Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
No to dzielna masz coreczke, a jaka bystra
Moj Krzys co prawda nie spadl z lozka ale za to pare razy dzienie przewraca sie podczas stania. Probuje juz chodzic przy meblach itp wiec upadki co chwile. Wlasnie przed chwila wstal przy lozku i usiadl z powrotem sam-pierwszy raz bez upadku powiedzialam super Krzysiu a on bije sobie brawo wspaniale sa te nasze dzieci! -
Kochane noce bez zmian, pobudki co 3h lub cześciej, mm muszę dosłodzić miodkiem inaczej (dzisiaj) nie poslodzilam umyślnie, spróbowała i ryk , potem długo ja trzeba bylo znów przekonywać ze juz słodsze, w końcu sie udało. Mała tez ciagle jakies ślady po ciężkich bojach z zabawkami na głowie i twarzy ma. Wczoraj dostałam pierwszy okres, nigdy w życiu sie tak ze mnie nie lało, ale przynsjmniej ból zdecydowanie lżejszy niż przed porodem, ciekawe czy tak juz zostanie? Nel juz spi a ja padam na twarz bo dzis mega intensywny dzien miałam. Siamyrka katarek Natanka napewno spowodowany ząbkowaniem to samo u nas , kolejny ząbek wyszedł wiec katarek sie skończył , szkoda tylko ze męczył moje dziecko dobry miesiąc .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2016, 20:50
Migotka85 -
Zozolek - u nas dokladnie tak samo- rano do poludnia maruda a potem ok. Wieczorem przed spaniem, najlepszy humor ma wieczorem mega rozgadany, rozbawiony
EP!C - dzielna Malenka Nathanek raz tez spadl z lozka. I uderzyl o lozeczko nos mial zdrachany. Ale szybko sie wygoilo jeszcze nie jeden guz bedzie
Migotka - to sie tez umeczysz. .. kurcze z tym miodem uwazaj, bo miod bardzo uczula
Wazne, ze Mala zajada.
A probowalas innego mleka? Albo dodac kaszki (jakiejs slodszej np bananowej?)
U nas dzis byla fizjoterapeutka. Sluchajcie co uslyszalam:
Nathanek nie ma zadnego slabego napiecia miesniowego! Pani w ogole byla w szoku. Pytala kto to stwierdzil. Mowilam, ze fizjoterapeuta w Pl. Na co ona mi mowi, ze takie rzeczy moze zdiagnozowac tylko lekarz, ale Maly jest zdrowy. I raczki wg niej ma silne.
Obserwowala go 1,5 godz. Mowila, ze jej wyglada na to, ze nie bedzie w ogole raczkowac, bo on spokojnie by juz sie podniosl. A na nozki wstaje. Moze byc tak, ze odrazu zacznie chodzic.
Jedynie mowila,zeby pilnowac, aby sie nie garbil jak siedzi, bo niekiedy to robi. I plecki ma troszke slabawe.
Polecila, zeby chodzic na basen nie raz a ze dwa razy.
Mowila mi tez, ze jezeli mieszkamy i chcemy tu zostac, nie chodzic w Pl do lekarzy. Bo to dwa rozne systemy. I ze ona tu kupe lat pracuje i mam sie nie bac - dzieciom krzywdy nie zrobia
A jak beda widzieli potrzebe wysla na odpowiednie cwiczenia itp
Takze wrzucam na luz, wiecej na basen chodze i czekam cierpliwie na pierwsze kroki
Ide spac- spokojnej nocy! -
No to super Siamyrka, czyli niczym sie nie martw i czekaj na pierwsze kroczki!A dopelza sam do mebli np i wstaje przy nich? Mojej znajomej synek nie raczkowal, zaczal chodzic po roczku a jest teraz ruchliwy jak 2 Krzysie tez byli z nim u fizjoterapeuty i neurologa i bylo wszystko ok, taki jego urok i juz.
