Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyagawera wrote:ciekawi mnie bo w poprzedniej ciąży tez chodziłam co miesiąc a teraz od początku chodzę co 2 tygodnie trochę tego nie rozumiem bo pod koniec ciąży trzeba chodzić co 2 tygodnie i z tego chyba wyniknie ze cała ciążę będę chodziła do lekarza co 2 tygodnie
Ja w pierwszej też na początku chodziłam co miesiąc a później co dwa miesiące.
Chodzisz ciągle prywatnie?
Rozalia kciuki trzymam -
nick nieaktualnyJa chodzilam co msc i tak mialo byc jeszcze dlugo, bo faktycznie co 2tyg to jakos pod koniec ciazy, jakos po 30tyg? Nie pamietam dokladnie,a gin mi mowil;) ja niestety musze teraz czesciej bo brzuch mi twardnieje, mam troche bole skurczowe a nospa nie pomaga i musimy sprawdzac szyjke, ale gdyby nie to, to co msc bym miala
-
nick nieaktualny
-
Ja też mam wizytę w poniedziałek
A czy któraś z was po tych twardnieniach kontroluje sobie sama szyjkę? Kurcze , ja mam ciągle wrażenie że z dnia na dzień jest co raz wyżej i już ledwo moge jej sięgnąć, a dziś dodatkowo jest na maksa miękkaWiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2015, 12:20
Joasia:) lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitam się słonecznie a szczególnie nowe czerwcóweczki
super ze nas tu tyle.
U nas dzisiaj humor nawet spoko , chociaż nie wiem dlaczego, ale zaraz po przebudzeniu mam zawsze na wszystko focha i mija tak po godzinie. Mąż się śmieje, że mam ranny rzut hormonów które mają starczyć na cały dzień. Najlepiej jest wieczorem do rany przyłóżdawka hormonów spalona i tak w kółko.
My mamy wizyte co miesiąc, teraz dopiero w pierwszym tygodniu lutego, byłam 13 stycznia. Połówkowe w poradni 28.01 .
Co do kawy pijam latte najsłabsze z dużą ilością mleka i jem na co mam ochotę, oprócz tych produktów wiadomo zakazanych
Kurczę od jutra zaczynamy 20 tydzień, z Wami miło i szybko mija ten czas. Dzięki dziewczyny , że tu tak przyjemnie zaglądać i Was czytać.
W moim przypadku już rozróżniam dobowy cykl dnia malutkiej. W dzień jest w miarę spokojnie, choć na zaczepki odpowie kopniakiem ale od 19" aż do mojego zaśnięcia co chwile czuje jej akrobacjeCzułam wczoraj jak miała czkawkę. Pewnie po mandarynkach które zjadłam.
A i najważniejsze za Wasze wizyty kciuki zaciśnięte, tylko jak tu sprzątać i gotować bez rąkw sobotę urodzinki wiec troszkę mieszkanko ogarnąć trzeba.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2015, 12:23
nenette lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Wcześniej prowadziłam już obserwacje szyjki i śluzu do wyznaczania okresu płodnego więc może moja wiedza nie jest jakaś wielka ale coś tam potrafię wyczuć
no a szczególnie jak zachodzi jakaś zmiana
Lekarz nie kazał, ale jak aplikuję sobie lactovaginal to czuję szyjkę i jej stan
No i czytałam że czasem po mechanicznym rozwieraniu szyjki przy łyżeczkowaniu, szyjka może nie trzymać tak jak trzeba, ale to na szczęście nie jest żadna reguła, choć mimo wszystko trochę działa na psycheWiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2015, 12:40
-
A ja na początku chodziłam co dwa tygodnie,teraz już co miesiąc.Ja zawsze umawiana jestem z wizyty na wizytę więc jak znowu trzeba będzie co dwa tygodnie to na pewno mnie poinformują.
Od jakiegoś czasu też pijam słabą kawusie,bo czuje że bez tego jestem nie do życia.Przez pierwsze 3miesiące nawet nie mogłam patrzeć na kawe,teraz na szczęście smak mi wróciłteż jem pasztet i nie wydaję mi się żeby to było coś strasznego.
Raz jeszcze dziewuszki powodzenia dziś na wizytach
(*)18.02.17 (13tc) Nasz Synek -
Joasia:) wrote:Witam się słonecznie a szczególnie nowe czerwcóweczki
super ze nas tu tyle.
U nas dzisiaj humor nawet spoko , chociaż nie wiem dlaczego, ale zaraz po przebudzeniu mam zawsze na wszystko focha i mija tak po godzinie. Mąż się śmieje, że mam ranny rzut hormonów które mają starczyć na cały dzień. Najlepiej jest wieczorem do rany przyłóżdawka hormonów spalona i tak w kółko.
My mamy wizyte co miesiąc, teraz dopiero w pierwszym tygodniu lutego, byłam 13 stycznia. Połówkowe w poradni 28.01 .
