Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
Zozolek - Nathanek sam juz chodzi nie za rączkę ale ogólnie woli raczkowac
Krzysiu to mądry chłopczyk
Nathanek tez kumaty - jak chce jeść to mówi "am" albo pokazuje paluszkiem do buzki
Na pieska wola "au au".
Pokazuje co chce, mówi "tam", jak się go pytam gdzie chce iść.
Pokazuje różne rzeczy, jak pytam np gdzie miś itp
Rosną te nasze dzieci
Nathan je wszystko juz jakiś czas ograniczam mu jedynie bardzo słodkie. Tylko w ndz ma dzień, gdzie dostaje np ciasta domowego
A w ogóle jest okropny ostatnio- wymusza wszystko płaczem, jak jest nie po jego myśli, tez jest wrzask. I bije nas... podobno taki wiek
Tez tak macie? -
No kurcze Siamyrka to super! Nic nie pisalas ze zaczal sam chodzic, tylko ze za raczke i ze raczkuje. Bardzo sie ciesze.
Widze ze nasi mezczyzni sa na tym samym etapie, co do wymuszania niestety tez...
Krzysiu jak cos chce a mu nie pozwole to prezy sie i wygina na wszystkie strony z wrzaskiem, ale nie bije nas. Za to lubi ciagnac mnie za wlosy... Wogole uwielbia rozne graty, narzedzia a tam za duzo mu nie pozwalam wiec jest ryk...
Kurcze, czeka nas wizyta u fryzjera ale sie boje bo przeciez ten moj syn na tylku nie wysiedzi nawet minuty-chyba ze w warsztacie z dziadkiem -
Aj bo widzisz - zaganiana i juz nie wiem co pisałam, a co nie
My też się wybieramy w Pl do fryzjera. Znalazłam takiego, gdzie mają specjalne fotele dla dzieci- autka. Dużo zabawek, że dziecko interesuje się tym, a nie, że musi siedzieć w miarę nieruchomo
Zobaczymy czy u nas się uda
Kładę się, bo padam. Mały juz miał pobudke. Mleko wypil i śpi
(Wasze Dzieci też mają "uczulenie na koldre"? Nathan się tak rozkopuje, że w nocy praktycznie bez przykrycia spi- mogę go milion razy przykrywac i jest to samo ) -
Pozno chodzisz spac Siamyrka, ja o 23 staram sie byc juz w lozku bo o 7 wstaje.
Krzysiu w nocy bardzo sie kreci, co chwile zmienia pozycje i uwielbia spac na brzuchu. Tez sie odkopuje, przykrywam go jak ide spac tak dlugo az w koncu przestanie sie wiercic i pozniej jak sie budzi na mleko ok 3. -
No to fajnie :p
A Krzysiu juz po zabiegu Tesciowa umie obcinac, wiec zdecydowalam ze lepiej mu bedzie w domu niz na wyjezdzie. Ja troche maszynka tesciowa nozyczkami i dalysmy rade. Przyneta dla Krzysia byl moj koszyczek z kosmetykami-na co dzien zakazane wiec zajal sie na 20 minut Juz widac ze ma wlosy gesciejsze -
Hej. Nie bylo mnie przez pare dni-awaria internetu i myslalam ze pelno postow bedzie a tu cisza...
U nas kiepsko, maly jest znowu chory... Gardlo paskudne, chyba angina. Mial taka goraczke ze ledwo zipal. Zimne oklady i syrop w koncu zadzialaly. Jeszcze go w takim stanie nie widzialam. Co pare godzin wraca paskuda. No i ogolnie nic nie je, pojekuje caly czas i marudzi. Bidulek moj maly. -
Oj Zozolek - biedny ten Twój Krzyś
Chorowitek taki... oby szybko wyzdrowial- przesyłamy z.Nathankiem buziaczki!
U nas nic nowego.
Lecę we wt do Pl. Ciesze się bardzo, bo ostatnio non stop są sprzeczki z N... i mam już tego dość. On ma ciężki czas w pracy. Rozlaka dobrze nam.zrobi...
