Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dongina, odpowiadając na Twoje wcześniejsze pytanie - dostaliśmy skierowanie na badania bo jak poszliśmy się zaszczepić to Borys darł się jak oszalały cały czas, jak powiedziałam że ma tak od 2 dni to lekarka kazała najpierw sprawdzić czy nie ma infekcji (krew, mocz) nim zaszczepimy.
Dziś w szpitalu stwierdzili że jest mega zagazowany więc to znowu kolka, nie zorientowałam się bo ładnie śpi w nocy i jednak nie jest aż takim diabełkiem jak był przy pierwszych kolkowych atakach.
aaa w szpitalu powiedzieli żeby w takim upale absolutnie nie szczepić bo dziecko i tak jest wymęczone -
nick nieaktualnyAgata no ja bym pojechała, taki maluszek i tyle stresu! Co za patałachy. Ale ciesze sie, ze wszystko dobrze
To miałaś dzień dziewczyno, oby noc była spokojna
Brumek ja też sobie czasem skosztuje % dla odstresowania bo moja też dokazuje że hoho.
Aa i ma uczulenie na Bobotic - podaje na smoczku i pozniej cala buzia dookola ust czerwona nie wiem co tam moze byc.. moze ten "aromat z malin"? -
Kuzwa noz sie w kieszeni otwiera. A potem narzekanie, ze mojego zawodu nie szanuja Jakis idiota/ idiotka musiala pobierac- krew na biochemie od biedy mozna pobrac "wyciskajac" ale nigdy na morfologie! Kurde j nbym tam poszla z reklamacja i kierownika labu porosila. Niech zjedzie z gory na dol tsgo technika co pobieral.
Bylam na spacerku w ogrodzie botanicznym z druga wozkowa mama. Maly.grzeczny, tyle.ze.obudzil sie glodny w aucie w drodze powrotnej. 10 minut jechalam na sygnale najsmieszniejsze, ze prawie.policja mnie zlapala za przekroczenie o 10km/h zatrzymali kolesia przede mna. Ale siara by byla jakby uslyszeli i zobaczyli malegoA1984, BrumBrumek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA1984 wrote:Dongina, odpowiadając na Twoje wcześniejsze pytanie - dostaliśmy skierowanie na badania bo jak poszliśmy się zaszczepić to Borys darł się jak oszalały cały czas, jak powiedziałam że ma tak od 2 dni to lekarka kazała najpierw sprawdzić czy nie ma infekcji (krew, mocz) nim zaszczepimy.
Dziś w szpitalu stwierdzili że jest mega zagazowany więc to znowu kolka, nie zorientowałam się bo ładnie śpi w nocy i jednak nie jest aż takim diabełkiem jak był przy pierwszych kolkowych atakach.
aaa w szpitalu powiedzieli żeby w takim upale absolutnie nie szczepić bo dziecko i tak jest wymęczone
Agata mega nie lubie za kolkę Borysa ale pociesza mnie to troche, bo Pola identycznie sie zachowuje tzn w dzien ryk a w nocy aniołek. I w sumie przypomniałam sobie, że jak wczoraj byliśmy u neonatolog to mówila, że brzuszek wzdęty. Jedyne co mnie zastanawia to fakt, że gorzej je troche i przybiera, wcześniej było ok 600gram na 2tyg, a teraz w 8dni tylko 200..to niby dalej w normie ale widocznie mniej.. no nic nie nakrecam sie i czekam na ten posiew
A ja po wizycie u gina - powiedzial mi, że po CC nie rekomenduje narazie wkładki tylko tabletki. Za 3msc kontrola i zobaczymy. No i pocieszał, że ewentualna kolejna ciąża nie musi być taka masakryczna jak ta..ale że przy mojej budowie dziecko 3kg to max wiec moze byc jak teraz - Polka w 35tyg miała prawie 2900 dlatego dlużej nie dałam rady jej utrzymać w brzuchu. No ale dla mnie następna ciąża to jak na razie odlegla abstrakcja -
nick nieaktualnyNieukowa wrote:Kuzwa noz sie w kieszeni otwiera. A potem narzekanie, ze mojego zawodu nie szanuja Jakis idiota/ idiotka musiala pobierac- krew na biochemie od biedy mozna pobrac "wyciskajac" ale nigdy na morfologie! Kurde j nbym tam poszla z reklamacja i kierownika labu porosila. Niech zjedzie z gory na dol tsgo technika co pobieral.
Bylam na spacerku w ogrodzie botanicznym z druga wozkowa mama. Maly.grzeczny, tyle.ze.obudzil sie glodny w aucie w drodze powrotnej. 10 minut jechalam na sygnale najsmieszniejsze, ze prawie.policja mnie zlapala za przekroczenie o 10km/h zatrzymali kolesia przede mna. Ale siara by byla jakby uslyszeli i zobaczyli malego
Kurde a mojej Polce za każdym razem też wyciskają na morfologie nastepnym razem narobie rabanu jak cos -
Aparat licxy krwinki po wielkosci. Jak sie za mocno krew wyciska albo popelni jakis inny blad, to czerwone krwinki pekaja i jest ich mniej, a plytki sie zlepiaja i robia sie takie wieksze skrzepiki, ktore aparat traktuje jako duze, nieprawidlowe krwinki biale... A plytek niepozlepianych jest za malo dlatego wychodzi maloplytkowosc...
