X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Czerwiec 2015 =)
Odpowiedz

Czerwiec 2015 =)

Oceń ten wątek:
  • karollaa Debiutantka
    Postów: 6 8

    Wysłany: 7 listopada 2014, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nieukowa wrote:
    Karola ja robię PAPPę+ przezierność. Dużo lepiej wygląda kalkulowanie ryzyka, bo jak jest ok. to nie masz na wyniku np. 1:1000 jak przy samej przezierności tylko 1:10000 tys a to robi różnicę :P
    Nieukowa dzieki:) a widzisz nawet nie wiedziałam.Musze poczytać i zasięgnać informacji.

    26aup5z.png
    w777blq.png
  • Magda_lena88 Autorytet
    Postów: 1837 3255

    Wysłany: 7 listopada 2014, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej Kochane :)
    Co do objawów to u mnie w dalszym ciągu są takie mini, mini - nie wiem czy taki mój urok czy jeszcze mnie dopadną :P mdłości w sumie mam ale nie jakieś bardzo nasilone, piersi to czasem bolą albo i nie, ale staram się tym nie przejmować w końcu w śr na wizycie było wszystko OK :) i tak pozostanie do końca u każdej z Nas - nie ma innej opcji :) pozytywne myślenie i pierś do przodu będzie DOBRZE !!! <3
    Kolejne wizyty mam za 3 tyg i 4tyg - pierwszą w poradni genetycznej a drugą później u mojego lekarza :) już się doczekać nie mogę by znowu zobaczyć Naszego Szkraba <3
    Co do wieku ciąży to Nasza na początku też była młodsza o kilka dni, później tylko o 2 dni a teraz jest wg. USG 2 dni do przodu :)
    Co do brzuszka to wieczorem widzę, że mnie trochę wysadza ale to pewnie przez to, że ostatnio często mam zaparcia..no masakra jakaś :P ale idzie wytrzymać :P chociaż siostra zauważyła, że troszkę mi tam coś urosło :P wagowo nie wiem jak stoję czy na plusie czy nie bo u mnie waga wahała się zawsze od 60 do 65kg no i w śr na wizycie było 65kg nie wiem czy już z jakimś plusem kg czy normalna była :P ważne, że z Bobasem wszystko OK <3 a co do ubrań to ostatnio chodziłam ciągle w getrach bo mi wygodnie a w domu dresy :P a teraz w ruch poszły jegginsy (czy jak to się pisze), wgl. wczoraj poszłam do apteki a tam żadnych witamin dla I trymestru dziś muszę zrobić maraton po aptekach :P
    W weekend jedziemy do rodziców mojego Męża i powiemy im o Bobasku ciekawe jaką będą mieli minę bo mina moich rodziców była bezcenna :) tata to ponoć później pół nocy nie mógł spać - mama się śmiała, że on bardziej to przezywa pewnie niż ja sama :P
    A Wy Kochane już mówiłyście komuś ?? Ja się zastanawiam czy w przyszłym tyg spotkać się z 2 koleżankami takimi najbliższymi i czy się podzielić dobrą nowiną w sumie to w zabobony nie wierzę i nie daj Boże na każdym etapie może coś pójść nie tak - jednak wierzymy, że będzie dobrze do samego końca i później też :) to jednak chciałabym sobie darować znowu tych dobrych rad od osób które nie miały styczności ze stratą w razie gdyby..ale fuu fuu fuu fuu przecież będzie dobrze :)
    A tak ogólnie zauważyłam, że z dnia na dzień czuję się coraz lepiej, kręgosłup już tak nie dokucza :) :D jakoś zapachy mnie nie odrzucają, konkretnych zachcianek nie mam..jedyny problem to picie wody niegazowanej nigdy za nią nie przepadałam ale jak mus to mus, chociaż staram się pić ciężko idzie no i w ruch idą też soki pomarańczowe i multiwitamina którą polubiłam może to jest ta zachcianka smakowa :P nie wiem. Jak tutaj któraś z Was pisała "rzyganie chodzi po ludziach" - nie wiem może do mnie wpadnie, póki co ciesze się jego brakiem bo przyjmuję doustnie progesteron i nie chciałabym go zwracać :) więc mi odpowiada taki stan rzeczy jaki jest :)
    A co do spania to i przed ciążą byłam śpiochem ale teraz aż wstyd :x zasypiam już czasem po 20 a rano wstaję między 7/8 -9 :O w tym, że ja nie potrafię spać w południe może gdybym zdrzemnęła się w południe to bym tak szybko nie padała wieczorami :)
    Ufff się rozpisałam - wybaczcie :)
    Życzę Wam Kochane w miarę pogodnego dnia bo u Nas pogoda licha :|