Dziewczyny tak z innej beczki, mam dylemat. Mieszkam teraz w domu u tesciow. Oni maja gore a my dol. Kazdy oddzielne wejscie. Sporo miejsca do biegania dla dzieci itd. No i to jest juz na nas przepisane. Obok mieszka brat meza z rodzina, wiec wiecie jak jest, co jakis czas spory-za duzo tu nas. Mamy okazje kupic mieszkanie w miescie, niedaleko miejsca gdzie mieszkalam 20 lat. Mniejsze bo 70m a tu mamy ok 90. I nie wiem co robic. Tu mala wies, blisko las i dom, a tam miasto, mieszkanie w blokach, duzy kredyt ale za to tylko nasze... Dylemat na maxa -
Sadze, ze gdy by miał miód małą uczulić to juz by coś było na rzeczy, ale nic sie nie dzieje. Zozolek ciężka decyzja przed Tobą , wszystko zależy od tego jakie stosunki masz z rodzina męża, i czy twój maź nie ma nic przeciwko bo pewnie Tescie nie bedą szczęśliwi jesli sie wyprowadzicie. Ale doskonale cie rozumiem ze chciała byś osobno i tak po swojemu tez to przerabiałam, na sama myśl, ze miała bym mieszkać z teściami w jednym domu ( tez osobne wejścia) dostawałam ataku paniki. Wiecznie tam tłumy ludzi sie kręcą a tesciowa tez nie należy do zbyt dyskretnych osób i nie ciekawskich. Przekonałam męża i zaczęliśmy budowę, fakt u nich pewnie za te kasę która juz wsadziliśmy w budowe dawno mieli byśmy urządzona gore, ale ja ciesze sie ze mieszkamy teraz tak daleko, dlugo by opowiadać. Daj znac co zdecydowaliście . Siamyrka coś mi sie wydaje ze Nel tez bez raczkowania zacznie chodzić.Migotka85
-
Migotka - to dobrze, że nie ma żadnego uczulenia- niech jej miodzik służy
Zozolek- hmmm no ciężka decyzja... ja powiem szczerze- nie chciałabym mieszkać z teściami, a nawet obok nich. tutaj w No, wynajęliśmy 1 pokój Ojcu N. on ma problemy z alkoholem. w takim sensie, że jak jest towarzystwo do picia, to pije ile wlezie... my jak braliśmy obecne mieszkanie, to N się uparł, że 1 pokój (taki jakby z osobnym wejściem, ale z kuchni i łazienki korzysta z naszej), będzie dla jego Ojca. on nam będzie się dokładał do czynszu. chciał mu pomóc, myślał, że u nas nie będzie pił. no ale niestety, to nie pomogło, a parę razy, jeszvze jak byłam w ciąży, przylazł nawalony. powiedziałam- dość! ma się wnieść. i właśnie za tydzień (w końcu!) się wyprowadza )) niestety, ale on uważa, że nie ma problemu, no to my już mu nie pomożemy...
no ale wracając Kochana do Cb. ja bym właśnie z tego powodu, z teściami nie chciała, nawet obok. a jeżeli chodzi o to czy miasto czy bardziej spokojniej: ja wolę miasto. do lasu, parku, nad jezioro itp zawsze można pojechać. mi się w mieście lepiej żyje. jednak wolałabym mieć domek w mieście niż mieszkanie. no ale to już takie mega wygórowane marzenia
no i będzie WASZE to najważniejsze!
u nas kiepskie noce dalej. dnie zresztą też marudne dziś mnie koleżanka uświadomiła, że Nathanek jest na etapie ostatniego skoku a u nas niestety wszystkie skoki się sprawdziły
wiec to też może być powód...
ja dziś Małego odstawiam całkiem od cycka. przed chwilą dostał 120 ml mm będę mu dawała 1 raz butle w nocy. mam nadzieję, że z czasem będzie można i z niej zrezygnować.
dziś spotkaliśmy się z 3 innymi mamusiami i Maluchami- super było dobrze, że tu mam parę tych Mamusiek i możemy się spotykać.
idę wieszać pranko i spać.
dobrej nocy! -
No Siamyrka, odstawienie od cycusia to jakby nie bylo wielka zmiana. No i super ze masz inne mamusie obok, ja niestety nie.
Co do przeprowadzki to moim marzeniem tez jest mieszkanie blisko miasta w domku a nie w mieszkaniu. Ale to wiaze sie z duzo wiekszymi kosztami, no i nie mamy dzialki... A wy na ilu m2 mieszkacie? Chcialabym miec jakies porownanie czy 70 m2-3pokoje nam starcza... Trudna decyzja -
Noo powiem Wam Dziewczyny, ze Maly po tym mm spal 5 godz ciagiem oby tak caly czas bylo. Cyca dostal tylko rano troszke. Dzis juz w ogole nie dostanie.
My mamy 3 pokoje (z czego zajmujemy aktualnie 2), salon, kuchnie, lazienke. Wszystkiego jest 80 m2. Ale 20m2 to pokoj gdzie aktualnie jest ojciec Adriana. A potem zobaczymy co tam zrobimy.
