerze co chwile patrze czy młody oddycha. Ale tak jak powiedziała ostatnio pani dr bezdechy u wczesniakow to norma musimy się przyzwyczaić ze to nie będzie bezstresowe wychowanie jak z dzieckiem donoszonym. A to że dziecko ma bezdechy to nie powód by trzymać go cały czas w szpitalu. Zobaczmy np. Jak sie potoczyła historia małego Ksawerego :( dlatego rodzicem wczesniaka nie jest łatwo być. Każdy rodzic boi się o swoje dziecko myślę że rodzic wczesniaka czy dziecka "chorego" Odczuwa Ten strach podwójnie. Ja nie chciałam nikogo urazić pisząc wcześniejsze postu. Po prostu po jednej starcie i 4 latach walki o dziecko wyobrażałam sobie inaczej macierzyństwo.
    Karolinko jeśli chodzi o żelazo to ono ogólnie powoduje zaparcia. My bierzemy to samo co Szymek ale raz dziennie i kupy mimo mm są nawet 3 dzienie bez większej spiny jedynie n problem mamy na prutki bo tutaj Dominik się spina aż płacze puki nie prutnie. A dodatkowo w mm tez jest zelazo polus żelazo dodatkowo to może być przyczyną braku kupki. Chociaż ty zv tego co n pamietam więcej kp. Trzymam kciuki by się wszystko unormowalo. Jeśli przy kolkach wczesniakom wiek się koryguje av tak pisała mi jedna mama wczesniaka to musze uzbroić się w cierpliwość i wytrzymać do korygowanych 3 mce czyli do połowy Września. Ale damy rade. Życzymy miłego weekendu.

    karolinka85, karolina0522, Dongina, Alorrene13, Nieukowa, Joasia:) lubią tę wiadomość

    relghdgecegtmzr9.png

    P6dtp2.png
  • karolinka85 Autorytet
    Postów: 1009 1043

    Wysłany: 1 sierpnia 2015, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dongina..probowalam wszystkiego..ja pilam sok jablkowy-wyciskany z jablek,jemu robid masaz brzuszka,masuje odbyt,nozkami robie rowerek itp,uzylam kateter windi za 1razem pomogl,potem po tych 3dniach juz nie..tylko bąki wychodzily :( termometr tez nie zadzialal..
    Samo zelazo ma w normie bo 85 przy 60-120 no ale hemoglobina spada po wyjsciu ze szpitala byla 11,potem 9.4 teraz 8.4.. Ale w 2 mcu wystepuje tzw.anemia fizjologiczna morfologia sama spada w tym czasie..takze ogolnie nie jest zle..jak to powiedzial neonatolog
    Niewiem podam jeszcze to nowe kilka dni..ale jak bedzie taku ryk caly czas i histeria to powracam do actiferolu..

    Moje dwa aniołki <3
    17.07.2013r. (*) 9tydz4dz
    18.01.2014r. (*) 9tydz4dz
    relgtrd8nl40gy67.png
  • karolina0522 Autorytet
    Postów: 606 782

    Wysłany: 1 sierpnia 2015, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny,
    Nieukowa dobre z tym oknem ;-) a ja mam wyrzuty sumienia jak mnie maksa takie myśli.....
    Joasia jesteś dzielna i zahartowana bardzo mi się to podoba...
    Sista ines, moja też jak się rozejrzeć to.jak syrena, tylko.ona to robi jak makonkretny powód i oczywiście przed.kąpielą spadek humoru ma od 19 30 do kąpieli czyli.do ok. 21 30
    Dziś coś.net.brzuch boli i kupy wodniste.. :O
    A ja chyba dostałam okres =-O karmie piersią ale już od jakiegoś czasu nic a.wsch. żywa krew jak przy okresie nie wiem w 1 ciąży, kp okres dostałam po 5mies a mail tylko.4...
    co do forum to rozumiem że każda może napisać o wszystkim poród tu jesteśmy
    Od depeche, po złość i rozpacz..czasem łatwiej wyżalić się osznana niż bliskim niestety...

    Joasia:) lubi tę wiadomość

    AlicjaMagdalena http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1da8f186c57b.jpg
    541113d5ef.png
  • karolina0522 Autorytet
    Postów: 606 782

    Wysłany: 1 sierpnia 2015, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myślę, że każda z nas w jakiś tam swój sposób wyobrażała sobie inaczej swoje macierzyństwo, za wszystkie mamy i wszystkie wasze, nasze sytuacje życiowe trzymam kciuki....magdalenka uwierz mi każdy ma.swoja które krzyżową....w różnych aspektach życiowych,.także śmiech przez łzy.....

