Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
Nadal macie zmienioną wrażliwość na zapachy ? ostatnio zauważyłam, że ulubione perfumy obecnie dla mnie śmierdzą
i zdarza mi się złapać sekundowo jakiś dziwny zapach np jedziemy autem w centrum miasta a ja krzyczę "czuję krowę" .. po chwili mi przechodzi ale M. jedzie już dalej z miną bezcenną
Suzanna22 lubi tę wiadomość
-
Scintilla wrote:Nadal macie zmienioną wrażliwość na zapachy ? ostatnio zauważyłam, że ulubione perfumy obecnie dla mnie śmierdzą
i zdarza mi się złapać sekundowo jakiś dziwny zapach np jedziemy autem w centrum miasta a ja krzyczę "czuję krowę" .. po chwili mi przechodzi ale M. jedzie już dalej z miną bezcenną
Ponadto moja szwagierka ma perfumy, które mi bardzo przypadły do gustu, ale boję się ich kupić bo nie wiem, czy moja wrażliwość na zapachy już całkwicie wróciła do normy, czy tylko częściowoScintilla lubi tę wiadomość
-
Scintilla wrote:Nadal macie zmienioną wrażliwość na zapachy ? ostatnio zauważyłam, że ulubione perfumy obecnie dla mnie śmierdzą
i zdarza mi się złapać sekundowo jakiś dziwny zapach np jedziemy autem w centrum miasta a ja krzyczę "czuję krowę" .. po chwili mi przechodzi ale M. jedzie już dalej z miną bezcenną
mnie odrzuca od meskich dezodorantów odświerzaczów powietrza sama uzywam bez zapachowychSuzanna22, Scintilla lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyScintilla wrote:Nadal macie zmienioną wrażliwość na zapachy ? ostatnio zauważyłam, że ulubione perfumy obecnie dla mnie śmierdzą
i zdarza mi się złapać sekundowo jakiś dziwny zapach np jedziemy autem w centrum miasta a ja krzyczę "czuję krowę" .. po chwili mi przechodzi ale M. jedzie już dalej z miną bezcenną
Ja mam caly czas-np zapach smazonego jest nie do przejscia, zanim skoncze obiad robic to trace apetyt wtedy, wiec unikam jak moge. To samo mam z miesem ostatnio..Perfumy tez mi smierdza, mimo ze je uwielbialam:)
A jezeli chodzi o rozmiar stanika to z C zrobilo mi sie D, ale juz i te staniki robia sie przyciasne, wolalabym zeby juz za bardzo nie rosly bo chyba z podporkami bede musiala chodzic;) no i narazie wstrzymuje sie z zakupem wiekszych,bo nie wiem jak duze mam kupowac;)Scintilla, Mia S lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMia S wrote:Hej dziewczyny, jestem z Lipcówek, wpadłam pytanko zadać
Słuchajcie, z tymi badaniami prenatalnymi... Byłam wczoraj u babki, ginekolog, ktora też ma certyfikat fmf, maluch miał 4,6cm. Ponoć od 4,5 się mierzy przezierność i kość nosową, no a ona mówi, eeee, za mały jeszcze, za 10 dni się zrobi.
No a w imędzyczasie patrze, że koleżanka z lipcówek przy 4cm już ma wszystko pomierzone. Zglupiałam, czy może wiecie jak to w końcu jest ?
Pozdrawiam!
Mia
Ja np mialam mierzone przy 6cm i to bylo jakos w 12w3d, mysle ze za te 10dni faktycznie bedzie lepiej widac jak pisala Scintilla, to nie tak dlugo i szybko zleci:)Mia S lubi tę wiadomość
-
Hej wszystkim
Ja na początku,a właściwie przez pierwsze trzy miesiące smaków nie miałam w ogóle,jeżeli coś i tak na siłę udało mi się zjeść to i tak przeważnie to zwymiotowałam. Dopiero później jak mdłości się zmniejszyły to po trochu jadłam. Pamiętam że pierwszą moją zachcianką była pizzapotem coraz bardziej ciągnęło mnie na kwaśne. Teraz prawie codziennie jem kromki z kiszonymi,ale na słodkie też mnie bierze.
Z zapachami już lepiej,bo na początku to był koszmar. Lodówki nie byłam w stanie otworzyć,o używaniu perfum nie wspominającnawet mój mąż jak użył swoją nie mógł się do mnie zbliżać. Nawet zapach świeżego pieczywa doprowadzal mnie do wymiotów
(*)18.02.17 (13tc) Nasz Synek -
Dziendoberek...
Od wczoraj mam problem z bólem po prawej stronie plecow nad kregoslupem az spac nie moglam i zmienic pozycji zawsze cos musi byc nie tak.