-
Dzieki Siamyrka! Noc minela nieciekawie, nie ma narazie goraczki ale tak go boli ze jeczy co chwile, nawet sliny nie przelyka-wszystko wylatuje i nie chce jesc...
A na ile przylatujesz do Pl? U nas z D tez nieciekawie. Nie pomaga mi, nie wspiera, nie gadamy prawie wcale... I wlasnie to ze nigdy nie mowi co mysli wszystko psuje. Tez mamy teraz trudny czas, ale powinnismy o tym gadac, tylko ze z nim sie tak nie da i dlatego czuje sie osamotniona w tym wszystkim... Tez chetnie bym wyjechala na jakis czas ale za bardzo nie mam gdzie. -
Zozolek - u nas tez kłótnie zazwyczaj o to, że mi nie pomaga itp. Siada wieczorem i włącza grę
I tez nie umie ze mną rozmawiać. Jego zdaniem - problemy się same rowiazuja
Ehh mam nadzieje, ze minie to.
Jakbym miała więcej miejsca w domu w k-ach to z wielką chęcią bym Cię zaprosiła do siebie byśmy się poznały na żywo w końcu !
A ja będę aż do 28.07. Wtedy mamy razem wracać, bo N dojedzie ok 12.07.
Ojj oby szybko Krzysiowi przeszło.
Nathan ma drzemkę. Ja juz obiad przygotowałam i zaraz zacznę coś pakować. -
Ja jestem z okolic Kępna, woj wielkopolskie. To jest chyba cos w okolicach 130 km. Nawet mam rodzine w Katowicach
Co wy z Nathankiem robicie caly dzien? Bo ja juz nie wiem co wymyslac, szczegolnie w deszczowy dzien. Zabawkami nie lubi sie bawic, ksiazek ogladac tez nie, chociaz bardzo lubi ksiege dzwiekow. Troche zabawy, troche baje w tv, chodzenia na czworakach lub na nozkach-teraz znowu czesciej za raczke, nie wiem dlaczego sam sie boi. -
O widzisz! To może jakoś jednak się spotkamy daleko nie jest
My w deszczowe dni, trochę się bawimy, układamy klocki, trochę piłka, jakaś inna zabawka. Trochę bajek w tv. A tak, jak ja coś robię, to Mały chodzi za mną. Bawi się w kuchni - np wyciąga siatki z szuflady, albo bawi się łyżeczkami
Nathan chodzi sam tylko od N do mnie. I ładnie mu to wychodzi. Potrafi cały, długo korytarz przejść. A sam jak ma iść to tez się boi.
Przyjdzie czas na samodzielne chodzenie
Jeszcze będziemy narzekać, że trzeba za nimi biegać.
N właśnie go usypia. Ale płaczu. ... a ja próbuje ogarnąć, co mam spakować -
I jak lot Siamyrka? Wszystko ok?
Wczoraj pisalysmy o chodzeniu i Krzysia jakby olsnilo, szedl przy krzesle i nagle sie puscil sam. Do konca dnia musialam uwazac, bo sie puszczal a ja pedem za nim. Przejdzie juz spory kawalek bez upadania no i jest przy tym ostrozny, choc w zasadzie to nie chodzi tylko biega bo mu wszedzie spieszno -
Siema dziewczyny wreszcie mam chwilkę , u nas wszystko dobrze Nel zdrowa, tez juz po roczku , imprezkę zorganizowaliśmy w domu, głownie przyjaciele i moja mama dojechała na 4 dni:) życie mi biegnie w takim tempie ze strach. Mała zaczęła chodzić do żłobka raz w tygodniu na 4h i od poczatku super żadnego płaczu po moim wyjściu, pierwszym razem została sama na 1,5h teraz była juz 2h za tydzien znów dłużej Nel jeszcze samodzielnie nie chodzi tylko za rączki, i jje wszystkoMigotka85
-
No czesc Migotka! Super ze u was wszystko ok. Fajnie ze mala z checia chodzi do zlobka i nie placze.
No i jak tam sie mieszka na nowym? Juz sie przyzwyczailas?