    AlicjaMagdalena http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1da8f186c57b.jpg
    541113d5ef.png
  • Rozalia Autorytet
    Postów: 1143 2503

    Wysłany: 1 sierpnia 2015, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wizyta fryzjerska udana, wygladam jak człowiek ;) Czas nakarmić małego i uderzać z mężem w miasto :) muaaaaaa :*

    Inesicia, nenette, karolina0522, Sista, Alorrene13 lubią tę wiadomość

    f2wljw4z4o3fmwct.png
  • Inesicia Autorytet
    Postów: 757 1431

    Wysłany: 1 sierpnia 2015, 13:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rozalia widzę, że u Ciebie co raz lepiej. Super. Tak trzymaj ;)
    Karolina nasza raczej też bez powodu nie płacze (z resztą takie dzieciaki chyba zawsze płaczą z jakiegoś powodu tylko my nie zawsze wiemy o co im chodzi). Czasami potrafi wyć bo chce spać, a ja głupia lulam, śpiewam robię inne cuda na kiju w pewnym momencie odkładam ją na łóżko, przewijak, do łóżeczka bo np. chcę iść do toalety a ona się ucisza, oczy zamknięte i śpi.

    Nie wiem co mój M ma w sobie. Zosia różnie sypia w ciągu dnia, a jak on ją weźmie i sam chce spać, położy ją obok siebie na łóżku to ona zamiast płakać tak jak robi to zwykle kiedy ja chcę spać to zasypia razem z nim. To niesprawiedliwe.

    Sista lubi tę wiadomość

    "Dziecko chce być dobre. Jeśli nie umie – naucz. Jeśli nie wie – wytłumacz. Jeśli nie może – pomóż."
    Janusz Korczak

    km5svcqgn978gm4o.png
    Córcia, Córeczka;*
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 sierpnia 2015, 13:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No mi ostatnio M wyjął małą z rąk, chyba miałam szaleństwo w oczach, bo wyraźnie się chłop wystraszył i ją zabrał.. czasami ciężko zapanować nad emocjami.

    Karolinka czytałam przed chwilą w necie o tym Ferrum, że czasem tak dzieciaczki płaczą :/ Moja siostra synkowi sprowadzala francuskie żelazo Fumafer, mówiła że niemieckie Ferro Sanol podobno też dobre. Kochana czyli hemoglobiną 9,1 się nie martwić bardzo? Pediatra kazała dawkować ten Actiferol bez zmian i kontrola za msc bo zbyt czeste pobieranie powieksza anemie, ale nic wiwcej nie wytłumaczyła :/ wiem, ze fizjologicznie teraz spada ale do jakiej wartosci moze? Tak zeby dziecko na przetaczaniu krwi nie wylądowało? Poprzednie wyniki nie były złe więc poradnia neonatologiczna kazała już nie przychodzić, neonatolog z Medicovera odeszła i muszę teraz prywatnie kogoś poszukać heh

  • Sista Autorytet
    Postów: 1626 2563

    Wysłany: 1 sierpnia 2015, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do krwawienia, to u mnie skończyły sie jakies cztery tygodnie temu. Przedwczoraj jednak krwawiłam żywa krwią, pomyslałam, ze okres, ale wczoraj juz było niewiele, w nocy nic. No i wogole nie bolało, wiec to chyba efekt wprowadzenia minipigułki tydzien temu (tu nie czeka sie na okres, bo przy KP teoretycznie go nie ma).
    Dziewczyny, to prawda, każda miała inne wyobrażenia Maciezynstwa, niż jest ono w rzeczywistości. Ja z natury jestem sceptykiem i jestem moim Maciezynstwem miłe zaskoczona, Aniołek mi sie trafił, który sporadycznie musi potrenować głos :) Każde nasze Dzieciątko to dar, w zależności od tego w co kto wierzy, od Boga lub od losu :)
    Pora na spacer na Paprocany :)

