Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Melduje sie i ja. Powiem wam ze wiecej czytam niz pisze, ale chyba ogolnie nie jest tak zle.
Caly poniedzialek spedzilam w kuchni przy kopytkach, ale to byla zachcianka mojej corci , a nie moja.
A co do tego kto wie o mojej ciazy- moja mama jako pierwsza jakk tylko test byl poytywny, pozniej moj maz. Maz wygadal najblizszym znajomym, ja nikomu nie powiedzialam, ale dzisiaj kolega wpadl na kawe i zapytal wprost wiec odpowiedzialam. Stwierdzil, ze juz widac brzuch no to ja mu na to ze przytylam, ale on sie upieral, moze i cos w tym jest.
Milego wieczorku zycze.
Toxey, bardzo mi przykro.1.XII 2004 8tc [*],2.X 2005 16.07.2006 2650g moje szczescie,3.XI 2007 13 tc [*] usg 7tc,4.IV 2012 12 tc [*] usg 6tc,5.IV 2013 10 tc[*],6.VII 2013 6tc [*],7.VII 2014 10tc [*] heparyna, acard,prog,8.VIII 2015 5tc [*] haparyna, acard, prog,9.III 2016 7tc [*] heparyna, acard, prog.
-
lilirose wrote:Dziś popołudniu leżałam w łóżku (mdłości + mega zmęczenie) i miałam jedną zachciankę - niech ktoś mi przyniesie miseczkę gorącej grochówki
Ja mam grochówke, powiedz gdzie, to dowioze heheheKatha81, lilirose, Viola lubią tę wiadomość
[/url] -
Toxey wrote:A ja się nie udzielałam, ponieważ byłam w szpitalu. Maluszka już nie ma. Chcieli, żebym poroniła przez tabletki, ale nie dało rady i musieli zrobić łyżeczkowanie.
Dziewczyny nie słuchajcie tutaj żadnych rad, typu, że robienie co po chwile bety jest głupie, niepotrzebne i bezsensowne. Albo jak piszecie, że się martwicie, bo mijają Wam objawy to lepiej to sprawdźcie. Mi wszyscy pisali, że mam nie robić bety i że mam się nie stresować, że piersi przestały boleć, bo niektóre z Was też przestały i jest ok. Słuchajcie głosu serca, bo gdybym ja nie posłuchała i nie poszła na betę mimo negatywnych opinii, to jeszcze dwa tygodnie żyłabym w przekonaniu, że wszystko jest ok.
Kurcze tak mi przykro i głupio przez to że i ja pisałam i o tym ze będzie dobrze z betą ty najlepiej czułaś czy soc się dzieje.. trzymaj się i nie poddawaj Tulam -
Ale narobilyscie ochoty na ta grochowke jutro zrobie ja na obiad
A z zachcianek to raz zazyczylam sobie duzego kebaba z sosem czosnkowym do lozka (bo wtedy tylko lezalam)
A jesli chodzi o takie nietypowe i niepasujace do siebie potrawy to wczoraj zjadlam banana i zachwile zagryzlam sledziem w oleju z cebula potem bylo mi niedobrze i poszlam spac. Blee ale maz sie smial i powiedzial 'banan ze sledziem? na to wlasnie czekalem!Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2014, 22:14
-
Aghata, w okolice Wrocławia poproszę
Dziewczyny, mam taki dylemat. Idę w pon. na pierwszą wizytę do tego konkretnego gina i nie wiem, co z fryzurką na myszce. Zawsze zapuszczałam bobra, bo moja dotychczasowa gin krzywiła się na widok paseczka (mąż bardzo lubi taką fryzurkę, ja zresztą też), a teraz idę do faceta i nie wiem. Z drugiej strony im mocniejsza depilacja tym łatwiej o różne infekcje w ciąży.
Napiszcie, co myślicie, jak same nosicie się tam na doleSzczęśliwy 3 cs, maluszku zostań z nami ♥
-
Lilirose, to jest chyba odwieczny temat tabu. Ja się golę cała zostawiam tylko paseczek żeby nie było za bardzo dziecięco. Szczerze mówiąc to nie wyobrażam sobie zarośniętego bobra, a'la nasze mamy
lilirose wrote:Aghata, w okolice Wrocławia poproszę
Dziewczyny, mam taki dylemat. Idę w pon. na pierwszą wizytę do tego konkretnego gina i nie wiem, co z fryzurką na myszce. Zawsze zapuszczałam bobra, bo moja dotychczasowa gin krzywiła się na widok paseczka (mąż bardzo lubi taką fryzurkę, ja zresztą też), a teraz idę do faceta i nie wiem. Z drugiej strony im mocniejsza depilacja tym łatwiej o różne infekcje w ciąży.