My konczymy remont pokoju Malego. Wiec za tydz juz go przeniose
Jak dorosly chlopak - bez cyca, w swoim pokoju -
No i co Siamyrka? Jak wam sie mieszka na tylu metrach? My mamy 3 pokoje i 90 m2 ale dziwny uklad wiec nie odczuwam tylu metrow... 2 pokoje sa duze a nie da sie nic zmienic...
No to Nathankowi szykuja sie duze zmiany faktycznie jak prawdziwy facet.
Dzisiaj Krzysiu poszedl sobie na korytarz a za chwile corka mi mowi ze wchodzi po schodach... Z moja asekuracja wlazl na sama gore a to bardzo wysoko i stromo, musze barierke kupic bo strach ogromny... -
Dobrze nie narzekamy I tak z Malym wiekszosc czasu staram spedzac sie na dworze czy jade do kolezanek, zeby wsrod ludzi spedzac czas. Ale ogolnie to lubie t8 nasze mieszkanko
Nooo to sie Krzys rozpedzil. Nathanek tyle co sie ruszal, tyle dalej sie rusza -
Siamyrka a daleko do centrum masz? No i jak Wam sie wogole mieszka w Norwegi? Planujecie tam zostac na stale? A kolezanki sa polkami?
Musisz z malym duzo czasu spedzac na powietrzu, zeby go hartowac, tam zupelnie inaczej jest niz tu.
Krzys naprawde sie rozpedzil, co dzien zaskakuje mnie czyms nowym. Dzisiaj np te schody no i na ksiazeczce wskazywal raczka o zapytane zwierzatko. Ale z nim tak jest, ze tylko to co lubi to z checia, na inne moim zdaniem ciekawe zabawy wogole nie zwraca uwagi mimo moich wysilkow. Wie co chce, upatrzy sobie cos i koniec. -
Do centrum nie mamy daleko i tez fanjne miejsca do spacerowania nad fjordem. Mieszka sie nam dobrze i raczej juz tu zostaniemy. Ja, jak dluzej jestem w Pl, mam chwile "zalamania" i bardzo mi sie chce wracac do Pl. Ale po paru dniach wraca wszystko do normy. Wiadomo - tu zawsze bedziemy Polakami na emigracji. A u siebie to u siebie. Ale raczej zostaniemy na stale. Teraz to tak na 90% ale musimy koncowa decyzje podjac zanim Nathanek pojdzie do szkoly. Bo pozniej, ciezko dziecku sie przestawic.
Kolezanki Polki z Dzieciaczkami w podobnym wieku. 4 nas jest i tak sie trzymamy razem
Super, ze Krzysiowi tak szybko to idzie
Nathanek z poruszaniem sie jest oporny, ale za to gada jak najety, po swojemu ale bombowo. Nieraz mam wrazenie, ze sie wrecz dogadujemy hehe
No i szybko zalapuje brawo, papa i inne
Kazde z dzieciatek swoim tempem idzie -
I jak tam dziewczyny weekend wam minal?
Julka a co z Toba? Juz dobry miesiac sie nie odzywasz.
U nas ok, dzisiaj jade z Krzysiem do pediatry bo nadal mu wszystko swiszczy, antybiotyk je od 6 dni a ja nie widze poprawy... Nie wiem od czego tyle flegmy moze miec, caly czas mu splywa i podraznia gardlo. -
U nas przyszła wreszcie prawdziwa wiosna, dużo spacerujemy. Dzis po raz pierwszy mała sama wstała w łóżeczku przy szczebelkach, udało mi sie uwiecznić ten moment na fotce ale ma tam minę zadowolona. Dzis 1,5h ja usypialam i w końcu mój L ja położył, nie wiem co jest na rzeczy. Kilka dni temu spadła mi tez z łóżka , chodzi teraz z sińcem na pół czoła, dobrze ze pod czapeczka nie widać, zozolek co powiedział lekarz?Migotka85
-
No to Migotka super! Coreczka robi postepy a to najwazniejsze co do lozka to musiala sie mocno udezyc ze ma takiego sinca-ale szybko sie zagoi. Krzysiu ma duzo siniakow na nozkach, mamy panele i plytki wiec pewnie od tego.
