X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Czerwiec 2015 =)
Odpowiedz

Czerwiec 2015 =)

Oceń ten wątek:
  • siamyrka Autorytet
    Postów: 894 326

    Wysłany: 14 czerwca 2016, 13:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zozolek - Nathanek sam juz chodzi :) nie za rączkę :) ale ogólnie woli raczkowac :P

    Krzysiu to mądry chłopczyk :D

    Nathanek tez kumaty - jak chce jeść to mówi "am" albo pokazuje paluszkiem do buzki :P
    Na pieska wola "au au".
    Pokazuje co chce, mówi "tam", jak się go pytam gdzie chce iść.
    Pokazuje różne rzeczy, jak pytam np gdzie miś itp :)
    Rosną te nasze dzieci :)

    Nathan je wszystko juz jakiś czas :) ograniczam mu jedynie bardzo słodkie. Tylko w ndz ma dzień, gdzie dostaje np ciasta domowego :)

    A w ogóle jest okropny ostatnio- wymusza wszystko płaczem, jak jest nie po jego myśli, tez jest wrzask. I bije nas... podobno taki wiek :(
    Tez tak macie?

    gptupjt.png

    ganns65gq7vssnlc.png
  • Zozolek Przyjaciółka
    Postów: 415 29

    Wysłany: 14 czerwca 2016, 22:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No kurcze Siamyrka to super! Nic nie pisalas ze zaczal sam chodzic, tylko ze za raczke i ze raczkuje. Bardzo sie ciesze.
    Widze ze nasi mezczyzni sa na tym samym etapie, co do wymuszania niestety tez...
    Krzysiu jak cos chce a mu nie pozwole to prezy sie i wygina na wszystkie strony z wrzaskiem, ale nie bije nas. Za to lubi ciagnac mnie za wlosy... Wogole uwielbia rozne graty, narzedzia a tam za duzo mu nie pozwalam wiec jest ryk...
    Kurcze, czeka nas wizyta u fryzjera ale sie boje bo przeciez ten moj syn na tylku nie wysiedzi nawet minuty-chyba ze w warsztacie z dziadkiem ;)

    ukdy3e5exkks76t9.png
  • siamyrka Autorytet
    Postów: 894 326

    Wysłany: 14 czerwca 2016, 23:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aj bo widzisz - zaganiana i juz nie wiem co pisałam, a co nie :/

    My też się wybieramy w Pl do fryzjera. Znalazłam takiego, gdzie mają specjalne fotele dla dzieci- autka. Dużo zabawek, że dziecko interesuje się tym, a nie, że musi siedzieć w miarę nieruchomo :P
    Zobaczymy czy u nas się uda ;)
    Kładę się, bo padam. Mały juz miał pobudke. Mleko wypil i śpi
    (Wasze Dzieci też mają "uczulenie na koldre"? Nathan się tak rozkopuje, że w nocy praktycznie bez przykrycia spi- mogę go milion razy przykrywac i jest to samo :/ )

    gptupjt.png

    ganns65gq7vssnlc.png
  • Zozolek Przyjaciółka
    Postów: 415 29

    Wysłany: 15 czerwca 2016, 12:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pozno chodzisz spac Siamyrka, ja o 23 staram sie byc juz w lozku bo o 7 wstaje.

    Krzysiu w nocy bardzo sie kreci, co chwile zmienia pozycje i uwielbia spac na brzuchu. Tez sie odkopuje, przykrywam go jak ide spac tak dlugo az w koncu przestanie sie wiercic i pozniej jak sie budzi na mleko ok 3.

    ukdy3e5exkks76t9.png
  • siamyrka Autorytet
    Postów: 894 326

    Wysłany: 15 czerwca 2016, 17:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Późno późno :( z chęcią bym poszła wcześniej ale co zrobić jak tylko wieczorem mam czas na cokolwiek :/ sprzątanie, gotowanie, no i sama dla siebie coś zrobić tez niekiedy chce ... a 2stajemy tak ok 8. Lezymy za to do 9 :P

    gptupjt.png

    ganns65gq7vssnlc.png
  • Zozolek Przyjaciółka
    Postów: 415 29

    Wysłany: 15 czerwca 2016, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to fajnie :p
    A Krzysiu juz po zabiegu ;) Tesciowa umie obcinac, wiec zdecydowalam ze lepiej mu bedzie w domu niz na wyjezdzie. Ja troche maszynka tesciowa nozyczkami i dalysmy rade. Przyneta dla Krzysia byl moj koszyczek z kosmetykami-na co dzien zakazane wiec zajal sie na 20 minut ;) Juz widac ze ma wlosy gesciejsze ;)