Napiszcie, co myślicie, jak same nosicie się tam na dole -
nick nieaktualnyHejka z rana. Jak tam u Was samopoczucie? Przyznam Wam się, że u mnie coraz gorzej. Mój mąż jest przeziębiony i bierze antybiotyk od trzech dni. Myślałam, że uda mi się jakoś przebrnąć przez to obronną ręką, ale chyba nie... Obudziłam się z drapiącym gardłem i przytkanym nosem. Kurka nooo I znowu cały arsenał domowych środków muszę uruchomić.
A jestem na niego taka zła, że wrrrr! Niby dorosły facet, ale jak dziecko. Mówi się: załóż ciepłą kurtkę, nie łaź w samej marynarce, jak wychodzisz z pracy, to załóż kurtkę, a nie w samej koszuli (pewnie jeszcze bez marynarki). Normalnie ci faceci to są z zupełnie innej gliny. -
Czesc Lauda, czesc dziewczyny
Moj dzien tez zapowiada sie kiepsko. Jestem zmeczona i humorzasta bo juz druga noc zle spie wszystko mnie boli krzyz jak spie na wznak i ramiona jak na bokach moze z 3 godziny spalam. To lezenie jest straszne. Musze dzis pojsc na spacerek...
Lauda zycze ci duzo zdrowka
Milego dnia -
Cześć dziewczyny, moja sobota też będzie ciężka. Trochę migrena minęła ale mdłości mnie dopadły znowu Jadę zaraz na badanie krwi- toxo i różyczkę, obok przychodni jest park to chyba się przejdę na spacerek.
A plamień ani śladu, więc chyba już po nich. Okazały się 1-dniowe. Gin powiedział tylko że co 4 kobieta w ciąży plami teraz, nie wiadomo z jakiego powodu. To chyba należę do tej statystyki. -
Ja tez gole calkiem.
To super Kasia ze wszystko ok, ja dzis jakos lepiej niz ostatnimi czasy, moze dlatego ze mam czas dla siebie i nie siedze w robocie... mdlosci prawie nie ma, kaszel prawie przeszedl, mam sile porobic porzadki... zyc nie umierac, oby jak najdluzej tak zostalo
Lauda: ciepla herbatka i pod koldre!
ja tez srednio sypiam, codxiennie pobudka ok. 3 na siku, potem mnie mdli przez godzine zanim uda mi sie zasnac... dobrze ze dzis chociaz moglam dluzej pospacWiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2014, 09:38
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny:) wczoraj miałam przypływ energii, gotowałam, sprzątałam pojechałam na miasto...już myślałam, że skoro to juz koniec 11tc to moje dolegliwości odeszły ale nieee:( dopadły mnie wieczorem i męczyły pół nocy.... Zapisałam sie na badania prenatalne na 24.11 dzidzia bedzie miala 13tc 2d także myśle, że może nawet płeć zobaczymy:)
Co do zachcianek jakoś ostatnio preferuje na słodko, wczoraj naleśniczki z dżemem a dziś w biedronce oszalałam jak zobaczyłam maliny
Co do golenia lubie na łyso
Buziaki i miłego dnia
Nieukowa lubi tę wiadomość
-
Ja mialam dzisiaj straszne koszmaru...jechalam tramwajem i zadzwonili ze kolezanka zmarla na sepse,rozplakalam się i obidzilam potem na siku, pomyślałam co za sen ale to nie bylo wszystko, polozylam się znowu i ciąg dalszy tego snu...bylam w kościele na pogrzebie tej kolezanki, siedzialam w pierwszej ławce i czekaliśmy na trumnę, rozmawiałam z jej siostra, patrzę wchodzą z otwarta trumną, miala pomalowane usta, była blada, ja patrzę a ona kręci glowa, coraz bardziej, podniosła głowę, wstała z tej trumny usmiechnela się i miala takie brązowe zeby, podeszła do mnie, przytulila mnie powiedziałam jej ale ty jestes zimna, potem przytylala innych ludzi i zegnala sie z nimi....dalej nie pamiętam, pamiętam ten sen dokładnie, czytałam ze takie sny sa od progesteronu który wydłuża fazę rem. Ale koszmar, nie mogłam rano do siebie dojsc
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2014, 09:58
[/url]