    Z., A1984, Nieukowa lubią tę wiadomość

    relghdgecegtmzr9.png

    P6dtp2.png
  • A1984 Autorytet
    Postów: 987 1765

    Wysłany: 7 listopada 2014, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny, ja się mniej udzielam bo a) mam mega mdłości non stop b) przyznam że męczy mnie to myślenie i czytania o ciąży non stop. Baaardzo się cieszę z Maluszka ale nie chcę by moje życie było teraz w 100% ciążą - a co z hobby, pracą, znajomymi, sportem? Na początku spędzałam na Belly b.dużo czasu teraz trochę odpuszczam bo zaczęłam się fiksować. Nie zrozumcie mnie źle, b.lubię czytać Wasze posty i fajnie mi z Wami ale nie chcę tu spędzać aż tyle czasu co kiedyś ;-)

    Magda_lena88, Nieukowa, Alorrene13 lubią tę wiadomość

    f2wl20mmpih2dfg3.png
  • aga87 Ekspertka
    Postów: 180 112

    Wysłany: 7 listopada 2014, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej babeczki ;) Ja również udzielam się w miarę możliwości, dom, sprzątanie gotowanie, syn i mój M, ciągle coś. Ale staram się na bieżąco czytać żeby nie wypaść z obiegu ;) A teraz jeszcze kolejne problemy... święta! I co kupić na prezenty? co Małemu, co dużemu, co rodzicom? chciałabym coś od serca i tak siedze i myśle i wymyślić nie mogę, a mój M ma jeszcze urodziny za kilkanaście dni... a Wy macie jakieś pomysły? czy jeszcze o tym nie myślicie?

  • Nieukowa Autorytet
    Postów: 3877 6194

    Wysłany: 7 listopada 2014, 11:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Święte słowa A1984! :D
    Ja wczoraj byłam na pizzy z kumpelą, potem na zakupach ciuchowych i generalnie staram się żyć jak zawsze :) Trudność stanowi to, że ciągle mnie muli i spać mi się chce ok. 20:00 ale poza tym życie toczy się normalnie :)


    Ja do tej pory powiedziałam:
    -mężowi
    -szefowi w pracy i jeszcze jednemu współpracownikowi
    -mojej psiapsiółce
    Poza tym mąż wygadał się jeszcze jednej parze znajomych :)

    Reszta załogi w mojej pracy dowie się ok. czwartku bo przynoszę ciacho i robię spotkanie kawkowe żeby ogłosić nowinę ;)
    potem już jakoś samo pójdzie, rodzice pod koniec listopada jak już będę po kolejnym USG (dam im prezent mikołajkowy w postaci fotki hehe).

    Alorrene13 lubi tę wiadomość

    0hf8y4n.png
    t2fbolv.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 listopada 2014, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie wie mąż oczywiście, mama bo musiała się dowiedzieć i koleżanka. Z tym, że mama powiedziała ciotce a ciotka córce ;) W mojej rodzinie tajemnice roznoszą się najszybciej.

    Nie wiem kiedy powiem reszcie. Szefowi pewnie dość prędko bo brzuch już mi ciężko ukrywać. A rodzinie chyba po badaniu przezierności karkowej.

  • A1984 Autorytet
    Postów: 987 1765

    Wysłany: 7 listopada 2014, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie wie cała rodzina (w sumie wiedziała od razu po teście ale jesteśmy bardzo blisko ze sobą a ja nie umiem ukrywać radości :D), w pracy prezes i najlepsza kumpela. Do tego przyjaciółki. Paczka znajomych dowie się w weekend bo wyjeżdżamy razem i trudno będzie uargumentować chodzenie spać o 21 ;)

    Generalnie wiem że do końca 3 mc wszystko może się zdarzyć, ale przecież (odpukać!) gdyby się zdarzyło to człowiek potrzebuje wsparcia najbliższych, zrozumienia w pracy itp. Nie ukrywałabym przecież przed rodziną faktu że poroniłam, po co mam wiec ukrywać że jestem w ciąży. Ale wiem że każdy ma inaczej.