    Melia, Nieukowa, BrumBrumek lubią tę wiadomość

    l22nmg7yw3r6qq05.png
  • Alorrene13 Autorytet
    Postów: 1195 2094

    Wysłany: 1 sierpnia 2015, 15:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka :)
    Moj Aniolek wlasnie przesypia cala przerwe miedzy karmieniami na tarasie w wozku pod parasolem a ja nadrabiam forum jedzac lody :) Dziewczyny kazda ma swoje problemy z dzieckiem i nie tylko i po to jest forum abysmy sie wspieraly :) i tak bylo, jest i bedzie ! Nawet jesli problem dla kogos jest blahy dla kogos innego mozebyc wazny wiec fajnie ze sobie odpowiadamy i nikt nikogo nie lekcewazy. Bylam dzis u chirurga naczyniowego, ale nic ciekawego mi nie powiedzial, zmiany ktore zaobserwowalam nie sa powazne i praktycznie jeszcze niewidoczne i jedyne co moge zrobic to nosic rajstopy/ponczochy uciskowe (a nie chce mi sie tego robic) a przedramie (zgrubienie na zyle po kroplowkach) smarowac lotionem1000.
    Inesica jakie eleganckie parki zaliczacie hoho ;) w centrum mieszkacie czy musicie tam podjechac samochodem lub komunikacja miejska? Rozali gratuluje udanej wizyty u fryzjera :D
    Wczoraj zamiast na rower czy piwo wyrwalam sie z mezem na shopping Ikea+spozywcze i to byl blad bo zamiast odpoczac to wrocilam bardziej styrana niz bylam o godzinie w ktorej juz normalnie leze w lozku i zasypiam :P jedyny plus ze posciel kupilam Ediemu :D Takze noc nie byla zla ale i tak sie nie wyspalam ;)

    Dongina lubi tę wiadomość

    syy26iyeeuly3wjb.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 sierpnia 2015, 15:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja za to miałam czarną wizję macierzynstwa, myślałam że pierwszy rok to dramat. Tłuste włosy, brudne ubranie (wymioty itp), brak makijażu i totalny bałagan w domu. Tymczasem jest zupełnie inaczej. Ja wyspana, umalowana i że świeżymi włosami, ubrana jak człowiek i nawet znajduje czas na upieczenie babeczek.
    No nie zapeszam ;)
    Pozbykismy się wysypki u małego - 3 kąpiele w nadmanganianie potasu i zamiana oliwki na balsam i skóra bez skazy :-) :-)

    Alorrene13, Sista, Dongina, Inesicia lubią tę wiadomość

  • karolinka85 Autorytet
    Postów: 1009 1043

    Wysłany: 1 sierpnia 2015, 15:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nenette a ile wazy Pola? Mysle ze 9.1 nie jest zle..skoro nasze 8.4 jak na ta wage jest ok.. Neonatolog jest lepszy od zwyklego pediatry i bardziej sie orientuje w takich problemach.. Co do fizjologicznego spadku to niewiem do jakiej wartosci ale mysle ze kiepsko byloby ponizej 5 i wtedy by trzeba bylo dzialac..tzn.szpital..ale do 7 czytalam ze moze spasc..ale biorac duze dawki napewno nie spadnie az tak..a Wam to napewno nie grozi..przy takiej dawce jaka macie.. ;)
    W piatek mamy tego hematologa..zobaczymy co on powie..choc wsumie ta starsza kobitka neonatolog mowila ze niewidzi potrzeby hematologa bo to normalne zjawisko u wczesniaka..no ale jak juz zapisalam nas to pojdziemy..
    Niewiem jak beda wygladac nasze nastepne dni..ze wzgledu na to zasrane zelazo i to jak Szymek sie meczy nie mogac zrobic kupy..ciagle jest niespokojny..a ja nic nie moge.. Niewiem musze poczytac o innych zelazach..i o tych co Nenette Ty napisalas..bo niewyobrazam sobie tego jak przez najblizszy czas mialaby trwac taka katorga i dla Niego i dla nas.. :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2015, 15:37

    Moje dwa aniołki <3
    17.07.2013r. (*) 9tydz4dz
    18.01.2014r. (*) 9tydz4dz
    relgtrd8nl40gy67.png
  • Magda_lena88 Autorytet
    Postów: 1837 3255

    Wysłany: 1 sierpnia 2015, 18:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze a może Domis tak się męczy na te prutki od tego żelaza. Chociaż w szpitalu tez je brał i nic takiego się nie działo. No i kupy u nas są dziś juz były 4. Przed prutem prezy się wygina pidkurcza nóżki prutnie i fopiero zaczyna płakać. A później jest spokój. To chyba u nas kolki. Chociaż brzuszek miękki. We wtorek poradnia patologii noworodka to może coś konkretnego się dowiem.