Co do chodzena to to jest dlug proces. Krzysiu niby chodzi, ale jeszcze nie pewnie no i sa dni ze nie chce sam a sa ze sie co chwile puszcza. Za nim dojda do perfekcji to jeszcze miesiace -
Mieszka sie całkiem spoko, ale jeszcze nie wszystko jest tak jak bym chciała , czasu wciąż brakuje . Ja nie pospieszał małej z chodzeniem zacznie to zacznie ciesze sie codziennie z jej postępów i, ze jest tak pogodnym i wesołym dzieckiem:) wasze dzieciaki robia rowniez mega postępy. Zozolek Krzysiu znów chory przykro słyszeć dużo zdrówka dla niego i siły dla Ciebie. Mała nadal w nocy budzi sie dwa razy na butle, na szczescie tuż po mleku zasypia, ale i tak w miedzy czasie wiele razy przebudza sie i muszę wstawać ja pogłaskać czy wsadzić smoka, bez pieluszki ani rusz tak sie przyzwyczaiła do tetry ze zawsze muszę mieć gdzieś pod ręka. Zrobiłam błąd ze nauczyłam Nel w ciagu dnia zasypiać w wozku, teraz musiałam kupic drugi wozek bo mamy troche schodów a z psem dzieckiem i wózkiem to juz troche zabawy przy porannych spacerach. Ale z zakupu jestem mega zadowolona zaraz jade do pracy. Ciesze sie ze u Was wszystko gra zazdroszczę siamyrka wizyty w Pl tez bardzo bym chciała , ale puki co o urlopie moge zapomnieć .Migotka85
-
Hej Dziewczyny.
Przepraszam za cisze, ale niestety bez mojego N tu nikt mi się nie zajmie Małym.
Z moja Siostra i przyjaciółka, które chciały z nim zostać niestety był płacz
Tak więc totalnie 24 na dobę mama i mama...
Ehh kiedyś mam nadzieje z tego wyrośnie.
Lot tak sobie. Prawie 5 godz spędziliśmy na lotnisku bo samolot opóźniony. Dobrze, że pierwszy raz nie nadalam wózka i miałam go ze sobą, bo bym musiała Nathanka nosić całe 5 godz
Dotarliśmy do domu po 20 (a.w Norwegii wyszliśmy z domu o 10)...
W Pl super - uwielbiam tu być. I musze Wam powiedzieć, że zastanawiamy się nad powrotem. Chcemy dom budować. Ale to w stronach N - nad morzem mamy działkę.
Ja bym z rok pomieszkala u siebie w k-ach a on by jeszcze popracowal ten rok w No a w tym czasie budowa by szła.
Zrezygnowaliśmy póki co z przedszkola i mojego kursu. I tak w sumie 95% wracamy
zobaczymy jak to będzie.
Tam ok. Lepsze pieniądze itp. Ale zawsze dla Norwegów jesteśmy i będziemy przyjezdni..
I tu są wszyscy - rodzina i przyjaciele.
U nas takie upały ze się wytrzymać nie da...
Migotka -.super, że dobrze się mieszka, że Mała radosna i tak dzielnie w żłobku daje rade.
Nathan dziś śmiał na nóżkach jak szalony. Ale zniechęca się jak się przewróci. -
Migotka, moj Krzysie tez bez pieluszki tetrowej nie moze zyc. Jak byl malutki podkladalam mu ja obok buzi w razie ulania i tak juz zostalo zasypia razem z nia.
Siamyrka, wspolczuje tego czekania na lotnisku i niskie ukłony ze dalas rade tyle godzin z synkiem.
Fajnie ze myslicie o przeprowadce na stale, wszedzie dobrze ale w domu najlepiej. No i plan wydaje sie byc idealny wiec dzialajcie
Upaly mecza strasznie ale ponoc od jutra ma byc lepiej wiec tego sie trzymajmy Maly spi a ja gotuje obiad. Maz dzisiaj ma taraz zabespieczyc, bo ma duze przerwy miedzy barierkami a Krzysiu lubi sie tam bawic.
Ogolnie to mam teraz trudny czas, siostra moja jedyna jest chora. Cierpi na ta sama chorobe co ja-endometrioze, ma podejrzenie raka. Ja juz mam dzieci wiec moga mi wszystko usunac ale ona biedna stara sie od paru lat...