A1984 lubi tę wiadomość
-
Uff Agata cieszę się że taki jest finał Oby już więcej żadnych pomyłek nie było!
U nas skoku ciąg dalszy, mało je, marudzi i śpi jak ptak na gałęzi. Dziś nawet podczas kąpieli beczal a uwielbia się pluskać. Mam nadzieję że już niedługo koniec bo ja się wykonczę
Wiatrak na full, ja rozłożona na kanapie, młody leży z szumem w wózku i tak to wyglada szalony sierpniowy wieczór mamuśki -
Agata współczuję tego co musiałaś przeżyć, ale dobrze, że tak się to skończyło. Człowiek już nikomu nie może chyba ufać i wszystkich musi sprawdzać.
Dobranoc Mamuśki -
Hej,
Chciałam podziękować ,ze jestescie bo jakbym nie czytała co u Was pomyślałabym ,ze robie wszystko nie tak albo mam jakies mega płaczliwe dziecko... Pierwszy raz dzis tak płakał ,ze tylko cycek go uspokajał ...teraz mam nadzieje pospi dłużej ...
A1984 ciesze sie,ze wszystko ok.
-
nick nieaktualnyWitam
Agata co za dzień... no dobrze ze wszytko zakończyło sie optymistycznie. Współczuje stresu
My od wczoraj w Opolu u mojej mamy. Jej upały masakryczne, ale z racji ze dom jest przedwojenny ma " grube mury" to w domu na sie żyć.
Julka od 7" rana na powietrzu a chłopaki cały dzień moczą tyłki w basenie.
Wszyscy Julką zauroczeni, ze taka grzeczna je, spi i śmieje sie w porze swojej aktywności. Kupa regularnie co dzień ok 7-8 rano. Brzuszkowe boleści na szczęście Julki nie dotykają.
Kochane życze Wam i nam by te upały odpuściły. Przecież tak sie nie da funkcjonować.
A to zbiór z jednego z drzew och pycha
Oj na fotce Julci paluszki u małej stopki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2015, 23:06
zyrcia, karolinka85, Rozalia, Z., nenette, Sista, Melia, Dongina, Nieukowa, Alorrene13 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAgata dobrze, że wszystko dobrze się skończyło !!
A ja wczoraj pochwaliłam dziada to dziś dał czadu -_- obudził się o 4 nakarmiłam go i zaciesz, koniec spania, śmiał się cały dzień, zero leżenia nie mówiąc o spaniu, biegałam przy nim upocona, na wieczór zaczął marudzić i dopiero co zasnął -_-
Cały dzień imprezy, obwiniam upały, bo z niego też się lało.
Starłam na tarce tej co miazgę robi trochę jabłka odlałam sok dodałam do wody i wypił 60 ml ! samej wody nie chciał, bo niby nie umie pić z butli, a tak się dossał więc mam patent żeby go dopoić, bo ile można wisieć na cycku w przerwach od zabawy
a wyglądało to mniej więcej tak:
zbliżałam się powoli i powoooolnym tonem mówiłam, że zjem mu tą tłustą nogę aż piszczałRozalia, Z., nenette, Melia, Dongina, Nieukowa, Joasia:), A1984, Alorrene13 lubią tę wiadomość
-
My tez od 4 cudujemy, wczoraj caly dzien przespal to dzis nie chcial pospac od 4 go usypialam do 5 zasnal na pol h i glupia matka niechcacy walnela w lozeczku i po spaniu mata sie znudzila to teraz lezak-ziewa jak stary wiec licze na to ze przysnie a jak jie to o spacer
-
nick nieaktualnyDziewczyny, promocja duża na pampersy w smyku http://www.smyk.com/marka/pampers?kwnazwa=pampers&kwinfo=tina_smyk
Ufff zbieramy sie na spacer.... Jak u nas jest taki ukrop to nie wyoobrażam sobie co musi być na południu polski Dobrze, że pokój synka mam od wschodu... -
nick nieaktualny
-
Nasza nocka całkiem spoko Gorzej jest w ciągu dnia bo przez te upały i skok mały nie bardzo chce spać... Chyba jutro wyjedziemy na tydzień do babci żeby móc wyjść posiedzieć w cieniu drzew na podwórku, bo inaczej nie wyobrażam sobie przeżyć tych piekielnych temperatur...
Zyrcia jaki Leon jest pocieszny, pięknie sie smieje i taki pogodnyzyrcia lubi tę wiadomość