Pediatra stwierdzila ze jest juz ok. Gardko czysciutkie, osluchowo tez dobrze. Dzisiaj mam mu dac ostatnia dawke antybiotyku i nadal inhalowac i oklepywac-nie pamietam juz dnia bez tego. Dostalam tez skierowanie do okulisty tzn corka dostala. Od jakiegos czasu zauwazylam u niej nienaturalnie duze zrenice, musze to sprawdzic bo mi sie to nie podoba. -
Hej dziewczyny napiszcie prosze coś wiecej o tych inhalacjach, które robicie dzieciom. Co trzeba kupic? Moja mała coś dzisiaj mi pokasłuje, i słyszę wyraźnie jak płacze takie swiszczenie przy głębokim oddechu, na szczescie gorączki ani kataru nie ma. Zastanawiam sie czy powinnam iść do lekarza? Moze to nic poważnego a w ośrodku czekac przy tych chorych dzieciach jeszcze coś przywleczemy poważniejszego zobacze jak jutro bedzie sie czuła. No i news wczoraj odstawiliśmy pierś, Nel wypiła butle o 19:40 , kolejna o 23:15 ( juz myślałam ze zwątpię , ponownie tak często ), potem obudziła sie o 3 ale nie karmiłam jej, dopiero o 7 rano dostała butle, także pierwsza taka noc od 10 miesięcy . Zobaczymy jak bedzie dzisiaj , chociaz nie liczę na cud , tym bardziej ze choróbsko na horyzoncie. Piszcie co u Was bo tak smutno jak patrzę s tu cisza ciagle .Migotka85
-
Mi tez tak dziwnie jest jak tu zagladam a tu nic...
Migotka, ja robie inhalacje z soli fizjologicznej, zazwyczaj to pomaga a potem oklepywanie. Pediatra dala nam dodatkowo ale to juz na recepte pulmikort. U nas zwarjowany tydzień, co dziennie gdzies smigam... Krzysiu od wczoraj znowu kicha i leci mu woda z noska-zwarjowac idzie. Ja tez przeziebiona, ale jem czosnek wiec daje rade Mamy trzeciego zabka-2 na dole, ale chyba znowu cos sie dzieje bo szarpie wszystko w buzi. Noce niespokojne no i od jakiegos miesiaca problemy z zasypianiem... Kiedys dalam mu smoczka i juz a teraz zaraz wstaje i tak w kolko ja go klade a on wstaje... Jedyny sposob to bujanie na rekach. Do poludnia bujam-spi ok 30 minut, o 15 zasypia we wozku na spacerze a na noc ok 21 przy mleku albo znowu bujanie. Wiem ze to zle, ze powinnam go klasc az do skutku ale on jest strasznie uparty i trwalo by to polowe dnia... Kiedys probowalam i maz tez ale minely juz 2 godziny i mielismy dosc... Co do postepow Krzysia to wstaje nawet przy scianie, chodzi ladnie przy meblach itp, mowi na odkurzacz i krowe buuu, probuje powtarzac po nas niektore slowa i pokazuje raczka co chce albo gdzie chce isc. -
Zozolek piękne postępy robi Krzys mądry chłopczyk. My juz po wizycie u lekarza, w nocy byłam przerażona bo młoda tak nie wiem jak to nazwać przy płaczu charczy , okropnie i taki paskudny mokry kaszel ma, nie chciała wczoraj jeść obiadku wszystko wypluwała, wina gardła ma jakiś nalot na nim i to sprawia ból, jednym słowem dostała kropelki i za tydzien do kontroli. Ciesze sie ze to nic poważnego bo juz panikowalam, zreszta mój maź tez. Pozdrawiam was kochane i odzywajcie sie
Zozolek lubi tę wiadomość
Migotka85 -
Czesc Dziewczynki.
Przepraszam, ze sie nie odzywam ale czasu w dzien nie mam wcale, a wieczorem, jak Maly idzie spac, to sprzatam godzinami, albo po prostu usiade i chwile odpoczne.
Migotka- dobrze, ze z Malutka ok.
My inhalacje robimy z soli fizj. Na poczatku bylo kiepsko, bo sie Nathanek buntowal, ale teraz jest juz ok.
Nathi ma dalej katar i przez to kaszel lekki. Za tydz mam lek. Ale podejrzewam ze to od zebow- idzie jeden za drugim- mamy juz 2 dwojki i ida dolne.
Zozolek- piekne postepy robi Krzys! Brawo malutki! :*
My dzis bylismy u poloznej. Nathanek od ponad 2 m-cy schudl ponad 1kg. Wazy teraz 10.3kg i 77 cm. Jest teraz idealnie.
Cyca juz calkiem odstawilismy. W nocy dostaje 2x 90 ml mm. Ok 12/1 i o 5. Chcialabym calkiem mu odstawic nocne jedzenie, ale poki co sie domaga i lepiej spi jak poje.
Dalej tylko pelza, ale chodzi prowadzony za reke, staje przy meblach.
Polozna powiedziala, ze jest dobrze.
Pokazuje paluszkiem co chce.
Takze powoli jakies sa postepy
Pozdrawiamy Was goraco! :*