Co do kawy pijam latte najsłabsze z dużą ilością mleka i jem na co mam ochotę, oprócz tych produktów wiadomo zakazanych
Kurczę od jutra zaczynamy 20 tydzień, z Wami miło i szybko mija ten czas. Dzięki dziewczyny , że tu tak przyjemnie zaglądać i Was czytać.
W moim przypadku już rozróżniam dobowy cykl dnia malutkiej. W dzień jest w miarę spokojnie, choć na zaczepki odpowie kopniakiem ale od 19" aż do mojego zaśnięcia co chwile czuje jej akrobacjeCzułam wczoraj jak miała czkawkę. Pewnie po mandarynkach które zjadłam.
A i najważniejsze za Wasze wizyty kciuki zaciśnięte, tylko jak tu sprzątać i gotować bez rąkw sobotę urodzinki wiec troszkę mieszkanko ogarnąć trzeba.
Właśnie zastanawiałam się czy to możliwe ze wczoraj czułam czkawkę mojego maleństwa, myślałam że czkawkę poczuje jakoś po 27tyg. Ale jeśli Ty czułas to by oznaczało ze nic sobie nie uroiłamJoasia:) lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNadine nie ma co panikowac, ja tez mam czasem wrazenie jak aplikuje luteine,ze jest np mieksza a nic sie nie dzieje, ja bym sama w zyciu nie sprawdzila sama czy ok wiec tego nie robie;) lekarz na pewno sprawdza Ci ja przy kazdej wizycie
Suzanna22, nadine24 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Do do samobadania szyjki to nie jest to chyba takie proste. Lekarz, który badał mi ją na fotelu kiedy trafiłam do szpitala stwierdził, że niby jest skrócona (przez 3 dni leżenia w szpitalu nie miałam zrobionego usg dowcipnego żeby dokładnie ją zmierzyć). Po wyjściu ze szpitala miałam brać luteinę więc przy okazji "sprawdzałam" szyjkę i schizowałam bo nie mogłam jej dosięgnąć. Po tygodniu poszłam do innego lekarza, zmierzył szyjkę na USG i stwierdził, że ma ponad 4 cm i dłuższa być nie może. Wczoraj na połówkowym również poprosiłam o pomiar szyjki i lekarz stwierdził, że tak naprawdę to czy jest skrócona czy nie najlepiej widać właśnie na usg, więc nie wiem czy takie samobadanie ma sens bo u mnie było tylko powodem stresu.
Od wczoraj nasza Malutka w brzuchu szaleje. Nawet M dostał wczoraj jakiegoś małego szturchańca ;P
Dziś poszłam do szmateksu z nadzieją kupna spodni ciążowych bo zostały m już tylko leginsy i wróciłam z 2 parami spodni, ale dla Zosi;P A tak w ogóle to wydawało mi się, że jeszcze nic nie mam, a jak rozpakowałam ostatnio to co dostałam od siostry i to co kiedyś nabyłam już w szmateksach (bo przecież kiedyś na pewno będziemy mieć córcię) to okazało się, że wcale nie jest tego tak mało;)nenette lubi tę wiadomość
-
nenette wrote:Nadine nie ma co panikowac, ja tez mam czasem wrazenie jak aplikuje luteine,ze jest np mieksza a nic sie nie dzieje, ja bym sama w zyciu nie sprawdzila sama czy ok wiec tego nie robie;) lekarz na pewno sprawdza Ci ja przy kazdej wizycie
Macie jakieś sprawdzone domowe sposoby na ból gardła ? -
Inesicia wrote:Do do samobadania szyjki to nie jest to chyba takie proste. Lekarz, który badał mi ją na fotelu kiedy trafiłam do szpitala stwierdził, że niby jest skrócona (przez 3 dni leżenia w szpitalu nie miałam zrobionego usg dowcipnego żeby dokładnie ją zmierzyć). Po wyjściu ze szpitala miałam brać luteinę więc przy okazji "sprawdzałam" szyjkę i schizowałam bo nie mogłam jej dosięgnąć. Po tygodniu poszłam do innego lekarza, zmierzył szyjkę na USG i stwierdził, że ma ponad 4 cm i dłuższa być nie może. Wczoraj na połówkowym również poprosiłam o pomiar szyjki i lekarz stwierdził, że tak naprawdę to czy jest skrócona czy nie najlepiej widać właśnie na usg, więc nie wiem czy takie samobadanie ma sens bo u mnie było tylko powodem stresu.
Od wczoraj nasza Malutka w brzuchu szaleje. Nawet M dostał wczoraj jakiegoś małego szturchańca ;P
Dziś poszłam do szmateksu z nadzieją kupna spodni ciążowych bo zostały m już tylko leginsy i wróciłam z 2 parami spodni, ale dla Zosi;P A tak w ogóle to wydawało mi się, że jeszcze nic nie mam, a jak rozpakowałam ostatnio to co dostałam od siostry i to co kiedyś nabyłam już w szmateksach (bo przecież kiedyś na pewno będziemy mieć córcię) to okazało się, że wcale nie jest tego tak mało;)
Dokładnie, szyjkę dobrze zbada się tylko na USG- tak mówi mój lekarz.