Co do zapachowo to mi wszystko przeszlo wczesniej mialam wstret do chleba do kawy do perfum teraz nie mam problemu, ale np zapach gazu z uszkodzonej kuchenki szybciej wyczulam niz maz co pozwolilo szybko zadzwonic po fachowca.
Jakie to cudowne uczucie jestem sama w domu M w pracy Zuza w przedszkolu mam spokoj od dawna o tym marzylamw czerwcu spokoj odejdzie i wroci zmeczenie ze zdwojona sila
[/url]
-
Witajcie Dziewczyny,
co do jedzenia, to chyba podświadomie od samego początku jem dużo wołowiny i uwielbiam toCałe życie miałam niski poziom żelaza, a wiem, że w wołowinie jest go najwięcej i najlepiej przyswajalny. Więc chyba mój mózg sugeruje mi to co powinnam jeść.
Dodatkowo, jak wcześniej podjadałam słodkości, tak teraz słodkie nie musiałoby dla mnie istnieć. Za to bez owoców chyba bym nie przeżyła dnia. Każdy owoc i w każdej ilości. Choć z drugiej strony owoce, to cukier w najprostszej postaci.
No i dużo piję wody, wchodzi mi bez problemu nawet do 3 litrów dziennie. A jak pije mniej, to niestety, zaparcia. Więc się pilnuję.
Generalnie, to jakoś zachcianek nie mam. Czasami, jak przez cały dzień zapominam w pracy o jedzeniu, to zjadam wszystko co mi w ręce wpadnie po powrocie do domu.
Co do wymiotów i mdłości - ani razu nawet mną nie szarpało, nic a nic. Zero zmęczenia, senności. Dopiero teraz mam zadyszkę przy wchodzeniu na 2 piętro
Zapachy i smrody wyczuwam szybciej i bardziej wyraźnie, ale jakoś za bardzo mi to nie przeszkadza.
Miłego dnia, w końcu to piątek!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2015, 12:07
-
Hej,
U mnie będzie chłopak i zachcianek jakichś wielkich nie miałam, ale odrzucało mnie i odrzuca (ale już mniej) od słodyczy. Miałam lekką fazę na cytryny (po których wymiotowałam jak kot), na twaróg z warzywami, na zupy i w pierwszym trymestrze jadłam bardzo dużo kanapek których normalnie prawie nie jem. -
nick nieaktualnyHejka
Mi od samego początku przeszkadzał zapach perfum i kawy, teraz już mniej.
Wymioty i mdłości ostatni raz atakowały pod koniec listopada.
No dzisiaj zaczynamy 19 tydzień, już niebawem półmetek
Kurier właśnie przyniósł paczkę ze smyka ... dokupiłam pare sztuk półśpiochów w komplecie z bodami, bo to najlepiej mi się sprawdzało. Pajacyki, koszulki z długim rękawem, no i pieluchy tetrowe białe. Jakość pieluch ze smyka super, śmiało możecie kupowaćcena tez spoko 16 zł za 5 sztuk. Kupiłam na próbę, ale zamówie jeszcze 2 opakowania bo są w promocji. 15 sztuk to wystarczająca ilość.
-
nick nieaktualnyUmówiłam się właśnie na USG połówkowe na 28 stycznia, to będzie 20tydz,5 dzień. Babeczka mówiła, że na to badanie najlepiej mieć ukończone 20 tygodni. Kurczę długo czekać nam przyjdzie, by zobaczyć córeczkę. Cieszy tylko fakt, że mam znów gratis ze skierowaniem. Z poprzedniego badania byliśmy bardzo zadowoleni polecam dziewczyną ze Śląska właśnie Sonomedico.
Alorrene13 lubi tę wiadomość
-
tez dzis zapisałam sie na badanie połówkowe tak z siebie nie wiem czy mój lekarz prowadzacy skieruje mnie do innego lekarza czy tez bedzie chciał do siebie, słyszałam ze lepiej robic połówkowe u lekarza który ma lepszy aparat
wizyta 18 lutego poprosiłam o nagranie na płyte , przy weronice takiej mozliwości nie miałam a moze nie wiedziałam ze mozna nie pamietam
teraz tylko musze skabinowac 250zł
co myslicie zeby zabrac na to badanie córeczke ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2015, 13:01
-
nick nieaktualnyAlorren to zostało nam tylko czekać cierpliwie
Aga moj lekarz przy każdej wizycie robi mi USG ale na prenatalne kieruje do Sonomedico. Uważa, że mimo dobrego sprzętu, dobrze jak przebieg ciąży zobaczy jeszcze inny lekarz. On uważa że lekarz to też człowiek i coś może mu niefortunnie umknąć.
Na badanie prenatalne dzieci nie zabieram, bo to jest zbyt ważne i nie chce by mnie rozpraszały, bo zapomnę o co mam pytać. Chłopaków zabieramy na USG u prowadzącego gina. Wizyte u prowadzącego mam 23.01.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2015, 13:20