    ukdy3e5exkks76t9.png
  • Zozolek Przyjaciółka
    Postów: 415 29

    Wysłany: 19 czerwca 2016, 19:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej. Nie bylo mnie przez pare dni-awaria internetu i myslalam ze pelno postow bedzie ;) a tu cisza...
    U nas kiepsko, maly jest znowu chory... Gardlo paskudne, chyba angina. Mial taka goraczke ze ledwo zipal. Zimne oklady i syrop w koncu zadzialaly. Jeszcze go w takim stanie nie widzialam. Co pare godzin wraca paskuda. No i ogolnie nic nie je, pojekuje caly czas i marudzi. Bidulek moj maly.

    ukdy3e5exkks76t9.png
  • siamyrka Autorytet
    Postów: 894 326

    Wysłany: 19 czerwca 2016, 23:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj Zozolek - biedny ten Twój Krzyś :(
    Chorowitek taki... oby szybko wyzdrowial- przesyłamy z.Nathankiem buziaczki!

    U nas nic nowego.
    Lecę we wt do Pl. Ciesze się bardzo, bo ostatnio non stop są sprzeczki z N... i mam już tego dość. On ma ciężki czas w pracy. Rozlaka dobrze nam.zrobi...

    gptupjt.png

    ganns65gq7vssnlc.png
  • Zozolek Przyjaciółka
    Postów: 415 29

    Wysłany: 20 czerwca 2016, 08:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieki Siamyrka! Noc minela nieciekawie, nie ma narazie goraczki ale tak go boli ze jeczy co chwile, nawet sliny nie przelyka-wszystko wylatuje i nie chce jesc...

    A na ile przylatujesz do Pl? U nas z D tez nieciekawie. Nie pomaga mi, nie wspiera, nie gadamy prawie wcale... I wlasnie to ze nigdy nie mowi co mysli wszystko psuje. Tez mamy teraz trudny czas, ale powinnismy o tym gadac, tylko ze z nim sie tak nie da i dlatego czuje sie osamotniona w tym wszystkim... Tez chetnie bym wyjechala na jakis czas ale za bardzo nie mam gdzie.

    ukdy3e5exkks76t9.png
  • siamyrka Autorytet
    Postów: 894 326

    Wysłany: 20 czerwca 2016, 13:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zozolek - u nas tez kłótnie zazwyczaj o to, że mi nie pomaga itp. Siada wieczorem i włącza grę :/
    I tez nie umie ze mną rozmawiać. Jego zdaniem - problemy się same rowiazuja :(
    Ehh mam nadzieje, ze minie to.

    Jakbym miała więcej miejsca w domu w k-ach to z wielką chęcią bym Cię zaprosiła do siebie :) byśmy się poznały na żywo w końcu ! :)

    A ja będę aż do 28.07. Wtedy mamy razem wracać, bo N dojedzie ok 12.07.

    Ojj oby szybko Krzysiowi przeszło.
    Nathan ma drzemkę. Ja juz obiad przygotowałam i zaraz zacznę coś pakować.

    gptupjt.png

    ganns65gq7vssnlc.png
  • Zozolek Przyjaciółka
    Postów: 415 29

    Wysłany: 20 czerwca 2016, 13:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to widze ze facetow mamy takich samych ;) ciezki jest los kobiety...
    Krzysiu tez teraz spi. Dalam mu syrop przeciwbolowy i troszke pomoglo, nawet mleko wypil.
    Tez chcialabym sie spotkac na zywo, ale jak to zorganizowac to nie wiem.

    ukdy3e5exkks76t9.png
  • siamyrka Autorytet
    Postów: 894 326

    Wysłany: 20 czerwca 2016, 17:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zozolek - bo skąd Ty jesteś ?
    Hmmm moze uda się jakoś spotkać - fajnie by było :)

    gptupjt.png

    ganns65gq7vssnlc.png
  • Zozolek Przyjaciółka
    Postów: 415 29

    Wysłany: 20 czerwca 2016, 19:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem z okolic Kępna, woj wielkopolskie. To jest chyba cos w okolicach 130 km. Nawet mam rodzine w Katowicach ;)
    Co wy z Nathankiem robicie caly dzien? Bo ja juz nie wiem co wymyslac, szczegolnie w deszczowy dzien. Zabawkami nie lubi sie bawic, ksiazek ogladac tez nie, chociaz bardzo lubi ksiege dzwiekow. Troche zabawy, troche baje w tv, chodzenia na czworakach lub na nozkach-teraz znowu czesciej za raczke, nie wiem dlaczego sam sie boi.