    relghdgecegtmzr9.png

    P6dtp2.png
  • Marcia86 Autorytet
    Postów: 767 904

    Wysłany: 1 sierpnia 2015, 18:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A my dziś zaliczylismy prawie 3 godzinny spacerek bez przebudzenia i płaczu o jedzenie. Nawet zdjęcia udało się zrobić w śnie ;)

    mzeq61206x6p_t.jpg

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2015, 18:42

    Nieukowa, EP!C, karolinka85, Melia, Ekkaja, lilly78, Z., Joasia:), Alorrene13, Muniek, karolina0522, nenette, Sista, Dongina, dorcia8919, Ania1704 lubią tę wiadomość

    Maja 5.06.2015
    Aniela 27.08.2021
    lprkmg7yq9lzv97b.png
  • Nieukowa Autorytet
    Postów: 3877 6194

    Wysłany: 1 sierpnia 2015, 19:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Swietne zdjecia Marcia i jaka ty promieniujaca :) ja nie mialam wizji macierzynstwa- brak snu jest mniej uciazliwy niz mi sie wydawalo, balam sie tez ze totalnie nie rozumiem niemowlat i ze obslugannoworodka jest strasznie trudna... Tymczasem to wszystko przyszlo tak naturalnie. No i zaskoczyl mnie maz, czasami mam wrazenie ze bylby duzo lepsza matka niz ja, tylko mu cycki dorobic :P

    Dzis maly jak aniolek po tej popisowej nocy. Inne dziecko normalnie. Przeplakal moze z 5 min z rana i juz. Caly dzien spedzil na tarasie, bylismy tez kupic lawende do ogrodu w centrum ogrodniczym. Radek zostal zapakowany do nosidla i godzine chodzilismy ogladajac rosliny- nawet nie zakwilil tak mu dobrze bylo:)
    Za to u mnie po bezsennej nocy migrena. Dobrze ze chociaz maly daje pospac po troszeczku :)

    Sista, Ekkaja, karolina0522, Dongina, dorcia8919 lubią tę wiadomość

    0hf8y4n.png
    t2fbolv.png
  • karolinka85 Autorytet
    Postów: 1009 1043

    Wysłany: 1 sierpnia 2015, 19:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda_lena88 wrote:
    Kurcze a może Domis tak się męczy na te prutki od tego żelaza. Chociaż w szpitalu tez je brał i nic takiego się nie działo. No i kupy u nas są dziś juz były 4. Przed prutem prezy się wygina pidkurcza nóżki prutnie i fopiero zaczyna płakać. A później jest spokój. To chyba u nas kolki. Chociaż brzuszek miękki. We wtorek poradnia patologii noworodka to może coś konkretnego się dowiem.
    Magda właśnie czytałam na temat stosowania żelaza u niemowląt i wyczytałam, że spożywanie żelaza zwiększa kolki, zaparcia, wzmaga niepokój.. :( że dzieci zażywające je nie mogą zasnąć a gdy już usną to budzą się co chwilę...i tak właśnie jest u nas :( strasznie się męczy..tak mi cholernie go szkoda... jak uśnie to prawie co chwilę się budzi i płacze.. najgorsze są te kupy.. z jednej strony wolałabym przejść na mm by te kupy były a z drugiej jednak lepsze jest moje mleko.. choć i tak go dokarmiam czasami..

    Magda jak Ty podajesz ferrum lek? mi kazali dolać do herbatki koperkowej bądź wody..
    zapytam w piątek hematologa o te niemieckie żelazo ferro sanol - bo podobno jest lepiej przyswajalne i lepiej tolerowane przez dzieci..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2015, 19:29

    Moje dwa aniołki <3
    17.07.2013r. (*) 9tydz4dz
    18.01.2014r. (*) 9tydz4dz
    relgtrd8nl40gy67.png
‹‹ 1613 1614 1615 1616 1617 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

4 składniki diety wspierające owulację!

Problemy z owulacją są bardzo częstą przyczyną trudności z zajściem w ciążę. Dowiedz się, jak za pomocą diety możesz wesprzeć jajeczkowanie! Poznaj, które składniki diety mogą pozytywnie wpływać na owulację, a które mogą przyczyniać się do niepłodności owulacyjnej. Poznaj propozycje propłodnościowych posiłków od Ani i Zosi z Akademii Płodności! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Nie możesz zajść w ciążę? Rozpocznij diagnostykę już teraz – przygotuj się na czerwiec!

Świetne wieści dla wszystkich par, które pragną skorzystać z procedury in vitro, ale ze względów ekonomicznych nie mogli sobie na nią pozwolić... Już wkrótce rusza państwowy program wsparcia, który będzie finansował metodę zapłodnienia pozaustrojowego! Już teraz warto o tym pomyśleć, rozpocząć diagnostykę, aby jak najlepiej przygotować się do procedury. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