    Nieukowa, Z., lilirose lubią tę wiadomość

    f2wl20mmpih2dfg3.png
  • simon86 Autorytet
    Postów: 781 584

    Wysłany: 7 listopada 2014, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Podziwiam że tak długo wytrzymałyście!!! my polecieliśmy do rodziców z pozytywnym testem ciążowym :-) no i oczywiście od razu pół rodziny wiedziało :-) w pracy powiedziałam zaraz po pierwszym usg, bo zaczęłam wymiotować więc i tak by się domyślili :-)

    A1984 lubi tę wiadomość

  • A1984 Autorytet
    Postów: 987 1765

    Wysłany: 7 listopada 2014, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    myślę że u mnie w pracy zorientowali się jak jadłam wafle ryżowe sztuk 10 z musztardą, najostrzejszą z ostrych :D

    Nieukowa, Alorrene13 lubią tę wiadomość

    f2wl20mmpih2dfg3.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 listopada 2014, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi ciężko wytrzymać. Ale robię to przede wszystkim dla córci. Ciężko przeżyła moje poronienie bo bardzo się cieszyła. Ze względu na nią narazie to ukrywam.

  • simon86 Autorytet
    Postów: 781 584

    Wysłany: 7 listopada 2014, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A1984 jestem tego samego zdania! a poza tym nie umiałabym rozmawiać z rodzicami i najbliższymi i nie podzielić się tą radością :-)

  • Mag13 Znajoma
    Postów: 18 18

    Wysłany: 7 listopada 2014, 11:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My od razu powiedzieliśmy rodzicom, czego z perspektywy czasu żałuję, bo rozgadali to babciom, rodzeństwu, a nawet pani, która u nich sprząta... Dyskrecja level master, a co się nawściekałam to moje ;) Ja natomiast oprócz rodziców powiedziałam przyjaciółce, szefowej i jednej koleżance z pracy (ale tylko dlatego, że się zapytała wprost ;) )

    Alorrene13 lubi tę wiadomość

    hchy9n73h81ut8t7.png
  • aghata Autorytet
    Postów: 1530 1826

    Wysłany: 7 listopada 2014, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas tez juz wszyscy wiedza. W pracy musialam powiedziec jak szlam na zwolnienie, moj M to ostatnio tez sie wszystkim chwali, w sumie wg usg u mnie zaczalmsie 12 tydzien wiec mysle ze ryzyko poronieniq znacznie spadlo, wiadomo ze zawsze jest jakies ryzyko, ale jestem dobrej mysli.

    preg.png[/url]
  • Nieukowa Autorytet
    Postów: 3877 6194

    Wysłany: 7 listopada 2014, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie powiedziałam rodzicom od razu o pierwszej ciąży i dobrze bo poroniłam.
    oszczędziłam im zmartwień i łez, tym bardziej że moja mama wielokrotnie roniła i miała problemy z zajściem w ciążę i wiem że gdyby wiedziała o moim poronieniu to by się obwiniała i byłaby strasznie zrozpaczona.

    Teraz czekam na drugie USG żeby pokazać im coś co wygląda jak człowiek :D
    Za ich czasów takich bajerów na USG nie było, a teraz to i może na 3D się szarpnę :)))

    Aka81 lubi tę wiadomość

    0hf8y4n.png
    t2fbolv.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 listopada 2014, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja się nie udzielałam, ponieważ byłam w szpitalu. Maluszka już nie ma. Chcieli, żebym poroniła przez tabletki, ale nie dało rady i musieli zrobić łyżeczkowanie.

    Dziewczyny nie słuchajcie tutaj żadnych rad, typu, że robienie co po chwile bety jest głupie, niepotrzebne i bezsensowne. Albo jak piszecie, że się martwicie, bo mijają Wam objawy to lepiej to sprawdźcie. Mi wszyscy pisali, że mam nie robić bety i że mam się nie stresować, że piersi przestały boleć, bo niektóre z Was też przestały i jest ok. Słuchajcie głosu serca, bo gdybym ja nie posłuchała i nie poszła na betę mimo negatywnych opinii, to jeszcze dwa tygodnie żyłabym w przekonaniu, że wszystko jest ok.