    ukdy3e5exkks76t9.png
  • siamyrka Autorytet
    Postów: 894 326

    Wysłany: 20 czerwca 2016, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O widzisz! To może jakoś jednak się spotkamy :) daleko nie jest :)

    My w deszczowe dni, trochę się bawimy, układamy klocki, trochę piłka, jakaś inna zabawka. Trochę bajek w tv. A tak, jak ja coś robię, to Mały chodzi za mną. Bawi się w kuchni - np wyciąga siatki z szuflady, albo bawi się łyżeczkami ;)
    Nathan chodzi sam tylko od N do mnie. I ładnie mu to wychodzi. Potrafi cały, długo korytarz przejść. A sam jak ma iść to tez się boi.
    Przyjdzie czas na samodzielne chodzenie ;)
    Jeszcze będziemy narzekać, że trzeba za nimi biegać.
    N właśnie go usypia. Ale płaczu. ... a ja próbuje ogarnąć, co mam spakować :/

    gptupjt.png

    ganns65gq7vssnlc.png
  • Zozolek Przyjaciółka
    Postów: 415 29

    Wysłany: 22 czerwca 2016, 07:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I jak lot Siamyrka? Wszystko ok?
    Wczoraj pisalysmy o chodzeniu i Krzysia jakby olsnilo, szedl przy krzesle i nagle sie puscil sam. Do konca dnia musialam uwazac, bo sie puszczal a ja pedem za nim. Przejdzie juz spory kawalek bez upadania no i jest przy tym ostrozny, choc w zasadzie to nie chodzi tylko biega bo mu wszedzie spieszno ;)

    ukdy3e5exkks76t9.png
  • Migotka85 Ekspertka
    Postów: 145 50

    Wysłany: 24 czerwca 2016, 10:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Siema dziewczyny :) wreszcie mam chwilkę , u nas wszystko dobrze :) Nel zdrowa, tez juz po roczku , imprezkę zorganizowaliśmy w domu, głownie przyjaciele i moja mama dojechała na 4 dni:) życie mi biegnie w takim tempie ze strach. Mała zaczęła chodzić do żłobka raz w tygodniu na 4h i od poczatku super żadnego płaczu po moim wyjściu, pierwszym razem została sama na 1,5h teraz była juz 2h za tydzien znów dłużej :) Nel jeszcze samodzielnie nie chodzi tylko za rączki, i jje wszystko

    Migotka85
  • Zozolek Przyjaciółka
    Postów: 415 29

    Wysłany: 24 czerwca 2016, 13:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No czesc Migotka! Super ze u was wszystko ok. Fajnie ze mala z checia chodzi do zlobka i nie placze.
    No i jak tam sie mieszka na nowym? Juz sie przyzwyczailas?
    Co do chodzena to to jest dlug proces. Krzysiu niby chodzi, ale jeszcze nie pewnie no i sa dni ze nie chce sam a sa ze sie co chwile puszcza. Za nim dojda do perfekcji to jeszcze miesiace ;)

    ukdy3e5exkks76t9.png
  • Migotka85 Ekspertka
    Postów: 145 50

    Wysłany: 24 czerwca 2016, 16:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mieszka sie całkiem spoko, ale jeszcze nie wszystko jest tak jak bym chciała , czasu wciąż brakuje . Ja nie pospieszał małej z chodzeniem zacznie to zacznie :) ciesze sie codziennie z jej postępów i, ze jest tak pogodnym i wesołym dzieckiem:) wasze dzieciaki robia rowniez mega postępy. Zozolek Krzysiu znów chory przykro słyszeć:( dużo zdrówka dla niego i siły dla Ciebie. Mała nadal w nocy budzi sie dwa razy na butle, na szczescie tuż po mleku zasypia, ale i tak w miedzy czasie wiele razy przebudza sie i muszę wstawać ja pogłaskać czy wsadzić smoka, bez pieluszki ani rusz tak sie przyzwyczaiła do tetry ze zawsze muszę mieć gdzieś pod ręka. Zrobiłam błąd ze nauczyłam Nel w ciagu dnia zasypiać w wozku, teraz musiałam kupic drugi wozek bo mamy troche schodów a z psem dzieckiem i wózkiem to juz troche zabawy przy porannych spacerach. Ale z zakupu jestem mega zadowolona :) zaraz jade do pracy. Ciesze sie ze u Was wszystko gra :) zazdroszczę siamyrka wizyty w Pl tez bardzo bym chciała , ale puki co o urlopie moge zapomnieć .

    Migotka85
  • siamyrka Autorytet
    Postów: 894 326

    Wysłany: 25 czerwca 2016, 00:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny.

    Przepraszam za cisze, ale niestety bez mojego N tu nikt mi się nie zajmie Małym.
    Z moja Siostra i przyjaciółka, które chciały z nim zostać niestety był płacz :(
    Tak więc totalnie 24 na dobę mama i mama...
    Ehh kiedyś mam nadzieje z tego wyrośnie.

    Lot tak sobie. Prawie 5 godz spędziliśmy na lotnisku bo samolot opóźniony. Dobrze, że pierwszy raz nie nadalam wózka i miałam go ze sobą, bo bym musiała Nathanka nosić całe 5 godz :(
    Dotarliśmy do domu po 20 (a.w Norwegii wyszliśmy z domu o 10)...
    W Pl super - uwielbiam tu być. I musze Wam powiedzieć, że zastanawiamy się nad powrotem. Chcemy dom budować. Ale to w stronach N - nad morzem mamy działkę.
    Ja bym z rok pomieszkala u siebie w k-ach a on by jeszcze popracowal ten rok w No a w tym czasie budowa by szła.
    Zrezygnowaliśmy póki co z przedszkola i mojego kursu. I tak w sumie 95% wracamy
    zobaczymy jak to będzie.
    Tam ok. Lepsze pieniądze itp. Ale zawsze dla Norwegów jesteśmy i będziemy przyjezdni..
    I tu są wszyscy - rodzina i przyjaciele.

    U nas takie upały ze się wytrzymać nie da...

    Migotka -.super, że dobrze się mieszka, że Mała radosna i tak dzielnie w żłobku daje rade.

    Nathan dziś śmiał na nóżkach jak szalony. Ale zniechęca się jak się przewróci. ;)

    gptupjt.png

    ganns65gq7vssnlc.png
  • Zozolek Przyjaciółka
    Postów: 415 29

    Wysłany: 25 czerwca 2016, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Migotka, moj Krzysie tez bez pieluszki tetrowej nie moze zyc. Jak byl malutki podkladalam mu ja obok buzi w razie ulania i tak juz zostalo ;) zasypia razem z nia.

    Siamyrka, wspolczuje tego czekania na lotnisku i niskie ukłony ze dalas rade tyle godzin z synkiem.
    Fajnie ze myslicie o przeprowadce na stale, wszedzie dobrze ale w domu najlepiej. No i plan wydaje sie byc idealny wiec dzialajcie ;)

    Upaly mecza strasznie ale ponoc od jutra ma byc lepiej wiec tego sie trzymajmy ;) Maly spi a ja gotuje obiad. Maz dzisiaj ma taraz zabespieczyc, bo ma duze przerwy miedzy barierkami a Krzysiu lubi sie tam bawic.
    Ogolnie to mam teraz trudny czas, siostra moja jedyna jest chora. Cierpi na ta sama chorobe co ja-endometrioze, ma podejrzenie raka. Ja juz mam dzieci wiec moga mi wszystko usunac ale ona biedna stara sie od paru lat...

    ukdy3e5exkks76t9.png
‹‹ 1736 1737 1738 1739 1740
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Najwygodniejsze sukienki ciążowe. Te modele sprawdzą się na co dzień i od święta

Wybierając ciążową garderobę, niewątpliwie jednym z najwygodniejszych i najbardziej komfortowych rozwiązań są sukienki ciążowe. Co więcej mogą one z powodzeniem zostać wykorzystane w okresie karmienia piersią. Na co zwrócić uwagę przy wyborze? Jaki krój wybrać? Przeczytaj nasze podpowiedzi!

CZYTAJ WIĘCEJ