  • Rozalia Autorytet
    Postów: 1143 2503

    Wysłany: 7 listopada 2014, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja również Was dziewczyny podczytuję, ale z racji złego samopoczucia i mdłości mało się udzielam... Głównie leżę, oglądam filmy i czytam książki, nawet posprzątać mieszkania nie mam siły :/ Dziś wybrałam w końcu lekarza prowadzącego i założyłam kartę ciąży, jutro jadę zrobić wszystkie badania z krwi i następna wizyta 5 grudnia. Maluch miewa się dobrze, a to jest teraz dla mnie najważniejsze :) Miłego, lekkiego dnia Wam życzę!

    f2wljw4z4o3fmwct.png
  • A1984 Autorytet
    Postów: 987 1765

    Wysłany: 7 listopada 2014, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Toxey wrote:
    A ja się nie udzielałam, ponieważ byłam w szpitalu. Maluszka już nie ma. Chcieli, żebym poroniła przez tabletki, ale nie dało rady i musieli zrobić łyżeczkowanie.

    Dziewczyny nie słuchajcie tutaj żadnych rad, typu, że robienie co po chwile bety jest głupie, niepotrzebne i bezsensowne. Albo jak piszecie, że się martwicie, bo mijają Wam objawy to lepiej to sprawdźcie. Mi wszyscy pisali, że mam nie robić bety i że mam się nie stresować, że piersi przestały boleć, bo niektóre z Was też przestały i jest ok. Słuchajcie głosu serca, bo gdybym ja nie posłuchała i nie poszła na betę mimo negatywnych opinii, to jeszcze dwa tygodnie żyłabym w przekonaniu, że wszystko jest ok.


    Toxey strasznie mi przykro :( Nie wiem nawet co napisać...
    Masz rację że należy słuchać własnego organizmu :(

    f2wl20mmpih2dfg3.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 listopada 2014, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Toxey myślałam o Tobie ostatnio. Bardzo mi przykro i zgadzam się z Tobą, że trzeba słuchać siebie. Nawet jeśli raz czy dwa się pomylimy to dla naszego dobra i spokoju trzeba to sprawdzić.

  • Nieukowa Autorytet
    Postów: 3877 6194

    Wysłany: 7 listopada 2014, 12:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przykro mi Toxey... trzymaj się.

    0hf8y4n.png
    t2fbolv.png
  • XxMoniaXx Autorytet
    Postów: 15445 8425

    Wysłany: 7 listopada 2014, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Toxey tak mi przykro ;( nie wiem co powiedzieć :( chyba tylko tyle, ze i ja zaczynam się bać ..

    znikam na jakiś czas bo zaczynam sie coraj bardziej bać i stresować.. chyba lepiej nie wiedzieć o złych wiadomościach . :(

    odezwe się jak będę spokojniejsza . Powodzenia :)

    f2wl3e5exwv499zn.png
    km5sdf9hllms5iw1.png

    10. 2018r. - c.b
‹‹ 174 175 176 177 178 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych a zajście w ciążę

Bierzesz tabletki antykoncepcyjne i czujesz, że przyszedł czas na odstawienie tabeletek, bo chciałabyś już zajść w ciążę? Podobnie jak w przypadku przyjmowania tabletek, odstawienie ich także musi być świadomym działaniem. Zanim podejmiesz taką decyzję, warto dowiedzieć się, jakie mogą być ewentualne objawy odstawienia tabletek antykoncepcyjnych. Jak cały proces wpływa na organizm kobiety? Czy przyczynia się ona do komplikacji związanych z zajściem w ciążę? Odpowiadamy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Zagnieżdżenie zarodka - ile dni po stosunku? Jakie mogą być objawy zagnieżdżenia?

Czym jest i kiedy następuje zagnieżdżenie zarodka w macicy, ile dni po stosunku dochodzi do implantacji? Czy zagnieżdżenie zarodka można zaobserwować? Jakie objawy mogą towarzyszyć implantacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża pozamaciczna - czym jest i jakie są objawy ciąży pozamacicznej?

Ciąża pozamaciczna (ektopowa) zdarza się raz na 90-100 przypadków ciąży. Jest to ciąża, która zamiast w macicy rozwija się poza nią. Objawy ciąży pozamacicznej nie są jednoznaczne. Trudno ją czasem rozpoznać, bo na początku objawy są podobne do ciąży o prawidłowym przebiegu. Na późniejszym etapie pojawia się ból podbrzusza, krwawienie oraz brak prawidłowego przyrostu hormonu hCG. 

CZYTAJ WIĘCEJ